Program Dowolny Par Sportowych

Kathiea
Posty: 910
Rejestracja: 9 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Program Dowolny Par Sportowych

#1

Post autor: Kathiea »

LISTA STARTOWA/WYNIKI

Mocno, bardzo mocno trzymam kciuki za pary chińskie. Szkoda, że wczoraj Xiaoyu zaliczyła upadek przy wyrzucanym, będzie im ciężko utrzymać 3 miejsca na przyszłe MŚ...


Awatar użytkownika
Hortensja
Posty: 691
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Paryż

#2

Post autor: Hortensja »

A czemu w ogole sa tylko 2 pary tu? Wime ze Sui/Han maja kontuzje, no ale Chiny nie mialy 3 msc ?

To byl taki pol-upadek :) Niezle jest rozciagnieta, bo ta noga jej bardzo do gory powedrowala.

Ja trzymam kciuki za obie pary wloskie (fajnie by bylo jakby wywalczyli 3 msc na przyszly rok :D ), za moich ulubiencow Australijczykow i za M-T/M, bo od nich zalezy czy Kanada bedzie miala chociaz 2!


"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
Awatar użytkownika
Snowflake
Posty: 61
Rejestracja: 10 lat temu

#3

Post autor: Snowflake »

[font=Times New Roman]Biedna Alexa - dobrze, że Chris natychmiast zaczął ją pocieszać. Wyglądała od początku, jakby nie była w pełni sił.[/font]


Awatar użytkownika
holloko
Posty: 431
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

#4

Post autor: holloko »

Vanessa zaskoczyła koszmarny upadek przy salchowie ale potem dali z siebie wszystko. Może? może? :viva:

TAAAAAAAK mają medal :06:

[ Dodano: 2018-03-22, 20:47 ]
Jeżusiu najsłodszy Aliona jedzie po rekord :32:


Efforts will lie, but will never be in vain.
kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#5

Post autor: kasik8222 »

Już się bałam, że Vanessa się po salchowie nie podniesie. Prawie się popłakałam. Wreszcie odbili sobie pecha. Aljona i Bruno....Co tu napisać? MŚ po igrzyskach, a oni jadą jak z nut, zero zmęczenia sezonem.

[ Dodano: 2018-03-22, 21:51 ]
Widzieliście tę samą notę co ja????????


Awatar użytkownika
djura
Posty: 41
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

#6

Post autor: djura »

A widzieliście reakcję Bruna na notę? :D
Komentarz p. Sobczyńskiego mnie irytuje, ale zawsze to lepsze niż ruskie świergotanie, którego w ząb nie rozumiem...


Awatar użytkownika
holloko
Posty: 431
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

#7

Post autor: holloko »

Wow, no to rekord świata który się utrzyma ładnych parę lat. Nawet nie tyle pobity co zmieciony z powierzchni ziemi :shock:

Iiii ostatni candyman to powód do radości sam w sobie


Efforts will lie, but will never be in vain.
Awatar użytkownika
Dżameli
Posty: 125
Rejestracja: 9 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

#8

Post autor: Dżameli »

Aljona i Bruno :25:
Vanessa i Morgan :25:

Myślałam, że się zapłaczę po Alexi i Chrisie, miałam ochotę ją wyprzytulać, ale potem upadek Vanessy sprawił że krzyknęłam i aż mój mąż przybiegł zobaczyć co mną tak wstrząsnęło :( Vanessa - czapki z głów, co za siła, że zebrała się i pojechała do końca bezbłędnie. Widziałabym ich na drugim miejscu, bo Candyman mnie specjalnie nie rusza, ale i tak brawa da nich za medal :)


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#9

Post autor: kasik8222 »

Pisałam wcześniej, że nie przepadam za MŚ w roku olimpijskim, ale takie zawody to ja mogę oglądać, o ile zawodnicy nie jadą na ostatnich nogach z myślą o zbliżającym się urlopie. Alexy i Chrisa jeszcze nie widziałam i aż się boję co mnie czeka. Ostatni "Candyman", fajnie, gorzej jak w następnym sezonie poczęstują nas jego klonem. Ciekawa jestem co z Ksenią i Fedorem i powiem szczerze, że nie widzę ich powrotu na taflę, za dużo się wydarzyło, konkurencja odjechała, sędziowie już ich nie kochają (no chyba, że impreza odbywa się w Rosji co w tym sezonie widzieliśmy). Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale chyba nawet płakać nie będę. Z chęcią oglądam przetasowania i nowe twarze.


Awatar użytkownika
Haley452
Posty: 655
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

#10

Post autor: Haley452 »

OMG Aliona i Bruno, to było piękne :00: :25:
Oni to trochę taki Kamil Stoch - na igrzyskach już było super, złoto, sukces, a po igrzyskach jakiś nowy oddech i jest jeszcze lepiej. Wow, wow, wow.

Te łzy po programie to raczej pewny zwiastun tego, że Aliona kończy karierę. Aż mi samej się chce płakać, jak o tym pomyślę. Tyle lat jej kibicowałam, podziwiałam. Łyżwiarstwo bez niej to nie będzie to samo, koniec epoki. Ale jakie piękne zwieńczenie kariery.

No i brawo dla Francuzów! :25: Też było pięknie, chociaż ten upadek wyglądał strasznie, trochę w stylu Anny P. Ale pozbierała się i mają medal!!!!


"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

#11

Post autor: kasik8222 »

Nadrobiłam Knierimów, nie było aż tak żle, czytając was myślałam, że dziewczyna z podnoszenia spadła albo jeszcze coś gorszego. Swoją drogą, czy ktoś się orientuje ile Zhang ma lat, bo tyle wersji słyszałam, że się gubię? Chińska federacja tak się nagimnastykowała przygotowując kadrę na rok olimpijski a tu kuku :|

[ Dodano: 2018-03-22, 22:50 ]
Może Marinaro nie ma warunków fizycznych Dylana i elementy parowe siłą rzeczy mogłyby być lepsze, ale ciężką pracą udowodnili, że można zajść daleko, nawet jeżeli początki współpracy nie są obiecujące. Tymczasem Dylan i Lubov najpewniej po tym sezonie szczęśliwie zakończą działalność. Tak sobie przy okazji refleksji o Kirsten i jej partnerach lodowych pomyślałam o tych wszystkich duetach tworzonych na siłę z byle kim kto się nawinie, bo pani (najczęściej pani) została na lodzie. Pamiętacie Mukhortovą i Blancharda albo Dube-Wolfe? Zgrzytam zębami na samo wspomnienie. Tym większe brawa należą się Moore Towers i Marinaro.


Awatar użytkownika
holloko
Posty: 431
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

#12

Post autor: holloko »

Ale z drugiej strony jak Aliona wygrzebała Brunona z europejskich ogonów to się wszyscy zgodnie pukali w głowę, a ich pierwsze programy były trochę straszne. Pomysł Hotarka żeby zacząć jeździć z solistką też początkowo nie miał wielu entuzjastów. Tak to już jest, mnóstwo ciężkiej pracy i czasem zaskoczy od razu, czasem po latach, a czasem wcale.

Mi to chyba najbardziej żal Narumi i Mervina.

[ Dodano: 2018-03-22, 22:34 ]
A skoro już o średnio dopasowanych parach mowa: przypomniało mi się, że kiedyś przeczytałam jakoby wiele lat temu nazad zaszły wstępne przymiarki do stworzenia pary Stolbova/Trankov. Skończyło się na tym, że podczas próbnych przejazdów o mało co by się nawzajem nie pozabijali. Zaiste piękny to musiał być widok, potencjał dramatyczny tej pary byłby wprost nieziemski :D


Efforts will lie, but will never be in vain.
Awatar użytkownika
Snowflake
Posty: 61
Rejestracja: 10 lat temu

#13

Post autor: Snowflake »

holloko pisze:A skoro już o średnio dopasowanych parach mowa: przypomniało mi się, że kiedyś przeczytałam jakoby wiele lat temu nazad zaszły wstępne przymiarki do stworzenia pary Stolbova/Trankov. Skończyło się na tym, że podczas próbnych przejazdów o mało co by się nawzajem nie pozabijali. Zaiste piękny to musiał być widok, potencjał dramatyczny tej pary byłby wprost nieziemski :D
[font=Times New Roman]Szkoda, że nie ma nagrań - musiało być to niezwykle ciekawe widowisko :)

Niedawno skończyła się konferencja prasowa. Było zabawnie - Bruno to (mimo wieku) - o nadal czasem duży dzieciak... Na pytanie - co dalej? Aliona: Pomyślimy o tym jutro. Bruno: Zapytajcie ponownie w następnym tygodniu. Morgan: Czasem dobrze pomyśleć o wakacjach. I myślę, że wszyscy tutaj na to zasługują. Nawet wy.(gestem wskazuje dziennikarzy) Bruno: To najlepsza odpowiedź, tak.
Ogólnie - wszyscy chcą odpocząć i myślą o wakacjach, a nie o kolejnym sezonie.

Co do dziwnych par - u nas w domu pomimo opornych początków Bruno był darzony sympatią. Co do Valentiny i Ondreja - każdy się cieszył, że Valentina nie przechodzi na emeryturę tylko zmienia konkurencję i nadal będzie można oglądać jej występy (jak z tym będzie, to inne kwestia). Miło, że coś co wielu krytykowało - pięknie zaowocowało u obu par.
[/font]


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2410
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#14

Post autor: yenny »

Pokonując zmęczenie oglądałam wczoraj finał par i stwierdziłam, że beksa ze mnie i tyle. ale tak płakać to ja mogę! Fantastyczne widowisko.
Aliona i Bruno - cóż, jeżeli odejdzie to spełniona w 1000000000%. Choć właściwie z Brunem nie ma mistrzostwa Europy, więc kto wie? jeszcze ten rok mogliby zostać.
W każdym razie wczoraj powalili na kolana konkurencję, caly łyżwiarski świat i mnie. Płakałam z nimi, ich trenerami i biję się w pierś, ze miałam chwilę zwątpienia, gdy Aliona przedstawiła nowego partnera. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że szybko znów zaczęłam wierzyć i wierzyłam do końca ;) I nadal wierzę.
Aliona i Bruno udowodnili wszystkim, że niemożliwe jest możliwe, a w marzenia trzeba wierzyć i je konsekwentnie realizować. w każdym razie Aliona będzie legendą, bardziej niż ci jednorazowi mistrzowie olimpijscy, o których dziś niewielu pamięta. Och, mogłabym o nich pisać i pisać. A Bruno to przesłodki mysio-pysio, jego reakcja na wynik - super :00:
Candymany wyszli na lód i tak, oddali walkowerem walkę o zloto. Może to zmęczenie, może szok po wyniku Aliony i Bruna, nie wiem. W każdym razie odtańczyli swoje i mają srebro - ja bym wyżej widziała Vanessę i Morgana, ale niech będzie jak jest. lubię Żenię i Vadima, ale ich tegoroczny repertuar, znaczy się candyman .... no nie będę się wyrażać. To pewnie przez to, że nie cierpię Aquilery w sposób namiętny i całkowity, więc wiem czyja to wina :mrgreen:
W sumie oprócz Aliony i Bruna nikt nie ustrzegł się większych lub mniejszych błędów, ale i tak fajnie się te zwody oglądało. Zamarlam po upadku Vanessy i - tak, należą się jej wielkie brawa za to, że się pozbierała i walczyła do końca. A Morgan cieszy się podobnie do Scotta ;)
ja nigdy fanką Francuzów nie byłam, ale od zeszłoego sezonu zaczęłam się do nich przekonywać. Ich tegoroczne programy są jednymi z moich ulubionych w tym sezonie i ciesze się, ze jak nie Val i Ondrej (moje serce płacze) to oni zdobyli ten medal.

[ Dodano: 2018-03-23, 07:34 ]
No właśnie, Val i Ondrej, nie mogłam na to patrzeć. Tzn. program super w ogóle, ale te błędy... a medal był w zasiegu... No niestety, na ZIO wyczerpali limit na genialne przejazdy. W każdym razie dalej marzę o medalach dla nich, oby nie odeszli!


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
joasia
Posty: 279
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Kraków

#15

Post autor: joasia »

Aliona i Bruno poza wszelką konkurencją. Pokazali klasę i program dowolny, który będę pamiętać do końca życia. Piękny temat muzyczny, wspaniałe podnoszenia, skoki, interpretacja muzyki. Taki mini spektakl teatralny na lodzie.
Żenia i Wowa - wymęczyli srebro. Muzyka ich przerosła. Mi nawet nie przeszkadzały te ich żółte stroje, ale po prostu, ten program nie pozostawiał im ani chwili na wydech. Nawet rosyjska komentatorka Match Arena (wywalili Tarasową, nie wiem, kim jest ta kobieta z lekko chropowatym głosem) uznała, że po prostu należy szukać innych tematów muzycznych na program.
Vanessa i James - bardzo się cieszę, że są na podium! Miałam niedosyt po ich występie na igrzyskach. Niestety nie wszystko się udało. Do tego to czwarte miejsce na ME, pechowe. Gdzie indziej by coś wyrwali, ale sami obiektywnie przyznali, że z występu nie byli zadowoleni, a należało pojechać czysto. Brawa dla nich!
Włoskie pary zostawiłam na smaczek później. Natomiast nie mogłam nie oglądnąć moich ulubieńców Kristiny i Loszy. Kurcze, po programie krótkim mogli dostać wyższe noty. W programie dowolnym, bardzo szkoda upadku Kristiny, mogłoby być lepiej. Niemniej jednak, jak odpaliłam sobie Natalię i Aleksandra, to naprawdę aż pięcioma punktami z nimi wygrali? Czwarte miejsce, a program całkowicie sztampowy, nudny, z błędami w skokach (błąd w kombinacji 3-2-2, u A/R było czysto z małym plusem, błąd większy przy 3S Saszy, dobra u Kryśki upadek, ale i podpórka przy wyrzucanym skoku, słabsze podnoszenie, muzyka pożal się Boże, nie da się tego oglądać).
Jeszcze wam napiszę, co wyczytałam na rosyjskich wiadomościach (rosyjski to moje ukryte hobby). Też nie za bardzo wierzę w powrót Ksenii i Fiodora, bo jest coś nie tak. Najpierw ich trener Nina Mozer powiedziała mediom, że Ksenia z Fiodorem nie pojadą na mś, są wypaleni. To było jeszcze przed kontuzją Ksenii (chyba więzadła w kostce), którą następnie ogłosiła na instagramie. Następnie był komunikat od trenerki, że para najprawdopodobniej po tym sezonie ogłosi koniec kariery. Tę nowinę zdementował i Fiodor, i Ksenia - para zapewniała, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Ostatni komunikat jest taki, że do pełnych treningów para powinna wrócić w maju. Niemniej jednak, jak sobie to próbuję ułożyć w głowie - to troszkę wątpię. Coś tej parze ciągle przeszkadza. Szkoda, bo to jedyna para z grupy Niny Mozer, która miała bardzo dobre konkurencyjne programy.Brakowało niestety "tylko" ich dobrego wykonania.


joasia
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mistrzostwa Świata 2018”