Co za zawody! Cały weekend siedziałam w pracy - dopiero teraz mam chwilę, aby nadrobić co się działo na forum. Wczoraj spałam zaledwie 3h, bo po wszystkich emocjach aż usnąć nie mogłam, a do pracy o 6 trzeba było wstać :D
Wybaczcie, ale nie czytałam wszystkich komentarzy, więc tylko odniosę się do kilku ostatnich odnośnie Chana.
Chan rozstał się z dziewczyną (córką jego trenerki) w grudniu zeszłego roku i ponoć ciężko to przeżył - wspominał o tym w wywiadzie. Teraz na pocieszenie ma psa husky'ego :D Co do jego wzroku - jako dziecko miał wypadek i od tamtej pory to jedno oko nie rusza się i stąd ten jego zez. Kiedyś m to bardzo przeszkadzało, ale jak poznałam powód, to zupełnie przestałam na to zwracać uwagę. Odnośnie jego wywiadów - czasami zastanawiam się czy on faktycznie to wszystko mówi w takim kontekście, czy to dziennikarze ucinają jego wypowiedzi, aby wyszło tak "soczyście". Chyba nie zaszkodziłoby gdyby powiedział, że gratuluje swoim rywalom udanych występów, że to były świetne zawody, a teraz musi wziąć się do pracy, bo ma co nadrabiać.
Tańce mnie rozczarowały, gdyż wolałabym rodzeństwo Shibutani na podium...w tym sezonie wybitnie mi się podobają i wolę ich zdecydowanie bardziej od Chock/Bates. Kaitlyn i Andrew byli cudowni - program w końcu mnie urzekł, chociaż sądzę, że robiłby lepsze wrażenie bez wokalu, gdyż muzyka jest przepiękna.
W parach byłam kolejny raz zachwycona Ksenią i Fedorem. Jak jadą czysto i z taką pewnością siebie to aż trudno odwrócić od nich wzrok!
Meagan i Eric o dziwo również bardzo mi się podobali. Pierwszy raz w tym sezonie z przyjemnością oglądałam ich program. Mistrzostwa Świata będą bardzo ciekawe.
Przykro patrzyło się na Alexę i Chrisa....spodziewałam się po nich lepszego występu, a tak zupełnie się posypali.
U pań Evgenia była bezapelacyjnie najlepsza. Ładnie prezentuje się na lodzie, potrafi interpretować muzykę, nawiązuje kontakt z publicznością i do tego ma piękny program do cudownej muzyki. Przeszkadza mi jedynie nadmiar skoków z ręką w górze...
Zachwyciła mnie również Elena - te jej kiczowate podkłady muzyczne bardzo mi się podobają. Rzuca się po lodowisku w programie dowolnym bez opamiętania i uwielbiam ją za to :P Przypomina mi w tym Hanyu z sezonu 2011/2012 :D Wolałabym ją widzieć na drugim miejscu....
Satoko ma wiele atutów, ale te jej skoki wołają o pomstę do nieba...po prostu nie wierzę, że jest w nich pełna rotacja. Satoko jest cudowna, ma piękne piruety, ładnie jeździ i interpretuje muzykę...ale wolałabym ją oglądać bez skoków :x
Wielki powrót Ashley z niebytu! Bardzo mi się podobała, jej skoki wyglądały najlepiej w sezonie. Oby tak dalej!
Gracie biedaczka się posypała....jak zawali Mistrzostwa Świata to chyba przygarnę ją i zostanę jej fanką, bo naprawdę szkoda tak utalentowanej dziewczyny....
Mao....och Mao....jeżeli faktycznie to przez niedyspozycję zdrowotną, to życzę powrotu do zdrowia i oby na Mistrzostwach Japonii nie dała się pokonać młodszym koleżankom :x
Soliści mnie zachwycili. Poziom był kosmiczny! Tyle udanych i arcytrudnych programów to chyba nigdy nie było na jednych zawodach.
Ten program Chana byłby jednym z moich ulubionych, gdyby w końcu ubrał coś innego niż strój na bieżnię. Jak już chce iść w minimalizm to wolałabym po prostu czarną górę i dół. Brawo za powrót z niebytu - ten program dałby mu wygraną na nie jednych zawodach, ale rywale jednak pokazali mu, że wbrew jego przekonaniu poziom poszedł jednak do góry.
Daisuke początek zawalił, ale później się rozluźnił i również udało mu się pojechać dobry program. Na tle pozostałych wypadł słabo, ale to tylko dlatego, że panowie nie chcieli bliskiego spotkania z taflą lodowiska
Boyang niby skoczył sporo, ale te lądowania były tak niechlujne, że program jeszcze bardziej stracił w moich oczach. Tragicznie się go oglądało
Shoma- tak jak wcześniej nie mogłam się do niego przekonać, tak tym programem całkowicie mnie kupił! Wspaniały przejazd. Mistrzostwa Japonii już za 10 dni....Yuzuru będzie miał problem z bezproblemowym wygraniem czwarty raz z rzędu....
Javier - podobnie jak u Shomy - byłam zachwycona. Świetnie zinterpretował ten program, nie mogłam oderwać od niego wzroku. Był świetny! Szkoda kilku niechlujnych lądowań.
Yuzuru - nie wiem co napisać....może tylko to, że w momencie gdy rozpoczął sekwencję choreograficzną to poryczałam się jak małe dziecko....
Nawet nie wyobrażam sobie jaką presję musiał odczuwać....Tyle wspaniałych przejazdów, jego rekordy z NHK, a on znowu pojechał czysto. Skokowo było lepiej na NHK, ale interpretacyjnie ten występ pobił wszystko to co do tej pory widziałam w jego wykonaniu. W wywiadach mówił, że jest wykończony, ale na pewno znowu zmobilizuje się na Mistrzostwa Japonii, choć tam akurat spodziewam się kilku błędów...(może to i lepiej? Przynajmniej będziemy mieć potwierdzenie, że nie jest cyborgiem :D).
Poziom był niebotyczny, ale muszę troszkę ponarzekać na wyniki, bo sędziowie byli w świątecznym nastroju :D Sypali w GOE i PCS ile wlazło i to każdemu - i Shomie i Patrickowi i Javierowi i Yuzuru. Ale na tym zakończę, gdyż widocznie byli pod takim wrażeniem skuteczności w skokach, że uznali, iż dużo czasu minie nim będą mogli tak poszaleć