Trophée Lalique 2013
Moderatorzy: Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice
Nie widziałam Pogorilaya. Sotnikova ma rzeczywiście ambitna kombinację i świetną pozycję w piruecie. Lubię Wagner, w niektórych programach przypomina mi Rochette. Piękna sukienka. Jak do tej pory to zawsze jej czegoś brakowało w najważniejszych startach sezonu tj MŚ. Może teraz się przełamie. Obejrzałam sobie SP B/L, ale przedtem poczytałam sobie komentarze na goldenskate . Rzeczywiscie z tym programem coś jest nie tak choreograficznie. Yurij strzela jakieś dziwne miny i to ma byc choreografia? Megan i Eric-świetne wejście do spirali i przed skokiem wyrzucanym. Mam jednak wrażenie, że to nie będzie ich udany sezon. Często kolejny sezon po największym sukcesie (tu brąz MŚ) jest słabszy. Tak było z Dorotą i Mariuszem, z Tatiana i Stasem (4 miejsce na MŚ), z Inoue/Baldwin (też 4 miejsce na MŚ). Nie wiem na czym to polega. W tym sezonie własny lód im nie pomoże na największej imprezie. Póki co M-T/M prezentują się jako bardziej kompletni.
Oglądałam pary taneczne i solistki.
W parach tanecznych wszystkie trzy najlepsze pary pojechały naprawdę świetnie. Zaczynam się martwić o Meryl i Charliego :lol: Przyznaję, że SD Tessy i Scotta jest naprawdę mocny. Nie w moich klimatach totalnie, ale mocny bez wątpienia. I/K dużo lepiej niż w NHK, P/B dużo lepiej niż w CoC. Fajnie, że pomału pary łapią formę.
Co do solistek - ja bardzo lubię Ashley i życzę jej podium w Sochi. Ma szansę pokonać Carolinę, jeśli ta wyszoruje tyłkiem lód :roll: Pogorilaya to najmniej fasolkowata z fasolek, wygląda i jeździ jak dwudziestolatka. Ale muszę przyznać, że podczas NHK zakochałam się w Radionovej, dzieciak jest taki promienny i słodki, że ciężko jej nie kibicować, choć dużo jej jeszcze brakuje do czołówki pod względem stylu i ogólnej prezencji. Sotnikova ok, podoba mi się bardziej niz taka Tuktamysheva. Jeśli ta kombinacja jej wyjdzie to będzie miazga.
W parach tanecznych wszystkie trzy najlepsze pary pojechały naprawdę świetnie. Zaczynam się martwić o Meryl i Charliego :lol: Przyznaję, że SD Tessy i Scotta jest naprawdę mocny. Nie w moich klimatach totalnie, ale mocny bez wątpienia. I/K dużo lepiej niż w NHK, P/B dużo lepiej niż w CoC. Fajnie, że pomału pary łapią formę.
Co do solistek - ja bardzo lubię Ashley i życzę jej podium w Sochi. Ma szansę pokonać Carolinę, jeśli ta wyszoruje tyłkiem lód :roll: Pogorilaya to najmniej fasolkowata z fasolek, wygląda i jeździ jak dwudziestolatka. Ale muszę przyznać, że podczas NHK zakochałam się w Radionovej, dzieciak jest taki promienny i słodki, że ciężko jej nie kibicować, choć dużo jej jeszcze brakuje do czołówki pod względem stylu i ogólnej prezencji. Sotnikova ok, podoba mi się bardziej niz taka Tuktamysheva. Jeśli ta kombinacja jej wyjdzie to będzie miazga.
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Widocznie bardziej mu leży w drugiej połowie programu (bonus +10%) 3Lz-3T Punktowo chyba nie ma wielkiej różnicy w BV. A sam program cudowny. Uwielbiam Hanyu i cieszę się, że w końcu nie był spięty jak w SC. Chan - kolejny rekord świata. Sędziowie zaskoczyli mnie, że nie dali mu 100 xDkasik8222 pisze:Przepiękny program Hanyu. Szkoda tylko, że brak mu quada w kombinacji. To jeden z niewielu zniewieściałych łyżwiarzy u którego to zniewieścienie mi nie przeszkadza :-P .
Panie - Wagner kontra Rosjanki. Moim zdaniem i tak wygra Wagner, gdyż z jej PCS może sobie pozwolić na drobne problemy w LP.
Chan nie był na forum walley zbyt lubiany :-P . Dla mnie te jego programy są i ładne i nudne jednocześnie. Preferuję styl Fernandeza i Takahashi, ogólnie lubię by facet na lodzie był facetem a program opowiadał jakąś historię, miał myśl przewodnią. Jeżeli Chan wygra w Sochi to nie będę z tym miała problemu byle tylko nie było przy tym takich "wałków" jak na ostatnich MŚ :-?
Daleko mi do fanki Chana :D Nie rozumiem zachwytów sędziów i tych 10 w interpretacji... Wolałabym by kto inny wygrał złoto w Sochi, ale jeżeli pojedzie czysto to nikt się nawet do niego nie zbliży (no chyba, że Takahashi pojechałby również bezbłędnie). Mam cichą nadzieję, że jak już dostanie to złoto to pójdzie na "emeryturę". Mimo wszystko muszę mu oddać jedno - ma świetną postawę na lodzie i jego ruchy rąk są bardzo płynne. Jednakże jego programy są nudne, nie wzbudzają we mnie żadnych emocji, interpretacja w jego wykonaniu wydaje mi się wymuszona i nieszczera. Odnośnie pozostałych panów - to zaskoczona byłam ostateczną oceną J. Brown'a...Ponad 84 pkt, a chłopak nie ma 4T i jest bardziej zniewieściały od Hanyu (chociaż akurat SP Hanyu nie potęguje jego zniewieściałości w takim stopniu jak SP Amerykanina), no i ta kiteczka...błagam, niech ktoś podaruje mu nożyczki.kasik8222 pisze:Chan nie był na forum walley zbyt lubiany :-P .
Przejrzałam protokoły i sędziowie, którzy dali Hanyu 7.50 i 7.75 w TR powinni się schować pod ziemię...Do tego "0" za 3Lz-3T...jedyne "0", które otrzymał. Nigdy nie zrozumiem sędziów
Last edited by Poice 11 lat temu, edited 1 time in total.
Totalnie zgadzam się ze wszystkim. Fernandez i Takahashi mają w sobie power, iskrę, ich programy są ekscytujące i męskie. Chan... jeździ ładnie, ale jest tak nudny, ze nie da się tego oglądać. Jego programy są po prostu mdłe. Też uważam, że jedynym pożytkiem z jego złota w Sochi będzie to, że wtedy prawdopodobnie zakończy karierę i przestanie nas męczyć ;Pkasik8222 pisze:Chan nie był na forum walley zbyt lubiany :-P . Dla mnie te jego programy są i ładne i nudne jednocześnie. Preferuję styl Fernandeza i Takahashi, ogólnie lubię by facet na lodzie był facetem a program opowiadał jakąś historię, miał myśl przewodnią. Jeżeli Chan wygra w Sochi to nie będę z tym miała problemu byle tylko nie było przy tym takich "wałków" jak na ostatnich MŚ :-?
A tak a propos faceta, który jest facetem i opowiada historię:
Jak dla mnie best ever. Przypomniał mi się, bo jakoś ostatnio oglądałam "Człowieka w żelaznej masce"
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Yags był tylko jeden - jedyny i niepowtarzalny. raz na milion :00:
Ale do rzeczy.
Obejrzałam niestety tylko tańce i to nie wszystkie i solistki.
Z solistek najbardziej dziś podobała mi się Wagner. Ona przypomina mi stare amerykańskie łyżwiarstwo, poczynając od Peggy Fleming Co prawda ogląałam ją tylko naYT, ale już taką Dorothy Hamill widziałam kilka razy w zawodach profesjonalistów i dla mnie Wagner to taki powrót do przeszłości. A, jeszcze do Nancy jest podobna.
Jeździ ładnie i bardzo ją lubię. Dziś podobała mi się Cesario, pojechała z pazurem.
No i co też pletli pan Marek z panem Jackiem??? Że nie przypominają sobie by jakaś łyzwiarka skakała kombinację potrójnych rittbergerow!??? A Tara Lipiński??? W Nagano? Panowie :oops:
Gao też nieźle wypadła, ma bardzo ładne piruety. Nie jestem jej fanką, ale nie odstrasza.
Natomiast...
nie wiem co tam robiła "dokrętka" Helgesson, masakra jakaś nie program! uważam, że Popowa była lepsza i ewidentnie ją skrzywdzono. To Szwedka powinna być ostatnia.
Francuzka nie podoba mi się wcale, moze nie jest zła, ale z tymi barami atlety i męską twarzą - no nie, nie mój klimat. I ręce, długaśne, muskularne, kreci nimi jak w wiatraku.
Na koniec fasolki
Pororilaya jest bardzo dobra. W każdym calu. Zgadzam się :roll: z Haley, że dziewczyna jest najmniej fasolkowata. No bo ja Sotnikowej już do fasolek nie zaliczam.
Wracając do Pogorily - naprawdę robi wrazenie. I te jej skoki, wysokie, piękne, wyjechane jak trzeba. Super ok2 Wkurzyła mnie tylko jej trenerka. Taka nabzdyczona siedziała, jakby jej ktoś krzywdę zrobił. Ok, program nieidealny, bo nie wyszedł axel, ale na miłość boską, dziewczyna ma 15 lat, ma czas na wygrywanie. I tak jest super, nie straciła też szansy na finał. Ja wiem, zdaje sobie sprawę, że konkretne miejsce na podium to konkretne pieniądze, ale to nie wszystko.
A Sotnikowa mi się po prostu podba, jedzie pięknie, ma ambicję, skacze też nieźle. Wybaczam jej Carmen, bo cudownie interpretuje, nie wiem czy to nie mój ulubiony z tegorocznych SP pań.
Wracajac do Radionowej, tak, jest skoczną i śliczną małą pchełką, ale robią z niej niestety lolitkę - to co zarzucałam dwa sezony temu Tutkamiszewej. No i po programie Raadionowa tak się gięła w k&c, składała ręce, dziękowała, kłaniała, kładła ręce na sercu ... no ok, cieszyła się i to na pewno bardzo, ale mi to takim gwiazdorzeniem zalatywało. Niestety. Co nie zmienia faktu, że mała jest fajna i bardzo fajnie się ją ogląda.
No i tańce. nie muszę pisać kto podobał mi się najbardziej - program Tessy i Scotta to mój ulubiony tegoroczny SD. Super są, mnie słów brak by wyrazić zachwyt. :25:
Drugi ulubiony to program Eleny i Nikity. Już tydzień temu poddobali mi się, ale dziś zachwycili. Ile w tym tancu energii! Przyjemnie się ich ogląda, na pewno wolę ich taniec od tańca Francuzów.
na pewno ten sezon będzie bardzo ale to bardzo emocjonujący - w tańcach zwłaszcza. Będzie się działo :32:
Ale do rzeczy.
Obejrzałam niestety tylko tańce i to nie wszystkie i solistki.
Z solistek najbardziej dziś podobała mi się Wagner. Ona przypomina mi stare amerykańskie łyżwiarstwo, poczynając od Peggy Fleming Co prawda ogląałam ją tylko naYT, ale już taką Dorothy Hamill widziałam kilka razy w zawodach profesjonalistów i dla mnie Wagner to taki powrót do przeszłości. A, jeszcze do Nancy jest podobna.
Jeździ ładnie i bardzo ją lubię. Dziś podobała mi się Cesario, pojechała z pazurem.
No i co też pletli pan Marek z panem Jackiem??? Że nie przypominają sobie by jakaś łyzwiarka skakała kombinację potrójnych rittbergerow!??? A Tara Lipiński??? W Nagano? Panowie :oops:
Gao też nieźle wypadła, ma bardzo ładne piruety. Nie jestem jej fanką, ale nie odstrasza.
Natomiast...
nie wiem co tam robiła "dokrętka" Helgesson, masakra jakaś nie program! uważam, że Popowa była lepsza i ewidentnie ją skrzywdzono. To Szwedka powinna być ostatnia.
Francuzka nie podoba mi się wcale, moze nie jest zła, ale z tymi barami atlety i męską twarzą - no nie, nie mój klimat. I ręce, długaśne, muskularne, kreci nimi jak w wiatraku.
Na koniec fasolki
Pororilaya jest bardzo dobra. W każdym calu. Zgadzam się :roll: z Haley, że dziewczyna jest najmniej fasolkowata. No bo ja Sotnikowej już do fasolek nie zaliczam.
Wracając do Pogorily - naprawdę robi wrazenie. I te jej skoki, wysokie, piękne, wyjechane jak trzeba. Super ok2 Wkurzyła mnie tylko jej trenerka. Taka nabzdyczona siedziała, jakby jej ktoś krzywdę zrobił. Ok, program nieidealny, bo nie wyszedł axel, ale na miłość boską, dziewczyna ma 15 lat, ma czas na wygrywanie. I tak jest super, nie straciła też szansy na finał. Ja wiem, zdaje sobie sprawę, że konkretne miejsce na podium to konkretne pieniądze, ale to nie wszystko.
A Sotnikowa mi się po prostu podba, jedzie pięknie, ma ambicję, skacze też nieźle. Wybaczam jej Carmen, bo cudownie interpretuje, nie wiem czy to nie mój ulubiony z tegorocznych SP pań.
Wracajac do Radionowej, tak, jest skoczną i śliczną małą pchełką, ale robią z niej niestety lolitkę - to co zarzucałam dwa sezony temu Tutkamiszewej. No i po programie Raadionowa tak się gięła w k&c, składała ręce, dziękowała, kłaniała, kładła ręce na sercu ... no ok, cieszyła się i to na pewno bardzo, ale mi to takim gwiazdorzeniem zalatywało. Niestety. Co nie zmienia faktu, że mała jest fajna i bardzo fajnie się ją ogląda.
No i tańce. nie muszę pisać kto podobał mi się najbardziej - program Tessy i Scotta to mój ulubiony tegoroczny SD. Super są, mnie słów brak by wyrazić zachwyt. :25:
Drugi ulubiony to program Eleny i Nikity. Już tydzień temu poddobali mi się, ale dziś zachwycili. Ile w tym tancu energii! Przyjemnie się ich ogląda, na pewno wolę ich taniec od tańca Francuzów.
na pewno ten sezon będzie bardzo ale to bardzo emocjonujący - w tańcach zwłaszcza. Będzie się działo :32:
Last edited by yenny 11 lat temu, edited 1 time in total.
Yenny, obiektywnie rzecz biorąc uważam, że Tessa i Scott mają lepszy SD, a Meryl i Charlie mają lepszy FD. Subiektywnie nie cierpię programów jazzowych/swingowych itp., jeszcze bardziej nie lubię przesłodzonego romantyzmu, więc całym sercem jestem za programami D/W. Ale to wiadomo nie od dziś :lol: Przyznaję jednak że SD Tessy i Scotta jest bardzo mocny.
faktycznie rywalizacja w tancach w tym sezonie będzie niesamowita. Tylu kandydatów do brązu no i wielka walka o złoto. Nie mogę się doczekać!
faktycznie rywalizacja w tancach w tym sezonie będzie niesamowita. Tylu kandydatów do brązu no i wielka walka o złoto. Nie mogę się doczekać!
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Ja też
Choć moim zdaniem program Tessy i Scotta nie jest przesłodzony, za to mix wszelkich cukrów w tym roku prezentują (niestety) Aliona i Robin. Tak słodko i miłośnie w obu programach to jeszcze chyba nigdy nie było
Choć moim zdaniem program Tessy i Scotta nie jest przesłodzony, za to mix wszelkich cukrów w tym roku prezentują (niestety) Aliona i Robin. Tak słodko i miłośnie w obu programach to jeszcze chyba nigdy nie było
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
rezultat Chana kosmiczny, ale i przejazd świetny, bliski perfekcji.
ponad stówa na TES, a w dodatku wciąż jest jeszcze możliwość podniesienia tych punktów! (poziomy na piruetach).
jeżu, może nawet wynik 300 punktów w tym sezonie zobaczymy? :shock:
oby tylko nie wyskoczył z formą zbyt szybko i dotrwał do IO.
ponad stówa na TES, a w dodatku wciąż jest jeszcze możliwość podniesienia tych punktów! (poziomy na piruetach).
jeżu, może nawet wynik 300 punktów w tym sezonie zobaczymy? :shock:
oby tylko nie wyskoczył z formą zbyt szybko i dotrwał do IO.
Obejrzałam prawie wszystko i się bardzo cieszę, za tydzień może shorty obejrzę na żywca, bo nic innego nie dam rady - wyjeżdżamy ze znajomymi.
Więc po kolei.
Pary. Nikt mnie nie zachwycił. Pantongi - cóż, początek był tragiczny i nie rozumiem ich wygranej. tzn. może rozumiem, bo Megan i Eric dalej jeżdżą od elementu do elementu. Kocham muzykę z "Alicji" i uważam, że mogli zrobić z tego perełkę, a niestety nie widać jej.. Co prawda kilka trudnych elementów widzimy, ale to nie wszystko.
Zasłużone 3 miejsce Amerykanów, w sumie to nie wiem czy nie powinni być wyżej. Wiera i Jurij - aż dziwne oglądać kiepską parę sportową z Rosji :lol: Bo Smirnovy, choć byli mega wkurzający to na pewno byli lepsi technicznie.
No i jeszcze nieźli byli drudzy Kanadyjczycy i dziś bardziej zjadliwa była para Francuska. Ogólnie - najmniej emocjonujący z finałów.
No i oczywiście panie na RAiSport bez przerwy gadałay "Berton/Otarek, Berton/Otarek " - już myślałam, że będzie ta para występować
Tańce - młodzi Kanadyjczycy i Anglicy nie powalali, o ile w przypadku tych pierwszych to nie dziwne, bo dopiero zaczynają, to Anglicy - masakra. Chyba najgorszy Jackson w historii. Gorszy od Jacksona Szibsów! nie sądziłam, że to możliwe.
Ksenia i Kirył są dla mnie zagadką. Dobra technika i co dalej? W ogóle nie rozumiem o co im chodzi, taniec kompeltnie od czapy, w ogóle nie współgrał z muzyką, stroje - jakby się urwali z radzieckiego obozu dla pionierów "Artiek" Starsi może pamietają pionierów:-)
Papadakis/Cizeron - cóż, zobaczymy co dalej. dziś nie powalali, ale tempo faktycznie niezłe i program nawet, nawet.
Dziwi mnie natomiast to co się dzieje z czołówką.
Zacznę od Tessy i Scotta - za co są tak niemiłosiernie ścinani? Program piękny i super pojechany, a tu odjęcia i zaniżenia punktów, nagle są be? Bo nie ma w programie bum bum bum! Dla mnie i wielu fanów cały program to takie bum, przeżycie. Rewelacyjny SD, FD też piękny. Ok, jeżeli przegrają z Meryl i Charliem, którzy są równie dobrzy technicznie, a wiadomo - gusta są różne...
Ale chwilunia... Przed tygodniem Elena i Nikita mieli 94 punkty! Dziś pojechali nieco lepiej, ale nie o 10 punktów. W zeszłym tygodniu przegrali wyraźnie z przeciętnymi w tym sezonie Szibsami a dziś wygrywają z Natalią i Fabianem? W sumie to bardziej podoba mi się program Eleny i Nikity, ale i "mały ksiązę" Francuzów jest fajny. I dziś choć nieidealny, to był bardzo dobry.
I zła jestem, bo widze to tak -2 pary Rosyjskie będą na siłę pchane w górę, byleby był medal w Soczi i to z jak najszlachetniejszego kruszcu! I to mi się nie podoba!Bo nie chodzi tu o umiejętności, a o politykę. :19:
Panie. Cóż, moim zdaniem Sotnikowa powinna wygrać, druga powinna być Pogorilaya, a trzecia Ashley. Ale jest jak jest. Rosjanki zawaliły short, a Ashley nie - dziś było odwrotnie. Przewaga z sp wystarczyła. Sport. A, że lubię wszystkie trzy panie, to nie drę szat. Szkoda by tylko było, jakby Sotnikowa nie wystąpiła w finale, choć raczej to niemozliwe.
niexle wypadła Cesario, też czyściutki program - szkoda tylko, ze do Carmen.
Gao kompletnie się rozkleiła i spadła niestety na 7 miejsce.
O Popowej i Helgesson nic nie powiem, obie dziś były okropne, z tym, że mniej podobałą mi się Helgesson i z zawodów na zawody coraz bardziej jej nie cierpię. :shock: jak widzę jej mimo wszystko dość wysokie oceny. jeszcze o Meite miałam napisać, że nareszcie ubrali ją tak, by pasowało to do jej budowy atlety i urody, w różowych falbankach wygląda po prostu śmiesznie.
A Lacoste? Nie powaliła, ale nie było źle, bardzo lubię muzykę do "Amelie", mam nadzieję, ze jeszcze zobaczę ten program czysto pojechany.
No i panowie. Chan wygrał zasłużenie, nie mam uwag, bo program świetnie mu dziś wyszedł. Oceny może przesadzone, ale już się przyzwyczaiłam i nie będę rozpaczać. Miałam 2 lata na zrozumienie, że to przyszły złoty medalista ZIOL - nieważne co zrobi. A jak zrobi to co dziś to nic nie powiem. No, chyba, że Javier czy Daisuke pojadą równie dobrze i przegrają. Wtedy będę rzucać mięchem.
HAnyu zepsuł początek, potem super, zasłużone 2gie miejsce. mam tylko uwagę co do jego strojów. On jest zawsze wystrojony jak panienka :lol: W takim stylu Urmanowa... nie mógłby zmienić tego??? na pewno wpływałoby to na jego odbiór. BArdzo go lubię, z miejsca bym go zaadoptowała, bo jego matką spokojnie moge byc, jeszcze z zapasem lat
Ale te fatałaszki mnie drażnią.
Chińczyk Yan się trochę poplątał, nie jestem jego fanką, ale sporo potrafi.
No i Brown - cóż, ta kitka i mnie drażni, ale jego program dziś podobał mi się najbardziej - w warstwie choreograficznej i interpretacyjnej. Super. naprawdę jest niezły, skoczny, taneczny, nie snuje się po lodzie. dziś mi się podobał, oby było lepiej w przyszłości.
Więc po kolei.
Pary. Nikt mnie nie zachwycił. Pantongi - cóż, początek był tragiczny i nie rozumiem ich wygranej. tzn. może rozumiem, bo Megan i Eric dalej jeżdżą od elementu do elementu. Kocham muzykę z "Alicji" i uważam, że mogli zrobić z tego perełkę, a niestety nie widać jej.. Co prawda kilka trudnych elementów widzimy, ale to nie wszystko.
Zasłużone 3 miejsce Amerykanów, w sumie to nie wiem czy nie powinni być wyżej. Wiera i Jurij - aż dziwne oglądać kiepską parę sportową z Rosji :lol: Bo Smirnovy, choć byli mega wkurzający to na pewno byli lepsi technicznie.
No i jeszcze nieźli byli drudzy Kanadyjczycy i dziś bardziej zjadliwa była para Francuska. Ogólnie - najmniej emocjonujący z finałów.
No i oczywiście panie na RAiSport bez przerwy gadałay "Berton/Otarek, Berton/Otarek " - już myślałam, że będzie ta para występować
Tańce - młodzi Kanadyjczycy i Anglicy nie powalali, o ile w przypadku tych pierwszych to nie dziwne, bo dopiero zaczynają, to Anglicy - masakra. Chyba najgorszy Jackson w historii. Gorszy od Jacksona Szibsów! nie sądziłam, że to możliwe.
Ksenia i Kirył są dla mnie zagadką. Dobra technika i co dalej? W ogóle nie rozumiem o co im chodzi, taniec kompeltnie od czapy, w ogóle nie współgrał z muzyką, stroje - jakby się urwali z radzieckiego obozu dla pionierów "Artiek" Starsi może pamietają pionierów:-)
Papadakis/Cizeron - cóż, zobaczymy co dalej. dziś nie powalali, ale tempo faktycznie niezłe i program nawet, nawet.
Dziwi mnie natomiast to co się dzieje z czołówką.
Zacznę od Tessy i Scotta - za co są tak niemiłosiernie ścinani? Program piękny i super pojechany, a tu odjęcia i zaniżenia punktów, nagle są be? Bo nie ma w programie bum bum bum! Dla mnie i wielu fanów cały program to takie bum, przeżycie. Rewelacyjny SD, FD też piękny. Ok, jeżeli przegrają z Meryl i Charliem, którzy są równie dobrzy technicznie, a wiadomo - gusta są różne...
Ale chwilunia... Przed tygodniem Elena i Nikita mieli 94 punkty! Dziś pojechali nieco lepiej, ale nie o 10 punktów. W zeszłym tygodniu przegrali wyraźnie z przeciętnymi w tym sezonie Szibsami a dziś wygrywają z Natalią i Fabianem? W sumie to bardziej podoba mi się program Eleny i Nikity, ale i "mały ksiązę" Francuzów jest fajny. I dziś choć nieidealny, to był bardzo dobry.
I zła jestem, bo widze to tak -2 pary Rosyjskie będą na siłę pchane w górę, byleby był medal w Soczi i to z jak najszlachetniejszego kruszcu! I to mi się nie podoba!Bo nie chodzi tu o umiejętności, a o politykę. :19:
Panie. Cóż, moim zdaniem Sotnikowa powinna wygrać, druga powinna być Pogorilaya, a trzecia Ashley. Ale jest jak jest. Rosjanki zawaliły short, a Ashley nie - dziś było odwrotnie. Przewaga z sp wystarczyła. Sport. A, że lubię wszystkie trzy panie, to nie drę szat. Szkoda by tylko było, jakby Sotnikowa nie wystąpiła w finale, choć raczej to niemozliwe.
niexle wypadła Cesario, też czyściutki program - szkoda tylko, ze do Carmen.
Gao kompletnie się rozkleiła i spadła niestety na 7 miejsce.
O Popowej i Helgesson nic nie powiem, obie dziś były okropne, z tym, że mniej podobałą mi się Helgesson i z zawodów na zawody coraz bardziej jej nie cierpię. :shock: jak widzę jej mimo wszystko dość wysokie oceny. jeszcze o Meite miałam napisać, że nareszcie ubrali ją tak, by pasowało to do jej budowy atlety i urody, w różowych falbankach wygląda po prostu śmiesznie.
A Lacoste? Nie powaliła, ale nie było źle, bardzo lubię muzykę do "Amelie", mam nadzieję, ze jeszcze zobaczę ten program czysto pojechany.
No i panowie. Chan wygrał zasłużenie, nie mam uwag, bo program świetnie mu dziś wyszedł. Oceny może przesadzone, ale już się przyzwyczaiłam i nie będę rozpaczać. Miałam 2 lata na zrozumienie, że to przyszły złoty medalista ZIOL - nieważne co zrobi. A jak zrobi to co dziś to nic nie powiem. No, chyba, że Javier czy Daisuke pojadą równie dobrze i przegrają. Wtedy będę rzucać mięchem.
HAnyu zepsuł początek, potem super, zasłużone 2gie miejsce. mam tylko uwagę co do jego strojów. On jest zawsze wystrojony jak panienka :lol: W takim stylu Urmanowa... nie mógłby zmienić tego??? na pewno wpływałoby to na jego odbiór. BArdzo go lubię, z miejsca bym go zaadoptowała, bo jego matką spokojnie moge byc, jeszcze z zapasem lat
Ale te fatałaszki mnie drażnią.
Chińczyk Yan się trochę poplątał, nie jestem jego fanką, ale sporo potrafi.
No i Brown - cóż, ta kitka i mnie drażni, ale jego program dziś podobał mi się najbardziej - w warstwie choreograficznej i interpretacyjnej. Super. naprawdę jest niezły, skoczny, taneczny, nie snuje się po lodzie. dziś mi się podobał, oby było lepiej w przyszłości.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .