Meryl i Charlie
Moderatorzy: Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Toteż ja nie mówię, że niefajnie. I Meryl, i Charlie pięknie się ruszają, więc się przyjemnie na nich patrzy. Aczkolwiek nie powiem, żeby było to zupełnie fair wobec innych zawodnikówNiemniej fajnie jest ich zobaczyć z trochę innej strony.
Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
LittleLotte, zgadzam się. Od początku było wiadomo, że któreś z nich ma szanse na finał i nawet zwycięstwo. Pamiętam jak w jakimś wywiadzie podkreślali, że taniec w ,,suchej" odmianie to nie to samo co z łyżwami na lodzie. Jednakże chyba wszyscy wiedzą jak wiele daje odpowiednia postawa ciała, motoryka, prezentacja, poczucie rytmu - przy takich atutach praca nóg schodzi na drugi plan.
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Jakoś nie chce mi się wierzyć, jakoby nie mieli zajęć z tańca towarzyskiego podczas treningów. Nawet jeśli nie, to i tak musieli wykonać tylko 1/10 pracy, którą włożyli inni zawodnicy - a przy takich umiejętnościach nauczenie się kroków nie jest chyba wiekopomnym wyczynem.Jednakże chyba wszyscy wiedzą jak wiele daje odpowiednia postawa ciała, motoryka, prezentacja, poczucie rytmu - przy takich atutach praca nóg schodzi na drugi plan.
W polskiej wersji występowała taka N. Urbańska dla której taniec to też nie było nic nowego czy nieznanego. W tego typu programach niekoniecznie chodzi o bycie fair, oglądalność ma się zgadzać i tyle.
Jasne. Co do Nataszki to też się zgadzam. Niemniej - to jest nie fair :P
Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Tak sie zlozylo, ze troche sledzilem ich wystepy. I musze powiedziec, ze Meryl mnie zaskoczyla. Pozytywnie.LittleLotte pisze: Jakoś nie chce mi się wierzyć, jakoby nie mieli zajęć z tańca towarzyskiego podczas treningów. Nawet jeśli nie, to i tak musieli wykonać tylko 1/10 pracy, którą włożyli inni zawodnicy - a przy takich umiejętnościach nauczenie się kroków nie jest chyba wiekopomnym wyczynem.
To nie chodzi tylko o nauczenie sie krokow. Meryl pokazala, a w zasadzie rozwinela, swoja osobowosc. Potrafila swietnie odegrac "swoja role" w tancu, potrafila pokazac sie na tle zawodowego tancerza, wrecz dominowac. Bylo to duzo wiecej, niz pokazywala na lodzie.
Charlie - tak sobie. Blyszczal w podnoszeniach (oczywiscie), ale nie blysnal tak jak Meryl.
- eastern_star
- Posty: 235
- Rejestracja: 11 lat temu
- Kontakt:
Ja wprawdzie DWTS z zasady nie oglądam, a w miarę regularnie śledziłem jedynie edycje z udziałem Shawn Johnson i Aly Raisman (jeszcze z Bristol Palin, ale tego nie rozwijajmy :P), ale tak się złożyło, że obejrzałem finał obecnego sezonu i zdecydowanie dołączam się do zachwytów nad Meryl i Maksem. Niestety, akurat w dziedzinie tańca towarzyskiego daleko mi do eksperta, ale to właśnie im życzyłem zwycięstwa i bardzo cieszę się z ostatecznego werdyktu. Duże słowa uznania należą się też Amy, która udowodniła, że jest wielką fighterką. Do brązowego medalu z paraolimpiady i srebrnego z DWTS może sobie dopisać złoty za pokazanie, jak wiele można osiągnąć dzięki uporowi i determinacji. Osobne brawa dla Dereka, który sprawił, że Amy autentycznie błyszczała na parkiecie.
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ale ja nie mówię, że była zła czy się nie rozwinęła. Sęk tkwi w tym, że ona mogła sobie pozwolić na rozwinięcie tych wszystkich umiejętności, które wypisałeś - bo znała podstawy. Wiedziała, jak tańczyć walca, rumbę, quickstepa czy cha-chę, więc rozwijała inne aspekty tańca. Tak jak robią profesjonaliści.To nie chodzi tylko o nauczenie sie krokow. Meryl pokazala, a w zasadzie rozwinela, swoja osobowosc. Potrafila swietnie odegrac "swoja role" w tancu, potrafila pokazac sie na tle zawodowego tancerza, wrecz dominowac. Bylo to duzo wiecej, niz pokazywala na lodzie.
Kiedy zaczynasz robić na drutach, to nie zastanawiasz się, czy Twój sweter będzie miał paski w lewą czy w prawą stronę - myślisz, czy czasem rękawki nie odpadną. A kiedy zrobiłeś już w ten sposób dwudziesty sweter, zaczynasz myśleć, czy nie dodać na środku Myszki Miki :P Na tym to mniej więcej polega
Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Cieszę się, że Meryl wygrała, ale to jest trochę tak jak pisze Little Lotte. jakby nie patrzeć tańczyła od dziecka, w łf dużo jest tańca "na sucho", ćwiczeń, uczenie się podstaw i kroków. I miała przez to łatwiej.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Gdy tylko usłyszałam, że w amerykańskiej wersji wystartują Meryl i Charlie, uważałam, że będą bezkonkurencyjni (chociaż przyznaję, nie mam pojęcia kto jeszcze oprócz nich w DWTS występował) i też mi się wydawało, że ich uczestnictwo w programie nie jest do końca fair. Jednakże chciałabym zauważyć, że wiele osób, oglądających tego typu programy twierdziło, ze wcale nie jest przesądzone, że wygra Meryl lub Charlie, gdyż to widzowie decydują o tym, kto wygra, a ci niekoniecznie kierują się umiejętnościami uczestników. Szczerze mówiąc nie wiem, jak jest naprawdę, gdyż nigdy nie widziałam Tańca z Gwiazdami i nie wiem, czy zwycięzcami zostają najlepsi.
Jeśli chodzi o zwycięstwo Meryl, fajnie byłoby, gdyby przełożyło się choćby na niewielki wzrost popularności ŁF.
Jeśli chodzi o zwycięstwo Meryl, fajnie byłoby, gdyby przełożyło się choćby na niewielki wzrost popularności ŁF.