Oglądnęłam wszystko, co najważniejsze. Mirai Nagasu mnie nie porywa. Dowolny bardziej podobał mi się Alaine Chartrand. Mam też nadzieję, że Elizabet Tursynbaeva z czasem zacznie trochę lepiej interpretować LP,
Mononoke Hime to nie bajeczka na dobranoc w końcu, choć widać, że się stara.
LP Yuzuru jest super! Podoba mi się bardziej niż SP, choć odbiór SP pewnie zaburza mi trochę kostium. Świetnie wypadł Misha Ge, choć wydaje mi się, że jak na niego to ma trochę pustawe programy. Ale może to tylko efekt pierwszych zawodów i po raz pierwszy wylądowanego quada. Jestem też z tych dziwnych ludzi, którym bardzo podobał się program Marka Webstera do muzyczki z Nokii :mrgreen: I uważam też, że Maxowi Aaronowi pasuje Król Lew znacznie bardziej niż jego zeszłoroczny program...
W parach sportowych jak zwykle Seguin/Bilodeau nie zawiedli! Bardzo lubię na nich patrzeć i są super regularną parą

Ale największe wrażenie zrobili na mnie James/Cipres. Ten wyrzucany rippon flip! :sss: A oprócz tego próba Th4S, widać że próbują iść do przodu

Czego nie można powiedzieć chyba specjalnie o Castelli/Tran. Krótki może i był czysty, ale dowolny już nie, a nic nadzwyczajnego też nie pokazali.
Dowolne w tańcach mnie trochę zawiodły. Żadnych fajerwerków. Pewnie, V/M wyglądali dobrze, ale ja już w zeszłym sezonie mówiłam, że Montrealowski styl widziany 5 razy w tych samych zawodach jest nudny (no dobra, tu tak naprawdę był 3 razy, ale wiadomo, co co chodzi). To tyle na temat Autumn Classic.
Jeśłi chodzi o Nepela, to tak: Julia wciąż nie jest tam, gdzie bym chciała, ale powoli się z tym godzę. Sotskova jak zwykle solidna i jak zwykle kompletnie do mnie nie trafia. Alena Leonova zaczyna ginąć wśród mas Rosjanek. Nicole Rajicova mogła pojechać lepiej, pewnie dostałaby trochę gratisowych punktów... U panów bez fajerwerków, nawet Sergei Voronov, który zwyciężył nie pokazał nic specjalnego. Nasz reprezentant Igor Reznichenko potrafi skoczyć quada, ale nawet moje niewprawne oko widzi, że jest wolniejszy od przeciętnej, więc PCS ma zasłużenie niskie.
W tańcach Evan Bates zawalił twizzle, co pozwoliło Bobrovej/Solovievowi wyjść na prowadzenie. Zahoraski/Guereiro (tak się to pisze?) spisali się nieźle, jak na pierwszy oficjalny ich start

Myślę, że są jedną z tych par, które będą walczyć o top3 w Rosji. Natalia i Maks zaliczyli start sezonu, niby ich PB w SD, ale w tym roku max BV w SD wzrosło o jakieś 3 pkt, więc tak naprawdę nie oni się poprawili. Ale pierwsze koty za płoty, do GP mają trochę czasu

W parach sportowych, po wycofaniu się Savchenko/Massot głównym pretendentem do wygrania byli Tarasova/Morozov i tak też się stało. Choć nie czarują specjalnie. Kavaguti/Smirnov z błędami, a na trzecim miejscu Zabijako/Enbert, którzy mają ładne elementy, ale oni są bez wyrazu.