"Starocie" czyli Lillehammer i przed Lillehammer
Moderatorzy: Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Nie pamiętam dlaczego zerwali współpracę. Czytałam kiedyś wywiad z Mariuszem w którym opowiadał o szczegółach współpracy z poprzedniczkami Doroty. Jedna tuż przed igrzyskami zakończyła karierę, druga bała się skoków wyrzucanych, inna wcześnie została mamą, z jeszcze inną trenował "z doskoku" tylko przed jakimiś spartakiadami. Dzisiejsze pary sportowe mają w sobie nieporównywalnie więcej artyzmu. Kiedyś, z nielicznymi wyjątkami, wszyscy jeździli tak samo. Choreograficznie programy Polaków jeszcze w 1995 roku to był dramat. Jak porównać taki program z tym co jechali 9 lat później to zupełnie inni zawodnicy, a sam program to jakaś historia, a nie tylko od elementu do elementu na chwiejnych nogach.
Gdyby nie było podpisane, że to Dorota to bym na to nie wpadła Jak się wsłuchać w K&C to Dorota ma chyba do Janusza jakieś wyraźne pretensje. Mariusz zresztą w wywiadach nigdy nie ukrywał, że Dorota jest wybuchowym kłębkiem nerwów, a on musi to opanować. To chyba po tych właśnie zawodach Pani Anna Sierocka zasugerowała, by Dorota i Mariusz zaczęli jeździć razem. Nazywali ją swoją matką chrzestną. Na youtube są też ich starty z 1995/1996 roku. Aż się łapię za głowę jak to oglądam i porównam z tym co było później :P. Przez lata nie zmieniło się tylko jedno czyli odwieczne problemy Doroty z axlem :P. Gdyby skoczyła go w Pradze na ME, a i tak złoto zgarnęliby Petrova i Tikhonov, to bym się kłóciła, a tak jakoś nie miałam wtedy problemu z podziałem medali.
Dwie polskie pary na zawodach tej rangi były też na późniejszych mistrzostwach, Panowie Chruściński i Karweta z partnerkami.
A jeszcze jak sobie porównam te dwa duety tj. Dorotę z Januszem i Mariusza z Martą to Mariusz z Martą bardziej mi się podobają. To pewnie zasługa Mariusza, bo w elementach parowych wyglądali o wiele lepiej. Marta była, tak mi się wydaje, drobniejsza od Doroty, młodsza, a Mariusz miał świetne warunki fizyczne. W Pradze był ponoć najwyższym zawodnikiem mistrzostw.
A jeszcze jak sobie porównam te dwa duety tj. Dorotę z Januszem i Mariusza z Martą to Mariusz z Martą bardziej mi się podobają. To pewnie zasługa Mariusza, bo w elementach parowych wyglądali o wiele lepiej. Marta była, tak mi się wydaje, drobniejsza od Doroty, młodsza, a Mariusz miał świetne warunki fizyczne. W Pradze był ponoć najwyższym zawodnikiem mistrzostw.