Programy na sezon 2017/2018

Awatar użytkownika
Hortensja
Posty: 685
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Paryż

Programy na sezon 2017/2018

#1

Post autor: Hortensja »

Pary sportowe

Duhamel/Radford- nowy short i powrot do Muse (przerobionego) w dowolnym

Peng/Jin- Krotki: Tango, dowolny : Butterfly Lovers

Scimeca-Kneirim/Kneirim- dowolny: Chaplin, choreo Christopher Dean

[ Dodano: 2017-05-03, 10:50 ]
Pary taneczne

Tobias/Tkachenko-
SD: Shape of You-Ed Sheeran, She Will Be Loved-Rhythms del Mundo, Fireball-Pitbull
FD: Samson i Dalila

Chock/Bates- FD: La La Land


"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
Kathiea
Posty: 910
Rejestracja: 9 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#2

Post autor: Kathiea »

Ashley Wagner
SP: Hip Hip, Chin Chin
FS: La La Land

Tarah Kayne & Danny O' Shea
SP: All I Ask of You z Upiora w Operze, choreografia Massimo Scali
FS: Swan Lake, choreo by Shae-Lynn Bourne and Zukiwsky

Penny Coomes & Nicholas Buckland
FD: "Battle Remembered" Yo-Yo Ma and the Silk Road Ensemble

Della Monica/Guarise
SP: Magnificat (ma być ulepszona wersja)
FP: Tree of Life by Roberto Cacciapaglia

Shoma Uno
SP: Zima z Czterech Pór Roku Vivaldiego
FS: Turandot


Shoma mnie zawiódł totalnie. W sensie, może i nie jestem jego największą fanką, ale serio? Znowu Turandot? :roll: Cztery Pory Roku też nie są najoryginalniejsze....

Tessa Virtue na instagramie prosiła o sugestie do programów: https://www.instagram.com/p/BTj0y3fFZUE/ Jestem trochę zaskoczona, ze nie mają jeszcze nic wybranego. Sadziłam, że podczas dwóch lat przerwy będą mieć już cały plan obmyślony on IO.
Last edited by Kathiea 7 lat temu, edited 1 time in total.


Awatar użytkownika
Hortensja
Posty: 685
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Paryż

#3

Post autor: Hortensja »

Mnie tez Shoma rozczarowal, a jestem jego olbrzymia fanka- to moj ulubiony obecnie solista. Mam tylko nadzieje, ze moze jakos to Turandot przerobi, ja lubilam ten stary program, no ale wystarczy, Shoma moglby zatanczyc wszystko, dlaczego akurat to... Vivaldi dla mnie ok, ale gdyby 2 program nie byl z kategorii muzyki klasycznej.

Gleboko wierze, ze jest w tym jakas strategia.


"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
justyna
Posty: 786
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

#4

Post autor: justyna »

No z tego co ja czytałam to Della Monica/Guarise wracają do Maginificat Miny a nie odświeżają Carminę


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#5

Post autor: kasik8222 »

O rany, dopiero co się sezon skończył. Łyżwiarze chyba nie mają za długich wakacji ;)


Kathiea
Posty: 910
Rejestracja: 9 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#6

Post autor: Kathiea »

justyna pisze:No z tego co ja czytałam to Della Monica/Guarise wracają do Maginificat Miny a nie odświeżają Carminę
Prawda! Człowiek ma troche wolnego i przestaje mysleć :hah:


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2403
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#7

Post autor: yenny »

Megan i Erick też odgrzewają??? Mam nadzieję, że to będzie całkiem nowe Muse.

Poza tym bez rewelacji na razie, nikt nie chce w roku olimpijskim eksperymentować. Dziwne i nie dziwne.

co do Tessy i Scota, mnie się wydaje, że już coś mają, szukają ew. alternatywy gdyby w pierwszych występach program się nie sprawdził. Ja bym ich chciała zobaczyć w czymś podobnym do Carmen z sezonu przedolimpijskiego.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
Kathiea
Posty: 910
Rejestracja: 9 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#8

Post autor: Kathiea »

Shibsy wracają do wypróbowanego schematu.

FD: Paradise Coldplaya

Żródło: https://www.instagram.com/p/BT6RjXgAS2D/


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2403
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#9

Post autor: yenny »

Oby cały sezon olimpijski nie był czasem odgrzewanek i powrotów do tego co było. Ale wcale bym się nie zdziwiła, w końcu przed nimi olimpiada i dla wielu jedna i niepowtarzalna okazja by się zaprezentować w tym co najlepiej się czują.
Ja osobiście zabroniłabym powtórek ;)


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
blue cat
Posty: 751
Rejestracja: 8 lat temu
Kontakt:

#10

Post autor: blue cat »

Ja lubię i Shibsów, i Coldplay, więc nie narzekam :lol: Lepsze to niż Vivaldi, łabędzie i upiory w operze które już zaczynają się sypać a jeszcze się sezon nie zaczął :-/


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2403
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#11

Post autor: yenny »

Ja też :)
Jednak pomimo tego, mając na uwadze to, że muzyki jest tak wiele, jest tak różnorodna, że wracanie do tego co było jest co najmniej dziwne.
Wiem, że to nie będzie dokładnie to samo, ale idą drogą Gabi i Guliama, wciąż podobne klimaty i to się może zemścić.
Mam wrażenie, że wybór muzyki się zaczyna dzielić na dwa "obozy" - albo coś klasycznego w stylu "błękitnałbędźvivaldibizetmozartcarmenupiornaszecherezada" ;) albo coś nowoczesnego, czego nie było do tej pory, jak np. Coldplay, albo coś do czego zatańczymy w stylu "moderndance".

Ja min. dlatego tak bardzo lubię Piper i Paula, bo oni wykazują się dużą inwencją, zawsze pokazują coś innego, odmiennego.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
Kathiea
Posty: 910
Rejestracja: 9 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#12

Post autor: Kathiea »

yenny pisze:Ja też :)
Jednak pomimo tego, mając na uwadze to, że muzyki jest tak wiele, jest tak różnorodna, że wracanie do tego co było jest co najmniej dziwne.
Wiem, że to nie będzie dokładnie to samo, ale idą drogą Gabi i Guliama, wciąż podobne klimaty i to się może zemścić.
Mam wrażenie, że wybór muzyki się zaczyna dzielić na dwa "obozy" - albo coś klasycznego w stylu "błękitnałbędźvivaldibizetmozartcarmenupiornaszecherezada" ;) albo coś nowoczesnego, czego nie było do tej pory, jak np. Coldplay, albo coś do czego zatańczymy w stylu "moderndance".

Ja min. dlatego tak bardzo lubię Piper i Paula, bo oni wykazują się dużą inwencją, zawsze pokazują coś innego, odmiennego.
Tak! Piper i Paul mają zawsze "coś" nowego. Bardzo ich z tego powodu lubię i myślę , że są taką parą, że nawet jak nigdy nie staną na podium najważniejszych imprez, to i tak zostaną w pewien sposób zapamiętani :)


asunta
Posty: 33
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

#13

Post autor: asunta »

yenny pisze: Ja bym ich chciała zobaczyć w czymś podobnym do Carmen z sezonu przedolimpijskiego.
czyli ? w czymś hiszpańskim, czymś "erotycznym", czy czymś bardzo popularnym ?. Ponoć pracują nad czymś podobnym do Carmen, cokolwiek to znaczy i na ile jest to wiarygodna informacja. Dla mnie "Carmen" była ciekawym wyzwaniem ale suma sumarum nie do końca spełniła moje oczekiwania.

Ja bym chciała zobaczyć ich w czymś naprawdę na miarę ich talentu i obecnych możliwości, ale jednocześnie by program był tak skonstruowany, żeby się z nim nie męczyli w trakcie sezonu, nie sztukowali go nieustannie. Tak jak Prince SD 2016/17, który od początku się sprawdził, czy Malher, który był idealnym programem uszytym na miarę w 2010 i wtedy udało im się stworzyć "TEN moment". Sezony 2014 nie wypaliły choć na papierze, we wstępnym zamyśle może były dobrym pomysłem. Niestety czasem mimo dobrych chęci nie zawsze wychodzi, choć VM i tak w Soczi byli lepsi niż ich program FD. ;)


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2403
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#14

Post autor: yenny »

Chyba wszystko na raz. Ma być energicznie, zmysłowo i ciekawie.
Mnie akurat Carmen bardzo przypadła do gustu, pamiętam swoje myśli, jak się dowiedziałam, że robią program do tej muzyki, zżymałam się w duchu i jęczałam, dlaczego, dlaczego mi to tr robią i po pierwszym obejrzeniu zaliczyłam opad szczęki, byłam pod wrażeniem. A oni się w tym wcale nie męczyli, widać było, że to im sprawia przyjemność. Niestety, ten program nie znalazł uznania w oczach sędziów i z biegiem sezonu schodziła z nich para...
Teraz na szczęście wszelkie modern jest w cenie ;)


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
Ares
Posty: 49
Rejestracja: 8 lat temu

#15

Post autor: Ares »

blue cat pisze:Ja lubię i Shibsów, i Coldplay, więc nie narzekam :lol: Lepsze to niż Vivaldi, łabędzie i upiory w operze które już zaczynają się sypać a jeszcze się sezon nie zaczął :-/
A ja nie lubię Coldplaya, ale wolę już i to od kolejnego POTO.

A tak apropos Grant Hochstein i jego nowy LP ma być do Upiora właśnie ....


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Ogólna dyskusja”