Seriale
Moderatorzy: Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice
Re: Seriale
Skończyłam 3ci sezon The Crown. Genialny. Nie wiem czyja rola podobała mi się najbardziej w nowej odsłonie. Na pewno super Helena Boham Carter, 53 latka grająca 30to kilku latkę, ale dająca radę pod każdym względem. Zmiana królowej też super. Brak mi tylko szczegółów, o tym, że para królewska ma oprócz Karola i Anny jescze inne dzieci wspomniano raz, pokazano raz... No i oczy królowej i księżniczki Małgorzaty - w realu niebieskie, w 1 i 2 serii niebieskie, teraz brązowe... Ale to drobnostki, ogólnie serial polecam.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Re: Seriale
Jestem po 6 odcinku. Fajny ten Karol i tk mi się go żal zrobiło. Tęsknię za Vanessą Kirby jako Małgorzatą. Carter jest super aktorką, ale dla mnie Małgorzata jest tylko jedna. Ogólnie sezon na plus, zmiana obsady nie sprawiła, że długo musiałam się przyzwyczajać.
Re: Seriale
A jak się Wam podoba nowy Wiedzmin? Jestem lekko rozczarowana, obejrzałam 3 odcinki i mam mocno mieszane uczucia.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Re: Seriale
Mocno średni Wiedzmin i 3 sezon Ania nie Anna za mną. Cóż, w Wiedźminie na pewnobna plus efekty, a AnA... Ania walcząca o prawa Indian czy Ania uganiająca się za Gilbertem to trochę za dużo jak na moje nerwy Co broni serial, bo tworcy juz całkiem poplyneli? W dalszym ciągu oczywiście plenery, scenografia, kostiumy, castingi - dorastająca Ania i jej przemiana, genialne. Ania z moich wyobrażeń.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Re: Seriale
Jeszcze jak ktos Stranger things nie oglądał to polecam, klimat lat 80 zwala z nóg, wali po oczach i w ogóle jest Może nie jest to serial jakoś wybitnie ambitny, nawet może i naiwny, ale nietypowy - o dzieciach dla dorosłych i dla dorosłych o dzieciach, genialna, powracająca Winona Ryder, świetna reszta obsady, muzyka, scenografia, stroje. W czerwcu na netflix 4 sezon.
Poza tym zakochałam się w filmach Marvela, w klimacie Avengersów, jestem zauroczona. Serio, ja w życiu nie oglądałam superbohaterów, nie lubiłam Batmana czy Supermena i nie sądziłam, że zacznę oglądać coś w tym klimacie, ale młody mnie wciągnął, serio, że ja oglądam takie filmy to szok, że mnie się podobają, ba jestem zachwycona to szok, że płaczę nawet na nich... Kiedyś wydawało mi się, że taki kapitan Ameryka to takie meh, a teraz oglądam i się zachwycam, a Koniec gry... nie będę spoilerować, polecam.
Poza tym zakochałam się w filmach Marvela, w klimacie Avengersów, jestem zauroczona. Serio, ja w życiu nie oglądałam superbohaterów, nie lubiłam Batmana czy Supermena i nie sądziłam, że zacznę oglądać coś w tym klimacie, ale młody mnie wciągnął, serio, że ja oglądam takie filmy to szok, że mnie się podobają, ba jestem zachwycona to szok, że płaczę nawet na nich... Kiedyś wydawało mi się, że taki kapitan Ameryka to takie meh, a teraz oglądam i się zachwycam, a Koniec gry... nie będę spoilerować, polecam.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Re: Seriale
Oglądał ktoś "The Morning Show" z Aniston? Ja spodziewałam się więcej, za dużo wątków, "po łebkach" i serial w sumie nie wiadomo o czym, chyba miało być "o wszystkim" i to błąd. Kończę 8 serię "Homeland" i jest lepsza niż 7, ale i tak najlepesze były pierwsze 2.
- tatianalarina
- Posty: 604
- Rejestracja: 9 lat temu
- Kontakt:
Re: Seriale
A dla mnie najlepsze serie "Homeland" to już bez Brody'ego, nie lubiłam gościa. Ulubiona to ta berlińśka (bodajże piąta).
Re: Seriale
O, właśnie w czasach zarazy obejrzalam w końcu odkładany wiecznie Homeland. Dwa pierwsze sezony. Pierwszy baaardzo mi się podobał, drugi już nieco mniej, ale ogólnie bardzo na plus. Tylko nie wiem dlaczego nie mam chęci na serię 3, zrobiłam coś, co robię bardzo rzadko, tzn. przeczytałam w necie streszczenie kolejnych sezonów. I po oglądaniu.
W ogóle to seriali ostatnio mało oglądam, lubię coś co ma 2-3 sezony, nie lubię czekać nie wiadomo ile na kolejny. Są wyjątki, np.. The Crown, tu warto czekać, poza tym ma być 4 seria Stranger Things, więc tez obejrzę.
Nie wiem czy zaczynać Breaking Bed, podobno niezłe. Jest na netfliksie chyba. Zobaczę.
Z seriali, które ostatnio oglądałam to Nieznajomy na podstawie książki Harlana Cobena. Dobrze się oglądało, choć sporo zmian względem pierwowzoru. Na pewno zaskakujące.
Z takich wielosezonowców to dwa lata temu obejrzałam wszystkie sezony Żony idealnej, całkiem przyjemne w odbiorze. Ale zmęczył mnie też trochę. Mam takie wrażenie, że zwykle po 3 sezonie zaczyna się kombinowanie, część oryginalnej obsady odchodzi i zaczyna się robić gorzej.
W ogóle to seriali ostatnio mało oglądam, lubię coś co ma 2-3 sezony, nie lubię czekać nie wiadomo ile na kolejny. Są wyjątki, np.. The Crown, tu warto czekać, poza tym ma być 4 seria Stranger Things, więc tez obejrzę.
Nie wiem czy zaczynać Breaking Bed, podobno niezłe. Jest na netfliksie chyba. Zobaczę.
Z seriali, które ostatnio oglądałam to Nieznajomy na podstawie książki Harlana Cobena. Dobrze się oglądało, choć sporo zmian względem pierwowzoru. Na pewno zaskakujące.
Z takich wielosezonowców to dwa lata temu obejrzałam wszystkie sezony Żony idealnej, całkiem przyjemne w odbiorze. Ale zmęczył mnie też trochę. Mam takie wrażenie, że zwykle po 3 sezonie zaczyna się kombinowanie, część oryginalnej obsady odchodzi i zaczyna się robić gorzej.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Re: Seriale
A ja skończyłam szwedzki "Kalifat", a teraz jestem po 3 odcinku "Fosse/Verdon", biograficzna opowieść o związku zawodowo-prywatym Boba Fosse, reżysera "Kabaretu" oraz Gwen Verdon, tancerki, choreografki, aktorki. Nie ma tu może oszałamiającej fabuły, ale jest życie artystów od kuchni, proces twórczy, trudny związek, dobre role i całkiem niezła chemia między bohaterami, w sam raz na 8 odcinków. Myślę, że fani łyżwiarstwa, posiadający tę specyficzną wrażliwość, to idealna publika dla tego miniserialu.
Re: Seriale
Oglądaliście "W Głebi lasu", polski serial Netflixa na podstawie kryminału Harlana Cobena? Świetna obsada, książkę czytałam dawno i, jak to z Cobenem mam, zapomniałam dzień po przeczytaniu o co tam chodziło, więc serial oglądałam jakby to było coś nowego. Wstydu nie ma, chociaż tu i tam wkurzały mnie długie ujęcia. Teraz jestem po dwóch odcinkach angielskiego "Nieznajomy", też na podstawie Cobena, chyba czytałam lata temu i znowu nie pamiętam, to nawet lepiej się ogląda. Podobno Netflix ma w planie wiele ekranizacji tego autora.
Re: Seriale
"Nieznajomego" nie mogłaś czytać lata temu, bo wydany jest w 2019 roku
Ja jestem fanką Cobena i na bieząco czytam to co wydaje, choć chyba mam parę mijaków . I szczerze powiem, że nie zapominam fabuły jego książek, może jakieś szczegóły mi umykają, ale ogólnie pamiętam, po latach. Serial nawet mi się podobał, ale wolę Nieznajomego czy Safe.
cd
Co do "w głębi lasu" to serial ogólnie ok, ale nie wiem czy wprowadzone zmiany są na plus. Na pewno fajne "przeniesiony" na polski grunt Copeland, ale w oryginale to on był Żydem, a nie ktoś inny, nie wiem czy to dobry zabieg, przeniesienie wątku narodowości na inną osobę i jeszcze uwypuklenie tego. Wystarczyłoby IMO zachować oryginalność postaci dyrektora i też nie byłoby problemów z pokazaniem ostracyzmu społecznego. Ale u nas zawsze musi być wtrynione "bij Żyda" W ogóle ciężko rozmawiać o tym serialu by nie spojleorwać, więc tylko powiem, że ogólnie warto obejrzeć - jak ktoś lubi kryminały.
Jeszcze wspomnę co mi się nie podobało, nie podobała mi się pani Ewa Skibińska, nie wiem co ona ze sobą zrobiła, ale wygląda jak ostrzyknięta botoksem i wygląda tragicznie. Śliczna z niej kobieta była, jej uroda była taka nietuzinkowa, nieprzesłodzona, do tego dobrze grała. Chyba chciała sobie urodę poprawić - albo zatrzymać młodość. Samo w sobie to nie jest złe, wiadomo, ale u niej chyba coś nie tak poszło.
W Nieznajomym też jest bardzo dużo zmian względem książki. Ale ogólnie nie jest źle, szybko wciąga, nie jest przekombinowany.
Najbardziej z trzech wyżej wymienionych podobał mi się serial Safe, może dlatego, że oparty na pomyśle Cobena a nie książce. Bo ja z reguły nie lubię ekranizacji książek.
Ja jestem fanką Cobena i na bieząco czytam to co wydaje, choć chyba mam parę mijaków . I szczerze powiem, że nie zapominam fabuły jego książek, może jakieś szczegóły mi umykają, ale ogólnie pamiętam, po latach. Serial nawet mi się podobał, ale wolę Nieznajomego czy Safe.
cd
Co do "w głębi lasu" to serial ogólnie ok, ale nie wiem czy wprowadzone zmiany są na plus. Na pewno fajne "przeniesiony" na polski grunt Copeland, ale w oryginale to on był Żydem, a nie ktoś inny, nie wiem czy to dobry zabieg, przeniesienie wątku narodowości na inną osobę i jeszcze uwypuklenie tego. Wystarczyłoby IMO zachować oryginalność postaci dyrektora i też nie byłoby problemów z pokazaniem ostracyzmu społecznego. Ale u nas zawsze musi być wtrynione "bij Żyda" W ogóle ciężko rozmawiać o tym serialu by nie spojleorwać, więc tylko powiem, że ogólnie warto obejrzeć - jak ktoś lubi kryminały.
Jeszcze wspomnę co mi się nie podobało, nie podobała mi się pani Ewa Skibińska, nie wiem co ona ze sobą zrobiła, ale wygląda jak ostrzyknięta botoksem i wygląda tragicznie. Śliczna z niej kobieta była, jej uroda była taka nietuzinkowa, nieprzesłodzona, do tego dobrze grała. Chyba chciała sobie urodę poprawić - albo zatrzymać młodość. Samo w sobie to nie jest złe, wiadomo, ale u niej chyba coś nie tak poszło.
W Nieznajomym też jest bardzo dużo zmian względem książki. Ale ogólnie nie jest źle, szybko wciąga, nie jest przekombinowany.
Najbardziej z trzech wyżej wymienionych podobał mi się serial Safe, może dlatego, że oparty na pomyśle Cobena a nie książce. Bo ja z reguły nie lubię ekranizacji książek.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Re: Seriale
Yenyy, całkiem możliwe, że coś mi się pokitrało. Tytuły książek Cobena są na jedno kopyto, więc o pomyłkę u mnie nie trudno. Czytam, zachwycam się i zapominam zaraz po ostatniej stronie. Od Cobena i "Nie mów nikomu" zaczęła się moja przygoda z kryminałami w ogóle. Miałam taki okres, że się w nim zaczytywałam, ale ostatnio zrobiłam sobie przerwę, przerzuciłam się na Puzyńską i Lackberg, poznałam Nesbo. A usta Skibińskiej to chyba główny off topic związany z tym serialem. Na plus zaliczam też,sądząc po komentarzach na youtube, że parę osób na świecie zachwyciło się piosenką "Eli lama Sabachtani", w ogóle ścieżka dźwiękowa, dobór piosenek super, niektórzy czepiają się ubiorów z lat 90-tych, że nie takie, bo oni nosili flanelowe koszule i glany.
Re: Seriale
Oj tak, Wilki i ich przeboje super. Dobrze, ze się o polskiej muzyce mówi głośno, serial też ma chyba dobre notowania.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Re: Seriale
Ja jakos ostatnio zrobilam sobie powtorke z polskiej muzyki lat 90 i Wilki chyba najbardziej mnie poruszyly. Wiadomo, znalam te najwieksze hity, ale odkrylam kilka innych super utworow, jak np "Gloria" albo "A moje bóstwa płaczą" no i WOW!
"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
Seriale
Zgadzam się w pełni. Pierwsze dwie płyty są genialne. "A moje bóstwa płaczą" przypomniałam sobie niedawno i maglowałam do oporu. To co Wilki robiły potem to już nie moja bajka. Lata 90-te to w ogóle niesamowita inspiracja dla książek i filmów, szkoda, że tak rzadko wykorzystywana.