ZMIANY TRENERÓW, PARTNERÓW, PLOTECZKI ITD

[EwaMag]

Z małych niusów przedsezonowych z Rosji:

- Zagitowa niby nie kończy kariery, ale "wypróbowuje się w nowym emploi", będzie studiować dziennikarstwo i ma zostać prowadzącą lodowego show w telewizji.

- Odbyły się kontrolne przejazdy: dziewczyny Tutberidze wyglądają najmocniej. Przewracali się wszyscy, ale Walijewa i Szczerbakowa najmniej. Szczerbakowa troszeczkę nabrała ciała, wygląda ślicznie i jeździ bardzo ładnie. Miedwiediewa jest za to strasznie chudziutka i dużo się przewraca. Nie dość, że skoki jej nie za bardzo wychodzą, to jeszcze wymyślili jej "nowinkę" - w programie dowolnym ma robić gwiazdę, czyli będzie się przewracać nie tylko na skokach, ale jeszcze"na równym miejscu", psując sobie kroczki na starcie. Podobno to wina rękawiczek, które się ślizgają na lodzie, i szukają tkaniny, która nie będzie się ślizgać . Z Plushenkowych: Trusowa się spodobała (choć upadki były i ciągle jest drewniana), Kostorna poprzestała na programie krótkim (dowolnego nie zdążyli przygotować) - jeździ dobrze, ale bez specjalnego błysku. Najwięcej szumu tym razem narobiła wywiadem na temat odejścia od Tutberidze - twierdzi, że odeszła, bo kazali jej trenować w tłumie dziesięciolatków i nie chcieli słuchać. Do tego krytykuje Tutberidze za to, że ta, zamiast z nią porozmawiać, publikuje zjadliwe posty w Instagramie. W sumie racja.

[Halka]

A ja mam dla Was newsa - przecieram oczy ze zdumienia, ale to prawda - Żenia Medwiedewa wraca do Eteri Tutberidze!

[yenny]

ło matko
Szok, zwłaszcza, ze jak zjeżdżała z lodu po sp rozmawiała z Oresrem przez telefon i wydawało się, że wszystko jest ok. Tylko te miny Tarasowej były dość dziwne...

[blue cat]

Szok
A co się stało? Bo wydawało się że się dobrze dogadywali. Nie wiem czy to dobra decyzja. No cóż, skoro zawody się w tym sezonie prawie nie odbywają, to przynajmniej dramy nam nie brakuje.

[yenny]

Wszystkie ciekawostki

[EwaMag]

Szok
A co się stało? Bo wydawało się że się dobrze dogadywali. Nie wiem czy to dobra decyzja. No cóż, skoro zawody się w tym sezonie prawie nie odbywają, to przynajmniej dramy nam nie brakuje.

Z Orserem, będąc w Rosji, musiała "trenować" przez Skype'a, wypraszając sobie po drodze kawałek lodu w CSK, konsultacje u Tarasowej itd., a co to za trenowanie... Ale to był chyba tylko kamyk, który przeważył szalę - generalnie Żenia już chyba się przekonała, że u Orsera nie osiągnie wielkich sukcesów, a wydaje jej się, że może jakaś radykalna zmiana (radykalny powrót jej ten sukces zapewni. Tyle że dla niej sukcesem będzie chyba tylko ten upragniony złoty medal olimpijski, a na to raczej nie ma szans...

Moim zdaniem robi źle. Ze względu na wiek, problemy z kręgosłupem i kwestie mentalne (już nigdy nie będzie tak pewna siebie jak nastolatka, która niczego nie ma do stracenia, a wszystko do zyskania) nie ma wielkich szans na wygrywanie - i jedynie przedłuży sobie sportową agonię. Za to Eteri, co by się nie działo, już jest wygrana, a to niesprawiedliwe, biorąc pod uwagę, co wygadywała na temat Żenii. Ona teraz wychodzi na tę, która robi łaskę "zdrajczyni" - i jeśli Żenia niczego już nie osiągnie, to można będzie zwalić to na Orsera albo po prostu na fakt, że "materiał" się już wyczerpał. Za to każdy najmniejszy sukces pójdzie na jej konto. Już lepiej by Jewgienia zrobiła, gdyby poszła do Plusha - to by było logiczne, mniej by ją obciążało psychicznie, a poza tym dawałoby fajny start na potem - w lodowych show itd. Ona się teraz łudzi, że w grupie Tutberidze zdarzy się cud i znowu będzie najlepsza jak kiedyś, do tego dochodzą jakieś przykre kwestie psychologiczne (mam wrażenie, że mama Żenii jest trochę toksyczna, a to sprawia, że ona paradoksalnie podświadomie szuka równie trudnej, toksycznej, bolesnej relacji z mentorką... Orser za dobrze ją traktował, za mało dla niej znaczył itd.).

Ale trzeba przyznać, że dzieje się! :D Jakiś czas temu wydawało się, że czeka nas parę lat nudy - no bo przecież wiadomo, że wygrywać będzie trio Tutberidze, potem Walijewa przejdzie do seniorów i co najwyżej dziewczynki Eteri będą się wymieniać miejscami. A tu proszę .

[EwaMag]

Maria Sotskowa zdyskwalifikowana na 10 lat! Za doping i oszustwo.
Strasznie przykra sprawa. Masza i tak w lecie skończyła karierę, ale skandal jest straszny i wstyd jej zostanie na całe życie. Generalnie jest tak, że pobrali jej próbkę w marcu 2020 - i znaleźli w krwi ślady Furosemidu (branego najpewniej na schudnięcie). To nie jest jakiś bardzo poważny doping i gdyby na tym się skończyło, to dostałaby za to jakąś minimalną karę, zwłaszcza że teraz tłumaczy, że wtedy już postanowiła o zakończeniu kariery, tylko nie zdążyła przesłać dokumentów do federacji. Ale zamiast tego podrobiła dokumenty lekarskie uprawniające do przyjmowania tego leku (według lżejszej wersji: dokument wydała klinika, która nie miała do tego uprawnień), a to już oszustwo i kara musi być surowa (tym bardziej że rosyjska agencja antydopingowa chyba szukała jakiegoś "chłopca do bicia", żeby po niedawnych skandalach pokazać, jacy to są uczciwi i bezwzględni).

[yenny]

Oj, faktycznie niefajnie, takie coś na koniec kariery. I do tego kolejna osoba w łyżwiarstwie rosyjskim z dopingiem, ech

[Mbh]

(tym bardziej że rosyjska agencja antydopingowa chyba szukała jakiegoś "chłopca do bicia", żeby po niedawnych skandalach pokazać, jacy to są uczciwi i bezwzględni).

O tym samym od razu pomyślałam. Jak pokazać że poważnie podchodzimy do kwestii dopingu, a jednocześnie zrobić to jak najniższym kosztem. Bo zawodniczka już zakończyła karierę, a nawet gdyby tak nie było to ostatni raz walczyła o medale na międzynarodowych zawodach ponad 2 lata temu. Nie wygrała na tyle żeby teraz powstawały nośne nagłówki w stylu: "medalistka mistrzostw świata/igrzysk olimpijskich zawieszona na 10 lat", nie trenuje w grupie głównych dostarczycieli talentów, a poza tym to tylko lek na odchudzanie, a nie "poważny" doping jak meldonium.
Nie mówię że nie brała, ale jestem pewna że ich agencja antydopingowa chciałaby informować tylko o takich przypadkach.

[blue cat]

Przykra sprawa z Maszą. Zamyka jej drogę np. do trenowania itp. bo pewnie zawieszenie obejmuje ogół działalności sportowej. A jeszcze z nowych wieści - karierę zakończyła Elena Radionova. Trochę się tego spodziewałam, nigdy nie byłam jakąś specjalną jej fanką, ale zawsze szkoda mi tych dzieciaków wychwalanych na początku pod niebiosa a potem odstawianych na boczny tor.

[yenny]

Właśnie, Masza, Elena, Ania Pogoriłąja i inne, po niezłym sezonie, lub 2-3 sezonach znikają by dać miejsce nowym dziewczynom. Przykre. I choć na przykład w przypadku Ani jej zniknięcie to w głównej mierze efekt jej słabej psychiki, to ten tłok skocznych fasolek za plecami na pewno nie pomaga.
Podejrzewam, że w tym sezonie odejść będzie o wiele więcej, w sytuacji jaka jest, że covid nie odpuszcza to pewnie i zawodów nie będzie za bardzo, wiec co za tym idzie sponsorów, pieniędzy i ...

[blue cat]

Karierę kończą również Vanessa i Morgan. Szkoda, bo widziałabym ich na olimpijskim podium za 2 lata, a niestety mamy dość przykrą atmosferę po aferze z Morganem. No cóż, niezależnie od tej nieszczęsnej afery zapamiętam ich jako jedną z najbardziej charakterystycznych par, z fajnymi, nowoczesnymi programami.

[Mbh]

Przydział zawodników do zawodów Grand Prix, z powodu wiadomo czego dość nietypowy. Nie nastawiam się w tym sezonie na nic więcej niż mistrzostwa krajowe, ale kto wie.

[tatianalarina]

Pluszczenko został po raz drugi tatą, tym razem przez surogatkę. Syn ma na imię Arsenij.

[yenny]

O, to mnie zaskoczyłaś Zdrowia dla dzidziusia.

Oglądałam wczoraj na yt nowe fasolki od Eteri, jakaś 11 latka podobno skacze 3aksla na luzie. Nie pamiętam nazwiska, filmiku ze skokiem też nie było, tylko zdjęcie dziewczynki.

Ten sezon będzie inny w 100%, w związku ze zwiększoną liczbą zachorowań nikt nie będzie wielkich imprez szykował. A przecież już niedługo olimpiada.