Program Dowolny Par Sportowych
Aliona i Bruno :00: Uwielbiam ten program, uwielbiam tą parę, nigdy nie mam dość patrzenia na nich. Chciałabym ich jeszcze pooglądać, więc mam nadzieję, że w rezultacie tego ich zastanawiania się zapadnie decyzja, że kontynuują wspólną jazdę. Cieszy się też ze względu na Vanessę i Morgana, i Anię i Martina, którzy bardzo fajnie wypadli i są na 11 miejscu.
Oni chyba nawet jeździli razem przez jakiś czas, zanim Maksim się sparował z Marią? Aczkolwiek chyba nigdzie nie startowali.
Tak to chyba wygląda w Rosji, że próbują wszyscy ze wszystkimi (zdecydowanie źle to brzmi :P ) zanim zostaną podjęte decyzje. Plotki o Nikicie próbującym z kolejnymi tancerkami (też źle brzmi :P ) pojawiają się tak często, że już nawet nie zwracam uwagi.
Tak to chyba wygląda w Rosji, że próbują wszyscy ze wszystkimi (zdecydowanie źle to brzmi :P ) zanim zostaną podjęte decyzje. Plotki o Nikicie próbującym z kolejnymi tancerkami (też źle brzmi :P ) pojawiają się tak często, że już nawet nie zwracam uwagi.
Efforts will lie, but will never be in vain.
Podobno Bruno ma problemy z plecami, raczej daje znać, że chce zakończyć ale nie jest nic postanowione.blue cat pisze:Aliona i Bruno :00: Uwielbiam ten program, uwielbiam tą parę, nigdy nie mam dość patrzenia na nich. Chciałabym ich jeszcze pooglądać, więc mam nadzieję, że w rezultacie tego ich zastanawiania się zapadnie decyzja, że kontynuują wspólną jazdę. Cieszy się też ze względu na Vanessę i Morgana, i Anię i Martina, którzy bardzo fajnie wypadli i są na 11 miejscu.
Ale pomarzyć zawsze można
Wczoraj Hortensja pisała jak bardzo konkurencja par poszła do przodu i ja się zgadzam z tym, poszła i to bardzo, pod każdym względem. Coraz więcej takich perełem wśród programów jak program Aliony i Bruna czy Vanessy i Morgana, pary odnajdują się w takich nurtach jak Val i Ondrej, a trudne elementy techniczne tylko to podkreślają. kiedyś mi się wydawało, że taki program pary sportowej bez "myśli przewodniej" to po prostu jechanie dla jechania, dziś jak widzę ile pary 'wyciskają" z programów to serce mi rośnie.
Pary, które dostały się do finałowej16 sa naprawdę dobre, mało tam niepewnych czy słabych elementów, owszem, zdarzają się gorsze występy, ale na zasadzie wypadku przy pracy. Pamiętam jak jeszcze nieadwno do finału MŚ dostawały się pary z podwojnym twistem, jadące mocno juniorsko jak np. Kemp/King, oni regularnie byli w pierwszej 10tce ME. to się zmienia w czym wielka zasluga Megan i Ericka!
Wczoraj Hortensja pisała jak bardzo konkurencja par poszła do przodu i ja się zgadzam z tym, poszła i to bardzo, pod każdym względem. Coraz więcej takich perełem wśród programów jak program Aliony i Bruna czy Vanessy i Morgana, pary odnajdują się w takich nurtach jak Val i Ondrej, a trudne elementy techniczne tylko to podkreślają. kiedyś mi się wydawało, że taki program pary sportowej bez "myśli przewodniej" to po prostu jechanie dla jechania, dziś jak widzę ile pary 'wyciskają" z programów to serce mi rośnie.
Pary, które dostały się do finałowej16 sa naprawdę dobre, mało tam niepewnych czy słabych elementów, owszem, zdarzają się gorsze występy, ale na zasadzie wypadku przy pracy. Pamiętam jak jeszcze nieadwno do finału MŚ dostawały się pary z podwojnym twistem, jadące mocno juniorsko jak np. Kemp/King, oni regularnie byli w pierwszej 10tce ME. to się zmienia w czym wielka zasluga Megan i Ericka!
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Jeszcze 15-20 lat temu większość par jechała od elementu do elementu, a opowiadaczami historii na lodzie byli chyba tylko wtedy Elena i Anton czy Jamie i David. Można było np. zawalić skok wyrzucany i wciąż mieć szansę na medal. Dziś upadek grozi brakiem awansu do FP (oczywiście niektórym nawet upadek nie zagrozi, bo nadrabiają gdzie indziej). Większość duetów wtedy miała w programie wyrzucanego salchowa, podwójnego axla, wyrzucany rittberger to już było coś, a o lutzach nikomu się nie śniło. Petrova i Tokhonov zdobyli złoto ME mając wyrzucanego potrójnego toeloopa, rittbergera nauczyli się sporo później, tak samo jak Polacy.