Emocje trochę opadły, więc napiszę swoje postrzeżenia na temat całych zawodów. CoC zapamiętam przez wzgląd na zaskakujące rozstrzygnięcia i dramaty :x
Tańce
- Gabriella PAPADAKIS / Guillaume CIZERON - ich zwycięstwo można nazwać jedynie sensacją! Bardzo się cieszę, że do tego doszło, bo para zrobiła ogromne postępy i widać jak ich łyżwiarstwo dojrzało. Ich FD do muzyki Mozarta jest jednym z moich ulubionych w tym sezonie. Oby wystąpili w finale, bo chcę ich zobaczyć na żywo w Barcelonie!
- Maia SHIBUTANI / Alex SHIBUTANI - nie podoba mi się ich FD....waltz w ich wykonaniu to nuda, nuda, nuda. Dobrze, że chociaż mają dobry SD.
- Anna CAPPELLINI / Luca LANOTTE - nie podoba mi się ich SD, ale FD ma potencjał. Szkoda upadku Luci, no i Anna taka niemrawa była. Jednak podobało mi się kilka elementów choreograficznych. Poza tym Luca jako śmierć sprawdza się świetnie.
- Elena ILINYKH / Ruslan ZHIGANSHIN - FD taki sobie, dużo emocji, ale razi brak zgrania....Jednak za sezon, dwa mogą być czołową parą.
Solistki
- Elizaveta TUKTAMYSHEVA - jej program dowolny widziałam już tyle razu i wciąż mi się nie nudzi. Dla mnie rewelacja. Uwielbiam jej pewność siebie, solidne skoki (nie ma mowy o dokrętkach!). Sędziowie w końcu zaczęli ją doceniać w PCS, więc walka o podium Mistrzostw Rosji będzie pasjonująca (nawet bardziej niż w przypadku solistów w Japonii w zeszłym sezonie).
- Julia LIPNITSKAIA - widać, że program wciąż jest niedopracowany. Jechała tak bez życia. Przeszkadzała mi też jej recyklingowa sukienka (podobno nowa nie jest jeszcze ukończona). Przydarzyły się błędy, ale to się zdarza nawet najlepszym. Jej mina i łzy w K&C pozostawiły mnie z mieszanymi uczuciami. Zdobyła srebro w miarę dobrym stylu, więc skąd tak ogromny samokrytycyzm?
- Kanako MURAKAMI - jej krótki program podoba mi się o wiele bardziej niż dowolny. Na szczęście wprowadziła zmiany w choreografii i już nie ma tego zatrzymania w połowie programu. Może jeszcze coś z tego programu wyciśnie? Oby.
- Polina EDMUNDS - dobre skoki, ale....ten strój i program do wróżkowej muzyki.... NIe podobało mi się
- Zijun LI - ładna sukienka, ale rękawiczki okropne i dość rozpraszające (przynajmniej w moim odczuciu). Kolejny elegancki, subtelny program, ale pod koniec bardzo osłabła i jechała tak od niechcenia. Nie wiem co się z nią stało
Gdzie się podziała ta Zijun z MŚ 2013r.? Proszę wróć.
Soliści
- Maxim KOVTUN - nie lubię Kovtuna i tego nie ukrywam, ale...po tej masakrze w wykonaniu Yuzu modliłam się by Kovtun się nie posypał i wygrał te zawody. Program jest beznadziejny, jechał wolno, niechlujnie, mnóstwo pustych momentów - dlatego byłam w szoku, że otrzymał najwyższe PCS w karierze....Zgaduję, że sędziowie spanikowali, że Yuzuru może to wygrać z 5 upadkami, więc sypali....Reakcja Kovtuna i jego teamu w K&C była świetnym podsumowaniem występu solistów. Kovtun ledwo wygrał dowolny z poobijanym, ledwo żywym, szorującym lód tyłkiem Yuzuru...
- Yuzuru HANYU - um.... :x Program pamiętam jak przez mgłę, bo byłam targana negatywnymi uczuciami...i raczej ponownie go już nigdy nie obejrzę. Jednakże widziałam program wielokrotnie w wersji treningowej i tam wygląda rewelacyjnie. Przez względu na okoliczności, co zrozumiałe, to pozmieniał skoki ( :x ), piruety (na treningach wciąż robi Billeman), sekwencję choreograficzną (powinien być tam wypad Iny Bauer), wypadło sporo choreografii...Przed CoC moim największym zmartwieniem był kostium Yuzu, a teraz to wydaje się takie trywialne...Tak czy inaczej - podoba mi się muzyka, spodziewałam znacznie gorszego stroju - ten jest w miarę ok, choreografia (ta planowana) jest cudna, więc oby pokazał potencjał tego programu - przy czystym przejeździe powinno być to coś wspaniałego. Odnośnie jego TES - to, że dostał drugie najwyższe TES wieczoru źle świadczy o poziomie tych zawodów...(o systemie oceniania to swoją drogą). Z drugiej strony widać jaki potencjał punktowy drzemie w tym programie
PCS - tutaj powinnam milczeć, ale nie będę, bo to była farsa. Rozumiem, że sędziowie są tylko ludźmi i też widzieli co się stało, widzieli i słyszeli reakcje publiczności (która w większości była tam tylko i wyłącznie dla Yuzu co potwierdzają osoby, siedzące na trybunach)...ale 84 punkty za ,,to" coś? :x Powinien dostać koło 69 (nawet ledwo chodzący Yuzuru z bandażem na głowie nie zasługuje na niższe PCS, a przynajmniej nie przy PCS innych zawodników na tych zawodach), a i tak miałby brąz. Po zawodach Yuzu pewnie uznał, że to była dobra decyzja, bo praktycznie jest jedną nogą w GPF (ma wielkie szczęście, że w Japonii tylko Mura może mu stanąć na drodze do zwycięstwa....). Ale oprócz szwów na głowie i brodzie, ponoć nabawił się kontuzji w lewej nodze........(oby to nie było nic poważnego). Jako osoba, która kupiła bilety na GPF głównie przez wzgląd na możliwość zobaczenia jak jeździ na żywo, to cieszyłam się z jego drugiego miejsca (jestem okropna i samolubna, wiem
). Ale jako osoba, która kocha ten sport i uwielbia Yuzuru to uważam, że gorszej rzeczy sędziowie nie mogli zrobić. Start w takim stanie to była głupota i nie chcę nigdy więcej oglądać łyżwiarza, startującego z bandażem na głowie. To był debilizm i nieodpowiedzialność, bo co by było gdyby znowu walnął głową o lód przy którymś z upadków? I nie podniósł się już z lodowiska? Zgaduję, że dzisiaj nawet nie pamięta tego programu, bo jechał jedynie dzięki adrenalinie i sile woli. Widok jak po programie upadł w ramiona Braiana i ledwo oddychał (przecież on ma astmę!) oraz słowa Orsera by oddychał i trzymał się bandy....Nie chcę czegoś takiego więcej oglądać. Poza tym niepokoją mnie jego wywiady na CoC. Zwłaszcza gdy nazwał swój SP ,,the worst" i że splamił dobre imię Orsera, że nie może po takim programie wrócić do Japonii czy Kanady...Chore ambicje? Woda sodowa uderza do głowy? To zupełnie nie w jego stylu. I jeszcze na prośbę Orsera by się wycofać z zawodów, że to nie czas na bycie bohaterem i że najważniejsze jest jego zdrowie, odparł ,,I'll skate till I die". Yuzu przez off-season brał udział w ok. 70 show, odnowiły się stare i doszły nowe kontuzje. Stał się gwiazdą w Japonii, gadżety z jego nazwiskiem (DVD z występami, autobiografia, album ze zdjęciami, kolekcja znaczków, kalendarze) są bestsellerami. Jest wiele wystaw dedykowanych tylko jemu (kostiumów, zdjęć). Do tego ma bardzo wpływowych sponsorów (ANA, Lotte), którzy bulą mu duże pieniądze za udział w reklamach ich produktów... Mam nadzieję, że ta sytuacja z rozgrzewki otrzeźwi jego głowę i wróci do tego skupionego i zawsze trzeźwo myślącego Yuzuru z zeszłego sezonu. Orser i Yuzuru na pewno wiedzą, że to drugie miejsce na CoC to był wielki prezent od losu i sędziów, więc liczę na to, że wszystko z jego zdrowiem jest w porządku, a na NHK pojedzie znacznie lepiej. Pocieszające jest to, że już gorzej pojechać nie może... :mrgreen: :mrgreen:
- Richard DORNBUSH - gdzieś mi umknął w tej całej dramie. Nie pamiętałam go z SP i nie pamiętam z LP. :roll:
- Nam NGUYEN - kolejny praktycznie czysty przejazd! Wow! Nie podoba mi się jego LP, ale brawa za TES.
- Misha GE - do pełni dramatu brakowało by Misha wygrał złoto i nie miałabym nic przeciwko temu. W tym sezonie ogląda się go o wiele lepiej, świetnie, że w końcu ustabilizował 3A.
- Han YAN - podobne odczucia co do Yuzuru, ale.....Yan przynajmniej odpuszczał skoki, więc uważam, że ma więcej oleju w głowie...Sądziłam, że nie skończy programu...wyglądał jakby kręciło mu się w głowie i....w skrócie - szkoda mi go było
Pary
Dowolnego jeszcze nie widziałam, ale na pewno nadrobię.
Gala
Podobali mi się Francuzi, Peng/Zhang oraz (o dziwo!) Kovtun. Dlaczego Kovtun nie jeździ do programów utrzymanych w takim charakterze? Może zaczęłabym go lubić.... Taki sam zarzut do Dornbusha - zabawny program, no i ten ,,byczek"