NHK Trophy

Awatar użytkownika
holloko
Posty: 431
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

#46

Post autor: holloko »

Już można było mieć nadzieję, że po ostatnich dość licznych wiesciach kulturowych zza oceanu ludziom spadną łuski z oczu że tak, pewne rzeczy są zamiatane pod dywan latami, w atmosferze "wszyscy wiedzą, nikt nic nie zrobi", i tak, ofiara ma na ten temat najmniej do powiedzenia i z pewnych układów cholernie trudno się wyrwać (a bardzo łatwo się z zewnątrz ocenia).

Podrzuce jeszcze mój ulubiony argument obrońców biednego pomawianego Nikity - policja przyjeżdżała tak często na lodowisko w Novi bo to był spiseg rodzeństwa Shibutani, by wyeliminować konkurencję. Wiadomo, że to najbardziej prawdopodobna wersja dlaczego ktoś został już wywalony przez trzech (jeżeli dobrze liczę) trenerów.

Przepraszam za offtop, ale ta sprawa mi dość mocno trafia w słabe punkty (co chyba widać) i jak widzę teksty typu "sama jest sobie winna, po co z nim jeździ" to aż mi niedobrze.


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#47

Post autor: LittleLotte »

Berezhnaya nie kopnęła partnera w tylek, tylko partner kopnął ją w głowę, tak, że w ciężkim stanie trafiła do szpitala na całkiem ładnych parę dni, w ciągu których - z pomocą Moskviny i Antona uświadomiła sobie, że czas powiedzieć "żegnaj" Shliakovowi. Wcześniej zresztą Maxim był na leczeniu, bo okazało się, że ma poważne zaburzenia osobowości.

[ Dodano: 2017-11-12, 14:59 ]
Holloko - mnie tez się robi niedobrze, jak ktoś pisze, że sama sobie winna.
Ale - no cóż, skoro policja podjeżdżała pod lodowisko w Novi, to wiadomo, że nie do Nikity :D
A tak poważnie, to z tym najazdami policyjnymi na Kanton to też niestety na razie tylko ploty są. Wg różnych wersji albo był jeden, albo kilka, i "jacyś ludzie" pisali o tym na Twitterze, ale później masowo usuwali posty... Oczywiście.
I ja nie bronię Nikity, tylko mówię, że nic nie wiemy, i w najbliższej przyszłości raczej się nie dowiemy, a oskarżenia o przemoc domowa to nie są takie sobie zwykle ploteczki.
W świetle "dowodów", które mamy spisek Shibsów jest równie prawdopodobny :roll:


Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Awatar użytkownika
Rob
Posty: 218
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

#48

Post autor: Rob »

holloko pisze:Już można było mieć nadzieję, że po ostatnich dość licznych wiesciach kulturowych zza oceanu ludziom spadną łuski z oczu że tak, pewne rzeczy są zamiatane pod dywan latami, w atmosferze "wszyscy wiedzą, nikt nic nie zrobi", i tak, ofiara ma na ten temat najmniej do powiedzenia i z pewnych układów cholernie trudno się wyrwać (a bardzo łatwo się z zewnątrz ocenia).

Podrzuce jeszcze mój ulubiony argument obrońców biednego pomawianego Nikity - policja przyjeżdżała tak często na lodowisko w Novi bo to był spiseg rodzeństwa Shibutani, by wyeliminować konkurencję. Wiadomo, że to najbardziej prawdopodobna wersja dlaczego ktoś został już wywalony przez trzech (jeżeli dobrze liczę) trenerów.

Przepraszam za offtop, ale ta sprawa mi dość mocno trafia w słabe punkty (co chyba widać) i jak widzę teksty typu "sama jest sobie winna, po co z nim jeździ" to aż mi ni
edobrze.
To nie jest żaden twoj argument majacy cokolowiek dowodzic , tylko ploty. Zenujące to jest po prostu,jak komus mozna zniszczyc opinie na podstawie czegos takiego.A banda ludzi w to uwierzy


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#49

Post autor: LittleLotte »

Ach, i przez jakich trzech trenerów został wyrzucony Nikita?
Od Zhulina do Morozova odeszli z Eleną sami, pozniej chodziły ploty o związku Eleny z Morozovem, o ich zerwaniu I o tym, że Kolya sam zaaranżował test skate Viki z Nikitą. Później oboje, i Elena i Nikita z nowymi partnerami odeszli do innych trenerów - Elena do Kustarovej, a Nik do Zouevej, I absolutnie nikt nie komentował tego w podejrzliwy sposób, szczególnie w stosunku do Nikity. I oboje zostali wyrzuceni ze swoich "stajni", I w obu przypadkach nie znamy dokładnych powodów.


Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
justyna
Posty: 786
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

#50

Post autor: justyna »

Ja bym w to tak łatwo nie wierzyła, gdyby nie to, że popytałam tu i tam i ludzie mówią. Myślę, że to środowisko jest na tyle małe, że jeśli tylu ludzi w róznych miejscach mówi, że coś się dzieje, to to coś może się naprawdę dziać. Niby w USA ale rosjanie dalej mają dość specyficzną kulturę, Marina jest bądź co bądź wciąż rosjanką (i sądzę, że chce to podkreślić skoro po tylu latach w USA dalej ma taki silny akcent) a na wadze całego skandalu w Katonie stoi wizerunek medalisty olimpijskiego bądź co bądź. Zarządu lodowiska (w tym rodziców ShibSibsów), grupy trenerskiej, etc etc. Bardzo dużej ilości ludzi po prostu zależało na tym, żeby to ukryć bo im to zaszkodzi. Dave Lease lubi plotkować, ale zazwyczaj ma dobre informacje, bo ma w tym środowisku bardzo duże znajomości i nawet on przecież pisał, a potem to usuwał, że to się dzieje.

Żeby aż tak wielkiego OT nie robić. Zwróciliście uwagę na komentarz BESP do SD Włochów? Chris stwierdził, że to jest ten moment w którym on nie rozumie tańca. Bo C/L mają dużą skłonność do nabierania prędkości poprzez odbicia od lodu ząbkami łyżwy, a to kardynalny błąd. Ich technika overall jest słabsza od duetu z USA i on nie do końca rozumie wyniku C/L.


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#51

Post autor: LittleLotte »

Marina jest Rosjanką, zgoda. Która od 30 lat mieszka i trenuje w Stanach, ale mniejsza. Poza nią w Canton rosyjskiego pochodzenia jest jeszcze Oleg Epstein, który też od ładnych paru lat mieszka na stałe za granicą, i tyle. Z 10-osobowego teamu trenerskiego, dwie osoby maja rosyjskie pochodzenie (plus, powiedzmy, syn Mariny, wychowany w USA) i jedna ukraińskie (Alena Morgan). Do tego nie ma tam żadnych lyzwiarzy z Rosji. Więc komu aż tak bardzo zależało na ukryciu skandalu? Do tego stopnia, żeby zmuszać ludzi do kasowania tweetów (sic) i usuwania najmniejszych śladów tego, że coś się tam zdarzyło tudzież działo. Serio, dlaczego amerykańską federacje miałaby obchodzić kariera rosyjskiego tancerza, który od trzech sezonów jest w głębokim dole swojej kariery, i to jeszcze do tego stopnia, żeby zmusić wszystkich ludzi, którzy to widzieli (a skoro działo się to dzień w dzień, to tych ludzi musiało być sporo, trenerzy, zawodnicy, fizjoterapeuci, lekarze, nauczyciele tańca...) do zmowy milczenia? Jeszcze rozumiem, gdyby to dotyczyło, nie wiem, Charliego White'a (oczywiście to tylko przykład :)) - ale Nikity? Serio? Amerykańcy tak by się martwili jego olimpijskim brazem?
Plus, z całą pewnością na moim 20-osobowym roku środowisko jest jeszcze mniejsze, i właśnie dlatego chodzą tam różne plotki, które albo nie mają żadnego potwierdzenia w rzeczywistości, albo oparte są na jakichś zupełnie neutralnych sytuacjach, które później zostały wyolbrzymione w procesie przekazywania z ust do ust. Bo tak właśnie działają takie małe środowiska.


Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Awatar użytkownika
holloko
Posty: 431
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

#52

Post autor: holloko »

Po powrocie z USA trenowali z Volkovem, a potem z Czajkowską. Wszystko w totalnej ciszy medialnej, co jest o tyle ciekawe, że wcześniej Zujewa w każdym wywiadzie nawijała o ich niebieskich oczach i przyszłych medalach olimpijskich, a całej sprawy z wyprowadzką a potem rozstaniem zdaje się nie skomentowała wcale.

I tak, owszem, nie mamy dowodów co gdzie i jak dokładnie, ale - dokładnie tak samo racjonalizują to sobie osoby z otoczenia czy mediów, które akurat miałyby na sytuację jakiś wpływ, i to bywa dokładnie ta reakcja z którą spotyka się hipotetyczna ofiara, gdy próbuje o tym mówić - ale my nic nie wiemy dokładnie, nie mamy dowodów, a to taki miły i utalentowany chłopiec, nie będziemy mu szargać opinii (która, oczywiście, jest w tej sprawie najważniejsza, w końcu to nie jest tak, że być może ktos tam cierpi). I dlatego cokolwiek się tam dzieje, dzieje się nadal.

Nie wiem, komu zależy żeby sprawę tuszować, ale niezależnie co dokładnie się dzieje - coś tam jest mocno nie tak i nikomu nie zależy, zeby to naprawić. A skoro tyle randomów na forach wychodzi ze skóry, żeby bronić biednego Nikitę, to co się musi wyprawiać wśród osób którzy mają w tym interes?

I niestety, nie jest tak że w USA mają kryształowo prawidłowe podejście do przemocy domowej - taki Mel Gibson czy Johnny Depp nadal mają się dobrze, z tego co wiem, a byłą już żonę tego ostatniego opinia publiczna prawie rozszarpała.

Ok, obiecuję, że to ostatni offtop z mojej strony i napiszę coś w końcu o samych zawodach - ale z okazji weekendu mnie zdrowotnie powaliło nieco i jeszcze mi trochę nadrabiania zostało :roll:


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#53

Post autor: LittleLotte »

Trenowali z Volkovem i Czajkowską (razem), a potem przenieśli się do Zhulina, ponieważ nie mieli nawet stałego miejsca do treningów. Nikt ich nie wyrzucił. Nawiasem mówiąc, Zoueva tak ich nienawidzila, że aż umożliwiła I'm trening ze swoją byłą trenerka. Z wywiadu z Nikiem i Viką:

Elena Anatolievna tried to get us all that was possible. Ice was scorely lacking. During the day we skated at three different ice rinks, constantly moving. In such conditions it is impossible to approach the Olympic season in the best shape.

It was already impossible to postpone preparation, so Elena Anatolyevna and Oleg Gennadievich (Volkov – ed.) supported our idea to move to Alexander Zhulin. I called him. We met. Discussed everything. We did not know his answer, we hoped for a successful outcome … And we are grateful to him for this decision, for the opportunity to become part of his group.



I tak, owszem, nie mamy dowodów co gdzie i jak dokładnie, ale - dokładnie tak samo racjonalizują to sobie osoby z otoczenia czy mediów, które akurat miałyby na sytuację jakiś wpływ, i to bywa dokładnie ta reakcja z którą spotyka się hipotetyczna ofiara, gdy próbuje o tym mówić - ale my nic nie wiemy dokładnie, nie mamy dowodów, a to taki miły i utalentowany chłopiec, nie będziemy mu szargać opinii (która, oczywiście, jest w tej sprawie najważniejsza, w końcu to nie jest tak, że być może ktos tam cierpi). I dlatego cokolwiek się tam dzieje, dzieje się nadal
Ty tak na poważnie?
Jeśli osoby, które WIDZIAŁY te przemoc i nie zareagowały tylko zamknęły oczy i wysłały biedna ofiarę że swoim oprawcą na drugi koniec świata, to nie, nie są w tej samej sytuacji co fani, którzy bronią Nikity. Ukrywanie przestępstwa jest przestępstwem.
I kim są ci ludzie, którzy mają w tym interes? Katsalapov jest nieslubnym dzieckiem Putina czy coś?
Na lodowisku nie było tylko ich i Mariny, tam się przewijają stada ludzi, różnych nacji, religii, przekonań i żadna z nich nawet się nie zajaknela. Żadnego tweeta, zdjęcia, wywiadu, wpisu na blogu, posta na Facebooku, nic. Może jest tam jakaś zmowa milczenia, nie wiem. Natomiast wiem, że w prawie na całym (nieomal) świecie obowiązuje jeszcze tak pozornie bzdura zasada jak ei incumbit probatio qui dicit, non qui negat


Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Awatar użytkownika
Snowflake
Posty: 61
Rejestracja: 10 lat temu

#54

Post autor: Snowflake »

[font=Times New Roman]Oglądam każde zawody w towarzystwie dwóch osób i wszyscy odnosimy jedno wrażenie. Faktycznie - to co robią sędziowie nie mieści się w głowie. Przecież szkodzą nie tylko sportowi, ale i zawodnikom.
Cóż - po raz kolejny faworytom trzeba było pomóc drugą notą, by znaleźli się na właściwym miejscu.
Jedyne co mnie ucieszyło z tych zawodów, to konkurencja panów. Miło się patrzyło na Voronowa. Choreografia Mishy Ge robi wrażenie. Rozbawiają mnie komentarze o "staruszkach" na podium :)

Co do Nikity. Różnie bywa w sportowym środowisku. Wystarczy spojrzeć na gigantyczny skandal w świecie amerykańskich gimnastyczek. Trudno mi uwierzyć, że o przestępstwie na taką skalę nikt nie wiedział.

OT -
holloko pisze: I niestety, nie jest tak że w USA mają kryształowo prawidłowe podejście do przemocy domowej - taki Mel Gibson czy Johnny Depp nadal mają się dobrze, z tego co wiem, a byłą już żonę tego ostatniego opinia publiczna prawie rozszarpała.


Prawie rozszarpała, bo filmik przez nią nagrany "potwierdzający" przemoc domową pokazał Johnny'ego trzaskającego drzwiami szafki i odstawiającego gwałtownie butelkę wina na blat. Potem podniósł głos i był zły, że go nagrywa. Jeśli tak wyglądała jego rzekoma przemoc wobec niej, to każda osoba, którą znam stosowała przemoc.
[/font]


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#55

Post autor: LittleLotte »

To już mój ostatni OT :)
Co do Nikity. Różnie bywa w sportowym środowisku. Wystarczy spojrzeć na gigantyczny skandal w świecie amerykańskich gimnastyczek. Trudno mi uwierzyć, że o przestępstwie na taką skalę nikt nie wiedział.
Ale przecież to zupełnie różne sprawy.
Przede wszystkim, o molestowaniu się nie plotkuje. Molestowanie się ukrywa i stara się udawać, że nic się nie stało. Nikt nie mówi o tym głośno. Nikt nie rozmawia o tym w szatni po treningu. Nikt nie przewraca wymownie oczami. Jeśli ktoś się przyzna, to i tak nie wie, komu to powiedzieć i jak to zrobić.
Z publicznym biciem jest jednak trochę inaczej.
Poza tym Nassar siedzial w tym od prawie 30 lat, mnóstwo osób miało zapewne swój interes w tym, żeby nikt się nie dowiedział. Pewnie znał każdego w USA Gymnastics.

Żeby trochę wrócić do tematu:
Żeby aż tak wielkiego OT nie robić. Zwróciliście uwagę na komentarz BESP do SD Włochów? Chris stwierdził, że to jest ten moment w którym on nie rozumie tańca. Bo C/L mają dużą skłonność do nabierania prędkości poprzez odbicia od lodu ząbkami łyżwy, a to kardynalny błąd. Ich technika overall jest słabsza od duetu z USA i on nie do końca rozumie wyniku C/L.
To jest bardzo true :) generalnie Włosi nie mają najcudowniejszej w świecie techniki (oprócz twizzli w zasadzie), a porzucenie Igora dla Mariny bynajmniej nie pomogło im jej doszlifowac. Zauważ, że kiedy zostali ME i MŚ, to trenowali u Igora właśnie i ich technika była chyba wtedy najlepsza w całej karierze.
A ich SD ni to ziębi, ni to grzeje. Myślę, że może kiedy go trochę "rozjada" to zrobi się ciekawszy, bo zarys pomysłu jest całkiem całkiem. No i Anna. Anna zawsze jest piękna.


Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
justyna
Posty: 786
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

#56

Post autor: justyna »

A tak żeby kompletnie rozluźnić atmosferę, bo raczej się nie dogadamy i żadna strona zdania nie zmieni.
Oglądam sobie FD Penny i Nicka, a po prawej stronie YT wyrzuca mi propozycję. Ktoś ustawił na screencapa video z FD V/M moment w cunniliftusie w którym on ma głowę w jej kroczu, a ona bardzo sugestywną minę. Strasznie mnie to rozbawiło xDDDDDDD


Awatar użytkownika
Dżameli
Posty: 125
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

#57

Post autor: Dżameli »

justyna pisze:Oglądam sobie FD Penny i Nicka, a po prawej stronie YT wyrzuca mi propozycję. Ktoś ustawił na screencapa video z FD V/M moment w cunniliftusie w którym on ma głowę w jej kroczu, a ona bardzo sugestywną minę. Strasznie mnie to rozbawiło xDDDDDDD
O tak! Chichrałam konkretnie jak to zobaczyłam xD

Mi się bardzo podobały podnoszenia SinKatsów, pierwsze i zwłaszcza to, w którym ona się wije dookoła Nikity :) Trudne i wymagające, bałam się że ona wyląduje twarzą na lodzie, ale na szczęście nic takiego się nie stało. I twizzle imho dobre, takie szybkie! Podobał mi się ich taniec, nie jest to mój ulubiony program w tym sezonie ale na pewno jeden z tych na które zwróciłam uwagę.
Podobali mi się również Hub/Don, dobra muzyka, lubię takie rytmiczne kawałki. Mam również wrażenie że zniknęłam dysproporcja między ich sylwetkami, nie wiem czy to kwestia dobrze dobranych strojów czy ich pracy ;)
A podczas oglądania Włochów nie wiedziałam za bardzo o czym jest ich program... Lubię ich, Anna jest prześliczna i zawsze ma piękne sukienki, ale naprawdę... Nie zrozumiałam i przez to średnio mi się podobało :(


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#58

Post autor: LittleLotte »

W sensie dowolny? Taka artystyczna impresja na temat filmowej historii miłosnej (bardzo dobrze oddana klimatem, w mej skromnej opinii). Ale faktycznie, na razie ich programy są takie... Nijakie. Mam nadzieję, że je rozjeżdzą.
Ja właśnie zaliczyłam lol rotfl oraz lmao kiedy pan Marek i pani Magda ogłosili, że Jayne i Chris przegrali w Lilehammer, jako iż jechali ponownie Bolero, a wiadomo, że powtórzone programy nie robią wrażenia. No przecież :lol:

[ Dodano: 2017-11-12, 23:15 ]
Właśnie sobie oglądam Mirai, i borze zielony, ona ten najazd do axla robi przez całe lodowisko i jeszcze troszkę. Serio, to nie pomaga w choreografii.


Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Awatar użytkownika
holloko
Posty: 431
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

#59

Post autor: holloko »

Na absolutne rozluźnienie atmosfery polecam Adama Rippona śpiewającego na gali:


To jest tak absolutnie piękne że nie mam słów :00: :12:


Nadrobiłam pary. Tak w sumie jedyna dyscyplina którą oglądam z niezmąconą przyjemnością - faworyci nie padają jak muchy, a sędziowie nie psują zabawy.

Sui/Han :00: Ich programy nie trykają mnie po serduszku tak mocno jak zeszłoroczne, ale ich płynność i jakość jazdy nie ma sobie równych. Cieszę się, że w końcu zaczynają bić rekordy - w końcu JCS to nie było jakieś absolutne arcydzieło, a niedługo zmienią się zasady i raczej nie będzie szans.
Ja akurat lubię bardzo obie pary - S/H i S/M - więc nie mam faworyta, i ktokolwiek wygra to w sumie będzie dla mnie słodko-gorzko, ale ogromnie cieszę się na fascynującą rywalizację.

Chyba jestem w mniejszości, bo niezbyt jestem przekonana do tego co w tym sezonie prezentują Ksenia i Fedor. To znaczy jasne, obiektywnie programy są świetne, ale mnie by one uszczęśliwiły jakieś dwa, trzy sezony temu, a nie po tym nieoczywistym, niepokojącym klimacie, którzy pokazali zwłaszcza w zeszłorocznym dowolnym. Wszyscy wiemy, że Ksenia jest silną, seksowną babką, i dwa programy w sezonie, które na tym jadą, w tym jeden do Carmen, no to nie jest najświeższy pomysł.
No ale już nie narzekam, przede wszystkim cieszę się ogromnie, że są zdrowi i przegonili te demony co ich ostatnio gromiły.

Dla A/R misja olimpiada idzie zgodnie z planem ok2 Ich short to taka trochę kiczowata wiązanka depresyjno-pogrzebowa i jakoś nie jestem w stanie wziąć tego na poważnie. Ich dowolny za to mi się podoba, chociaż Kristina wydaje się być nieco zbyt dramatyczna na te lekkie klimaty. Ogólnie, chociaż cieszę się z ich udanego początku sezonu, mam wrażenie, że ta iskra która te kilka lat temu ich wyróżniała, gdzieś się zagubiła.

I nie wiem, czy ja coś przegapiłam, czy Scimeca/Knierim mieli jednak mieć nowe programy? Te stare były nawet urocze w zeszłym sezonie - świeżo po ślubie, wiele przeszli itd. ale po takim czasie to już chyba pora zejść z różowych poślubnych obłoczków? Nie pogardziłabym czymś nowym jednak. Ale zdecydowanie są najlepszą amerykańską parą, a ich twist jest obłędny.

I trochę mi żal za każdym razem jak widzę Ryuichi Kiharę, rok po roku żadnych postępów, a mimo tego, ze jeździ z miniaturowymi partnerkami, nadal nie umie w elementy parowe. Czyli to Suzaki/Kihara mają największe szanse na wyjazd na team event? Meh.

Trochę też zaczynam się zobojętniać na Seguin/Bilodeau, uwielbiałam ich jako juniorów, ale lata lecą a oni nadal jeżdżą niesamowicie juniorsko, i mniej stabilnie. Być może kontuzje im hamują rozwój, nie wiem.


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#60

Post autor: LittleLotte »

Och, Adam był przeuroczy :what: Tańczy, śpiewa i wygląda, o tu zostawię numer :)

Nawiasem mówiąc, czy Justyna i Jeremie nie mają identycznego cięcia muzyki jak państwo Knierimowie? (dobra, prawie wszyscy wybierają to samo cięcie, ewentualnie zakończenie się różni, czasem pojawia się With you).

I dla mnie Krysia i Alex też niestety trochę stracili tego swojego początkowego uroku. Nie wiem, z czego to wynika, ale Artur chyba nie bardzo umie w trenowanie :( tak to czasem z tymi wybitnymi bywa, ponoć Niżyński był koszmarnym nauczycielem. Zresztą do choreo Deana tworzonych dla kogokolwiek, kto nie jest nim samym też się można bardzo przyczepić. Chyba, że brakuje mu porad Jayne.

[ Dodano: 2017-11-13, 00:51 ]
Przecudowny i przeuroczy wywiad Akiko z Caro:


Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Seria Grand Prix”