"Starocie" czyli Lillehammer i przed Lillehammer
Moderatorzy: Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice
"Starocie" czyli Lillehammer i przed Lillehammer
Jak już pisałam Lillehammer i to co przed Lillehammer to moje ukochane łyżwiarsko czasy, bo wtedy "złapałam bakcyla"
Pozwolę sobie wrzucić kilka kultowych dla mnie filmików
To tak w dużym skrócie. Gdyby nie oni nie było by mnie teraz na tym forum ok2
Pozwolę sobie wrzucić kilka kultowych dla mnie filmików
To tak w dużym skrócie. Gdyby nie oni nie było by mnie teraz na tym forum ok2
Mój ulubiony program z tamtych czasów to z kolei
do tej pory uważam to za najlepszy taniec dowolny jaki widziałam, mam straszny sentyment do tego kawałka i jak dowiedziałam się, że Daisuke ma mieć do Bluesa program dwa sezony temu to ogromnie się ucieszyłam, zresztą on też miał genialny program do tej muzyki.
do tej pory uważam to za najlepszy taniec dowolny jaki widziałam, mam straszny sentyment do tego kawałka i jak dowiedziałam się, że Daisuke ma mieć do Bluesa program dwa sezony temu to ogromnie się ucieszyłam, zresztą on też miał genialny program do tej muzyki.
O i jest Missing Moge ogladac bez konca
Moje chyba pierwsze lyzwiarskie wspomnienie- "taniec z bebnami" :mrgreen: ktorym zachwycal sie moj brat z moja babcia :
Moja pierwsza lyzwiarska milosc:
Pamietam, ze nie za bardzo rozumialam o co chodzi, dlaczego jest przebrany za kelnera i czemu cala rodzina zachwyca sie muzyka. Ale Kurt na mnie robil zawsze olbrzymie wrazenie :oops:
Moje chyba pierwsze lyzwiarskie wspomnienie- "taniec z bebnami" :mrgreen: ktorym zachwycal sie moj brat z moja babcia :
Moja pierwsza lyzwiarska milosc:
Pamietam, ze nie za bardzo rozumialam o co chodzi, dlaczego jest przebrany za kelnera i czemu cala rodzina zachwyca sie muzyka. Ale Kurt na mnie robil zawsze olbrzymie wrazenie :oops:
Last edited by Hortensja 11 lat temu, edited 1 time in total.
Powiem wam tak apropo Dushesnay, że zawsze się zastanawiałam jak to jest jeździć z rodzeństwem. Są programy przesiąknięte chemią, oddające jakieś love story, a jeżdżąc z własnym bratem lub siostrą nie da się pewnych rzeczy pokazać tak jak to robią np. łyżwiarskie małżeństwa. W sumie kojarzę jeszcze Shibutanich i jakieś tam amerykańskie rodzeństwa z "drugiego garnituru". To raczej nie jest popularny układ. Pamiętam jak jako dzieci bawiliśmy się raz z bratem w 'parę sportową" i próbowaliśmy zrobić jakieś podnoszenie. Śmiechu było przy tym pełno, ale nie było to zbyt rozsądne :P .
Amatorskiego browninga kojarzę jak przez mgłę, ale rozmiłowałam się w tym co pokazuje w rewiach. Myślę zresztą, że "programy profesjonalne" zasługują też na swoją zakładkę" :D .
Amatorskiego browninga kojarzę jak przez mgłę, ale rozmiłowałam się w tym co pokazuje w rewiach. Myślę zresztą, że "programy profesjonalne" zasługują też na swoją zakładkę" :D .
Jest jeszcze Kerr/Kerr (ktorych uwielbialam tez), a Zartscy czy jak sie oni tam pisza? No wielu nie ma, bo jednak musi byc dwojka, w zblizonym wieku, na podobnym poziomie.kasik8222 pisze:oddające jakieś love story, a jeżdżąc z własnym bratem lub siostrą nie da się pewnych rzeczy pokazać tak jak to robią np. łyżwiarskie małżeństwa. W sumie kojarzę jeszcze Shibutanich i jakieś tam amerykańskie rodzeństwa z "drugiego garnituru". To raczej nie jest popularny układ.
Na pewno Love story sie nie odegra, ale to moze byc jakas zaleta, bo czasami juz mam dosc tych wszystkim milosci na lodzie, a tak jest pole do popisu i poszukiwan oryginalnosci choreograficznej.
Ja profesjonalnych w ogole nie kojarze i nie ogladam, wiec mozna stworzyc, chetnie poodkrywam perelki.kasik8222 pisze:"programy profesjonalne" zasługują też na swoją zakładkę"
"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
- eastern_star
- Posty: 235
- Rejestracja: 11 lat temu
- Kontakt:
Ja jestem w podobnej sytuacji co eastern_star. Widzę, że dowiem się z tego forum całą masę informacji o łyżwiarzach/łyżwiarkach o których nie miałam pojęcia. Ja akurat łyżwiarstwo kojarzę od 1997/8 roku tak do 2004. Później zapaść i wróciłam dopiero w 2011 Do tej pory wszystkiego z lat 2005-2010 nie nadrobiłam, a teraz jeszcze tyle mam do obejrzenia sprzed 1997r.!