Warsaw Cup 2016
Moderatorzy: kasik8222, Kathiea
Warsaw Cup 2016
Doszłam do wniosku, że skoro niedługo pojawi się pełna lista wejść na Warszawskiego CSa to wypada zrobić temat. USFSA nawet zdecydowało się wysłać delegację do Warszawy. Przyjedzie Tomoki Hiwatashi oraz Liu/Johnson i Maxwell/Devereaux
Oprócz tego ze znanych nazwisk Tobias Tkaczenko, Liubow Efimienko, Misliveckova/Cslloey
Mnie smutno, że nie będzie Della Monica/Guarise, bo mają w tym sezonie super programy. Do tego na pewno nie pojawi się grupa Miszina, bo są na CoC. Czekam na całą resztę listy :D
O Entries i resztę uzupełnię posta jak się pojawią oficjalnie
Oprócz tego ze znanych nazwisk Tobias Tkaczenko, Liubow Efimienko, Misliveckova/Cslloey
Mnie smutno, że nie będzie Della Monica/Guarise, bo mają w tym sezonie super programy. Do tego na pewno nie pojawi się grupa Miszina, bo są na CoC. Czekam na całą resztę listy :D
O Entries i resztę uzupełnię posta jak się pojawią oficjalnie
Są listy zgłoszeń: http://www.isuresults.com/events/fsevent00051789.htm
Jest parę ciekawych nazwisk. Dla mnie np. Kevin Aymoz :mrgreen:
Jest parę ciekawych nazwisk. Dla mnie np. Kevin Aymoz :mrgreen:
Jest Kevin. Są Vale z Ondrą i Rebecca z Philippo. Są Dima i Katia i Tiffany z Johnatanem. Jaaaaaaaaaa :D
[ Dodano: 2016-11-06, 13:38 ]
Pani Magda właśnie powiedziała w trakcie pokazów mistrzów, że Guignard i Fabbri też będą
[ Dodano: 2016-11-07, 18:44 ]
A Denis Vassiljievs się wycofa w związku na problem z grafikiem podróży. Musiałby z Warszawy lecieć prosto na NHK
[ Dodano: 2016-11-06, 13:38 ]
Pani Magda właśnie powiedziała w trakcie pokazów mistrzów, że Guignard i Fabbri też będą
[ Dodano: 2016-11-07, 18:44 ]
A Denis Vassiljievs się wycofa w związku na problem z grafikiem podróży. Musiałby z Warszawy lecieć prosto na NHK
PZŁF zaktualizował linki.
Wyniki będą tu: http://www.pfsa.com.pl/cspol2016/
Nawet bez Denissa Vasilievsa nie wygląda to źle, zwłaszcza tańce, mimo, że G/F nie ma na liście startujących wciąż.
Wyniki będą tu: http://www.pfsa.com.pl/cspol2016/
Nawet bez Denissa Vasilievsa nie wygląda to źle, zwłaszcza tańce, mimo, że G/F nie ma na liście startujących wciąż.
G/F będą na Golden Spinie. A tak poza tym nie mogę się doczekać :D
[ Dodano: 2016-11-18, 23:48 ]
Kto zaspał i się nie ogarnął, żeby dojechać na tańce na żywo? No oczywiście, że ja. Swoim zwyczajem wpadłam na ostatnią chwilę idealnie żeby usłyszeć notę Agnieszki Rejment i panią Magdę stwierdzającą, że this concludes ladies short program. Miałam więc okazję poobserwować jak pary sportowe rozgrzewają się na sucho.
Vale i Ondrej tym razem dotarli. Pojechali czysto z fajnym swingowym charakterem. Widać po prostu, że to przysłowiowi "Starzy wyjadacze" którzy wiedzą co robią, żeby sprzedać program. Ondra zadowolony nie był, ale i tak zasłużone PB. Vale potem mi powiedziała, że rok temu ich nie było, bo leczyła kontuzję. Ondrej widząc jak mi łapy latają jak próbuję zrobić sobie z nimi zdjęcie po prostu zabrał mi telefon. Ale są mega mili i bardzo ciepli.
Młodzi Włosi - Ghilardi Ambrosini są technicznie jeszcze nie w tym miejscu, żeby faktycznie robić dobrą konkurencję, ale artystycznie bardzo przyjemnie się ich ogląda. Są tacy słodko nieśmiali jak się z nimi rozmawia.
Reszty par nie było po czym zapamiętać, oprócz Daniłowej i Kamiańczuka,którzy za soundtrack do SP mają wiązankę z Sherlocka pasującą do siebie jak piącha do nosa, ale i tak miło to było usłyszeć.
Korzystając z okazji zostałam sobie na treningu tańców i ogłaszam się oficjalnie fanką pary Plutowska/Flemin. Mają charakter, piękne linie, piękne podnoszenia, aż przyjemnie się na nich patrzy i nie można oderwać wzroku. Myślę, że niedługo mogą zdetronizować Natalię i Maksa z tronu Mistrzów Kraju. Do tego Barbara Fusar Poli nie gryzie i widać jaką pracę z nimi wykonała. Super :D
Wzrok bardzo przyciągają na lodzie też Zahorski i Guerreiro. Ona jest wręcz nieprzyzwoicie Ruda. Fajne pełne charakteru programy mają. Dobrze podkreślone silne punkty i ukryte słabości. Mili są bardzo
Dimy i Katii poza podnoszeniem rotacyjnym nie zauważam na lodzie. Mogą sobie jechać a jakby ich nie było. Dziwne uczucie
[ Dodano: 2016-11-18, 23:48 ]
Kto zaspał i się nie ogarnął, żeby dojechać na tańce na żywo? No oczywiście, że ja. Swoim zwyczajem wpadłam na ostatnią chwilę idealnie żeby usłyszeć notę Agnieszki Rejment i panią Magdę stwierdzającą, że this concludes ladies short program. Miałam więc okazję poobserwować jak pary sportowe rozgrzewają się na sucho.
Vale i Ondrej tym razem dotarli. Pojechali czysto z fajnym swingowym charakterem. Widać po prostu, że to przysłowiowi "Starzy wyjadacze" którzy wiedzą co robią, żeby sprzedać program. Ondra zadowolony nie był, ale i tak zasłużone PB. Vale potem mi powiedziała, że rok temu ich nie było, bo leczyła kontuzję. Ondrej widząc jak mi łapy latają jak próbuję zrobić sobie z nimi zdjęcie po prostu zabrał mi telefon. Ale są mega mili i bardzo ciepli.
Młodzi Włosi - Ghilardi Ambrosini są technicznie jeszcze nie w tym miejscu, żeby faktycznie robić dobrą konkurencję, ale artystycznie bardzo przyjemnie się ich ogląda. Są tacy słodko nieśmiali jak się z nimi rozmawia.
Reszty par nie było po czym zapamiętać, oprócz Daniłowej i Kamiańczuka,którzy za soundtrack do SP mają wiązankę z Sherlocka pasującą do siebie jak piącha do nosa, ale i tak miło to było usłyszeć.
Korzystając z okazji zostałam sobie na treningu tańców i ogłaszam się oficjalnie fanką pary Plutowska/Flemin. Mają charakter, piękne linie, piękne podnoszenia, aż przyjemnie się na nich patrzy i nie można oderwać wzroku. Myślę, że niedługo mogą zdetronizować Natalię i Maksa z tronu Mistrzów Kraju. Do tego Barbara Fusar Poli nie gryzie i widać jaką pracę z nimi wykonała. Super :D
Wzrok bardzo przyciągają na lodzie też Zahorski i Guerreiro. Ona jest wręcz nieprzyzwoicie Ruda. Fajne pełne charakteru programy mają. Dobrze podkreślone silne punkty i ukryte słabości. Mili są bardzo
Dimy i Katii poza podnoszeniem rotacyjnym nie zauważam na lodzie. Mogą sobie jechać a jakby ich nie było. Dziwne uczucie
Wow, aż tak? Bo na razie jak się popatrzy na wyniki tych par, to wydaje się, że dzieli je różnica poziomów. Poza tym Plutowska/Flemin są starsi - pytanie jak długo będą mieli chęci/środki, żeby dalej w to brnąć.justyna pisze: Korzystając z okazji zostałam sobie na treningu tańców i ogłaszam się oficjalnie fanką pary Plutowska/Flemin. Mają charakter, piękne linie, piękne podnoszenia, aż przyjemnie się na nich patrzy i nie można oderwać wzroku. Myślę, że niedługo mogą zdetronizować Natalię i Maksa z tronu Mistrzów Kraju. Do tego Barbara Fusar Poli nie gryzie i widać jaką pracę z nimi wykonała. Super :D
Jedno, co faktycznie mnie martwi u Natalii i Maksa to to, że wciąż trenują w Polsce. Nie ujmując niczego Sylwii Nowak, zastanawiam się, czy nie czas na trenerów klasy światowej. Ich BV w obu tańcach jest super wysokie, ale praktycznie w ogóle nie dostają pozytywnego GOE. Dlatego zaczynam się zastanawiać, czy ich tańce nie są dla nich za trudne.
P/F przy zagranicznych trenerach mogą faktycznie wspiąć się wyżej. Tak czy inaczej byłoby super, gdybyśmy mieli dwie pary taneczne na poziomie światowym.
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Justyna i Jeremie do tej pory mocno zyskują na swojej "plastyczności" - super poruszają się po tafli, świetnie czują muzykę, zdecydowanie "tańczą", a nie "jeżdżą". Gdyby dorzucić do tego technikę na wysokim poziomie to myślę, że może być bardzo ciekawie. Trochę szkoda, że Justyna zniknęła na tak długi czas, po z Piotrkiem Gerberem także miała perspektywy na dobre wyniki.Haley452 pisze:Wow, aż tak? Bo na razie jak się popatrzy na wyniki tych par, to wydaje się, że dzieli je różnica poziomów. Poza tym Plutowska/Flemin są starsi - pytanie jak długo będą mieli chęci/środki, żeby dalej w to brnąć.justyna pisze: Korzystając z okazji zostałam sobie na treningu tańców i ogłaszam się oficjalnie fanką pary Plutowska/Flemin. Mają charakter, piękne linie, piękne podnoszenia, aż przyjemnie się na nich patrzy i nie można oderwać wzroku. Myślę, że niedługo mogą zdetronizować Natalię i Maksa z tronu Mistrzów Kraju. Do tego Barbara Fusar Poli nie gryzie i widać jaką pracę z nimi wykonała. Super :D
Jedno, co faktycznie mnie martwi u Natalii i Maksa to to, że wciąż trenują w Polsce. Nie ujmując niczego Sylwii Nowak, zastanawiam się, czy nie czas na trenerów klasy światowej. Ich BV w obu tańcach jest super wysokie, ale praktycznie w ogóle nie dostają pozytywnego GOE. Dlatego zaczynam się zastanawiać, czy ich tańce nie są dla nich za trudne.
P/F przy zagranicznych trenerach mogą faktycznie wspiąć się wyżej. Tak czy inaczej byłoby super, gdybyśmy mieli dwie pary taneczne na poziomie światowym.
Co do Natalii i Maksa mam podobne wrażenie. W tym sezonie wygląda to aktualnie tak jakby zatrzymali się na pewnej granicy, której nie potrafią przeskoczyć. Oby był to objaw nie najwyższej jeszcze formy, aniżeli braku umiejętności do jeszcze lepszej jazdy. Tak czy siak bardzo mocno kibicuję tej parze, bo mają fajną energię, są zawsze uśmiechnięci i nam, kibicom także dają powody do zadowolenia
Ja myślę, że to głównie brak formy. Maks nie mógł trenować przez to pocięcie palców przez jakiś czas. Nie wiadomo w sumie, na ile są sprawne, i jaki mają wpływ np. na podnoszenia. Jestem ciekawa, jak się zareprezentuja na Mistrzostwach Czterech Krajów, gdzie Maks już będzie po zdjęciu szwów. Jest jeszcze jedna opcja, dla której mogą nie opuścić pani Sylwi: brak środków na trenowanie za granicą, za równo koszty samego trenera, jak i utrzymania, które na 100% jest tańsze w Toruniu. No i nigdy nie ma pewności, że inny trener wypali, popatrzcie na Ilinykh/Zhiganshin, trenowanie pół roku u Shpilbanda nic u nich nie zdziałało, a trochę się na pewno wykosztowali.
Ale zgadzam się, ze może jakiś poziom trudności lepiej byłoby zamienić na lepszą jakość wykonania elementów... Cóż, zobaczymy jak to będzie wyglądać na NHK.
Wracając do tematu: gratulacje dla Włochów za nowe PB i gratulacje dla Alexandra Majorova za wygranie Challengera!
Ale zgadzam się, ze może jakiś poziom trudności lepiej byłoby zamienić na lepszą jakość wykonania elementów... Cóż, zobaczymy jak to będzie wyglądać na NHK.
Wracając do tematu: gratulacje dla Włochów za nowe PB i gratulacje dla Alexandra Majorova za wygranie Challengera!
Niestety nie mogłam zostać na ostatnią rozgrzewkę panów. Ale Aleksander Majorow kupił mnie shortem. Da się polecieć fajnego fińskiego folka. W programie dowolnym wyróżnił się Paul Fentz za to chciałabym spojrzeć w oczy temu kto dobierał muzykę Łukaszowi Kędzierskiemu. Kevin naprawdę fajnie. Skoki ofkors różnie, ale artystycznie widać, że cholernie czuje swoją muzykę. Nie widać za to na wideo ile w sumie ma wzrostu, a jest niziutki. Poszłam go zaczepić i pogratulować artystyczności. Mówię, że wychaczyliśmy go w Rydze i się spodobał. Ten na mnie wielkie oczy i wydukał, że po angielsku ledwo ledwo. Ja zdębiałam, bo ja po francusku mogę tylko Mozarta śpiewać, do którego z resztą Abzal Rakimgaliev jechał (Mozart L'Opera Rock polecam). To tylko wzięłam autograf i powiedziałam mu, że jest dobrym artystą. Bardzo fajnie pokazał się w dowolnym też Matteo Rizzo. Rozmawiałam chwilę z Rohene Wardem bo przyjechał z Tomokim Hiwatashim, więc poszłam mu pogratulować choreo do LP Marii Bell. Podziękował i potem stwierdził, że strasznie za nią tęskni, bo jak się ma takich artystów jak ona codziennie to się czuje rozpieszczonym. LP par też obejrzałam. Ghilardi z Ambrosinim spadli, bo ogólnie pojechali jakoś tak bez życia. Mój wzrok przyciągnęli Chorwaci z energetycznym programem w którym Happy w wersji Flo Amodio przeszło w Stayin Alive i Disco Inferno. Czyści technicznie i bardzo fajni byli też młodzi Niemcy Minerva i Nolan. Marchei i Hotarek ze swoim programem szpiegowskim lepiej by zrobili gdyby wycięli to Skyfall ze środka, bo jest trochę dziwne a cały instrumentalny miałby większą moc. Chyba jednak wróciłabym do zakazu używania muzyki z tekstem poza tańcami, bo to powoduje mega chaos.