Solistki - Program Dowolny
Solistki - Program Dowolny
Finał pań zacznie się o 17.00 naszego czasu w piątek. Na pewno będzie emocjonująco!
Lista startowa powinna się pojawić po zakończeniu programu krótkiego tu: http://www.isuresults.com/results/seaso ... SEG004.HTM
Lista startowa powinna się pojawić po zakończeniu programu krótkiego tu: http://www.isuresults.com/results/seaso ... SEG004.HTM
Właśnie obejrzałam finał, ale były emocje i łzy. Szkoda, że Ania zafundowała sobie dramat - ja ją i tak uwielbiam, a cóż, wiadomo, shit happens i trudno.
Żenia stanęła na wysokości zadania i to bardzo. Na pewno trudno jej było jechać po dramacie Anii,dziewczyny ze sbornej trzymają się razem.Można jej nie lubić w tym sensie, że ktoś inny (Ashley, Karolina czy Kaetlyn) bardziej przykuwa oczy i przemawia do wyobraźni (muzyka, strój, kreowany na lodzie obraz) ale trzeba jej oddać to, że potrafi wziąć się w garść i pojechać najlepiej jak potrafi, dobrze zintepretować muzykę. Dziewczyna w tym momencie ma 17 lat i nie jest już całkiem fasolką. Okazało się, że wytrzymała presję obrony swoich tytułów i przez cały sezon potrafiła wygrywać zawody. Aby pozostać nr 1 w kadrze Rosji, też musiała pokonać wiele utytułowanych zawodniczek i armię juniorek. W tym momencie można powiedzieć, że lepiej zniosła presję na treningach i zawodach niż Julia Lipnicka, o której jaskółki ćwierkają, że poza problemami zdrowotnymi miewa też problemy związane z dorastaniem. Czas pokaże, czy jej forma wystarczy na olimpijski sezon. Nie wiem, jak długo będzie jeździła, ale dzisiaj była najlepsza. Co będzie jutro nie wiemy, nawiasem mówiąc, taki był temat jej programu dowolnego.
Żenia stanęła na wysokości zadania i to bardzo. Na pewno trudno jej było jechać po dramacie Anii,dziewczyny ze sbornej trzymają się razem.Można jej nie lubić w tym sensie, że ktoś inny (Ashley, Karolina czy Kaetlyn) bardziej przykuwa oczy i przemawia do wyobraźni (muzyka, strój, kreowany na lodzie obraz) ale trzeba jej oddać to, że potrafi wziąć się w garść i pojechać najlepiej jak potrafi, dobrze zintepretować muzykę. Dziewczyna w tym momencie ma 17 lat i nie jest już całkiem fasolką. Okazało się, że wytrzymała presję obrony swoich tytułów i przez cały sezon potrafiła wygrywać zawody. Aby pozostać nr 1 w kadrze Rosji, też musiała pokonać wiele utytułowanych zawodniczek i armię juniorek. W tym momencie można powiedzieć, że lepiej zniosła presję na treningach i zawodach niż Julia Lipnicka, o której jaskółki ćwierkają, że poza problemami zdrowotnymi miewa też problemy związane z dorastaniem. Czas pokaże, czy jej forma wystarczy na olimpijski sezon. Nie wiem, jak długo będzie jeździła, ale dzisiaj była najlepsza. Co będzie jutro nie wiemy, nawiasem mówiąc, taki był temat jej programu dowolnego.
joasia
Dwa miejsca dla Japonek na olimpiadzie przecież to jest dramat!!!
Ares miałeś nosa co do Osmond liczyłem na inne podium po za pierwszym miejscem oczywiście.
Kompletnie zawiodła Anna po zeszłorocznym sukcesie na MŚ i ogólnie po tym co prezentowała w tym sezonie wydawało się, że problemy z przygotowaniem mentalnym do zawodów będzie miała za sobą a tutaj takie coś.
Ares miałeś nosa co do Osmond liczyłem na inne podium po za pierwszym miejscem oczywiście.
Kompletnie zawiodła Anna po zeszłorocznym sukcesie na MŚ i ogólnie po tym co prezentowała w tym sezonie wydawało się, że problemy z przygotowaniem mentalnym do zawodów będzie miała za sobą a tutaj takie coś.
Dramat :24: Anny. Byłam przerażona i wyłam razem z nią. Po pierwszym nieudanym skoku coś w jej minie pokazywało, ze będzie kiepsko. Ale nie było kiepsko - było dramatycznie kiepsko... Choć ją uwielbiam to dziś zlałabym jej tyłek. Niestety wróciły problemy z psychiką. Naprawdę, sądziłam, ze prędzej kanadyjki się posypią, a nie ona. Miałam wrazenie, że usawienie jej na 4tym miejscu po sp wybiło ją z rytmu, dziś chciała za wszelką cenę pokazać, że jest tak samo dobra jak Daleman i wyszło co wyszło.
Niestety nie jest to dobra sytuacja, Ania może mieć teraz problemy z federacją, jako słabe ogniwo może nie pojechać na ZIO a to byłby dopiero dramat. Oby nie!
Niestety nie jest to dobra sytuacja, Ania może mieć teraz problemy z federacją, jako słabe ogniwo może nie pojechać na ZIO a to byłby dopiero dramat. Oby nie!
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
- tatianalarina
- Posty: 604
- Rejestracja: 9 lat temu
- Kontakt:
Dawno nie widziałam takiej katastrofy na imprezie tej rangi, jak program dowolny Ani. Poważnie obawiałam się, ze zejdzie z lodowiska w trakcie, ale za coś takiego są chyba straszne kary? Bardzo mi jej żal. Miedwiediewa na swoim stałym wysokim poziomie i chyba nawet się przestała uśmiechać w trakcie swojego programu (może ktoś z jej teamu czyta to forum ) W Carolinie sędziowie jak zwykle nieco nazbyt zakochani.
Ashley:
Co jeśli chodziło dzisiaj wieczorem o tą stawkę czyli miejsca olimijskie i to dlatego Ashley tak sparaliżowalo?!
Co jeśli zawsze ją tak paraliżuje jak w gre wchodzi olimpiada (Boston 2014)??? :-?
Jeśli tak to niech ten kolejny sezon nie nadchodzi, niech lato trwa wiecznie, bo nerwów bedzie co nie miara 8-)
A tak na serio:
-Sezon słabszy, brak awansu do GPF
-Może brak motywacji po srebrnym medalu MŚ ?
-Od zawsze wiadomo ze razem z adamem trenują razem, czy to ze w polowie sezonu wypadł z tego tandemu przyniosło skutki?!
-Czy chodzi o wiek? i o to ze nie jest juz w stanie rywalizowac z najlepszymi
- Czy wypalila sie wspolpraca na linii Arutunian/ Wagner ?
PYTAN WIELE
mimo wszystko ja pozostaje jako wierny kibic chyba juz na zawsze :D
Co jeśli chodziło dzisiaj wieczorem o tą stawkę czyli miejsca olimijskie i to dlatego Ashley tak sparaliżowalo?!
Co jeśli zawsze ją tak paraliżuje jak w gre wchodzi olimpiada (Boston 2014)??? :-?
Jeśli tak to niech ten kolejny sezon nie nadchodzi, niech lato trwa wiecznie, bo nerwów bedzie co nie miara 8-)
A tak na serio:
-Sezon słabszy, brak awansu do GPF
-Może brak motywacji po srebrnym medalu MŚ ?
-Od zawsze wiadomo ze razem z adamem trenują razem, czy to ze w polowie sezonu wypadł z tego tandemu przyniosło skutki?!
-Czy chodzi o wiek? i o to ze nie jest juz w stanie rywalizowac z najlepszymi
- Czy wypalila sie wspolpraca na linii Arutunian/ Wagner ?
PYTAN WIELE
mimo wszystko ja pozostaje jako wierny kibic chyba juz na zawsze :D
Raf opowiadał, że faktycznie wygrana medalu w Bostonie ją bardzo rozluźniła. Wydawała się bardzo przemęczona. Możliwe że faktycznie sporo się dzieje przez to, że Adama tam nie ma. Myślę, że to nie czas na wypominanie jej wiekuAllIwant pisze:Ashley:
Co jeśli chodziło dzisiaj wieczorem o tą stawkę czyli miejsca olimijskie i to dlatego Ashley tak sparaliżowalo?!
Co jeśli zawsze ją tak paraliżuje jak w gre wchodzi olimpiada (Boston 2014)??? :-?
Jeśli tak to niech ten kolejny sezon nie nadchodzi, niech lato trwa wiecznie, bo nerwów bedzie co nie miara 8-)
A tak na serio:
-Sezon słabszy, brak awansu do GPF
-Może brak motywacji po srebrnym medalu MŚ ?
-Od zawsze wiadomo ze razem z adamem trenują razem, czy to ze w polowie sezonu wypadł z tego tandemu przyniosło skutki?!
-Czy chodzi o wiek? i o to ze nie jest juz w stanie rywalizowac z najlepszymi
- Czy wypalila sie wspolpraca na linii Arutunian/ Wagner ?
PYTAN WIELE
mimo wszystko ja pozostaje jako wierny kibic chyba juz na zawsze :D
#RedLipstickForAshley #Always
Ja tez bym chciała Anię zobaczyć a nie kolejną fasolkę.
W sumie to nei dziwię się komentarzom odnośnie sędziowania, nie powiem, ze Annie nie należały się niskie noty, bo należały, pojechała słabo i poddała się, ale np Karolina nie jest aż tak bardzo karana, cokolwiek zrobi, zawsze jej podsmarują w PCS. A ja tego nie rozumiem, jak się zawodnik przewraca, to wrazenie jest słabe. U jednych więc się za to odejmuje u innych nie.
Dla mnie nieporozumieniem było postawienie Anny za Gabriele w sp
W sumie to nei dziwię się komentarzom odnośnie sędziowania, nie powiem, ze Annie nie należały się niskie noty, bo należały, pojechała słabo i poddała się, ale np Karolina nie jest aż tak bardzo karana, cokolwiek zrobi, zawsze jej podsmarują w PCS. A ja tego nie rozumiem, jak się zawodnik przewraca, to wrazenie jest słabe. U jednych więc się za to odejmuje u innych nie.
Dla mnie nieporozumieniem było postawienie Anny za Gabriele w sp
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
ja się obawiam, że zawalanie tego MŚ może Annę dużo kosztować. Tamten rok był mniej ważny niż ten. Niestety w Rosji łatwo się zastępuje zawodniczki, które spotka niepowodzenie
na bardo duży plus powrót Mai Mihary, naprawdę ją lubię i żałuję, że Wakaba zawaliła, bo Japonki były blisko jednak zdobycia tych 3 miejsc olimpijskich...
na bardo duży plus powrót Mai Mihary, naprawdę ją lubię i żałuję, że Wakaba zawaliła, bo Japonki były blisko jednak zdobycia tych 3 miejsc olimpijskich...
Ja wciąż nie mogę się pogodzić z tymi 2 miejscami Japonek- uwielbiam japońskie łyżwiarstwo, tamtejsi zawodnicy budzą mój podziw swoim talentem i ciężką pracą. Jak nikt zasługują na 3 miejsca. Pewnie pojedzie Satoko, o ile się wyleczy, a o drugie miejsce będzie zażarta walka. I niestety będzie tak, że odpadnie z tej walki jakiś wielki talent. Szkoda
Co do Anny, to mimo że nigdy nie byłam jakąś jej wielką fanką, to w tym sezonie naprawdę podobały mi się jej programy, a jeszcze bardziej to, że pokonała swoje demony z przeszłości (upadki) i zaczęła prezentować wyrównany poziom. To był najlepszy sezon w jej karierze, bardzo też dojrzała artystycznie. I na koniec, na najważniejszych zawodach wróciła stara Anna w najgorszym wydaniu. Było mi jej strasznie żal, jak klęczała ze łzami na lodzie. Ale powiem Wam, że jak tak patrzyłam na załamaną Annę, to nabrałam ogromnego szacunku do Kseni i Fedora, a zwłaszcza do Kseni- nie potępiam Anny za okazanie emocji, każdy ma prawo się rozkleić, ale to jak Ksenia z uśmiechem zniosła tą porażkę w programie krótkim, jak się trzymała i jeszcze pocieszała Fedora, a potem spięła w dowolnym i pokazała pazur, naprawdę budzi szacunek.
Bardzo, bardzo się cieszę z sukcesu Kanadyjek. Długo nie mogły się przebić, zwłaszcza Kaetlyn, która często miała pecha i programy jej nie wychodziły, ale w końcu się udało. Gabby zaprezentowała swój dowolny zdecydowanie najlepiej w tym sezonie, zasłużyła na ten medal. No i brawa dla Karen, w którą wielu wątpiło (przyznaję się, że ja też , ale uratowała Amerykankom tyłek.
Co do Anny, to mimo że nigdy nie byłam jakąś jej wielką fanką, to w tym sezonie naprawdę podobały mi się jej programy, a jeszcze bardziej to, że pokonała swoje demony z przeszłości (upadki) i zaczęła prezentować wyrównany poziom. To był najlepszy sezon w jej karierze, bardzo też dojrzała artystycznie. I na koniec, na najważniejszych zawodach wróciła stara Anna w najgorszym wydaniu. Było mi jej strasznie żal, jak klęczała ze łzami na lodzie. Ale powiem Wam, że jak tak patrzyłam na załamaną Annę, to nabrałam ogromnego szacunku do Kseni i Fedora, a zwłaszcza do Kseni- nie potępiam Anny za okazanie emocji, każdy ma prawo się rozkleić, ale to jak Ksenia z uśmiechem zniosła tą porażkę w programie krótkim, jak się trzymała i jeszcze pocieszała Fedora, a potem spięła w dowolnym i pokazała pazur, naprawdę budzi szacunek.
Bardzo, bardzo się cieszę z sukcesu Kanadyjek. Długo nie mogły się przebić, zwłaszcza Kaetlyn, która często miała pecha i programy jej nie wychodziły, ale w końcu się udało. Gabby zaprezentowała swój dowolny zdecydowanie najlepiej w tym sezonie, zasłużyła na ten medal. No i brawa dla Karen, w którą wielu wątpiło (przyznaję się, że ja też , ale uratowała Amerykankom tyłek.
Wiadomo, że przyszłoroczne mistrzostwa Japonii to bedzie rzeź jakich mało, Rosyjskie to chyba jeszcze większa. Ale patrząc na to z innej strony te wielkie talenty z japonii mają po 15-16 lat spokojnie mają szansę "oblecieć" jeszcze 2 kolejne olimpiady, także pewnie nadejdzie ich czas. To chyba jest czas Miyahary i Mihary no chyba, że do świetnej formy wroci Asada.blue cat pisze:Ja wciąż nie mogę się pogodzić z tymi 2 miejscami Japonek- uwielbiam japońskie łyżwiarstwo, tamtejsi zawodnicy budzą mój podziw swoim talentem i ciężką pracą. Jak nikt zasługują na 3 miejsca. Pewnie pojedzie Satoko, o ile się wyleczy, a o drugie miejsce będzie zażarta walka. I niestety będzie tak, że odpadnie z tej walki jakiś wielki talent. Szkoda
Co do Anny, to mimo że nigdy nie byłam jakąś jej wielką fanką, to w tym sezonie naprawdę podobały mi się jej programy, a jeszcze bardziej to, że pokonała swoje demony z przeszłości (upadki) i zaczęła prezentować wyrównany poziom. To był najlepszy sezon w jej karierze, bardzo też dojrzała artystycznie. I na koniec, na najważniejszych zawodach wróciła stara Anna w najgorszym wydaniu. Było mi jej strasznie żal, jak klęczała ze łzami na lodzie. Ale powiem Wam, że jak tak patrzyłam na załamaną Annę, to nabrałam ogromnego szacunku do Kseni i Fedora, a zwłaszcza do Kseni- nie potępiam Anny za okazanie emocji, każdy ma prawo się rozkleić, ale to jak Ksenia z uśmiechem zniosła tą porażkę w programie krótkim, jak się trzymała i jeszcze pocieszała Fedora, a potem spięła w dowolnym i pokazała pazur, naprawdę budzi szacunek.
Bardzo, bardzo się cieszę z sukcesu Kanadyjek. Długo nie mogły się przebić, zwłaszcza Kaetlyn, która często miała pecha i programy jej nie wychodziły, ale w końcu się udało. Gabby zaprezentowała swój dowolny zdecydowanie najlepiej w tym sezonie, zasłużyła na ten medal. No i brawa dla Karen, w którą wielu wątpiło (przyznaję się, że ja też , ale uratowała Amerykankom tyłek.
Z rosji szanse na IO ma chyba z 8-10 lyzwiarek
Z USA takie realne szanse ma 6 (Wagner, Bell, Nagasu, Chen, Gold, Edmunds)
szkoda, ze ta kwalifikacja olimpijska czesto zalezy od tych jednych zawodow, powinno byc innaczej, z tego co wiem zaczeto myslec nad zmianami.
Medvedeva ma nerwy ze stali. Ciekawe czy i w przyszłym sezonie zaprezentuje taką dominację. Obecnie walka toczy się o pozostałe dwa miejsca na podium. Kanadyjki mnie zaskoczyły - spodziewałam się, że po dobrym sezonie zawalą najważniejszą imprezę, ale dały radę. Ogromne gratulacje za wytrzymanie presji. PCS Kostner przyprawiały mnie o zawrót głowy...no ale co w tym nowego? Dramat Anny mnie zszokował. Już myślałam, że dziewczyna uporządkowała sobie wszystko w głowie, a tu tragedia jeszcze większa niż na "pamiętnym" NHK Trophy. Emocje były ogromne, bo i stawka wielka, ale odrobinę raziła mnie jej reakcja i poddanie się w połowie programu...W końcu to MŚ. Japonki słabo - osobiście mam nadzieję, że na ZIO pojedzie Mihara i Higuchi (ewentualnie Honda, chociaż nie wiem czy ona w ogóle może), ale Japońska Federacja i tak pewnie dalej będą pchać Satoko jako nr 1.
Honda w przyszłym sezonie startuje w seniorkach i moim zdaniem ma sporą szansę na powołanie na Igrzyska. Moje przeczucie mówi mi: Satoko i Marin.Poice pisze:Medvedeva ma nerwy ze stali. Ciekawe czy i w przyszłym sezonie zaprezentuje taką dominację. Obecnie walka toczy się o pozostałe dwa miejsca na podium. Kanadyjki mnie zaskoczyły - spodziewałam się, że po dobrym sezonie zawalą najważniejszą imprezę, ale dały radę. Ogromne gratulacje za wytrzymanie presji. PCS Kostner przyprawiały mnie o zawrót głowy...no ale co w tym nowego? Dramat Anny mnie zszokował. Już myślałam, że dziewczyna uporządkowała sobie wszystko w głowie, a tu tragedia jeszcze większa niż na "pamiętnym" NHK Trophy. Emocje były ogromne, bo i stawka wielka, ale odrobinę raziła mnie jej reakcja i poddanie się w połowie programu...W końcu to MŚ. Japonki słabo - osobiście mam nadzieję, że na ZIO pojedzie Mihara i Higuchi (ewentualnie Honda, chociaż nie wiem czy ona w ogóle może), ale Japońska Federacja i tak pewnie dalej będą pchać Satoko jako nr 1.
Marin to ryzykowny wybór. Dziewczyna ma talent na pewno, ale w przeciwieństwie do Satoko nie jest tak regularna. Jedne zawody ma super, a na następnych zawali krótki, i jest pozmiatane..Ares pisze: Honda w przyszłym sezonie startuje w seniorkach i moim zdaniem ma sporą szansę na powołanie na Igrzyska. Moje przeczucie mówi mi: Satoko i Marin.