Seriale

Czyli wszystko to co nie pasuje do innych kategorii :)

Moderatorzy: Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice

Awatar użytkownika
Hortensja
Posty: 685
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Paryż

Seriale

#211

Post autor: Hortensja »

kasik8222 pisze: 3 lata temu Wiem, trochę się zmienił od tego czasu. Mnie w ogóle było żal Harrego chociaż większość oglądających jara się Bennym. Beth to się raczej do związków nie nadawała. W każdym serialu Netflixa jest taki facet jak Harry, stara się biedak, a dziewczyna i tak woli jakiegoś bad boya. Na szachach się nie znam, więc jak coś było nie tak w tym aspekcie to nawet nie zauważyłam. Ja Dorocińskiego uwielbiam od dawna, cieszę się, że nie musi już grać tylko gangsterów lub policjantów, nie ma wykształcenia aktorskiego ( w ogóle podobno ma tylko technikum), ale jakoś mu to nie przeszkadza. Podobał mi się w nieco zapomnianym "Ogrodzie Luizy".
Benny? Oj nie nie, ani fizycznie, ani z charakteru. Tzn fajnie te postac stworzyli, ale juz pomijajac wszystko, ten aktor zawsze w mojej glowie zosyanie jako "ten chlopak z Love Actually", on mimo swojego wieku nadal wyglada na 12 lat.

Ja nie zrozumialam historii z dziennikarzem- jak sie pojawia w ostatnim odcinku, oboje sie przepraszaja, za co? I generalnie gadalam z kolezankami i zadna nie zrozumiala :D Wiec cos tam zle pokazali. Ale fajna chemie mieli miedzy soba.

A co do Beth i zwiazkow- mysle, ze ten serial jest miedzy innymi o tym, ze ona musi sie nauczyc relacji z ludzmi, historie zycia miala dziwna, a talent tez nie pomaga w takich sytuacjach. Ona szuka, chce, ale nie umie za bardzo obcowac z ludzmi. Jednak widac, ze ma szanse sie tego nauczyc.


"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

Re: Seriale

#212

Post autor: kasik8222 »

Dziennikarz był chyba gejem, tak go odbiera wielu widzów, ja sama w pierwszej chwili nie wyłapałam. W tamtych czasach w Stanach to było chyba nawet karane. Nie powiedziano tego wprost, ale też tak to raczej chcieli pokazać. W jednych pokoju hotelowym z "kolegą"...Może dziennikarz przez chwilę miał "wątpliwości", chemia między nimi najlepsza, rzeczywiście. Anya Taylor Joy "kradnie" dla mnie cały ekran.


Awatar użytkownika
tatianalarina
Posty: 591
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

Seriale

#213

Post autor: tatianalarina »

kasik8222 pisze: 3 lata temu Ja Dorocińskiego uwielbiam od dawna, cieszę się, że nie musi już grać tylko gangsterów lub policjantów, nie ma wykształcenia aktorskiego ( w ogóle podobno ma tylko technikum), ale jakoś mu to nie przeszkadza. Podobał mi się w nieco zapomnianym "Ogrodzie Luizy".
Chyba go z kimś mylisz, Dorociński skończył PWST w Warszawie. https://www.terazteatr.pl/artysci/marci ... i,bio,1364


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

Re: Seriale

#214

Post autor: kasik8222 »

Zasugerowałam się jednym z wywiadów gdzie mówiono o nim jako o absolwencie technikum i stąd mój błąd.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2401
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Seriale

#215

Post autor: yenny »

Hejka. Jestem właśnie po przeczytaniu i obejrzeniu Gambitu. Ja - jak to ja - jak wiem, że coś jest "na podstawie" to nie obejrzę, póki nie przeczytam. No i powiem tak, ze serial super, od aktorów, przez scenografię, stroje, klimat i muzykę, ale jakbym nie przeczytała książki to zachwycałabym się bardziej. Trochę zmian by udramatyzować, ale paradoksalnie - serial to łagodniejsza wersja książki. W książce jest i więcej o uzależnieniu i autodestrukcji i o tym jak w latach 50/60 funkcjonowały sierocińce i jest też wątek molestowania pomiędzy wychowankami - co prawda epizodyczny, ale jest.
Moim zdaniem Beth to klasyczny przypadek lekkiego Aspergera. Wyobcowanie, szczerość aż do bólu,niechęć przed kontaktami fizycznymi (w książce jest o tym więcej), problemy z komunikacją, interreakcjami społecznymi no i do tego geniusz. Oczywiście piszę na podstawie książki. Choć w serialu też wiele zachowań charakterystycznych dla spektrum autyzmu można zaobserwować.
Co do Townesa, to - znów opierając się na książce - ja nie odczułam, że był gejem, raczej dżentelmenem :-) ale w książce wątek ich znajomości jest nieco inny niż w serialu. Inaczej też przebiega znajomość z Jolene, ta dziewczyna pełni zupełnie inną rolę w życiu Beth niż w serialu.
Ale co by nie pisać i nie porównywać - polecam i książkę i serial. Warto.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

Re: Seriale

#216

Post autor: kasik8222 »

Zakończenie słodko-pierdzące, super Dorociński, kochany Harry, świetnie oddany klimat lat 60-tych i roli kobiety wtedy w Ameryce. Zgadzam się,że Beth to Asperger, tak jak główna bohaterka "Mostu nad Sundem". Inna sprawa, że Asperger nie oznacza z automatu geniuszu, coś takiego tylko w filmach. Może oznaczać ponadprzeciętne zdolności analityczne, obsesyjne zainteresowania, dosłowne rozumienie wielu rzeczy, życie według schematów, ale nie każdy to zaraz geniusz. W filmach i serialach autysta to zawsze albo geniusz albo dziwak, pokazuje się medialne przypadki, a to nie jest wszystko takie proste. Ja zaraz będę oglądać "Pustina", podobno dobre/lepsze jak Belfer. Lubię czeskie filmy, ale serialu jeszcze żadnego nie widziałam. No i 4 szybkie odcinki "Roadkill" z Hugh Laurie, House of Cards to nie było, ale zgrabne, nie nudne, dobrze zagrane.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2401
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Seriale

#217

Post autor: yenny »

No oczywiście, że nie każdy to geniusz, ale zdarza się i o wielu genialnych wynalazcach/naukowcach i nie tylko dziś mówi się jako o autystach lub aspergerowcach. Np. o Lionel Messim, Anthonym Hopkinsie, Daryll Hanach czy Danie Akroydzie. Autystą/apergerowcem byli Andy Whorhol, Emili Dickinson, Darwin czy Einstein. Więc w filmach czy serialach osoby autystyczne pokazuje się jako wysokofunkcjonujące lub genialne - jest to jeden z zabiegów by oswoić społeczeństwo z tym zjawiskiem. Bo dla mnie to nie choroba - temat mi bardzo bliski, bo wśród najbliższych mam kogoś u kogo zdiagnozowano Aspergera. Obecnie to już prawie dorosły chłopak, z genialną pamięcią i nie do pobicia w ortografii. Ale inne problemy nie pozwalają określić go jako "wysokofunkcjonującego" bo nie dałby rady żyć sam. I choć jest kochany, a jego matka mówi, ze mam na niego duży wpływ i super podejscie, to jest mi czasem cieżko do niego dotrzeć. A pandemia i izolacja niestety powoduje spore cofnięcie się w rozwoju społecznym.
Wracając do Gambitu - końcówka względem książki zmieniona bardzo, historia jej dzieciństwa to autorski pomysł scenarzystów, bo w książce niemal nic z tych jej wspomnień nie miało miejsca. Podobnie jak relacje Beth z Townsedem.
Thomas, czyli serialowy Ben się nie zmienia, jak miał 10 lat wyglądał tak samo jak obecnie - mnie najbardziej kojarzy się z rolą Jojena Reeda w Grze o tron i trudno bylo mi dojrzeć w nim genialnego szachistę. Z kolei Harry Melling grający Harrego Beltika zmienił się tak, że bez problemu widziałam w nim postać którą gra. On w ogóle tak bardzo odszedł od roli Dudleya, że aż trudno go sobie przypomnieć jako rozpieszczonego głupawego chłopaczka. Jest rewelacyjnym aktorem i bardzo lubię go ogladać.

A Most nad Sundem uwielbiam i Sagę też. :-) Znamienna jest scena pokazująca bezgraniczną szczerość i dosłowność w relacjach autystów z ludźmi - chodzi o tą, gdy bodajże w ostatnim sezonie Saga przesłuchuje małżeństwo i widzi inny kolor oczu u dziecka niż u rodziców. Bezcenne. Szokujące, ale bezcenne.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

Re: Seriale

#218

Post autor: kasik8222 »

Też mam w swoim otoczeniu osoby z autyzmem, chodzi mi też o to, że nie każdy autysta jest wysokofunkcjonujący, wręcz przeciwnie, o niskofunkcjonujących autystach, osobach często niemych, chodzących do szkół specjalnych jakoś filmu się nie kręci i z jednej strony to dobrze, że Hollywood bierze temat na tapetę i z nim oswaja, a z drugiej jednak powiela się stereotypy, chociażby Sam z serialu Netflixa "Atypowy" to też kolejny Aspergerowiec, autyzm nie zawsze jest "fajny", często jest dramatem wpływającym na życie całej rodziny.
Wracając do seriali, obejrzałąm "Sukcesję" i się nią nie zachwycam, owszem, ciekawie ukazane relacje rodzinne, toksyk na maxa, biedni bogaci ludzie, ale intrygi to tam za dużo nie ma i tego mi brakuje, serial dość wulgarny co też nie każdemu odpowiada. Kupiłąm ostatnio sporo książek i bardziej tu się "ukulturalniam ostatnio", napiszę też coś w odpowiedniej zakłądce.


Awatar użytkownika
Hortensja
Posty: 685
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Paryż

Seriale

#219

Post autor: Hortensja »

yenny pisze: 3 lata temu
A Most nad Sundem uwielbiam i Sagę też. :-) Znamienna jest scena pokazująca bezgraniczną szczerość i dosłowność w relacjach autystów z ludźmi - chodzi o tą, gdy bodajże w ostatnim sezonie Saga przesłuchuje małżeństwo i widzi inny kolor oczu u dziecka niż u rodziców. Bezcenne. Szokujące, ale bezcenne.
Dla mnie najbardziej charakterystyczna jest scena jak ten jej towarzysz radzi Sadze pochwalic czasem swoich pracownikow jak zrobia cos dobrze, a ona pyta "dlaczego". I potem jak ich chwali, ale widac, ze zupelie tego nie umie robic. To jest po prostu taki brak zdolnosci socjalnych w pigulce.


"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

Re: Seriale

#220

Post autor: kasik8222 »

Jestem po 4 odcinkach "Pustiny" (czy tam "Pustkowie"), ktoś napisał o tym serialu, że o każdym odcinku ma ochotę wejść pod prysznic, wszędzie brud, smród, bieda, patologia, masz poczucie, że wszystko się tam lepi i zaraz się do czegoś przykleisz, ale ten klimat to właśnie przewaga "Pustiny" nad "Belfrem". No i nastolatków grają nastolatki, a nie 25-latkowie udający uczniów. Serial wart polecenia chyba, że jesteście wrażliwi na piękno, to sobie odpuście, tam nie ma ani jednej ładnej rzeczy czy ładnego człowieka.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2401
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Seriale

#221

Post autor: yenny »

Ja obejrzałam dwa sezony "The sinner" z Billem Pullmanem i powiem, że nawet ok. Zwłaszcza pierwszy sezon z Jessicą Biel.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
Halka
Posty: 310
Rejestracja: 5 lat temu
Kontakt:

Re: Seriale

#222

Post autor: Halka »

Ja niedawno odkryłam zakładkę na netflixie -koreańskie seriale (dramy). Oglądałam dwie serie serialu ,,Stranger", pierwsza tradycyjnie była trochę lepsza, ale druga też jest niczego sobie.W sam raz na pandemię jest też koreański serial o zombie ,,Kingdom" osadzony w realiach XVIII- XIX wieku. Teraz kończę oglądać ,,Mister Sunshine" - jest to serial romantyczny, z pięknymi zdjęciami, na tle historycznym. Akcja serialu toczy się w latach osiemdziątych XIX wieku i dochodzi do roku 1905 r. , w którym wybucha wojna japońsko- rosyjska, której finałem jest także opanowanie przez Japonię Korei. Koreańczycy buntują się przed dominacją Japończyków i zawiązują tzw. armię sprawiedliwych, która usiłuje podjąć walkę z okupantami. Serial jest naprawdę bardzo dobrze wyprodukowany, ma bardzo dobrze dobraną obsadę. W sumie od pewnego czasu koreańskie dramy skradły moje serce!


musia
Posty: 46
Rejestracja: 7 lat temu
Kontakt:

Re: Seriale

#223

Post autor: musia »

To zapraszam na forum telenowele z działem seriale azjatyckie. Podobno są one wysokich lotów , szczególnie właśnie koreańskie. Sama tych nie śledzę, ale bardzo często są one wspominane w innych działach.

http://www.telenowele.fora.pl/seriale-a ... 6d7078141e


Halka
Posty: 310
Rejestracja: 5 lat temu
Kontakt:

Re: Seriale

#224

Post autor: Halka »

Dziękuję za link. Będę tam zerkać.


kasik8222
Posty: 2951
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław

Re: Seriale

#225

Post autor: kasik8222 »

Ja ostatnio na nowo oglądam serial "Co ludzie powiedzą". Ten rodzaj humoru się nie starzeje. W sam raz na dzisiejsze, trudne, czasy. Hiacynta rządzi. Co ona by robiła w czasach instagrama...


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Hyde Park”