Igrzyska Olimpijskie
Igrzyska Olimpijskie
Trzeba przyznać, że po dramach dnia wczorajszego dziś ogladało się zupełnie inaczej. Emocje tez były bardzo dobry poziom, dużo dobrych występów, naprawdę wielkie brawa dla wszystkich. No i duet - pani Magda i pani Ola - nareszcie zagrało panie super się uzupelniały. Pani Magda z reguły dobrze komentuje, ma dobry wpływ na panią Olę. Bardzo, bardzo dużo ciekawych i rzeczowych informacji, oby tak dalej.
Och, jak mi się podobali Wenjing z Congiem. Wrócili i pięknie pojechali, jak dawniej. Co mi się spodobało od razu - jedna z niewielu par, która nie zaczyna programu od twista. Szczerze, nie lubię tego. Wiem, ze to trudny element, niemniej jest to trochę nudne. Wenjing z Congiem mają wszystko - urok, czar i potrafią swietnie się zaprezentować, a w to wpleść trudne elementy. Piękny strój Wenjing - jak inaczej wygląda szczuplutka klatka piersiowa z dekoltem w innym kształcie. Nie skraca sylwetki, nie podkreśla tego, czego nie powinna - super.
Nasi kochani Fleur z Billem też dziś bardzo, bardzo dobrze pojechali. Brawa dla nich Byli nieco spięci, ale nareszcie wszystko się udało. Mina Żeni po przejeździe - bezcenna - jak kamień Za to Transkow prawie się pod maską uśmiechnął. A na tle Eteri to był wesoły
Anastasia i Aleksandr - bezbłędnie i dla mnie bezpłciowo. No nie umiem się nimi zachwycić. Ten program wydaje mi się taki trochę - nie wiem, może nie tandetny, ale dziwny. Uśmieszki, oczka - to zastępuje u nich brak finezji i artyzmu. Tu nawet pani OLa (!), która reguły nikogo nie krytykuje - dziś też zauważyła ich braki w tej warstwie. Ale też brawa dla nich, że pojechali bezbłędnie.
Sasza z Dimą niestety z usterkami i podpórką. Do tego ten ich Łabędź jest strasznie mdły. Szkoda, bo mają potencjał i są artystami, a w tym programie jakoś nie mają możliwości się wykazać. Robią co mogą, ale to nie wystarczy, do tego błędy i już 6 pkt straty do złota. Dużo i niedużo, przypomina mi się Aliona Nie, nikomu źle nie życzę, ale wiadomo, że lód jest śliski. Na ME tez atakowali, ale konkurencja się nie dała.
Druga para chińska też bardzo dobrze pojechali. Mają bardzo fajny sp, jedynie co mnie trochę razi, to mało takiej naturalnej giętkości, a duo takiej wyćwiczonej - tu się wygnę, tu pomacham. Swoją drogą, nie wiedziałam, że Marie - France układa choreo dla par sportowych.
Z par amerykańskich bardziej podobali mi się Ashley z Timothym. Gruzini, którzy jechali jako pierwsi są na 9tym miejcu! Rewelacja. podobała mi się też Laura z Marcem. Pary włoskie nie zachwyciły. Fajnie jechała Minerwa z Nolanem, szkoda upadku. Kristina z Michaelem mieli pecha, że oboje rąbneli na lód - oboje podczas wyrzucanego skoku.
Z całej stawki najmniej podobali mi się Vannesa z Erickiem, którzy IMO wcale nie robią postępów. Fatalnie się ich ogląda i chyba lepiej by było jakby skończyli karierę. Eric drugim Dymitriewem to nie będzie.
Kilkukrotnie pokazywali Saszę Trusową - skoro do 3ciej nad ranem siedziała na hali, to ma kondycję, bo nie wyglądała na zmęczoną, machała do kamer jak ją pokazywali i chyba nawet usmiechała się pod maseczką.
Och, jak mi się podobali Wenjing z Congiem. Wrócili i pięknie pojechali, jak dawniej. Co mi się spodobało od razu - jedna z niewielu par, która nie zaczyna programu od twista. Szczerze, nie lubię tego. Wiem, ze to trudny element, niemniej jest to trochę nudne. Wenjing z Congiem mają wszystko - urok, czar i potrafią swietnie się zaprezentować, a w to wpleść trudne elementy. Piękny strój Wenjing - jak inaczej wygląda szczuplutka klatka piersiowa z dekoltem w innym kształcie. Nie skraca sylwetki, nie podkreśla tego, czego nie powinna - super.
Nasi kochani Fleur z Billem też dziś bardzo, bardzo dobrze pojechali. Brawa dla nich Byli nieco spięci, ale nareszcie wszystko się udało. Mina Żeni po przejeździe - bezcenna - jak kamień Za to Transkow prawie się pod maską uśmiechnął. A na tle Eteri to był wesoły
Anastasia i Aleksandr - bezbłędnie i dla mnie bezpłciowo. No nie umiem się nimi zachwycić. Ten program wydaje mi się taki trochę - nie wiem, może nie tandetny, ale dziwny. Uśmieszki, oczka - to zastępuje u nich brak finezji i artyzmu. Tu nawet pani OLa (!), która reguły nikogo nie krytykuje - dziś też zauważyła ich braki w tej warstwie. Ale też brawa dla nich, że pojechali bezbłędnie.
Sasza z Dimą niestety z usterkami i podpórką. Do tego ten ich Łabędź jest strasznie mdły. Szkoda, bo mają potencjał i są artystami, a w tym programie jakoś nie mają możliwości się wykazać. Robią co mogą, ale to nie wystarczy, do tego błędy i już 6 pkt straty do złota. Dużo i niedużo, przypomina mi się Aliona Nie, nikomu źle nie życzę, ale wiadomo, że lód jest śliski. Na ME tez atakowali, ale konkurencja się nie dała.
Druga para chińska też bardzo dobrze pojechali. Mają bardzo fajny sp, jedynie co mnie trochę razi, to mało takiej naturalnej giętkości, a duo takiej wyćwiczonej - tu się wygnę, tu pomacham. Swoją drogą, nie wiedziałam, że Marie - France układa choreo dla par sportowych.
Z par amerykańskich bardziej podobali mi się Ashley z Timothym. Gruzini, którzy jechali jako pierwsi są na 9tym miejcu! Rewelacja. podobała mi się też Laura z Marcem. Pary włoskie nie zachwyciły. Fajnie jechała Minerwa z Nolanem, szkoda upadku. Kristina z Michaelem mieli pecha, że oboje rąbneli na lód - oboje podczas wyrzucanego skoku.
Z całej stawki najmniej podobali mi się Vannesa z Erickiem, którzy IMO wcale nie robią postępów. Fatalnie się ich ogląda i chyba lepiej by było jakby skończyli karierę. Eric drugim Dymitriewem to nie będzie.
Kilkukrotnie pokazywali Saszę Trusową - skoro do 3ciej nad ranem siedziała na hali, to ma kondycję, bo nie wyglądała na zmęczoną, machała do kamer jak ją pokazywali i chyba nawet usmiechała się pod maseczką.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Igrzyska Olimpijskie
A jeżeli chodzi o komentarze, artykuły itd, to dziś rano w ddtvn pan Bartosz Węglarczyk opowiadał o Eteri i w ogóle łyżwiarstwie figurowym. Całości nie widziałam, ale oprócz kilku bzdur, kilku banałów powiedział coś, co jest prawdą i wszyscy o tym powinni wiedzieć - że jemu zawsze wydawało się, że łyżwiarstwo figurowe to takie nic, a dopiero jak się zorientował w temacie, to wie, że nie jest to łatwy sport. No, potem co prawda popłynął i przedstawił łyżwiarstwo jako bagno w którym same kobiety/dziewczyny startują, a pani Ohme po nim klepałą te same bzdury. Ale to, że łf to nie jest "nic" to wszyscy powinni wiedzieć.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Igrzyska Olimpijskie
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Igrzyska Olimpijskie
Podobnie jak większość z Was mam podobne odczucia względem Sui/Han oraz Tarasova/Morozov. Obie pary są świetne i na pewno zasługują by zdobyć złoty medal. Mają po prostu to "coś" czego brakuje tym młodszym rosyjskim param . Osobiście uważam że szort T/M w tym sezonie jest najlepszy w cyklu. Niech wygra lepszy byle z tej dwójki par
Igrzyska Olimpijskie
Zgadzam się. Po katastrofalnym "Candyman" już zwątpiłam w T/M, ale ich tegoroczny SP uważam za najlepszy. Oby nie zmarnowali tego w dowolnym. B/K bardzo blado. M/G, już to pisałam, jadą na energii i entuzjaźmie, na młodości, ale ze swoją teatralnością bardziej przypominają mi niektóre programy Abitbol/Bernadis niż rosyjskie legendarne pary z przeszłości. Jak dla mnie takie podium może zostać. B/K sezon pokory dobrze zrobi, T/M swoje sezony pokory już zaliczyli, zasługują na medal, byle tylko pojechali na pełnej koncentracji i będzie dobrze.norp pisze: ↑2 lata temu Podobnie jak większość z Was mam podobne odczucia względem Sui/Han oraz Tarasova/Morozov. Obie pary są świetne i na pewno zasługują by zdobyć złoty medal. Mają po prostu to "coś" czego brakuje tym młodszym rosyjskim param . Osobiście uważam że szort T/M w tym sezonie jest najlepszy w cyklu. Niech wygra lepszy byle z tej dwójki par
Igrzyska Olimpijskie
Piękne zawody w parach sportowych. Chińczycy i Żenia z Wadimem prosto wspaniale. Młode pokolenie par trenowanych przez Tamarę Moskwinę ma się od kogo uczyć. Anastasia z Aleksandrem bardzo mi się podobali, są słusznie na 3 miejscu.
Sasza i Dima z małym potknięciem ale nieźle. Co prawda temacik muzyczny oklepany, ale wstydu nie ma. Na pewno jest sportowa złość, więc będą walczyć o medal.
Bardzo podobała mi się druga para chińska, która tańczyła do miksta sonaty iężycowej i noone Alicii Keys. Dla mnie dali czadu!!
Super wiadomość o podniesieniu wieku seniorskiego. Tym razem ten punkt powinien przejść w obradach.
Z kolei Kamila Waliewa przyjechała już do Moskwy, ale odmówiła wywiadów i szybko opuściła lotnisko Szeremetiewo
Sasza i Dima z małym potknięciem ale nieźle. Co prawda temacik muzyczny oklepany, ale wstydu nie ma. Na pewno jest sportowa złość, więc będą walczyć o medal.
Bardzo podobała mi się druga para chińska, która tańczyła do miksta sonaty iężycowej i noone Alicii Keys. Dla mnie dali czadu!!
Super wiadomość o podniesieniu wieku seniorskiego. Tym razem ten punkt powinien przejść w obradach.
Z kolei Kamila Waliewa przyjechała już do Moskwy, ale odmówiła wywiadów i szybko opuściła lotnisko Szeremetiewo
Igrzyska Olimpijskie
https://rsport.ria.ru/20220218/valieva-1773631906.html
Tu link do artykułu z nagraniem Kamili z lotniska. Daje do myślenia.
Tu link do artykułu z nagraniem Kamili z lotniska. Daje do myślenia.
Igrzyska Olimpijskie
Już trzy razy obejrzała short par. Naprawdę dawno nie widziałam tak fajnych zawodów. I poziom wysoki i atmosfera dobra przy minimalnej liczbie kibiców i komentowanie super i w ogóle W takich chwilach wiem za co kocham łyżwiarstwo figurowe. Nie wiem, może i panowie i tańce tez były ok, ale w tej atmosferze wokół solistek wszystko ginęło. Dziś już sprawa się rozwiązała z grubsza - w sensie, że skończyły się zawody i wiadomo co z medalami dla solistek.
I cieszy, ze jest z kim o tym wszystkim co się dzieje pogadać.
I cieszy, ze jest z kim o tym wszystkim co się dzieje pogadać.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Igrzyska Olimpijskie
Short Sui i Hana genialny. Liczę, ze chinczycy wygrają.Dzisiaj był BARDZO pro europejski panel (prawie jak mistrzostwa europy)z Rosją, Białorusią i Węgrami na czele, co zakrawa o kpinę. Program dowolny rosjan to kalka niemców z Korei- mam nadzieję, ze sędziowie to zauważa. Zresztą, ich short i free to doslownie jeden program- muzyczka w tym samym stylu, ruchy takie same. Sorry, ale dla mnie oni są jak 2 trupy- zadnych emocji.wszystko zimne i puste.
Igrzyska Olimpijskie
Jak dla mnie programy zarówno S/H oraz T/M idealnie pojechane, idealnie do nich dobrane i skonstruowane. Też widzę tę dojrzałość i zgranie/”zjednoczenie” obu par. Jak dla mnie mógłby być dla nich złoty medal ex aequo. M/G bezbłędni jak zawsze, ale wg mnie brakuje im szlifu, gładkości w ruchu, linii, czegoś co się nabywa dzięki wspólnym latom treningów - sam program jako choreografia, mimika itd. mnie się niespecjalnie podoba, ale to już kwestia gustu. Już wolę stare, dobre jezioro łabędzie B/K – wydaje mi się, że tej parze jest dobrze w klasyce; oni są bardzo wyraziści i mają spory temperament, więc potrzebują mocnej muzyki.
Cały czas się zastanawiam skąd taka przemiana T/M – ta para w przeszłości raczej nie miała wielu fanów, ale w tym roku wyraźnie się to zmieniło. Myślę, że pod względem artystycznym to owoce poprzedniej współpracy z Mariną Zouvea + wiek/idealne zgranie się + dobry dobrany i zbudowany program (to już chyba zasługa „złej” Eteri i Daniila Gleikhengauza). Myślę, że wygrywając z B/K na jednym z zawodów Grand Prix i podczas ME, odzyskali też wiarę we własne siły. Żeby tylko jutro się udało, ale niech wygrają najlepsi.
Jak dla mnie też spore przeobrażenie przeszli Cain-Gribble/Leduc – nie wiem czy to efekt współpracy z Niną Mozer, czy po prostu efekt ciężkiej pracy + dotarcie się. Jak dla mnie świetnie się znaleźli w tym programie i stosunkowo ambitnym temacie muzycznym; niby zwykły short, ale jakiś taki ten program dla mnie był taki inny, oryginalny, świeższy; no i ten piruet na końcu to mistrzostwo świata.
Cały czas się zastanawiam skąd taka przemiana T/M – ta para w przeszłości raczej nie miała wielu fanów, ale w tym roku wyraźnie się to zmieniło. Myślę, że pod względem artystycznym to owoce poprzedniej współpracy z Mariną Zouvea + wiek/idealne zgranie się + dobry dobrany i zbudowany program (to już chyba zasługa „złej” Eteri i Daniila Gleikhengauza). Myślę, że wygrywając z B/K na jednym z zawodów Grand Prix i podczas ME, odzyskali też wiarę we własne siły. Żeby tylko jutro się udało, ale niech wygrają najlepsi.
Jak dla mnie też spore przeobrażenie przeszli Cain-Gribble/Leduc – nie wiem czy to efekt współpracy z Niną Mozer, czy po prostu efekt ciężkiej pracy + dotarcie się. Jak dla mnie świetnie się znaleźli w tym programie i stosunkowo ambitnym temacie muzycznym; niby zwykły short, ale jakiś taki ten program dla mnie był taki inny, oryginalny, świeższy; no i ten piruet na końcu to mistrzostwo świata.
- tatianalarina
- Posty: 604
- Rejestracja: 9 lat temu
- Kontakt:
Igrzyska Olimpijskie
Jeżeli rosyjski MON ma w tej chwili czas na takie głupoty, to chyba naprawdę wojny nie będzie:
https://www.onet.pl/sport/onetsport/kon ... 1,d87b6cc4
https://www.onet.pl/sport/onetsport/kon ... 1,d87b6cc4
Igrzyska Olimpijskie
Tatiana, oby nie było, ja mam syna zawodowego wojskowego, ledwo granicę z Białorusią przeżyłam, a teraz to
A co do Żeni i Vadima - oni chyba już pojęli, że mogą wszystko, a i muszą dużo, bo inaczej trenerka ich zruga Przed Eteri każdy się stara jak może i umie.
Dostali lepsze programy, które były chwalone i nawet jak pojawiały się błędy, to coś zostawało w pamięci kibiców. Jakieś emocje, wzruszenie, a nie koszmarne stroje i błędy. Plus wygrana z młodszą generacją i jest ok.
Nie wiem kto wygra. Moja osobista sympatia do Dimy i Saszy każe mi trzymać kciuki za nich*. Wrażenie jakie robią na mnie Wenjing i Cong, ich kunszt - każe mi trzymać kciuki za nich.
* na ścianie wisi moje zdjęcie z (min) Saszą i Dimą. Wchodzą goście i zawsze jest pytanie co to za zdjęcie. wyobraźnia podsuwa mi obraz mnie samej mówiącej - "a, to ja z mistrzami olimpisjkimi" no bo jak tłumaczę, że to za Warsaw Cup to nikt nie wie o co kaman
A co, pomarzyć nie mozna
A co do Żeni i Vadima - oni chyba już pojęli, że mogą wszystko, a i muszą dużo, bo inaczej trenerka ich zruga Przed Eteri każdy się stara jak może i umie.
Dostali lepsze programy, które były chwalone i nawet jak pojawiały się błędy, to coś zostawało w pamięci kibiców. Jakieś emocje, wzruszenie, a nie koszmarne stroje i błędy. Plus wygrana z młodszą generacją i jest ok.
Nie wiem kto wygra. Moja osobista sympatia do Dimy i Saszy każe mi trzymać kciuki za nich*. Wrażenie jakie robią na mnie Wenjing i Cong, ich kunszt - każe mi trzymać kciuki za nich.
* na ścianie wisi moje zdjęcie z (min) Saszą i Dimą. Wchodzą goście i zawsze jest pytanie co to za zdjęcie. wyobraźnia podsuwa mi obraz mnie samej mówiącej - "a, to ja z mistrzami olimpisjkimi" no bo jak tłumaczę, że to za Warsaw Cup to nikt nie wie o co kaman
A co, pomarzyć nie mozna
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Igrzyska Olimpijskie
tommek, zgadzam się z tobą w większości. Też jestem pod ogromnym wrażeniem Cain-LeDuc. Przecież oni jeszcze nie tak dawno nie mieli zadatków na parę "artystyczną", prezentowali typowe sportowe rzemiosło, a tu proszę. Od dwóch sezonów obserwuję ten duet z coraz większym opadem szczeny, medali z tego nie będzie, ale niespodzianki w zawodach GP już im się zdarzały. Wyciskają ile mogą i nie osiedli na laurach jak Morre-Towers Marinaro, którzy są dla mnie sporym rozczarowaniem od dłuższego czasu, zero postępów, okopali się w swojej sferze komfortu i z niej już nie wyjdą, kiepski twist, programy na jedno kopyto, do tego ostatnio błąd na błedzie. Zenię i Vadima określiłam kiedyś jako monotematycznych, sezon sezon to samo do innej muzyki, otem eksperyment z "Candyman", już nie wiedziałam co gorsze,elementy parowe zawsze mieli dobre, zawodziła psychika, do tego przestali być parą w prywatnym życiu i to musiało rzutować na sferę współpracy sportowej, Trankov jako trener jakby robił im łaskę, że w w ogóle z nimi pracuje. Powiem coś niepoprawnego, ale może to "diablica" Eteri ustawiła ich do pionu, dała nowy/stary sznyt (to co prezentują to jakby stare patenty, ale lepiej podane). Lepiej późno niż wcale. B/K chyba w pewnym momencie, po złocie ME, za pewnie się poczuli, to im mogło zaszkodzić.
Igrzyska Olimpijskie
Nie żebym chciała się zagłębiać w te klimaty, ale nasz premier też nie miał chyba ciekawszych zajęć skoro sieział na twiterze gdy naszym skoczkom groziło, że z powodu Covid u jednego zawodnika cała kadra nie wystąpi w TCS. Mąż Tatiany Navki, rzecznik Putina w jednym, Pieskov to dopiero się nadymał w sprawie Kamili. Sport to dla wielu zastępcza wojna. Jak taka ma być cena spokoju na świecie to może trzeba to wydurnianie wrzucić w koszty.tatianalarina pisze: ↑2 lata temu Jeżeli rosyjski MON ma w tej chwili czas na takie głupoty, to chyba naprawdę wojny nie będzie:
https://www.onet.pl/sport/onetsport/kon ... 1,d87b6cc4
Igrzyska Olimpijskie
kasik8222@ dzięki za słowa o Eteri - tu aż strach powiedzieć o niej, że coś dobrego zrobiła. Ona ma taką zdolność, że umie schować mankamenty zawodników, wydobyć z nich najlepsze rzeczy, a odwrocić uwagę od słabych stron. To leży u podstaw jej sukcesów. Wie "w czym komu jest dobrze".