Mao Asada

Miejsce, w którym możesz dać upust swojego uwielbienia dla danego łyżwiarza/łyżwiarki/pary!

Moderatorzy: Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice

Awatar użytkownika
Poice
Posty: 1545
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

#46

Post autor: Poice »

Podobnie jak większość obawiam się, że najlepsze lata kariery Mao ma za sobą....Konkurencja w Japonii nie śpi i pojawiło się sporo młodziutkich i utalentowanych zawodniczek. Mao ma zagwarantowaną świetlaną przyszłość w rewii, ale raczej nie wygląda na to, aby przeszła na sportową emeryturę....Rozumiem, że kocha rywalizację, ale taka wspaniała zawodniczka nie powinna zajmować tak odległych miejsc :( Z drugiej strony kimże jesteśmy by mówić co powinna zrobić? Życzę jej jedynie tego, aby była szczęśliwa ze swojej decyzji - jakakolwiek ona nie będzie.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2410
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#47

Post autor: yenny »

Ja mam wrażenie, że Mao próbuje zdobyć to czego nie ma czyli złoto olimpijskie. Nie mówi o tym glośno, ale chce to zrobić.
Mnie jest jej szkoda, bo w pewnym momencie zaszufladkowano ją jako tą od aksla, techniczną zawodniczkę i zawsze dostawała niższe oceny za komponenty - IMO - bardzo niesprawiedliwie. Była i jest zawodniczką kompletną, może teraz jest dojrzalsza i jeździ inaczej niż na początku kariery, ale to raczej normalne. Nie chcę rozpętywać kolejnego shitstormu Mao/Yuna, ale do szału doprowadzała mnie zawsze różnica punktowa pomiędzy nimi. Ok, Mao była mniej stabilna jezeli chodzi o skoki, więc jak się coś nie udało, to ocena techniczna była zasłużenie niższa, ale nie zrozumiem dlaczego niższe było wszystko inne.
Mao na zawsze zostanie dla mnie mistrzynią, cóż, dołączy do Kwan i Słuckiej, czyli tych wielkich, ale zapamiętanych z tego, że były wspaniałymi zwodniczkami, a którym nie udało się zdobyć olimpijskiego złota.
No bo z całym szacunkiem, Sara jest pamiętana jako fuksiara, o Arakawie nikt niemal nie pamięta, nie wspomnę o Adelinie, której kariera to tak naprawdę sezony w juniorach, a potem ten konkretny, olimpijski.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#48

Post autor: kasik8222 »

Złoto olimpijskie już dawno przestało być wyznacznikiem zapamiętywalności. Ja do dziś chętnie wracam do Rity i Povilasa chociaż medali mieli mało i same brązy (już się nie wdaję w dyskusję o sędziowaniu), a o Navka/Kostomarov powiedzieć tego nie mogę.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2410
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#49

Post autor: yenny »

Kasia, dla nas może i medal nie jest wyznacznikiem, ale powiedz to zawodnikowi ;)


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
Kathiea
Posty: 910
Rejestracja: 9 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#50

Post autor: Kathiea »

Małysz też nigdy złota Olimpijskiego nie zdobył, a nikt nie podważa jego wielkości jako skoczka :) Z Mao jest podobnie. Dobrze, że Mao ma medal olimpijski w ogóle!


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2410
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#51

Post autor: yenny »

Powtarzam, powiedzcie to zawodnikom. Dla nas wielkie są Mao, Kwan, Słucka - bo to oczywista oczywistość, że takie są. Ale czy one nie robiły wszstkiego dla tego jednego, złotego krążka? Jak większość zawodników i zawodniczek - tak. I myślę, ze brak tego akurat konkretnego medalu w kolekcji - boli.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Strefa Fana”