Lista starujących na 4CC.
Kto ma największe szanse, waszym zdaniem, zakończyć zawody na podium?
Generalnie szykują się ciekawe zawody. U solistów faworytem do złota będzie Patrick Chan, ciekawe czy pojedzie czysto nowy, trudniejszy zestaw skoków. Z pewnością nie ułatwi mu zadania Shoma Uno i Boyang Jin. Właśnie tę trójkę widzę na podium - chociaż kolejność może być inna (Shoma ma szansę na zwycięstwo, jeśli Chan znowu zawali program krótki).
U solistek życzę zwycięstwa Gracie Gold. Marzy mi się medal dla Kanako, ale ostatnie sezony są dla niej bardzo rozczarowujące. Zapewne Satoko wyląduje na pierwszym lub drugim miejscu - z czym pogodzić mi się jest coraz trudniej (pomimo, że osobiście ją lubię i ma bardzo fajny program krótki). Satoko i Gracie są według mnie murowanymi faworytkami do podium, natomiast walka o trzecie miejsce jest otwarta.
W parach sportowych szykuje się walka o złoto pomiędzy Meagan DUHAMEL / Eric RADFORD i Wenjing SUI / Cong HAN. Natomiast ciekawiej zapowiada się rywalizacja o brąz.
Ciekawie również w tańcach - zwłaszcza po nieoczekiwanym zwycięstwie Shibutani na Mistrzostwach USA. Złoto zgarną zapewne Kaitlyn WEAVER / Andrew POJE, a pozostałe dwa miejsca rozstrzygną się pomiędzy rodzeństwem Shibutani i Madison CHOCK / Evan BATES.
A jakie są wasze typy?
Listy startowe - typowanie podium.
Moderatorzy: Hortensja, Kathiea
Co do solistów, to oprócz wymienionych wyżej, ja bym dorzuciła Denisa Tena, z wiadomych powodów. Ale również nie daję dużych szans panom z USA. Jakoś tak nie przekonują do siebie. A najbardziej na podium chciałabym zobaczyć Hana Yana, ale to przy takim składzie raczej niemożliwe xD
Wśród solistek typuję Satoko, Polinę Edmunds i albo Rikę, albo którąś z Kanadyjek. Z tym, że nie jestem w stanie wskazać którą, bo wszystkie są na bardzo wyrównanym poziomie.
Co do par sportowych ja nie mam najmniejszych wątpliwości, że Sui/Han wygrają, o ile tylko Sui nie pogorszy się kontuzja. Jak jej będzie bardzo doskwierać, to wtedy D/R. W ogóle, to aż dziwne, że na liście startujących są tyko 2 pary chińskie :shock: Coś ta Federacja chińska strasznie dawkuje te starty swoim parom. Podium myślę że uzupełnią Seguin/Bilodeau.
W tańcach zgadzam się co do wytypowanego podium, ale już nie zakładałabym z góry, że Weaver/Poje wygrają. Wg mnie tu każda kombinacja z tą trójka jest możliwa.
Zdecydowanie najciekawej prezentuje się dla mnie konkurencja solistów, ale najbardziej nie mogę się doczekać startu Sui/Han :viva:
Wśród solistek typuję Satoko, Polinę Edmunds i albo Rikę, albo którąś z Kanadyjek. Z tym, że nie jestem w stanie wskazać którą, bo wszystkie są na bardzo wyrównanym poziomie.
Co do par sportowych ja nie mam najmniejszych wątpliwości, że Sui/Han wygrają, o ile tylko Sui nie pogorszy się kontuzja. Jak jej będzie bardzo doskwierać, to wtedy D/R. W ogóle, to aż dziwne, że na liście startujących są tyko 2 pary chińskie :shock: Coś ta Federacja chińska strasznie dawkuje te starty swoim parom. Podium myślę że uzupełnią Seguin/Bilodeau.
W tańcach zgadzam się co do wytypowanego podium, ale już nie zakładałabym z góry, że Weaver/Poje wygrają. Wg mnie tu każda kombinacja z tą trójka jest możliwa.
Zdecydowanie najciekawej prezentuje się dla mnie konkurencja solistów, ale najbardziej nie mogę się doczekać startu Sui/Han :viva:
Ja się typowania nie podejmuję, ale dziwi mnie, że Ashley Wagner nie chciała się pofatygować, bo niby jest zmęczona. Przecież łyżwiarze i tak startują bardzo mało w porównaniu do zawodników innych dyscyplin. Pary sportowe zapowiadają się super, poziom zapewne będzie wyższy niż na ME. Naprawdę ta impreza się wyrobiła, bo jeszcze parę lat temu jechał tam nawet nie drugi, a trzeci garnitur i miało się to nijak do prestiżu ME. Dziś mam wrażenie sytuacja się odwraca i to Europa jest niestety w odwrocie.
Zupełnie zapomniałam o Tenie :D Ponoć zmienił program dowolny i pierwszy raz na zawodach będzie skakał 4S. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jego programy w tym sezonie, a zwłaszcza dowolny to dla mnie pomyłka, więc dobrze, że go zmienił. Nie zdziwiłabym się gdyby nagle wyskoczył jak co roku z dobrą formą na MŚ i zdobył ponownie medal, choć w tym roku pretendentów do podium jest znacznie więcej.
Odnośnie poziomu ME i 4CC - problem w Europie jest taki, że od wielu wielu lat jest tylko jedna potęga łyżwiarska, czyli Rosja. Dalej długo długo nic i są Włochy, długo nic i jest Francja, długo długo długo nic - reszta Europy. Natomiast na 4CC występują dwie tradycyjne łyżwiarskie potęgi - USA i Kanada, a także pary sportowe z Chin oraz soliści i solistki z Japonii. Dzięki temu rywalizacja jest ciekawa i podium nie jest tak oczywiste jak na ME.
Odnośnie poziomu ME i 4CC - problem w Europie jest taki, że od wielu wielu lat jest tylko jedna potęga łyżwiarska, czyli Rosja. Dalej długo długo nic i są Włochy, długo nic i jest Francja, długo długo długo nic - reszta Europy. Natomiast na 4CC występują dwie tradycyjne łyżwiarskie potęgi - USA i Kanada, a także pary sportowe z Chin oraz soliści i solistki z Japonii. Dzięki temu rywalizacja jest ciekawa i podium nie jest tak oczywiste jak na ME.
No, tak. Poziom faktycznie może być wyższy (a już zwłaszcza w kategorii panów), choć dla mnie ME zawsze ma większy urok ze względu na to, że jest większa różnorodność krajów. Bardzo żałuje, że Elizabet Tursynbayeva nie startuje na 4CC ze względu na Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie. No i uczestników w zawodach też mniej, i np. zajęcie 10 miejsca w parach sportowych to nie to samo, co w ME. A w każdej kategorii jest mniej uczestników, co mnie trochę smuci 
Co do par sportowych, to chciałam się posprzeczać, że w Europie wyższy poziom, ale zapomniałam, że po wycofaniu 2óch par rosyjskich poziom lekko opadł. Problem z 4CC jest taki, że tu właściwie tylko 4 państwa walczą o zwycięstwo w jakiejkolwiek dyscyplinie. A Chiny to i tak tylko w jednej dyscyplinie, reszta kręci się wokół USA, Kanady i Japonii. I nie ma praktycznie "średnich" zawodników....
Co do par sportowych, to chciałam się posprzeczać, że w Europie wyższy poziom, ale zapomniałam, że po wycofaniu 2óch par rosyjskich poziom lekko opadł. Problem z 4CC jest taki, że tu właściwie tylko 4 państwa walczą o zwycięstwo w jakiejkolwiek dyscyplinie. A Chiny to i tak tylko w jednej dyscyplinie, reszta kręci się wokół USA, Kanady i Japonii. I nie ma praktycznie "średnich" zawodników....W Europie od zawsze wszystko kręciło się w grajdole Rosja (ZSRR), Francja, Niemcy. Jak Dorota i Mariusz zdobyli pierwsze srebro to był to jeden z zaledwie 3 medali nie dla Rosji. Ja pamiętam jak 4CC wygrywały takie średniaczki jak Angela Nikodinov. Kwan w życiu się tam nie pofatygowała. Dopiero od niedawna ta impreza nabiera prestiżu.
U Pań pewnie albo Satoko albo Gracie. Stawiam na tę pierwszą chociaż za nią nie przepadam.
W parach nie wiem jak tam z kontuzją u Chinki, ale tu może być najciekawiej. Mnie zawsze pary najbardziej interesują.
U Pań pewnie albo Satoko albo Gracie. Stawiam na tę pierwszą chociaż za nią nie przepadam.
W parach nie wiem jak tam z kontuzją u Chinki, ale tu może być najciekawiej. Mnie zawsze pary najbardziej interesują.
Po Mistrzostwach USA czekałam na debiut Nathana Chena w seniorach, ale nabawił się kontuzji jeszcze przed galą i ma sezon z głowy....Generalnie Amerykanom wielkich szans nie daję, chyba że Aaron skoczy swoje to może dostać bonus w PCS i na jakiś medal się załapać. Rippon nie ma quada, a Grant Hochstein nie ma szans z czołówką w drugiej ocenie. Dla mnie najbardziej zaskakujący jest brak Nguyena....zawalił Mistrzostwa Kanady, bo nie wdrapał się nawet na podium....Sezon również ma już z głowy.
Nathan Chen i tak miał nie startować w 4CC akurat. Tu od początku miał wystąpić Grant Hochstein, ale faktycznie wielka szkoda, że kontuzja przekreśliła mu też debiut w MŚ Mnie miejsce Nama na Mistrzostwach Kanady lekko zszokowało, bo liczyłam, że będzie walczył z Patrickiem o złoto, a tu totalny klops, i nawet Kevin Reynolds, który wrócił po kontuzji, wypadł lepiej.... Ja tam Maxowi Aaronowi nie daje większych szans. Cała czołówka tez umie skoczyć parę quadów, a taki Boyang więcej niż inni, a raczej wyższych PCS od Patricka, Denisa czy Shomy nie dostanie...
A propos Kevina Reynoldsa, to jego SP jest do muzyki, o której marzyłam, że ktoś do niej pojedzie, więc ciesze się, że jeszcze go zobaczę w tym programie ^^
Mnie miejsce Nama na Mistrzostwach Kanady lekko zszokowało, bo liczyłam, że będzie walczył z Patrickiem o złoto, a tu totalny klops, i nawet Kevin Reynolds, który wrócił po kontuzji, wypadł lepiej.... Ja tam Maxowi Aaronowi nie daje większych szans. Cała czołówka tez umie skoczyć parę quadów, a taki Boyang więcej niż inni, a raczej wyższych PCS od Patricka, Denisa czy Shomy nie dostanie...A propos Kevina Reynoldsa, to jego SP jest do muzyki, o której marzyłam, że ktoś do niej pojedzie, więc ciesze się, że jeszcze go zobaczę w tym programie ^^
Adam Rippon się wycofał, w jego miejsce Ross Miner: https://twitter.com/USFigureSkating/sta ... 4800396288. USA nawet nie walczy o podium. Cóż, na MŚ też nie będzie :P
A potem się dziwić, że ludzie uważają 4CC za mało znaczące. Jakoś Weijing Sui stratuje z kontuzją i to nie "lekką". Ciekawe od jak dawno wiadomo, ze nie będą startować, bo jakoś nie wierzę, że zawiadomili G/D i Veronik Mallet dzisiaj, ze za klika dni startują na zawodach na innym kontynencie nie dając im żadnych szans na przygotowanie się od nich...
.