Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony nazwaniem programu Adeliny "to-to". Z drugiej strony naprawdę nie sądzę, żeby było to jakoś wybitnie złośliwe czy lekceważące, przynajmniej nie bardziej niż nazywanie Pang i Tonga "opadającymi kończynami". Tak jak Rzepechę drażni wyrażenie "szorować tyłkiem po lodzie", tak właśnie to jest u mnie na 1. miejscu. Na swoją budowę ciała nie mają wpływu, wykorzystują ją najlepiej jak potrafią, ale niektórych rzeczy po prostu zniwelować się nie da. Nikomu nie zwracałam na to uwagi, bo, jak pisała Kasia, to forum i tak jest jednym z najbardziej kulturalnych jakie czytałam, a to że od czasu do czasu pojawiają się jakieś nie bardzo cieszące nas wszystkich określenia to według mnie jeszcze nie jest powód do wszczynania ognistej dyskusji.
pod presją to były Yulia, Adel, Mao i Carolina, V/T, S/S, D/W, I/K, Chan był pod presją, ale według mnie nie Yu-na.

? Nie była pod presją? Nie lubisz jej, OK, ale nie była pod presją? Nie występowała praktycznie w ogóle w cigu ostatnich 4 sezonów. Ciągle jest gwiazdą. Iluś ludzi przyszło na lodowisko tylko po to, żeby zobaczyć ją. Zapewne w swoim kraju zaczęła pojawiać się w mediach, fani się zastanawiają, w jakiej jest formie, a ona musi udowodnić, że nadal jest tą Yuną, która nigdy nie wycofała się z zawodów. W dodatku ma poważne problemy zdrowotne, na rozgrzewce nie skacze żadnego skoku. No naprawdę, nie była pod najmniejszą presją.
To już wg mnie pod mniejszą była Adelina, bo cała uwaga w sumie skupiła się na Julii.
By the way, skoro Mao zasłużyła na tak ogromne oceny za SP w 2010, to dlaczego po Olimpiadzie, na MŚ, przegrywała w tej części rywalizacji już nie z Yuną, ale z Mirai Nagasu? A skoro Yuna jest taką zadufaną w sobie ignorantką, to dlaczego na tych samych MŚ po SP się nie wycofała, chociaż poważnie zagrożona była jej pozycja "tej, która nigdy nie minęła się z podium"? Wręcz przeciwnie, walczyła do końca, pojechała pewnie najlepiej jak potrafiła, chociaż musiał być to dla niej bardzo męczący sezon. Oczywiście, Mao też (chociaż jej program na MŚ był 1000 razy gorszy niż na IO, i uważam, że w Turynie faktycznie zasłużyła na tę relatywnie niską ocenę, jaką otrzymała).
Poza tym, Olciu, dlaczego koncentrujesz się na wypominaniu Robowi tego, że próbuje wszystkich (ponoć) przekonywać do tego że Yuna jest najlepsza? On po prostu wyraża swoją opinię, wg niego (i jego dziewczyny) Yuna najlepsza jest, co z tym nie tak? Nie zauważyłam, żeby kogoś usilnie próbował przekonać do tego, że jest najlepsza, po prostu twierdzi, że im się te programy bardzo, ale to bardzo podobały. Mnie też się podobały. Ludzie, no nie twórzmy tu kółeczka wzajemnej adoracji, bo to się nudne zrobi. Toż to nie podnoszenie ciężarów, tu się liczy głównie odrębny gust.
Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)