O łyżwiarstwie - ludzie i wydarzenia

Co nam w duszy gra czy tam po lodzie jeździ ...

Moderatorzy: yenny, Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice

Awatar użytkownika
Haley452
Posty: 655
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

#16

Post autor: Haley452 »

Jak Stas się w tym wszystkim odnajduje to tylko on sam wie... naprawdę wygląda na poczciwego, więc żal faceta.

Z drugiej strony ta chemia między V/T jest i zawsze była niezaprzeczalna. Zawsze powtarzam, że dla mnie najlepszym dowodem, że coś między nimi jest nie są ich całuski czy zdjęcia, ale fakt, że Maksim przy niej zaczął autentycznie się uśmiechać. Wcześniej zawsze był w takim emo-zasępionym nastroju.

Faktycznie określenie pana Marka, że Tatiana "daje się wielbić" dobrze oddaje sytuację, nie tylko w ich programach ;-)

Natomiast pod względem łyżwiarskim zawiodłam się na tej parze, bo liczyłam na to, że mnie powalą, tymczasem ich programy zazwyczaj są raczej przeciętne. Wciąż uważam, że Tatiana jest najlepszą partnerką na świecie, widziałam to jeszcze jak jeździła ze Stasem, natomiast programy V/T w ogóle nie oddają możliwości tej pary, w większości są mało skomplikowane i często nudnawe, a JCS to już w ogóle szczyt. Pod tym względem zdecydowanie wolę Alionę i Robina, którzy też na razie nie powalają, ale przynajmniej ich programy mają potencjał.


"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Awatar użytkownika
olcia
Posty: 470
Rejestracja: 11 lat temu

#17

Post autor: olcia »

Programy układa im Morozov, jak Black Swan był dla mnie piękny, tak te dwa ostatnie rzeczywiście na łopatki nie rozkładają, praktycznie zawsze mają ten sam rozkład elementów tzn 1 twist potem oba sbs, piruet rozdzielny 2th, podnoszenia no i na końcu piruet wspólny. Chociaż muszę powiedzieć, że JCS coraz bardziej mi się podoba. Poza tym fajnie, że są z tą muzyką jakoś emocjonalnie związani. Rozumiem, że igrzyska są w Rosji, ale dobrze, że nie wszyscy wzięli się za rosyjskich kompozytorów.
Jeszcze przed startem sezonu myślałam sobie ileż to będzie Czajkowskiego i Rachnaninova, w sumie dobrze bo ja tam uwielbiam rosyjskich kompozytorów, ale jakby wszyscy się za takie coś wzięli to nie byłoby za ciekawie.


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#18

Post autor: kasik8222 »

Może Stas już sobie kogoś przygruchał i nie jest mu wcale tak ciężko jak się nam wydaje. Ja tylko zgaduję. Proponowano mu już na forach łyżwiarskich randkę z Mukhortovą, ale raczej się nie skusił. Po co więcej cierpieć :-P . Rozkład elementów u S/S też jest taki, że z zamkniętymi oczami wiem co będzie za chwilę. Naprawdę liczyłam na jakąś "bombę" w wykonaniu Niemców po tylu szumnych zapowiedziach, a się rozczarowałam. Inna kwestia, że oni ostatnio raczej wolno wchodzą w sezon. Nie wiem czy ten potrójny axel im wreszcie wyjdzie i czy naprawdę pomoże, ale ich interesuje tylko złoto. Wszystko inne już mają. Mam nadzieję na medal w Sochi dla M-T-M. Robią od tego sezonu lepsze, bardziej kompleksowe wrażenie niż Megan i Eric.
Mnie martwi tylko jakim cudem V/T utrzymają do Sochi TAKĄ formę chociaż Nina Mozer twierdzi, że to co obecnie pokazują to nawet nie jest 50% ich możliwości.


Awatar użytkownika
olcia
Posty: 470
Rejestracja: 11 lat temu

#19

Post autor: olcia »

Mi się program S/S w ogóle nie podoba, kostiumy są okropne, a na axla według mnie nie ma najmniejszych szans. Poza tym Robin jest coraz starszy skoki skakane solo już od dawna im nie wychodzą. Oni założyli, że tylko axlem wygrają z Tanią i Maxem. Moje zdanie jest takie, że jeżeli V/T pojadą oba przejazdy czysto to złota nic im nie zabierze, nawet 2 axle (w sp i fp) Aliony i Robina. Jedyną szansą Niemców jest błąd Rosjan, ale wtedy oni muszą być bezbłędni. Według mnie ten axel to są jakieś totalne mrzonki, ten skok jeszcze nigdy im nie wyszedł. A ile nim mogą nadrobić? Powiedzmy, że Aliona wyląduje, rotacja będzie w porządku jaka jest ocena bazowa za ten skok 8,5? V/T przy GOE po 3 dostają za Th3Lo po około 7 punktów. Różnica 1,5 przy dobrych układach (chyba nikt nie wierzy że zrobią to na super jakości, na razie to chodzi tylko o to aby wylądowała). Co tu dużo mówić to ryzyko zupełnie się nie opłaca. Co innego u takich solistek gdzie Asada tymi 2 axlami może naprawdę dużo nadrobić i nawet jej się na dwie nogi opłaca lądować. Ale trzeba im oddać że łatwo skóry nie chcą sprzedać.
Last edited by olcia 7 lat temu, edited 1 time in total.


Awatar użytkownika
rzepecha
Posty: 429
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin

#20

Post autor: rzepecha »

Haley452 pisze:Natomiast pod względem łyżwiarskim zawiodłam się na tej parze, bo liczyłam na to, że mnie powalą, tymczasem ich programy zazwyczaj są raczej przeciętne. Wciąż uważam, że Tatiana jest najlepszą partnerką na świecie, widziałam to jeszcze jak jeździła ze Stasem, natomiast programy V/T w ogóle nie oddają możliwości tej pary, w większości są mało skomplikowane i często nudnawe, a JCS to już w ogóle szczyt. Pod tym względem zdecydowanie wolę Alionę i Robina, którzy też na razie nie powalają, ale przynajmniej ich programy mają potencjał.
Dokładnie to! V/T nudni są jak flaki z olejem, choć piękni. S/S zaskoczyli mnie wyborem programów na ten sezon, ale przecież o to im właśnie chodzi. Uwielbiam ich za ich różnorodność, za dobieranie nowych tematów do programów (jakaż jest rozbieżność pomiędzy kosmicznym programem krótkim Lost in Space, a podążającym sezon po nim Send in the Clowns, a przecież Schindler, Pina, Out of Africa... aj, większa różnorodność niż u tancerzy), ale także uwielbiam ich i za choreografię. Tak, rozkład elementów podobny, to jest COP i każdy chce wygrać, ale wejścia, elementy łączące, pozycje u Niemców wciąż się zmieniają. Rosjanie utknęli z tym, co wypracowali sobie na początku. I jestem przekonana, że nie ze względu na ograniczone możliwości, a na chęć grania nudną i znaną, ale pewną kartą. Nie można ich za to winić, ich prawo. Ale osobiście nie mogę się nie podziwiać Aliony, Robina i Ingo za to wszystko, co do tej pory zrobili.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2402
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#21

Post autor: yenny »

tegoroczne programy niemców w ogóle do mnie nie przemawiają. Mialy być takie piękne i najnajnaj a nie są. Zaczynająć od paskudnego kostiumu w SP. Może to tylko początkwoe wrazenie, ale mam takie, jakby oni na siłę próbowali się wszystkim przypodobać. I choć duzo się dzieje, to jakoś nie odnajduję w tych programach głębszego sensu :->
Tu na korzyść V/T działa muzyka musicalowa, choć dla mnie to trochę pojście łatwiejszą drogą.

A swoją drogą, wczoraj podczas pokazów mignął mi Candelloro. jakże ja się stęskniłam za nim! Lubilam jego programy, zawsze ciekawe, zawsze fajnie pojechane, choć do tej wlaśnie łatwiejszej w odbiorze linii melodycznej. I tak sobie o Filipku myślałam i myślałam i rano jadąc do pracy słuchałam w radia i leciała piosenka z filmu Rocky. I tak sobie myślałam, że pięknie by było jakby ktoś do tego zatańczył :-)


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#22

Post autor: kasik8222 »

Candeloro to moja dziecięcia miłość. Pamiętasz Yenny te jego piruety kręcone "na kolanach"? "Ojciec Chrzestny" i "Don Kichot" eeehh. I obowiązkowa goła klata na pokazach :mrgreen: On, Baiul i Natalia z Arturem to takie trzy filary na których budowałam swoją dziecięcą miłość do łyżwiarstwa.


Awatar użytkownika
Hortensja
Posty: 685
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Paryż

#23

Post autor: Hortensja »

Zapraszam do Francji, mozna miec z Candeloro staly kontakt :-D Jest jednym z komentatorow zawodow we francuskiej tv, ponadto w ogole go pelno w telewizji (byl np gosciem zpecjalnym "Diner presque parfait" czyli francuskiego "Ugotowani", a teraz bedzie bral udzial w czyms w rodzaju "gwiazdy tancza na lodzie" (choc zasada troche inna, tak jak w tych programach gdzie sa "nauczyciele" i ich ekipy) razem z Bonaly, Peizerat i Abitol:

http://www.m6.fr/emission-ice_show/

i w zwiazku z tym patrzy na mnie codziennie z plakatow w metrze :mrgreen:
Czasami troche zgrzytam zebami jak slucham jego komentarzy (co tu duzo ukrywac, to zawsze byl typ raczej sportowy, silowy, wiec nie zgadzamy sie w ocenach estetycznych programow i zawodnikow :lol: a poza tym jest taki dosc, jak to ujac...rubaszny), ale generalnie go lubie. Mozna sie z nim nie zgadzac, ale mowi od serca i z humorem, wiec mu wybaczam :mrgreen: No i tez mam do niego ten sentyment z dziecinstwa.

Co do V/T i S/S- ja juz sie wypowiadalam, akurat JCS uwielbiam, uwazam, ze ta muzyka, mimo ze okklepana, jest bardzo oryginalna (i w ogole sam musical nie opowiada o milosci! ;-) ). A na V/T mi sie dobrze patrzy, jada pewnie i z usmiechem na ustach, widac, ze im to sprawia radosc, a sa teraz obecnie chyba jedyna taka para, ogladajac cala reszte sie po prostu mecze, albo wrecz boje o rezultat. Niestety mecze sie tez przy S/S, a zawsze ich bardzo lubilam, chyba rzeczywiscie wiek zaczyna grac role i ogolne zmeczenie materialu.


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#24

Post autor: kasik8222 »

Abitbol świetnie się trzyma. Też mam sentyment do tej pary, ale mało o nich informacji w necie po zakończeniu kariery. Podobno byli kiedyś prywatnie parą z Bernadisem, ale to już chyba przeszłość. Może Hortensja wie coś więcej? :lol:


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#25

Post autor: kasik8222 »

I widzę, że koleżanka lubi rodzeństwo Dushesnay. Jak byłam mała to mama nagrała mi na wideo ich taniec z gali MŚ gdzie Isabelle była właśnie w tej poszarpanej czerwonej sukience :-D To była chyba jakaś peruwiańska muzyka, bo mam ten kawałek na płycie cd z muzyką świata.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2402
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#26

Post autor: yenny »

Francja, Paryż :-) Zapachniało wielkim światem! I zazdroszczę Ci tego Filipa na każdym kroku!
On typem sporotwym? mnie się zwsze wydawał artystą. Trochę szalonym, ale artystą. A już n tle takiego Stojko to był artystą do kwadratu!

Powiem jeszcze, że bardzo mi szkoda tego co szlag trafił razem z forum walley, jakby nie patrzeć kilka lat dyskusji i wpomnień - ech, gyby dali szanse na zarchiwizowanie tego :-(


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#27

Post autor: kasik8222 »

Mnie najbardziej szkoda tych słitaśnych zdjęć V/T z instagrama. Gdybym to tu wkleiła to nowym użytkowniczkom forum, które jeszcze tych zdjęć nie widziały opadłyby szczęki :-P :lol: . Jakoś trudno mi to teraz odszukać. Trzeba się cieszyć, że udało nam się na nowo zorganizować, a to wszystko dzięki Yenny ok2 Na tym forum jest już nas więcej niż było ostatnimi czasy na walleyu.


Awatar użytkownika
olcia
Posty: 470
Rejestracja: 11 lat temu

#28

Post autor: olcia »

kasik8222 pisze:Mnie najbardziej szkoda tych słitaśnych zdjęć V/T z instagrama. Gdybym to tu wkleiła to nowym użytkowniczkom forum, które jeszcze tych zdjęć nie widziały opadłyby szczęki :-P :lol: . Jakoś trudno mi to teraz odszukać. Trzeba się cieszyć, że udało nam się na nowo zorganizować, a to wszystko dzięki Yenny ok2 Na tym forum jest już nas więcej niż było ostatnimi czasy na walleyu.
O jakich zdjęciach mówisz? Też śledzę ich instagrama, ale nic nie kojarzę.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2402
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#29

Post autor: yenny »

Były takie, oj były :-D Słitaśność kapała z nich jak wosk z miliona świec :-d

Oj tam od razu Yenny - Ty Kasiu wrzuciłaś apel na YT, Haley na facebook walleya i dalej samo "poszło".
Cieszę się, że udało się zebrać nas tu, bo jak to by było - sezon olimpijski bez rozmów o łyżwiarstwie??? ja w realu kompletnie nie mam z kim o tym rozmawiać!
Last edited by yenny 11 lat temu, edited 1 time in total.


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#30

Post autor: kasik8222 »

Na instagramie prowadzonym przez jakiegoś fana były zdjęcia ich normalnych pocałunków i to bez zasłaniania się czapką :lol: . Yenny widziała to może potwierdzić :mrgreen:


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Ogólnie o łyżwiarstwie”