O łyżwiarstwie - ludzie i wydarzenia
Moderatorzy: yenny, Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice
Witam po dłuższej nieobecności Postaram się mimo nawału zajęć i końca sezonu wpadać trochę częściej
Ledwo skończyły się MŚ, a już mamy kolejną łyżwiarską bombę - Savchenko zamierza zdobyć złoto na ZIO w 2018, będzie jeździć... z Bruno Massot, prawdopodobnie dla Francji...
http://www.sports.ru/others/figure-skat ... 36568.html
http://www.bild.de/sport/wintersport/al ... .bild.html
Generalnie życzę im jak najlepiej, ale...myślę, że to już podchodzi pod "syndrom Fumie Suguri".
Ledwo skończyły się MŚ, a już mamy kolejną łyżwiarską bombę - Savchenko zamierza zdobyć złoto na ZIO w 2018, będzie jeździć... z Bruno Massot, prawdopodobnie dla Francji...
http://www.sports.ru/others/figure-skat ... 36568.html
http://www.bild.de/sport/wintersport/al ... .bild.html
Generalnie życzę im jak najlepiej, ale...myślę, że to już podchodzi pod "syndrom Fumie Suguri".
Efforts will lie, but will never be in vain.
Sorry że to napiszę ale Aliona chyba oszalała, myślałam że ten pomysł pojawił się na gorąco po porażce w Sochi, ale jak widać ona tak na poważnie. Według mnie to wyjątkowo kiepski pomysł, i w ogóle jaki kraj zamierzają reprezentować, bo raczej temu Bruno tak od ręki obywatelstwa nie dadzą, czyli wychodzi że Francja, cenię upór i ambicję, ale sztuką jest też odpuścić.
Last edited by olcia 7 lat temu, edited 1 time in total.
Bruno Massot? Jak chciała jeździć dla Francji trzeba było pójść na całość i sparować się z Joubertem, on od lat przebąkuje o wystartowaniu w konkurencji par :mrgreen: nawet jeśli daleko by nie zaszli to miałaby choć przyjemność z przebywania w jego ramionach :P
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Po co? Pozazdrościła Mukhortovej przygody z Blanchardem? Będzie się bujać po całym świecie: Ukraina, Niemcy, Francja to może przed 40-stką reprezentacja Polski? Dziewczyno, znajdź pomysł na siebie, głupia nie jesteś, nie jestem fanką twoich poczynań w charakterze projektantki, ale mżesz robić tyle innych rzeczy, możesz jeździć z Robinem w rewiach, dyskontować swój sukces, masz 30 lat, możesz ułożyć sobie życie prywatne, ale na siłę wolisz zrobić z siebie Mukhortovą .
Okej, widzę, że tu już nowy temat na tapecie (Aliona z Massotem - kolejna bomba :D), ale ja pozwolę sobie jeszcze wtrącic parę słów o Elenie i Nikicie oraz o plotkach na temat jej domniemanej ciązy z Morozowem. Kurczę, uwierzcie mi, jeśli ta para się rozpadnie, będę chyba płakac najgłośniej na całym forum, ale trochę uderzają mnie Wasze komentarze w stylu: "zniszczył jej karierę" (chyba Olci o Morozowie). Sorry, ale to reakcja zrozumiała byłaby, gdyby okazało się np., że Mikołaj zgwałcił (tfu, tfu) piętnastoletnią Lipnicką, a nie, jeśli wyjdzie na jaw, że to Elena (pełnoletnia, będąca w nim związku) zaszła z nim w ciążę Dzisiaj, w XXI wieku, w dobie antykoncepcji i ogólnym równouprawnieniu nie można oskarżać wyłącznie faceta o to, że "zrobił komuś dziecku i zniszczył tym samym karierę". Czy ktoś kazał jej się z nim wiązać? Okej, człowiek jest, jaki jest, reputację ma taką, jaką ma, wrażenie w K&C robi, jakie robi, ale nie uważam, żeby tym samym stosowne było osądzanie go w tej konkretnej sprawie i kreowanie Eleny na jego ofiarę. Jeśli okaże się, że para I/K się rozpadnie, bo ona jest w ciąży z Morozowem, to, sorry, ale ja wierzę, że nie będzie to wina ich podstarzałego trenera, słynącego z upodobania do młodych dziewczyn, ale albo wpadka, albo świadoma decyzja tej dwójki.
Co do Aliony i jej pomysłów, to nie nazywałabym jej zachowania "bawieniem się w Mukhortovą", bo, jak powszechnie wiadomo, Maria została na lodzie i zesparowała się z Blanchardem z "braku laku" po tym, jak z trzeciego źródła, w nieeleganckich okolicznościach i w zaskakujący dla niej samej sposób dowiedziała się, że Maxim będzie jeździł z Tatianą. Była wówczas o wiele młodsza niż Aliona teraz, no i mniej "spełniona łyżwiarsko".
Co do Aliony i jej pomysłów, to nie nazywałabym jej zachowania "bawieniem się w Mukhortovą", bo, jak powszechnie wiadomo, Maria została na lodzie i zesparowała się z Blanchardem z "braku laku" po tym, jak z trzeciego źródła, w nieeleganckich okolicznościach i w zaskakujący dla niej samej sposób dowiedziała się, że Maxim będzie jeździł z Tatianą. Była wówczas o wiele młodsza niż Aliona teraz, no i mniej "spełniona łyżwiarsko".
Aniu gdy to wszystko się zaczęło Elena miała 17 lat, rozumiem że cała wina nie leży po stronie Morozova, ale to on jest dorosły a ona była jeszcze dzieckiem, sorry ale dla mnie relacja niepełnoletnia zawodniczka trener jest naganna, gdyby to był jeszcze jakiś pojedynczy przypadek, ale on nie popuści żadnej i jakoś ani jedna z jego ukochanych nie wyszła na związku z nim na dobre, ani zawodowo ani prywatnie. Nawet gdyby to Elena zaczęła się do niego pierwsza przystawiać (w co wątpię) to on jako dorosły powinien to ukrócić. Życzę jej jak najlepiej i mam nadzieję że nie jest w tej ciąży, bo to moim zdaniem nie za dobrze by się to dla niej skończyło. Ja mam jeszcze nadzieję że Elena i Nikita dalej będą razem jeździć.
Ja też mam taką nadzieję. Proszę, gdy będziecie mieć jakieś konkretne info, nie omieszkajcie się nim tutaj podzielić, bo ostatnio jestem zaganiana i polegam na Was jak Sowieci na państwowej prasie w czasach stalinizmu :P
Ok, "gdy to się zaczęło", miała 17 lat, ale, sorry, jest człowiekiem, nie słoniem, więc w ewentualną ciążę musiała zajść, będąc już pełnoletnią. Też nie pochwalam zwązków: zawodniczka-trener, ale daleka jestem od oskarżania Morozowa o celową chęć zniszczenia jej kariery łyżwiarskiej. I - być może jestem idealistką - ale wierzę, że nikt nie zmuszał jej do sypiania z nim wbrew swojej woli, a gdyby tak było, mam nadzieję, że znalazłby się ktoś, kto uciąłby tę patologię (np. rodzice).
Ok, "gdy to się zaczęło", miała 17 lat, ale, sorry, jest człowiekiem, nie słoniem, więc w ewentualną ciążę musiała zajść, będąc już pełnoletnią. Też nie pochwalam zwązków: zawodniczka-trener, ale daleka jestem od oskarżania Morozowa o celową chęć zniszczenia jej kariery łyżwiarskiej. I - być może jestem idealistką - ale wierzę, że nikt nie zmuszał jej do sypiania z nim wbrew swojej woli, a gdyby tak było, mam nadzieję, że znalazłby się ktoś, kto uciąłby tę patologię (np. rodzice).
Wracając do Aliony... Na GS wyczytałam zdanie które idealnie podsumowuje to co sama myślę:" Po co odchodzić jako mistrzyni świata skoro można zrobić z siebie głupka?" Plusz miał kompleks Yagudina, Salt Lake City ciągnie się za nim jak cień, a Aliona ma chyba problem z wygranymi Tatiany. Poza tym obywatelstwa państw to nie cukierki które się rozdaje. Jeżeli będą np. reprezentować Francję to czy przypadkiem Aliona nie będzie musiała odpuścić sobie sezon? W 2018 będzie miała 34 lata. Bruno to nie Volosozhar, ona i Bruno to też nie długowieczne pary chińskie jeżdżące ze sobą pół życia, poza tym Aliona jest piekielnie ambitna i jeżeli szybko nie zobaczy zadowalających ją rezultatów to kopnie Bruno w tyłek i się pożegnają. Odbiera też Robinowi możliwość zdyskontowania sukcesu. Bez Aliony nie będzie on tak rozchwytywany np. w rewiach, reklamach, ale to już sprawa między nimi. Może on sam ma plany o jakich nie wiemy. Savchenko powinna zrozumieć, że jest legendą nawet bez olimpijskiego złota tak samo jak np. Kwan. Bez złota olimpijskiego da się żyć chociaż teraz pewnie trudno jej w to uwierzyć. Jak ktoś Pana nie kojarzy to proszę bardzo:
Kwestia zmiany obywatelstwa w łyżwiarstwie to bardzo ciekawy temat na posezonową dyskusję.
Natomiast jeśli chodzi o Alionę, to chyba ona sama powinna decydować, co chce w życiu robić. Widocznie czuje się jeszcze w pełni sił i dla niej na sportową emeryturę jest jeszcze za wcześnie. Poza tym nie postarzajmy jej. To jednak jeszcze wciąż młoda kobieta i na pewno tak się czuje. Zresztą nie chciałabym, żeby sport należał tylko do nastolatków.
Natomiast jeśli chodzi o Alionę, to chyba ona sama powinna decydować, co chce w życiu robić. Widocznie czuje się jeszcze w pełni sił i dla niej na sportową emeryturę jest jeszcze za wcześnie. Poza tym nie postarzajmy jej. To jednak jeszcze wciąż młoda kobieta i na pewno tak się czuje. Zresztą nie chciałabym, żeby sport należał tylko do nastolatków.
Dokładnie.ivi pisze:Natomiast jeśli chodzi o Alionę, to chyba ona sama powinna decydować, co chce w życiu robić. Widocznie czuje się jeszcze w pełni sił i dla niej na sportową emeryturę jest jeszcze za wcześnie.
Dziwnie mi będzie oglądać ją bez Robina, ale przecież nie o to chodzi, żeby ktoś miał swoimi wyborami życiowymi zaspokajać moje sentymenty.
Jeśli natomiast wierzyć niemieckiej prasie, to ponoć właśnie Robin nie chciał występować w rewiach, jest zmęczony, żeni się i chce się teraz zająć czymś innym. Każde z nich ma pełne prawo, żeby ruszyć dalej swoją ścieżką.
Życie prywatne Morozova mnie nie obchodzi, ale bywam złośliwa, lubię musicale, więc to bawi mnie ogromnie:
Moja ulubiona i jakże prawdziwa część:
:PLovely ladies
Slowest on the ice
Stops and empty programs
With front-loading are quite nice