LittleLotte pisze:...powtarzalny? Javi by poległ, gdyby Kovtun albo Brezina pojechali czysto.
Ooooooooooooo, właśnie. Gdyby Kovtun czy Brzezina pojechali czysto, to jego błysk byłby iskierką w sumie. Tylko najgorsze jest to, że Brzezina i Kovtun też nie dają czadu, popełniają masę błędów, nie potrafią pojechać czysto dwóch programów. Kovtun jest jeszcze młody, ale popatrzmy na Michała - ileż to już sezonów straconych szans, medali, których nie udało się zdobyć, programów, ktore miały być programami życia a o których pewnie najchętniej by zapomniał?
To mnie właśnie drażni u panów, nie ma stabilności i od kilku sezonów to panie są tymi pewniejszymi.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Katarina Gerboldt dała sobie spokój z Joubertem. I tak była jego partnerką tylko na papierze. Zdecydowała się na nowego partnera, ale nie ujawnia jeszcze jego nazwiska. Żal mi dziewczyny. Czy idąc na współpracę z Brianem naprawdę była tak naiwna by myśleć, że na dłuższą metę coś zwojują? Może wychodziła z założenia, że przynajmniej poszczerzy sobie ząbki do kamey jak Massot i będzie git? Zawodniczkom o takich umiejętnościach to może wystarczyć. To i tak więcej niż ugrałyby w układzie z kimś innym. Widać jednak, że bardziej zależy jej na zawodach i stronie czysto sportowej. Może też finansowo się nie opłacało grać w duecie skoro Brian nawet jej ze sobą nie taszczy do TV. Tylko podziwiać i życzyć szczęścia. Na łatwiznę nie poszła a może inaczej się nie dało/nie opłacało.
Już kilka osób mówiło, że francuska federacja go tak łatwo nie puści. Może właśnie o to chodziło, żeby zrobić mały szantaż. Zresztą co z Briana za partner, który na treningi ma czas, ale w Tańcu z gwiazdami. Ja Katariny bym tak łatwo nie skreślała.
Słuchajcie, czy ktoś nie miałby ochoty nabyć dwóch biletów na lutowe Kings of Ice na Narodowym?
Finalnie miałam jechać z mężem, to miała była moja pierwsza gala łyżwiarska na żywo :oops: ale w piątek się dowiedziałam że w terminie 23 luty - 13 marca mam turnus rehabilitacyjny z moim dzieckiem astmatykiem
Mamy wykupione dwa bilety w sektorze D16, rząd 8. Sprzedam taniej niż kupiłam, chociaż mi straszne szkoda, ze tam mnie nie będzie
Edyta pisze:Słuchajcie, czy ktoś nie miałby ochoty nabyć dwóch biletów na lutowe Kings of Ice na Narodowym?
Finalnie miałam jechać z mężem, to miała była moja pierwsza gala łyżwiarska na żywo :oops: ale w piątek się dowiedziałam że w terminie 23 luty - 13 marca mam turnus rehabilitacyjny z moim dzieckiem astmatykiem
Mamy wykupione dwa bilety w sektorze D16, rząd 8. Sprzedam taniej niż kupiłam, chociaż mi straszne szkoda, ze tam mnie nie będzie
Ponoć Stolbova/Klimov wycofali się z Mistrzostw świata. ..Teraz chce złota dla Kavaguti/Smirnov, bo nie wiem czy przejdę do porządku dziennego nad D/R z tytułem mistrzowskim...
Kana w końcu zmieniła muzykę w LP Zaprezentowała program na Challenge Cup The Hague. Upiór pozostał, ale trochę lepszy dobór fragmentów, choć dalej wg mnie za dużo wokalu.
Link:
Dopadło mnie jakieś paskudne grypsko i nawet na net siły nie miałam.
Ksenia i Fedor się wycofali? Hmm, jakoś mnie to nie dziwi. Po zeszłym sezonie wydawało się, że zgarną wszystko i będą nr 1, a tu niestety nie ma tak łatwo. Chyba czas na przemyślenie pewnych spraw.
Mnie się marzy złoto dla MArchei i Hotarka. Serio. Ja do ich programu wracam co chwila i choć widzę niedociągnięcia to po prostu nie mogę wyjść z zachwytu. Owszem, bywało że np. Biereiznaja/Szikarulidze czy Kazakowa i Dymitriew zgarniali najwyższe laury za swój pierwszy sezon. Ale to byli łyżwiarze od dziecka trenujący w parach. A tu Valentina musiała się przestawić z solowego łyżwiarstwa na pary - i udało się. BArdzo, bardzo życzę im wielu sukcesów - w tym złota w Korei :lol:
Wracajac do teraźniejszości - jak nie oni ze złotem, to najlepiej będzie jak zdobędą je Yuko i Aleks. :shock: Nie wierzę, że to napisałam, bo do niedawna Smirnowów nie cierpiałam, za programy na jedno kopyto i okropne stylizacje, które pokazywały i uwypuklały wszystkie ich mankamenty. Natomiast w tym sezonie potrafią zachwycić. BArdzo mi było żal ich nieudanego występu na GPF, tym bardziej się cieszyłam z udanego występu na ME - za waleczność, za salchowa ok2 , za piękny program i piękną prezencję, za piękną sukienkę itd.
Megan i Erica cenię za pracowitość, ambicję i upór, ale ich nie lubię. O powodach tego wielokrotnie pisałam, a podobali mi się jako para jedynie w sezonie olimpijskim. Teraz za bardzo poszli "w technikę".
U Marchei i Hotarka 3lutz wygląda świetnie i naturalnie, u kanadyjskiej pary sam najazd jest ciężki, widać, że to gwóźdź ich programu i jak to się nie uda, to ....
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Niezmiernie żałuję, że Stołbowa i Klimow wycofali się z MŚ. Podawana przez nich przyczyna mnie nie przekonuje. Mam wrażenie, że nie wierzyli, że mogą wygrać, a inne miejsce niż pierwsze nie bardzo by ich satysfakcjonowało.
Ja kibicuję Kanadyjczykom. Odwrotnie niż w przypadku yenny, oni nie podobali mi się w sezonie olimpijskim. Dopiero w tym sezonie ich polubiłam. Ponadto medali życzę Kavaguti i Smirnowowi oraz Marchei i Hotarkowi. Bardzo chciałabym zobaczyć tych ostatnich na gali MŚ, bo ich program galowy jest świetny.
Ja się nawet cieszę, że zrezygnowali zobaczę parę Astakhova Rogonov
Co do Duhamel RAdford ja bardzo cenię ta parę dużo bardziej choćby od przereklamowanych Volosozhar Tarnkov, nie przeszkadza mi zupełnie sylwetka Megan, podoba mi sie ich styl który ich wyróznia na tle inncyh par, mają bardzo trudne elementy. Natomiast kavaguti Smirnov latami za nimi nie przepadałam może dlatego, że kiedyś kibicowałam parze Mukhortova Trankov natomiast od trzech sezonów zaczeli mi się podobać ich programy sa całością, mają piekne połączenia przypominają mi parę Berezhnaya Sikharulidze.
kasik8222 pisze:To co się dzieje w tym sezonie w parach to dno i wodorosty. Nie bijcie
Nie do końca się zgadzam, bo teraz wiele par podnosi poprzeczkę w elementach technicznych - widzimy wyrzucane 4S, 4Tw, 3Lz solo. Minus obecnej sytuacji par jest taki, że jest ich niewiele...Nie do końca rozumiem decyzji Stolbowej i Klimova. W przyszłym sezonie mają wrócić Volosozar/Trankov i o złoto znowu będzie trudno. Zarówno Kanadyjczycy, jak i Kavaguti/Smirnov mogą popełnić błędy...a S/K większość sezonu mieli bezbłędne (lub prawie bezbłędne) programy.Poza tym po co robić SP pod chińską publikę, skoro nie pojadą go w Szanghaju? Nawet gdyby złota nie wygrali, to medal mają praktycznie pewny....
Melissaaa pisze:Ja się nawet cieszę, że zrezygnowali zobaczę parę Astakhova Rogonov
Popieram! Również bardzo się cieszę, bo uwielbiam ich LP.
W sumie to miałam na myśli właśnie wąskie pole w parach sportowych. Myślę, że za sprawą S/K stoi coś więcej. Ich argumentacja jest, póki co, co najmniej mało wiarygodna.