Julia Lipnicka

mavie · #121

Julia ogłosiła zakończenie kariery sportowej.

#122

Nigdy nie byłam jej fanką, ale szkoda.

#123

Strasznie mi jej żal. Życie bywa przewrotne i okrutne. Jednego dnia jesteś na ustach całego świata, a drugiego zapominają o tobie, bo pojawiają się nowi bohaterowie zbiorowej wyobraźni.

blue cat · #124

ppp Julia wciągnęła mnie na poważnie w łyżwiarstwo. Zawsze będę ją pamiętać jako dziewczynkę w czerwonym płaszczyku. Szkoda, że to już koniec chociaż może i lepiej, bo jej zdrowie jest najważniejsze- wyszło na jaw, że Julia cierpi na anoreksję: http://fs-gossips.com/julia-lipnitskaya ... er-career/
Z jednej strony nicy rozumiem, bo przecież to bardzo wymagający sport i liczy się szczupła sylwetka (chociaż bywały łyżwiarki "pulchniejsze" i nieźle sobie radziły, np. Rachael Flatt), a z drugiej nie rozumiem jak daleko zajdzie jeszcze ten dzisiejszy kult chudości i ile talentów jeszcze zniszczy. Liczę, że może kiedyś zobaczymy jeszcze Julkę w jakimś show

joasia · #125

http://www.sovsport.ru/news/text-item/1000924

Tu jest informacja o Julii. Ma poważne problemy z anoreksją, przebywała na 3 miesięcznej terapii, a koniec kariery ogłosiła mama. Myślę, że mama trochę była pod ścianą, bo decyzji Lipnickiej co dalej oczekiwała rosyjska federacja (Julia na nie przedstawiła planów treningowych ani terminarza startów). Teraz wszystko się wyjaśniło. Bardzo dobrze zachował się Aleksiej Urmanow, który tej decyzji nie komentuje.
Kibicuję Julii w życiu, za sukces w Soczi dostała w Moskwie mieszkanie, może zawsze występować w show. Na pewno przyjęliby ją do ,,lednikovego perodu" jeśli zdrowie pozwoli. Co poniektórzy trenerzy widzieli ją w parach sportowych, ale tam byłoby jej za ciężko. Nie dałaby rady, Sasza Prokłowa też się posypała na przykład.
A w ogóle Julia miała prawo nie wytrzymać tej ogromnej presji, przecież była dzieckiem jak zdobyła złoty medal na olimpiadzie. Brakowało jej tych 2 lat do wieku Sotnikowej, która sobie radzi świetnie. Właśnie ogłosiła, że nie zaleczyła kontuzji i nie wystąpi w ogóle w tym sezonie. Tarasowa powiedziała dziennikarzom, żeby jej nie zawracać głowy, bo jest poważnym trenerem i nie liczy na powrót Adeliny. Adelina pięknie jeździ, ale karierę amatorską dawno już zakończyła. Tak czy siak Adelina jest w super formie, świętowała niedawno urodziny, skończyła 21 lat.
Poniżej polski komentarz:
https://sport.onet.pl/zimowe/lyzwiarstw ... re/2pc8416

[ Dodano: 2017-08-29, 13:56 ]
Kurcze tak mi jeszcze jedna rzecz chodzi po głowie. Czy rzeczywiście jest dobrze wpuszczać 15 -latki do seniorów? Przecież to jeszcze dzieci. Mao Asadę nie wpuszczono na olimpiadę do Turynu bo była za młoda. Za to koniec pięknej kariery ogłosiła teraz, w wieku 26 lat. A Julia? Takich jak ona obawiam się, może być więcej. Za szybko zaczynają i schodzą z firnamentu. Wg mnie wiek seniorów to 17 lat.

#126

Pamiętam wywiad sprzed lat, w którym Julia przyznała, że przed igrzyskami jadła tylko odżywki w proszku, aby opóźnić proces dojrzewania. Tak otwarcie, przy pięknej aprobacie trenerki i "góry". Problem jest niestety dużo głębszy niż "jedynie" samoocena nastolatki (chociaż to oczywiście też nie pozostaje bez wpływu) i dopóki trenerzy będą zachęcani do osiągania sukcesów bez względu na cenę i bez patrzenia na ręce, dopóty będą kolejne dramaty... Nie jestem pewna czy podwyższenie limitu wieku seniorek cokolwiek zmieni w tej kwestii, w Rosji presja wśród juniorek jest niewiele mniejsza, tym bardziej gdyby liczba zawodniczek byłaby powiększona o 16- i 17- latki.

Dlatego też na mnie Eteri Tutberidze robi nieprzyjemne wrażenie. Lipnicka, a wcześniej Shelepen, Sakhanowich, Pitkeev, Voronov... doprowadzeni do granic wytrzymałości i odrzuceni gdy tylko coś zaczęło się psuć.

Ciekawe porównanie poolimpijskich losów Adeliny i Julii. Z tego co wiem Adelina jest bardzo silnie związana z rodzinną, od najmłodszych lat pieniądze z wygranych przeznacza na pomoc rodzicom w finansowaniu leczenia jej chorej siostry. Jest dojrzała i pomijając kontuzje świetnie sobie radzi, założyła własny biznes. Julia z kolei wcześnie wprowadziła się na swoje, samotność w Soczi na pewno też nie pomogła. Nie mnie oceniać, ale czegoś mogło zabraknąć.

blue cat · #127

Wg mnie wiek seniorów to 17 lat.

Ja bym dała 18- żeby zobaczyć minę Eteri :lol: 15-letnie mistrzynie, których za rok już nie ma- nie tak powinna wyglądać kariera sportowa.

Lipnicka, a wcześniej Shelepen, Sakhanowich, Pitkeev, Voronov... doprowadzeni do granic wytrzymałości i odrzuceni gdy tylko coś zaczęło się psuć.

Obawiam się, że to samo czeka bardzo zdolną Polinę Tsurską- była ulubienicą, jak wszystko wygrywała, a po ostatnich kłopotach jakoś o niej cisza.

joasia · #128

Ja też jej nie chcę oceniać, mi jej szkoda. Szkoda mi jej mamy, anoreksja to bardzo poważny problem psychiczny.
Eteri udzieliła kiedyś wywiadu, w którym powiedziała, że dobry trener to srogi trener, a nie trener, który chwali. Porównywała trenerski proces do wychowywania. Wszystko ok, tylko pojawiła się nieciekawa rysa. Jak ją dziennikarz zapytał po nieudanym występie Adiana Pitkeeva,że on może zamiast słów krytyki oczekiwał innych słów, to już nie udzieliła przekonującej odpowiedzi. Wiadomo, trener to nie wszystko, muszą być rodzice, którzy poświęcają swój czas, jeżdżą na treningi, niekiedy zmieniają miejsce pracy czy pobytu po to tylko, żeby syn/córka mieli szansę zaistnieć w wielkim sporcie. Wiadomo też, sport to loteria, niektórym się udaje, a niektórym nie. Julia nie była łatwym orzechem do zgryzienia. Eteri powiedziała, że bardzo brzydko od niej odeszła. Na ostatnim GP we Francji pojechała na zawody z drugim trenerem, o czym Eteri dowiedziała się ostatnia, a nastawiała się, że pojedzie (chciała odwiedzić siostrę).
Poniżej wywiad z Eteri i mnóstwo różnych historii (Sama Sachanowicz, Sergei Voronow, który na treningi zawsze przychodził z mamą).
https://rsport.ria.ru/interview/2017050 ... 15384.html

Teraz w solistkach w Rosji jest prawdziwy wysyp. Dlatego takie ogłoszenie końca kariery, biorąc pod uwagę sportowe wyniki Julii po olimpiadzie, nie robi na trenerach wrażenia. Tatiana Tarasowa powiedziała dziennikarzom, że przecież teraz jest Ewgenia Miedwiediewa i inne, są wyniki sportowe, a Julii należy życzyć wszystkiego dobrego w życiu, zawsze będzie mistrzynią olimpijską. Niby prawda, ale gorzka prawda. Sportowiec ma krótkie życie. Julia i tak bardzo dużo osiągnęła. Tego nikt jej nie odbierze. Dziennikarze piszą, że Julia dostała propozycję pracy dziennikarskiej.

Z tego co wiem, Adelina jest Moskwiczką. Ma oboje rodziców. Była jednak trochę starsza w Soczi niż Julia. Może bez większych kompleksów. W show biznesie bardzo dobrze sobie radzi (miała najprzystojniejszego partnera w lodowym show, który wygrała). Dalej chyba pobiera sportowe stypendium. Julia uchodziła za introwertyczkę, jak na swój wiek za poważną, wychowywała się bez taty, nie pochodzi z Moskwy, przyjechała z Jekaterynburga z mamą, żeby trenować u Eteri. Jak jest i było naprawdę, nie wiemy. Będę jej kibicować w dorosłym życiu. Odnoszę wrażenie, że i tak w dorosłe życie wkroczyła za wcześnie. Jest jeszcze bardzo młodziutka i złą passę odwróci.

#129

Jakiś czas temu rozmawialiśmy w innym temacie właśnie o limicie wieku dla młodych, o tym, jaki to krzywdzące dla dzieci. Z drugiej strony padały argumenty, że jak nie wieku 15 lat to może nigdy, że jakby Mao puścili do Turynu to dziewczyna miałaby dziś złoto olimpijskie i takie tam.
Moze i tak, ale ja jestem przeciwniczką tak młodych sportowców w wyczynowym sporcie, wolalabym widzieć zawodników od co najmniej 17-18 roku życia. Wtedy byłoby sprawiedliwiej, wszyscy dorośli, generalnie już po okresie dojrzewania. A tak startują dorosłe panie z małymi dziewczynkami.
O Eteri wolę się nie wypowiadać, już kilka razy pisałam, że nie jest dla mnie wzorem trenerki.
Samej Julki fanką też nie byłam, ale doceniałam jej umiejętności i upór, szkoda mi jej strasznie, anoreksja to straszna choroba. Oby wyszła z tego i zajęła się czymś co ją pochłonie, ale nie w tak destrukcyjny sposób.

Mati · #130

yenny pisze:Jakiś czas temu rozmawialiśmy w innym temacie właśnie o limicie wieku dla młodych, o tym, jaki to krzywdzące dla dzieci. Z drugiej strony padały argumenty, że jak nie wieku 15 lat to może nigdy, że jakby Mao puścili do Turynu to dziewczyna miałaby dziś złoto olimpijskie i takie tam.

Czytałem kiedyś wywiad z Rafaelem Arutunianem, w którym mówi on wyraźnie, że należy podnieść wiek seniora.

Eteri trenerem jest jakim jest ale faktycznie ta lista zawodników których już "wykończyła" fizycznią lub mentalnie jest już długa. Julki jest mi bardzo szkoda jestem przekonany, że gdyby jej trenerem był Mshin nie Tutberidze to dzisiaj dalej cieszyła by się z łyżwiarstwa i to z sukcesami.

#131

Dla mnie to dolna granica wiekowa to 16 lat, a wolałabym jak pisałam - wyżej, tak na 17-18. wiem, że to nierealne, ale nie podoba mi się, że niespełna 15 letnie dzieci rywalizują z dorosłymi.
temat jest bardzo złożony - pamiętam doskonale lata 80te w łf, najmłodszymi medalistami były osoby w wieku ok 18 lat. Taka Katarina Witt w seniorach pokazała się jak miała 16 lat o ile dobrze pamiętam. Inna sprawa, że wtedy były "kolejki" do medali i swoje trzeba było "odstać". co na pewno nie było dobre i sprawiedliwe, bo dlaczego bardzo dobra 17-18 debiutująca zawodniczka miała czekać aż na sportowa emeryturę przejdzie bardziej doświadczona i "zasłużona" zawodniczka. najbardziej widoczne to było w tańcach, ale i w solistkach, solistach i parach się zdarzało. Po prostu z góry ustalano kto jest "lepszy" i już. CoP to zmodyfikował, ale nie raz i nie dwa mamy do czynienia z ustawianiem wyniku - trend, że Żenia jest najlepsza i jej wyniki pokazują, że bije na glowe Mao, Yunę i inne panie, skokami można wygrać choć technika pozostałych elementow pozostawia wiele do zyczenia lub na odwrót...
Nie ma reguły, ale jednak rzucenie dzieciaków, z nieukształtowaną psychiką na głęboką wode, a potem odstawienie ich na bok, bo nie osiągają wyników to ... :x nie będę pisać, bo nie chcę bluzgać.

#132

Bardzo, bardzo współczuję Julce. Ale np. taka Akiko Suzuki wyszła z anoreksji i wróciła do sportu, a nuż Julce też się powiedzie? Wiem, wiem, to nie jest zbyt prawdopodobne. Niestety.
To, co dzieje się w grupie Eteri Tutberidze zaczyna przypominać farsę. Naprawdę, chcemy do tego sprowadzić sport? Do oglądania dzieci wojujących o uwagę trenerki, dzieci, które nie mogą upaść, bo nie dość że nikt nie poda im ręki, to jeszcze przebiegnie po nich tabun innych dzieciaków, bo może teraz ich szansa? :43:

blue cat · #133

To, co dzieje się w grupie Eteri Tutberidze zaczyna przypominać farsę. Naprawdę, chcemy do tego sprowadzić sport? Do oglądania dzieci wojujących o uwagę trenerki, dzieci, które nie mogą upaść, bo nie dość że nikt nie poda im ręki, to jeszcze przebiegnie po nich tabun innych dzieciaków, bo może teraz ich szansa?

100 % racji. Ja w tym sezonie obawiam się takiego spektaklu: Żenia jako nowa ulubienica całej Rosji musi wygrać olimpiadę, no bo jakże by inaczej, więc presja jest ogromna, ale okres dojrzewania jednak każdego w końcu dopada, dziewczyna zaczyna nabierać kobiecych kształtów, zaczynają się pierwsze porażki i sypie się na igrzyskach, po czym odchodzi w niebyt i nikt już nie pamięta o tym, co osiągnęła. Z jednej strony nie chcę- co już wielokrotnie tu wyrażałam- żeby całe damskie łyżwiarstwo było niekończącym się ciągiem triumfów jednej osoby, ale z drugiej wolałabym już żeby Żenia wygrywała wszystko przez następne 10 lat, niż żeby miał ją spotkać taki scenariusz jak opisany powyżej. Te dzieciaki są za szybko wprowadzane w świat wielkiej rywalizacji, często nie są w stanie sobie z tym mentalnie poradzić i potem kończy się załamaniem.

joasia · #134

Ja się tego też obawiam a zresztą myślę że i tak Żenia musi się trć żeby dziecięcą figurę utrzymywać, kurcze takie głupie czasy to nawet w gimnastyce artystycznej aktualna mistrzyni olimpijska miała 20 lat jak wygrała złoto i nie wyklucza powrotu do sportu Eteri i reszta powinni dostać w czapę

#135

http://fs-gossips.com/julia-lipnitskaya ... new-plans/

Bardzo ładny wywiad z Julią, z jeszcze ładniejszymi zdjęciami.

Julia Lipnicka

Zaloguj się • Zarejestruj się