Mistrzostwa Rosji

[yenny]

No tak, bo porównać kogoś kto ciężko pracuje do róży to też bleh bo przecież roze zżera mszyca i inne pasożyty...

[dj]

Nie, to tak jak porównać kogoś, kto ciężko pracuje do liści róży wyżartych przez mszyce.

[blue cat]

Nazwa "fasolki" może w tym kontekście faktycznie trochę razić, choć szczerze to ja nigdy nie odczuwałam jej jako obraźliwej. Kojarzyło mi się to z takim dziecięcym zespołem "Fasolki", który nie wiem czy jeszcze występuje, ale pasowało mi to skojarzenie do tych młodych łyżwiarek, no bo są przecież jeszcze dziećmi, a i sam zespół bardzo sympatyczny i kolorowy. Abstrahując od tego, to w temacie ewentualnej przyszłości tych dziewczyn, nie jestem ekspertem więc ciężko mi się wypowiadać, ale tak na oko Ania wygląda mi na z natury taką chudziutką i eteryczną, w przeciwieństwie do Aleny i Saszy, które jakby zaczęły nabierać troszeczkę bardziej kobiecych kształtów, zwłaszcza wydaje mi się że Sasza trochę urosła i nawet sprawdziłam że faktycznie jest najwyższa z tej trójki. To oczywiście moje subiektywne wrażenie, ale chyba Sasza zaczyna właśnie, jako pierwsza z tych dziewczyn wchodzić w okres dojrzewania, już ostatnio trochę problemów się pojawia. Zobaczymy, kto ten okres przejdzie najłagodniej, a kto najciężej, ale ja generalnie życzę wszystkim, żeby przeszli łagodnie, bo po prostu chcę oglądać łyżwiarki, które jeżdżą więcej niż jeden-dwa sezony. Daleka byłabym od oskarżania Eteri o to, że jest złym trenerem, w końcu wytrenowała mistrzynie, ale jednak jest faktem, że jej dziewczyny po jednym-dwóch sezonach sukcesów zaczynają mieć problemy i część z nich idzie w odstawkę. Nie wiem, być może to kwestia podejścia "jak nie ta, to następna", bo konkurencja tam jest nieziemska i w kolejce czekają nowe zdolne juniorki, ale wydaje mi się, że chyba w tym nawale zawodniczek brakuje gdzieś bardziej perspektywicznego treningu, tzn. uczenia tych dziewczyn takiej techniki, żeby poradziły sobie nie tylko w wieku "fasolkowym", ale też w wieku dojrzewania. Przykład- Yuna Kim: pierwszy medal na juniorskich MŚ zdobyła jako 15-latka a potem zamiast gorzej było już tylko lepiej, aż do pamiętnych igrzysk i o mały włos obronienia tytułu na kolejnych. I nawet w sezonach gdzie miała kontuzje i nie startowała w GP zdobywała medale na MS. A przecież teoretycznie powinna być w okresie dojrzewania, na moment się zagubić, mieć problemy itp. Bardzo bym chciała, żeby to tak działało, ale u Eteri jakoś nie działa. Przez moment myślałam, że zadziała u Aliny, ale niestety myliłam się.

[dj]

Yuna Kim nie skakała poczwórnych ani rittbergera, uwielbiam ją ale to tak naprawdę inna epoka i inne wymagania fizyczne.

[Esperanza]

Poza tym , jeśli mogę przekazac parę ploteczek , to chodzą sluchy, ze Anka i Kostornaya biora co nieco. Podobno też testowane są przez Rusadę , nie Wada.

Chodzą też słuchy, że mąż cię zdradza. Podobno z gimnazjalistkami.

A masz filmik, ze moj mąz mnie zdradza z gimnazjalistkami ? Myslę, ze twoja zona powinna się bardzie zainteresować twoim uwielbieniem dla 15 latki(skonikąd już gimnazjalistki).Więc swoje mokre marzenia przejawiaj na inny sposób a nie wyłądowuj je na mnie i mojego mężczyznę, ok? Bo moj facet nie podkochuje sie w dzieciach elfach- lyzwiarkach.
Bo Kostornaya na pytanie o doping , bardzo się przestraszyła.JEst filmik na necie , jak fan zadał jej to pytanie. I się zrobila blada jak sciana. Tak jak napisałam, chodzą sluchy , bo nawet na konferencji już dziewczyny pytano o te tematy. Wiec coś jest na rzeczy.

[dj]

A masz filmik, ze moj mąz mnie zdradza z gimnazjalistkami ?

Mam, ale nie pokażę, żeby móc szpanować pozerskimi postami na forum, zaczynającymi sie od "chodzą słuchy...".
Nie mam też wiele do powiedzenia w temacie rosyjskich łyżwiarek, bo nie czytam i nie interesuję się, ale nadrobię jakąś sensacją wyssaną z brudnego palca, poprawię 'z angielska' epitetem o fasolkach i będę zajebisty.

[dj]

[Esperanza]

A masz filmik, ze moj mąz mnie zdradza z gimnazjalistkami ?

Mam, ale nie pokażę, żeby móc szpanować pozerskimi postami na forum, zaczynającymi sie od "chodzą słuchy...".
Nie mam też wiele do powiedzenia w temacie rosyjskich łyżwiarek, bo nie czytam i nie interesuję się, ale nadrobię jakąś sensacją wyssaną z brudnego palca, poprawię 'z angielska' epitetem o fasolkach i będę zajebisty.

Nie masz, bo nie mam męza.To ty wymyślasz bzdury wyssane z palca.Ja mogę się mylić, ale mam jakies podstawy do wylożenia takiej opinii.
To co pisze, pochodzi od goscia z sambo i pisal to na rosyjskiej stronie.Nazwiska tego pana ci nie podam, bo przeciez cię to nie interesuje.Wiele rzeczy o których pisał wcześniej się "sprawdzilo". Wolisz zachowywać się fanatyk z Rosji.

[dj]

Co taka chudzina miałaby brać i po co jej nadziani rodzice mieliby pozwolić niszczyć dziecku zdrowie? Ten, kto wymyśla takie teorie jest bezmózgiem.

I co niby się sprawdziło z tego co pisał?

[blue cat]

Swego czasu o doping oskarżyła rosyjskie łyżwiarki (bez nazwisk, ale ze wskazaniem na lodowisko, na którym trenuje klub Sambo) 13-letnia wtedy łyżwiarka rosyjska Anastasia Shabotova. Zrobiła się zadyma, Anastasia zmieniła obywatelstwo i teraz jest mistrzynią Ukrainy (serio). Nie chcę nikogo oskarżać bez dowodów, ale jak już dzieci mówią takie rzeczy, to generalnie atmosfera w Rosji wokół konkurencji solistek mnie przeraża.
A jeszcze co do Yuny, to myślę, że bardzo dobrze że wtedy były inne wymagania fizyczne, bo nie było takiej presji na skakanie przez nastolatki quadów. Łyżwiarstwo Yuny, Mao, Caroliny nie ucierpiało na braku quadów. Ja nie jestem przeciwniczką rozwoju łyżwiarstwa pod względem technicznym, ale to się dzieje zbyt szybko i dotyczy tylko łyżwiarek już nawet nie tylko z jednego kraju, ale z jednego klubu. Ze skokami potrójnymi u pań to była raczej ewolucja, kolejne łyżwiarki się uczyły, a nie rewolucja, jak teraz.

[yenny]

Doping był, jest i będzie, nie tylko w Rosji, ale i innych krajach, niestety dla ROsjan to w dużym stopniu rosyjscy sportowcy są wycofywani z zawodów, odbiera się im medale. Atmosfera wokół tego kraju jest jaka jest i o ile się człowiek ludzil że w łf nie ma dopingu, to od Soczi są wątpliwości, niestety. Zamieszanie wokół Adeliny czy Kseni narobilo sporo smrodu, a tekst Shabotowej w wywiadzie o tym, ze kluczem do sukcesu jest poprawne stosowanie dopingu zrobił jeszcze więcej zamieszanie.
I też uważam, że występy pań i dziewczyn za czasów Yuny i wcześniej były o wiele ciekawsze, bo i same programy byly bogate w choreografię a nie tylko w skoki. Może się ktoś dąsać za fasolki i brak uwielbienia dla dzieci na lodowisku, niemniej nie porywa mnie taka rywalizacja, gdzie z gory wiadomo, ze wygra ta, ktoa zaliczy mniej wywrotek w-niestety duzej mierze- pseudo quadach. A dziewczyny tylko kręcą się w kółko po lodowisku przymierzając się do skoku. I nie pomaga trening baletowy, no zapominają o rekach i choreografi skupiając się by skoczyć.
Jeżeli w końcu którejś z tych dziewczyn uda się przetrwać dłużej niż 2lata bez łez, dramatów, nagłych odejść mistrzyń chwilę po detronizacji to będę szczęśliwa, bo może znów będzie łyżwiarka, którą będę lubić i kibicować jej latami. Na razie najbardziej perespektywiczną wydaje się Alena, bo i aksla skacze pewnie, i sylwetkę ma nieco kobiecą i umie interpretować, natomiast w tłumie dzieci skaczących quady i ona może być bez szans.

[dj]

Jeżeli w końcu którejś z tych dziewczyn uda się przetrwać dłużej niż 2lata bez łez, dramatów, nagłych odejść mistrzyń chwilę po detronizacji to będę szczęśliwa, bo może znów będzie łyżwiarka, którą będę lubić i kibicować jej latami. Na razie najbardziej perespektywiczną wydaje się Alena, bo i aksla skacze pewnie, i sylwetkę ma nieco kobiecą i umie interpretować, natomiast w tłumie dzieci skaczących quady i ona może być bez szans.

Ona niewiele interpretuje, słabo słyszy muzykę, za to przy pełnej wdzięku i dopracowanej do perfekcji jeździe 'na automacie' robi wrażenie artystki na lodzie.
Po niej najlepiej widać geniusz sztabu trenerskiego w zakresie choreografii, dopasowania i natrenowania programów - stworzyli pięknego "anioła-robota" z przeciętnej artystycznie łyżwiarki.

Jedyną seniorką w zespole, która interpretuje jest Szczerbakowa, szczególnie w krótkim, który jest genialny w tym roku. Trudna, nierówna, nierytmiczna i niespokojna muzyka, która jest słuchana i wyraźnie akcentowana przez zawodniczkę gestami ramion, rąk, wykopami, wyrazem twarzy, itd..

Juniorki Waliewa i Usaczewa są dosyć obiecujące artystycznie, zobaczymy jak się rozwiną.

[dj]

Swego czasu o doping oskarżyła rosyjskie łyżwiarki (bez nazwisk, ale ze wskazaniem na lodowisko, na którym trenuje klub Sambo) 13-letnia wtedy łyżwiarka rosyjska Anastasia Shabotova. Zrobiła się zadyma, Anastasia zmieniła obywatelstwo i teraz jest mistrzynią Ukrainy (serio). Nie chcę nikogo oskarżać bez dowodów, ale jak już dzieci mówią takie rzeczy, to generalnie atmosfera w Rosji wokół konkurencji solistek mnie przeraża.
A jeszcze co do Yuny, to myślę, że bardzo dobrze że wtedy były inne wymagania fizyczne, bo nie było takiej presji na skakanie przez nastolatki quadów. Łyżwiarstwo Yuny, Mao, Caroliny nie ucierpiało na braku quadów. Ja nie jestem przeciwniczką rozwoju łyżwiarstwa pod względem technicznym, ale to się dzieje zbyt szybko i dotyczy tylko łyżwiarek już nawet nie tylko z jednego kraju, ale z jednego klubu. Ze skokami potrójnymi u pań to była raczej ewolucja, kolejne łyżwiarki się uczyły, a nie rewolucja, jak teraz.

Próbka Sotnikowej była zadrapana z zewnątrz. Nie było śladów otwierania ale była 'rozpatrywana' a w końcu zatwierdzona jako czysta, niesfałszowana.
Szabotowa paplała jakieś dziecięce bajki na insta, dokładnie tak jak niektóre użytkowniczki tego forum od "chodzą słuchy". Potem przepraszała ona i jej matka.
Jedynie Tuktamyszewa sama się przyznała do brania meldonium gdy było legalne, także tu też sprawy nie ma.
Stołbową i Bukina MKOL odsunął od Pyeongchangu bez żadnego uzasadnienia, po prostu trzeba było kogoś odstrzelić - rzucili kośćmi i wypadło na nich.

Badają ich regularnie, znane są pierepałki Zagitowej na olimpiadzie, kiedy pół nocy po krótkim nie mogła sie wysikać. Stiepanową, Bukina i Samarina badali trzy razy w 2019, juniorów Kanyszewą, Synicynę, Wasiliewą, Samsonowa i kilku innych badali dwa razy w 2019 roku. Nikt się nie ostanie i chyba nikt nie jest tak głupi, żeby dać pretekst w tak napiętej sytuacji przed Pekinem. Federacja by go zniszczyła.

[dj]

Strój z programu krótkiego jest cudowny, szczególnie tył cały w kwiatach, dokładnie jak na plakacie "Perfumera". Tylko Koreanki mogą się równać strojami z ekipą Tutberidze.

[yenny]

"Cos paplała"???? Pijany i dziecko prawdę powie, jak mawiał klasyk Lance też przepraszał i wielu innych też,vtylko co to zmienia?
A co do pierwszej Twojej wypowiedzi - no więc uznaj, że moje, jakże odmienne od Twojego zdanie i ocena Ani i brak uwielbienia tejże to taka moja "fantasmagoria"