Igrzyska Olimpijskie
Igrzyska Olimpijskie
No jeszcze jest szansa że Szczerbakova się posypie. Ona tyle quadów w planach nie ma. Walieva raczej nie spartaczył.
Igrzyska Olimpijskie
Akurat Ani życzę jak najlepiej. Zmarnowała kawał zdrowia, niech ma chociaż złoto olimpijskie. Poza tym jeździ coraz lepiej, 3ci sezon jest na szczycie, przyzwyczaiłam się do niej. I szkoda mi, że ją trenerzy w tym roku odstawili na bok, miała problemy to traktowano ją po macoszemu, gorszy program dostała itd.
Też jestem ciekawa co się tera w głowie Kostornej dzieje. Mistrzynią swiata nie została bo przyszła pandemia, a potem się posypało.
Też jestem ciekawa co się tera w głowie Kostornej dzieje. Mistrzynią swiata nie została bo przyszła pandemia, a potem się posypało.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Igrzyska Olimpijskie
Do mnie Kaori nie trafia. Typ wybitnie sportowy, nie artystyczny, robi co może i najlepiej jak umie, to doceniam, ale nie moja bajka. A "Gladiator" to też nie moje klimaty nawet gdy Jagudin to jechał.
- tatianalarina
- Posty: 604
- Rejestracja: 9 lat temu
- Kontakt:
Igrzyska Olimpijskie
Nadrobiłam FD par, które były dalej w klasyfikacji i chociaż nie jestem fanką horrorów, to bardzo podobał mi się oryginalny pomysł pary gruzińskiej, jest taki inny od wszystkich programów o romantycznej miłości. Mało go mieli okazję pokazać na zawodach i nie pogniewałabym się, gdyby przenieśli go na następny sezon.
Igrzyska Olimpijskie
Kasia, ja kocham muzykę do Gladiatora. Nie każda interpretacja mi leży, np. ta Yumy wcale mi się nie podoba. Za to Kaori, ze swoimi szerokimi ramionami, sylwetką i dość atletyczną budową super do tej muzyki pasuje i to co pokazuje też. Inna sprawa, że wyższe PCS dałabym Wakabie. O PCS powiedział podczas transmisji solistek pan Kaliszek - grupa pozycjonuje - niestety.
Jeszcze słowo o oglądaniu i komentarzu, mając do wyboru tvp i eurosport wybrałam tvp i bardzo mi się podobało. Po pierwsze - sto razy mniej reklam. Ta o leku na potencję, co leci co 5 minut na eurosporcie jest koszmarna ... Dwa - "gadające głowy" tylko w przerwach i to do tego wybrane osoby znające się na łyżwiarstwie. Jak wspomniany wyżej pan Kaliszek. Komentowała pani Sierocka i pan Babiarz. Pani Sierocka stopowała pana Babiarza i hamowała go jak się rozpędzał w swoim pleciugostwie. A i tak jak na niego był dość oszczędny w słowach i szczerze mówiąc całkiem przyjemnie mi się oglądało. Przede wszystkim nie wszystko było "super" i "bardzo ładne", pani Anna nie zanudzała szczegółami technicznymi, pan Przemek trochę historii opowiadał o łf w krajach zawodniczek. Raz się coś rozgadał i zaczął od olimpiad przedwojennych. Przerwał w pewnej chwili, by złapac oddech, co wykorzystała pani Anna mówiąc "skracając historię, teraz ..." i zgrabnie w kilku słowach dokończyła temat. No i nie było przerw by pokazać inne dyscypliny, więc nie mam uwag.
Niestety nie mam nagrań z pierwszej grupy tańców :_( może ktoś na yt niedługo wróci.
Jeszcze słowo o oglądaniu i komentarzu, mając do wyboru tvp i eurosport wybrałam tvp i bardzo mi się podobało. Po pierwsze - sto razy mniej reklam. Ta o leku na potencję, co leci co 5 minut na eurosporcie jest koszmarna ... Dwa - "gadające głowy" tylko w przerwach i to do tego wybrane osoby znające się na łyżwiarstwie. Jak wspomniany wyżej pan Kaliszek. Komentowała pani Sierocka i pan Babiarz. Pani Sierocka stopowała pana Babiarza i hamowała go jak się rozpędzał w swoim pleciugostwie. A i tak jak na niego był dość oszczędny w słowach i szczerze mówiąc całkiem przyjemnie mi się oglądało. Przede wszystkim nie wszystko było "super" i "bardzo ładne", pani Anna nie zanudzała szczegółami technicznymi, pan Przemek trochę historii opowiadał o łf w krajach zawodniczek. Raz się coś rozgadał i zaczął od olimpiad przedwojennych. Przerwał w pewnej chwili, by złapac oddech, co wykorzystała pani Anna mówiąc "skracając historię, teraz ..." i zgrabnie w kilku słowach dokończyła temat. No i nie było przerw by pokazać inne dyscypliny, więc nie mam uwag.
Niestety nie mam nagrań z pierwszej grupy tańców :_( może ktoś na yt niedługo wróci.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Igrzyska Olimpijskie
Kurcze szkoda że nie wybrałam tvp w takim razie ale właczyłm eurosport i już tak zostało a komentarz był słaby moim zdaniem, ta kobieta własciwie komentował bardzo nijako, zadnych ciekawostek
Igrzyska Olimpijskie
Ja się zaraziłam bardzo do komentowania w Eurosporcie, po drugie za dużo reklam i przerw podczas zawodów.
A kto dziś komentował na euro?
A kto dziś komentował na euro?
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Igrzyska Olimpijskie
W eurosporcie Magdalena Tascher i Ilona Senderek-Wójcik.
Nadrobiłam właśnie ostatnią grupę, bardzo, bardzo bym chciała żeby Kaori jakimś cudem wyszarpała medal, ale żeby do tego doszło to Rosjankom musiałaby się przydarzyć jakaś katastrofa.
Nadrobiłam właśnie ostatnią grupę, bardzo, bardzo bym chciała żeby Kaori jakimś cudem wyszarpała medal, ale żeby do tego doszło to Rosjankom musiałaby się przydarzyć jakaś katastrofa.
Igrzyska Olimpijskie
To mój pierwszy wpis na forum – chociaż wiele lat temu na poprzednim forum coś tam pisałem. Tyle się dzieje obecnie w łyżwiarstwie, że postanowiłem włączyć się do dyskusji. Nawiązując do wątku dotyczącego komentowania: program krótki na Eurosporcie komentowały Magdalena Tascher i Ilona Senderek-Wójcik. Według mnie komentarz był bardzo dobry, ponieważ w trakcie trwania przejazdów zawodniczek był on ograniczony do kwestii, które są się dzieją właśnie na lodzie lub które mają się zdarzyć. Dopiero w przerwach przejazdów i w czasie rozgrzewki wyjaśniane były kwestie techniczne i informacje o zawodnikach. Jak dla mnie nie ma nic gorszego, niż to, kiedy W CZASIE PRZEJAZDU zawodnika komentator zagłusza muzykę i nie pozwala się skupić na tym co się dzieje na lodzie opowiadając jakieś dykteryjki, anegdoty lub wyjaśniając zawiłości techniczne – komentarz w czasie przejazdu powinien być ograniczony do minimum (według mnie w czasie shortu mężczyzn nie do końca przestrzegano tej zasady i Pani Ilona za dużo mówiła w czasie przejazdów – dziś jednak, jak dla mnie jako widza, komentowanie było już bez zarzutu). W moim odczuciu oba tańce były rewelacyjnie komentowane przez Aleksandrę Kauc-Żelichowską i Maciej Bernadowski. Można było w sposób niezakłócony oglądać przejazdy, a komentarz pojawiał się przed i po przejeździe i był zawsze merytoryczny, życzliwy i nienachalny.
Igrzyska Olimpijskie
Zgadzam się z tommek co do komentowania tańców. Pani Aleksandra ma cudny głos i rzeczowe komentarze. Pan Maciej chyba pierwszy raz go słyszałem i nie da się ukryć że darzy łyżwiarstwo wielką miłością. Oboje fajnie się uzupełniali.
Igrzyska Olimpijskie
Jeszcze odnośnie Kamili Valievy to właśnie przeczytałam że wiadomość że ''Kamila piła z tej samej szklanki co jej dziadek który zażywał leki na serce i przez to miała substancję niedozwoloną w organizmie'' przekazała jej mama, i tak naszła mnie myśl czy to czasem nie ona aby ''pomóc'' swojej córce nie dała jej tej substancji. Czy taka możliwość jest? Czy to głupia myśl
Igrzyska Olimpijskie
Aż sobie odpaliłam nagrane tańce z euro bo pomyślałam, że oglądałam coś innego - no nie, nie oglądałam innego programu. Dla pani Oli wszystko było ładne a pan Maciek też był zwykle zachwycony i co chwila wchodził partnerce w słowo - i tylko raz za to przeprosił, że przerywa. Mnie nie porwali swoim komentowaniem. Na programach też pozwalali sobie na dość częste komentarze.
Zresztą pani Ola od zawsze tak ma, że nikogo nie skrytykuje i jest w 200% poprawna. Rozumiem miłość do łyżwiarzy, ale jak coś nie wychodzi, to czego o tym nie powiedzieć?
A na tym kawałku programu panów co oglądałam z dwiema paniami na eurosporcie (nie znam nazwisk) to było zagadywanie i na przejazdach i takie ochy i achy i taka, no nie wiem, infantylność? Komentarz po angielsku był ok, co prawda mogłam wszystkiego dobrze nie zrozumieć
Dla mnie o 100% lepiej niż w komentarzach z solistów i tańców wypadli dziś pani Anna i pan Przemek - jak coś nie szło to pani Anna mówiła o tym wprost - to się nie udało, tu był słaba interpretacja, tu coś innego - i potem zwykle to co mówiłą znajdywało odzwierciedlenie w ocenach.
Swoją drogą, uświadomiłam sobie właśnie, że tylko finał żeński i pary i koniec...
Zresztą pani Ola od zawsze tak ma, że nikogo nie skrytykuje i jest w 200% poprawna. Rozumiem miłość do łyżwiarzy, ale jak coś nie wychodzi, to czego o tym nie powiedzieć?
A na tym kawałku programu panów co oglądałam z dwiema paniami na eurosporcie (nie znam nazwisk) to było zagadywanie i na przejazdach i takie ochy i achy i taka, no nie wiem, infantylność? Komentarz po angielsku był ok, co prawda mogłam wszystkiego dobrze nie zrozumieć
Dla mnie o 100% lepiej niż w komentarzach z solistów i tańców wypadli dziś pani Anna i pan Przemek - jak coś nie szło to pani Anna mówiła o tym wprost - to się nie udało, tu był słaba interpretacja, tu coś innego - i potem zwykle to co mówiłą znajdywało odzwierciedlenie w ocenach.
Swoją drogą, uświadomiłam sobie właśnie, że tylko finał żeński i pary i koniec...
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Igrzyska Olimpijskie
Miałam nie oglądać ale nie wytrzymałam. Chciałam zobaczyć jak wystąpi Katia ale cóż, dzisiaj nie wyszło. Pięknie Wakaba i Kaori. Sasza Trusowa jak na upadek to trochę jest za wysoko. Chciałabym aby Kaori wyrwała Rosjankom medal ale będzie bardzo trudno. Podobała mi się Leona i Yelin Kim. A co do muzyki z Gladiatora, to ona bardzo mi pasuje do Kaori i jest to moja ulubiona muzyka. Nawiasem mówiąc wg mnie ścieżka dźwiękowa do Gladiatora uratowała ten film, który mnie bardzo znudził, mimo dobrego aktorstwa Russella Crowe, który jednak nijak nie wyglądał jak antyczny gladiator. Dużo bardziej historycznie wiarygodny był Kirk Douglas jako Spartakus.
Dzisiaj bardzo dobrze słuchało się dziewczyn z Eurosportu. Dziękuję!! Na finał tańców u mnie jeszcze nie przyszedł czas.
Dzisiaj bardzo dobrze słuchało się dziewczyn z Eurosportu. Dziękuję!! Na finał tańców u mnie jeszcze nie przyszedł czas.
Igrzyska Olimpijskie
W mojej opinii sędziowanie i praca panelu technicznego w dzisiejszym SP kobiet były raczej w porządku (wiem, że to jest niepopularny pogląd, bo oczekiwane jest narzekanie, że to „jedna prorosyjka klika”, ale ja tak nie uważam). Widać było, że panel techniczny chciał pokazać jaki jest skrupulatny i przegląda większość skoków (choć być może skoki nie każdej zawodniczki były pod taką samą lupą) – to na pewno krok w dobrą stronę. Mam też jednak pewne wątpliwości, bo np. wydaje mi się, że Anna Shcherbakova powinna mieć wywołaną „not clear edge” przy 3LZ. Ponadto być może faktycznie Trusova powinna być za Higuchi (na innych forach są takie głosy), ale nie jest prawdą jakoby ta ostatnia miała czysty program (jej wielka fanka, tweeterka Fran, znana szczególnie z zaciekłej krytyki wobec Tutberidze Team, nadaje taką narrację), bo z protokołu wynika że 3T był under-rotated, a 3F z „not clear edge”. W moim odczuciu w czasie olimpiady w 2018 roku kwestia oceny przez panel techniczny poprawności krawędzi przy lutzu i flipie była chyba umowna, a w każdym razie przymykano oko na wątpliwe czy nawet jawnie nieprawidłowe krawędzie („lutzoid” Miedwiediewej); panel techniczny, który pracował dzisiaj, wydaje się być bardziej restrykcyjny w tym względzie. Sam jestem ciekaw jak z tym będzie w programie długim, szczególnie przy klasyfikacji 4F i 4Lz Trusovej i Shcherbakovej; kwestia odjęć za ewidentną prerotację to raczej pieśń przyszłości.
Kamila Valieva. Ocena jej programu uważam za adekwatną do tego, co pokazała, ale droga jaką doszła do takiej formy i umiejętności, już chyba każdemu nasuwa wątpliwości. Myślę, że skoro już raczej jest pewne, że przyjmowała trimetazydynę to lepiej byłoby dla Niej - mówię to z ciężkim sercem - jako dla osoby i sportowca, zrezygnować z udziału w olimpiadzie i zacząć wszystko „od nowa” od nowego sezonu. Ma dopiero 15 lat, wybitny talent i determinację, pracuje ciężko, więc wszystko przed Nią. Nie wiemy jak na razie, czy w ogóle była świadoma czy nie, że stosuje doping – pewnie w toku badania tej sprawy zostanie to ustalone. Jeżeli nie była tego świadoma, a do tego jest małoletnia, to nie sądzę, aby ten incydent rzutował na jej karierę w przyszłości, o ile by się wycofała z bieżących zawodów. Jeżeli jednak się nie wycofa (na co się nie zanosi) i zdobędzie medal, to według mnie są możliwe tylko dwa (niestety oba fatalne) scenariusze, bo albo:
1) zostanie on jej odebrany po zakończeniu postępowania wyjaśniającego,
2) nie zostanie jej odebrany, ale zawsze już będzie to medal „szemrany”, „nieczysty”, „nieuznawany” nie tylko w środowisku łyżwiarskim, ale w ogólnym odbiorze.
W jednym i drugim przypadku będzie to Niej mniej lub bardziej niszczące, nie tylko jako dla wiarygodnego sportowca, ale także jako człowieka. Jestem jej fanem, ale chciałbym, aby jej osiągnięcia były poza podejrzeniami, że są wspomagane dopingiem. Obawiam się także, że spotka ją ostracyzm ze strony środowiska łyżwiarskiego spoza Rosji za to, że swoim udziałem w zawodach olimpijskich powoduje, że inne zawodniczki, które zdobędą medal będą pozbawione ceremonii medalowej w czasie olimpiady – pozbawione „niepowtarzalnego momentu”. Jestem ciekaw jaki wynik przyniesie postepowanie wyjaśniające: czy Kamila była świadoma, że używa dopingu; czy jej trenerzy byli tego świadomi (póki nie zostało to dowiedzione, nie powinno się rzucać takich oskarżeń); na ile ma z tym związek lekarz ekipy, Philip Shvetsky, który w 2007 roku miał udział w innej aferze dopingowej. Czas zapewne przyniesie nam odpowiedzi na te pytania. Jeżeli okaże się, że Kamila była nieświadoma, że przyjmuje substancję zakazaną w sporcie/uznaną jako dopingującą, to uniewinni ją to jako osobę, ale raczej tylko w rozumieniu etycznym/moralnym + zniweluje lub zmniejszy restrykcje wobec Niej ale tylko te, dotyczące przyszłości, natomiast konsekwencje dotyczące zdobycia medali w określonym okresie czasu związanym z wykryciem w jej organizmie tej substancji będą zastosowane – jak dla mnie medal mistrzostw Rosji będzie (a przynajmniej powinien być) jej odebrany jeżeli zostanie w sposób niepodważalny potwierdzone, że miała w czasie tych zawodów w organizmie trimetazydynę – na razie jeszcze próbka B nie została zbadana (RUSADA wg mojej wiedzy nie udzieliła jeszcze informacji, dlaczego ta próbka nie była do tej pory zbadana); ciekawe co z medalem ME?
W przeciwieństwie do większości komentujących w sieci ten temat, rozumiem decyzję CAS, że na wniosek Kamili zezwolił jej na udział w zawodach. Sąd nie może się kierować emocjami, tylko merytorycznymi przesłankami i ostrożnością procesową. Wiele osób błędnie odczytuje to zezwolenie, jako oczyszczenie Kamili z zarzutów itd. CAS wyłącznie powiedział, że w związku z tym, że sprawa nie jest wyjaśniona, uniemożliwienie Kamili udziału w zawodach mogłoby spowodować „nieodwracalne szkody” – w rozumieniu pozbawienia szansy udziału sportowca w najważniejszym typie zawodów, które odbywają się raz na 4 lata – w przypadku, gdyby się okazało w toku postępowania, że Kamila nie przyjmowała dopingu, tj. dodatni wynik testu był związany z jakimś błędem laboratoryjnym itp.; jest to oczywiście bardzo mało prawdopodobne, ale CAS musi brać pod uwagę każdy teoretycznie możliwy scenariusz tej sprawy. Inną sprawą jest, że Kamila dla swojego dobra raczej nie powinna z tej możliwości skorzystać. CAS zwrócił uwagę, że wyniki badania uzyskano zbyt późno, aby był czas by względnie jasno wyjaśnić tę sprawę. Tak by the way pamiętna jest sprawa Mariny Klimovej, u której próbce A po ME w 1991 w laboratorium w Sofii (nieakredytowanym) „wykryto” jakiś steroid; para została zawieszona i nie mogła trenować kilka tygodni (o infamii w prasie nie wspominam; potem już żaden dziennikarz nie przeprosił); analiza próbki B przeprowadzona już w akredytowanym laboratorium w Kolonii nie potwierdziła tego i zawodniczkę uniewinniono, ale wskutek zawieszenia doszło już do tych tzw. „nieodwracalnych szkód”, tj. para nie mogła się należycie przygotować do MŚ, bo po „odwieszeniu” zostało im niewiele czasu na to. Od tego czasu próbki w aspekcie dopingowym muszą być tylko badane w laboratoriach w odpowiednią akredytacją.
Kamila Valieva. Ocena jej programu uważam za adekwatną do tego, co pokazała, ale droga jaką doszła do takiej formy i umiejętności, już chyba każdemu nasuwa wątpliwości. Myślę, że skoro już raczej jest pewne, że przyjmowała trimetazydynę to lepiej byłoby dla Niej - mówię to z ciężkim sercem - jako dla osoby i sportowca, zrezygnować z udziału w olimpiadzie i zacząć wszystko „od nowa” od nowego sezonu. Ma dopiero 15 lat, wybitny talent i determinację, pracuje ciężko, więc wszystko przed Nią. Nie wiemy jak na razie, czy w ogóle była świadoma czy nie, że stosuje doping – pewnie w toku badania tej sprawy zostanie to ustalone. Jeżeli nie była tego świadoma, a do tego jest małoletnia, to nie sądzę, aby ten incydent rzutował na jej karierę w przyszłości, o ile by się wycofała z bieżących zawodów. Jeżeli jednak się nie wycofa (na co się nie zanosi) i zdobędzie medal, to według mnie są możliwe tylko dwa (niestety oba fatalne) scenariusze, bo albo:
1) zostanie on jej odebrany po zakończeniu postępowania wyjaśniającego,
2) nie zostanie jej odebrany, ale zawsze już będzie to medal „szemrany”, „nieczysty”, „nieuznawany” nie tylko w środowisku łyżwiarskim, ale w ogólnym odbiorze.
W jednym i drugim przypadku będzie to Niej mniej lub bardziej niszczące, nie tylko jako dla wiarygodnego sportowca, ale także jako człowieka. Jestem jej fanem, ale chciałbym, aby jej osiągnięcia były poza podejrzeniami, że są wspomagane dopingiem. Obawiam się także, że spotka ją ostracyzm ze strony środowiska łyżwiarskiego spoza Rosji za to, że swoim udziałem w zawodach olimpijskich powoduje, że inne zawodniczki, które zdobędą medal będą pozbawione ceremonii medalowej w czasie olimpiady – pozbawione „niepowtarzalnego momentu”. Jestem ciekaw jaki wynik przyniesie postepowanie wyjaśniające: czy Kamila była świadoma, że używa dopingu; czy jej trenerzy byli tego świadomi (póki nie zostało to dowiedzione, nie powinno się rzucać takich oskarżeń); na ile ma z tym związek lekarz ekipy, Philip Shvetsky, który w 2007 roku miał udział w innej aferze dopingowej. Czas zapewne przyniesie nam odpowiedzi na te pytania. Jeżeli okaże się, że Kamila była nieświadoma, że przyjmuje substancję zakazaną w sporcie/uznaną jako dopingującą, to uniewinni ją to jako osobę, ale raczej tylko w rozumieniu etycznym/moralnym + zniweluje lub zmniejszy restrykcje wobec Niej ale tylko te, dotyczące przyszłości, natomiast konsekwencje dotyczące zdobycia medali w określonym okresie czasu związanym z wykryciem w jej organizmie tej substancji będą zastosowane – jak dla mnie medal mistrzostw Rosji będzie (a przynajmniej powinien być) jej odebrany jeżeli zostanie w sposób niepodważalny potwierdzone, że miała w czasie tych zawodów w organizmie trimetazydynę – na razie jeszcze próbka B nie została zbadana (RUSADA wg mojej wiedzy nie udzieliła jeszcze informacji, dlaczego ta próbka nie była do tej pory zbadana); ciekawe co z medalem ME?
W przeciwieństwie do większości komentujących w sieci ten temat, rozumiem decyzję CAS, że na wniosek Kamili zezwolił jej na udział w zawodach. Sąd nie może się kierować emocjami, tylko merytorycznymi przesłankami i ostrożnością procesową. Wiele osób błędnie odczytuje to zezwolenie, jako oczyszczenie Kamili z zarzutów itd. CAS wyłącznie powiedział, że w związku z tym, że sprawa nie jest wyjaśniona, uniemożliwienie Kamili udziału w zawodach mogłoby spowodować „nieodwracalne szkody” – w rozumieniu pozbawienia szansy udziału sportowca w najważniejszym typie zawodów, które odbywają się raz na 4 lata – w przypadku, gdyby się okazało w toku postępowania, że Kamila nie przyjmowała dopingu, tj. dodatni wynik testu był związany z jakimś błędem laboratoryjnym itp.; jest to oczywiście bardzo mało prawdopodobne, ale CAS musi brać pod uwagę każdy teoretycznie możliwy scenariusz tej sprawy. Inną sprawą jest, że Kamila dla swojego dobra raczej nie powinna z tej możliwości skorzystać. CAS zwrócił uwagę, że wyniki badania uzyskano zbyt późno, aby był czas by względnie jasno wyjaśnić tę sprawę. Tak by the way pamiętna jest sprawa Mariny Klimovej, u której próbce A po ME w 1991 w laboratorium w Sofii (nieakredytowanym) „wykryto” jakiś steroid; para została zawieszona i nie mogła trenować kilka tygodni (o infamii w prasie nie wspominam; potem już żaden dziennikarz nie przeprosił); analiza próbki B przeprowadzona już w akredytowanym laboratorium w Kolonii nie potwierdziła tego i zawodniczkę uniewinniono, ale wskutek zawieszenia doszło już do tych tzw. „nieodwracalnych szkód”, tj. para nie mogła się należycie przygotować do MŚ, bo po „odwieszeniu” zostało im niewiele czasu na to. Od tego czasu próbki w aspekcie dopingowym muszą być tylko badane w laboratoriach w odpowiednią akredytacją.
Igrzyska Olimpijskie
Jak to się by nie skończyło to Kamilą już się zajmie państwowa rosyjska maszyna propagandowa. Pieskov już grzmi. Pamiętam, że jak Słucka przegrała złoto na igrzyskach w Salt Lake z Amerykanką to było podobnie. Oni są w tym mistrzami, a sportowcy, chcą czy nie, są przez tę machinę mieleni i wypluwani. I może na tym zakończę wywody o sprawie Kamili.