Seriale

[Zakręcona]

A jak pięknie tam mówią po "rusku" :mrgreen: Najbardziej podobają mi się fragmenty, w których bohaterowie mówią po włosku, na to nakłada się turecki lektor, którego tłumaczy polski lektor :lol:
Co do przystojnych panów, właśnie przeczytałam, że aktor, który gra Bali Beya ma na imię Burak :medit: Notabene, niesamowicie przystojny facet (w mej skromnej opinii )

Niektóre tureckie imiona są, jak dla nas oczywiście, dosyć oryginalne :D Widzę, że mamy podobny gust Lotte Po obejrzeniu kilku zdjęć śmiem twierdzić, że grupa przystojnych panów pojawi sie kiedy dorosną synowie sułtana. Oj będzie na co popatrzeć

Czy ja dobrze rozumiem, moje panie, że te dwie powyżej się z nas śmieją? :P

Ja też ten serial oglądam namiętnie od kilku miesięcy, wciągnęłam w niego też męża :oops:

Ja wciągnęłam mamę. :D

Niee, one nas po prostu ... podziwiają :D U mnie było odwrotnie, to mama wciągneła mnie w oglądanie :mrgreen:

[yenny]

Ja musiałam sobie wygugalć o czy gadacie, juz obczajam, niedawno na innym forum widziałam zdjęcie tej rudej pani. ładna nawet. O fabule się nie wypowiadam, bo nie oglądałam nawet 5 minut serialu, ale co do panów to jestem w szoku. Serio są przystojni? Kompletnie nie mój typ. No, ale może wszystkich nie widzialam.

[Hortensja]

Ja nie ogladam bom nie w Polsce, ale moja mama oglada i mi opowiada. Mowi, ze zdaje sobie sprawe z wszystkich plycizn i mielizn tego serialu, ale zawsze to jednak czegos sie czlowiek dowie, ciekawsze takie historyczne tlo niz perypetie Mostowiakow czy Forresterow

[LittleLotte]

Ja musiałam sobie wygugalć o czy gadacie, juz obczajam, niedawno na innym forum widziałam zdjęcie tej rudej pani. ładna nawet. O fabule się nie wypowiadam, bo nie oglądałam nawet 5 minut serialu, ale co do panów to jestem w szoku. Serio są przystojni? Kompletnie nie mój typ. No, ale może wszystkich nie widzialam.

Nie widziałaś. Na bank nie widziałaś :mrgreen: A tak serio, moja koleżanka powiedziała dzisiaj prawie to samo: no ja może kawałek widziałam, i tam byli dwaj faceci w sukienkach i z kolczykami, ty to chyba dziwna jesteś

Fakt faktem, wyżyn intelektualnych serial ów nie sięga, ale tak jak napisała Hortensja - czegoś ciekawego można się dowiedzieć, może niektórych ludzi to zachęci żeby pojechać do Turcji nie celem li i wyłącznie zwiedzana plaży i okolicznych ręczników A poza tym przyjemnie się ogląda, stroje są piękne, biżuteria jest piękna, mężczyźni są piękni :mrgreen: Bohaterowie są znacznie bardziej żywotni niż w klanie Lubiczów.
Oczywiście nawet historycznie to ten serial bardzo luźno trzyma się faktów (tylko dla przykładu - węgierski król Ludwik II Jagiellończyk siedzący pod polskim godłem albo Turcja wypowiadająca wojnę Węgrom, bo ci ostatni "nie dotrzymują obietnic", a właściwie to nawet Węgry wypowiadające wojnę Turcji). Ale nadal obstaję przy tym, że coś takiego u nas też dałoby się nakręcić, a tym samym zainteresować szerszą widownię nudną podobno historią.

Widzę, że mamy podobny gust Lotte

Mojej mamie się podoba Ibrahim (bo oglądanie na TVP1 przerwałam - dziwne godziny - i teraz śledzę wcześniejsze odcinki na TVP Historia, a tam on niedawno dopiero poślubił Hatice), ale ja nadal uważam, że pana Buraka nikt w tym serialu nie przebije :oops: te oczy... :faint:

[yenny]

Być może, ale typ południowca to nie mój typ, jak pisałam wielokrotnie, dla mnie to kelnersko fryzjerska uroda :lol: Jeżeli są w tym typie http://www.fanpop.com/clubs/turkish-act ... nsur-photo
to nie padnę z wrażenia.

Wczoraj podpytałam koleżanki o ten serial i się okazuje, że masa osób to ogląda! Ja nie słyszałam o tym serialu wcześniej, ale ze zdjęć przypomina mi stary stareńki serial francuski pt. Katarzyna.Oglądałam go namiętnie jako dziecko, też się czasem u sułtana działo. :lol:
Znaczy się KAtarzynę porwali i do haremu wywieźli.

[Zakręcona]

Fakt faktem, wyżyn intelektualnych serial ów nie sięga, ale tak jak napisała Hortensja - czegoś ciekawego można się dowiedzieć, może niektórych ludzi to zachęci żeby pojechać do Turcji nie celem li i wyłącznie zwiedzana plaży i okolicznych ręczników A poza tym przyjemnie się ogląda, stroje są piękne, biżuteria jest piękna, mężczyźni są piękni :mrgreen: Bohaterowie są znacznie bardziej żywotni niż w klanie Lubiczów.
Oczywiście nawet historycznie to ten serial bardzo luźno trzyma się faktów (tylko dla przykładu - węgierski król Ludwik II Jagiellończyk siedzący pod polskim godłem albo Turcja wypowiadająca wojnę Węgrom, bo ci ostatni "nie dotrzymują obietnic", a właściwie to nawet Węgry wypowiadające wojnę Turcji). Ale nadal obstaję przy tym, że coś takiego u nas też dałoby się nakręcić, a tym samym zainteresować szerszą widownię nudną podobno historią.

W Turcji serial był hitem chociaż wzbudzał kontrowersje, ale np na Bałkanach podobno bardzo zmienił postrzeganie Turcji i przyciągnął wielu turystów, którzy z serialu dowiedzieli sie, że Turcja to nie tylko piękne plaże

Mojej mamie się podoba Ibrahim (bo oglądanie na TVP1 przerwałam - dziwne godziny - i teraz śledzę wcześniejsze odcinki na TVP Historia, a tam on niedawno dopiero poślubił Hatice), ale ja nadal uważam, że pana Buraka nikt w tym serialu nie przebije :oops: te oczy... :faint:

Ja już jakiś czas temu przerzuciłam się na oglądanie na TVP Historia bo godziny emisji na TVP 1 nie zgrywały mi się z planem zajęć na uczelni :mrgreen: A Ibrahim, no cóż jak dla mnie urodą nie powala, ale tak jak pisałaś pana Buraka nic juz chyba nie przebije :lol: To prawda, ma ma piękne oczy.

Być może, ale typ południowca to nie mój typ, jak pisałam wielokrotnie, dla mnie to kelnersko fryzjerska uroda :lol: Jeżeli są w tym typie http://www.fanpop.com/clubs/turkish-act ... nsur-photo
to nie padnę z wrażenia.

Nie no wiadomo, ładne jest to co się komu podoba Mnie i LittleLotte akurat przypadł do gustu Burak :D ale muszę powiedzieć, że jest niewielu mężczyzn w tym typie urody którzy mi się podobają.

[yenny]

No wiem, że o gustach się nie dyskutuje, a ja mam gust specyficzny.
Ale na straconej pozycji są u mnie wszelkie typy południowców, panowie rodem z Indii itp

A co do tego serialu, to się okazuje, że ma on wielu fanów i sporą oglądalność. Wczoraj mieliśmy gości i się okazało, że wszystkie panie oglądają ten serial. U mnie w rodzinie tez conajmniej połowa pań i kilku panów też oglądają.
Az się dziwię, że nic o nim nie słyszałam. Kilka tygodni temu, na forum PLiO ktoś użył zdjęcia tej rudej pani z serialu jako fancastu Melisandre z Asshai. I to był pierwszy raz gdy usłyszałam o tym serialu.

[kasik8222]

Kocham tę panią i jej postać :mrgreen:

[Paula]

Uhuh, u mnie mama i babcia oglądają ta. Ja sporadycznie, bardziej po to, żeby wiedzieć co się dzieje, kiedy potem mama i babcia rozmawiają. U mnie to w ogóle jest śmiesznie, bo mama nie cierpi Hurrem (nazywa ją "rudą wiewiórą"), a babcia ją lubi, i te dysksuje, umieram! :D

I tak, zgodzę się, stroje i biżuteria i te dodatki do włosów, ahh! ♥

[Hortensja]

Nadrabiam ostatnio zaleglosci serialowe, wiec przelecialam szybko oba sezony Broadchurch (i czekam z niecierpliwoscia na kolejny!), serial mi sie bardzo spodobal, Anglicy to jednak umieja robic kino i TV, aktorzy sa swietni, a klimat, zdjecia i muzyka (ktora podobno zainspirowala caly serial) genialne.

Pozostajac wiec w kryminalnych klimatach wzielam sie za The Killing, ktorego nie wiem czemu nie widzialam wczesniej. Ale nie za amerykanska wersje, ale za oryginalna, dunska (pamietna przygod z Millenium i sluchajac opinii innych). Caly weekend przelecial mi na ogladaniu pierwszego sezonu- Skandynawowie to umieja robic kryminaly :P Polecam, jesli ktos tak jak ja lubi kryminal i mroczne klimaty, pochmurna Skandynawie i jeszcze przypadkiem nie ogladal!

[kasik8222]

Kto czeka na kolejną serię "House of cards"? :mrgreen: Tak sobie ostatnio myślałam o Robin Wright odgrywającej rolę Claire Underwood. Ponad 20 lat temu zagrała Jenny, dziewczynę Forresta Gumpa, potem grała jakieś mało znaczące role. Na rolę życia, chyba mogę tak powiedzieć, czekała do wieku średniego, który to wiek jest często w Hollywood wyrokiem. Aktorki narzekają, że po 40-stce, w okolicach 50-tki to najgorszy dla nich czas. Mało jest ról dla takich kobiet. To wielkie wyzwanie zagrać taką "Lady Makbet". Fajnie, że się doczekała. W poprzednim sezonie to Claire zaczęła się wysuwać na pierwszy plan. Dziwi mnie, że tych dwoje można nazwać małżeństwem. Dla mnie oni się wszystkim tylko nie małżeństwem . Są tak źli i wyrachowani, że aż w tym wszystkim fascynujący.
A tak poza tym to oglądam teraz "Zmienników" :P Ah ta obsada :mrgreen:. Wolę jednak "Alternatywy 4". No i chętnie zafunduję sobie powtórkę z Hiacynty Bukiet. Powinno się pisać więcej ról dla aktorów po 60-tce.

[Ania]

Hortensja, mogłybyśmy razem oglądać seriale, najlepiej kilkunastogodzinnymi seriami, bo tak preferuję :D Skandynawska seria "The killing" to serialowa miłość mojego życia, oglądałam prawie non stop przez kilka dobrych dni, zaniedbując wszystkie obowiązki i zostawiając wszystko w przysłowiowym tyle, tak się wkręciłam. Zazdroszczę każdemu, kto ma ten serial jeszcze przed sobą.

"Broadchurch" to też wspaniała sprawa: doskonały klimat, świetna muzyka, no i pan Tennant... <3 Wprawdzie udało mi się odgadnąć, kto zabił (fanatyczne skupienie, a może wpływ twórczości Agathy Christie), ale w niczym mi to nie przeszkodziło, bawiłam się świetnie. Drugi sezon nieco słabszy i trochę się boję, co też mogą wymyślić w trzecim, ale oglądać na pewno będę.

Świetny jest też "Most nad Sundem" z rewelacyjną muzyką The Choir of Young Believers i doskonałymi bohaterami. Jest w sumie aż za świetny, bo został mi li tylko jeden sezon, którego nie chcę na razie oglądać, bo co pocznę ze sobą, gdy już się skończy? :P Niby jest jeszcze "The fall", oglądałam też australijski "Top of the Lake" i kanadyjski "Durham County", ale to wszystko to już jakoś nie to...
Może coś mi polecicie w podobnym klimacie? Musi być zabójstwo, muszą być skrywane traumy, charyzmatyczni detektywi, a to wszystko w specyficznej, dusznej atmosferze prowincji :D

"House of cards" oglądałam, bo ogólnie łykam Finchera w ciemno, ale jakoś specjalnie za nim nie tęsknię ani nie czekam. Ten serial ma to do siebie, że w jakimś tam stopniu zanudza mnie i męczy, ale jak już zacznę oglądać, to nie mogę się powstrzymać, żeby nie włączyć kolejnego odcinka, aż w jedną noc pęka mi sezon...:D (kurde, może to już jakaś choroba, serialowe zboczenie albo coś...?). Na temat Underwoodów też miałam kiedyś jednonocną rozkminkę, gdzieś na początku pierwszego sezonu, ale doszłam do wniosku, że Frank jest homoseksualistą i łączy ich układ, nie małżeństwo, po czym dałam sobie z dalszymi refleksjami spokój :D

[LittleLotte]

A ja oglądam "O mnie się nie martw" i uważam, że to jeden z najlepiej zrobionych nowszych polskich seriali. Bije na głowę wszelkie szczęścia barwy w klanie na Wspólnej No i główny bohater też niczego sobie, aczkolwiek po panu Buraku mam nieco spaczony pogląd na innych facetów :mrgreen: :D :mrgreen:

Z ciekawych seriali quasi-kryminalnych to polecam "Hannibala", ja się wkręciłam strasznie :D Uwielbiam tę psychodeliczna atmosferę.

[kasik8222]

A ja się właśnie wkręcam w The Killing, wersja amerykańska. Kilka lat temu obejrzałam jeden odcinek duński i jakoś wyleciał mi z głowy. Dzięki za przypomnienie. Bardzo mi się podoba i oglądamy ciurkiem jak najwięcej się da.

[LittleLotte]

Aaa, a Penny Dreadful widzieliście? Jeśli nie - to zobaczcie koniecznie :D Wybaczcie anglicyzm, zazwyczaj staram się ich unikać i nabożnie używać li polskich tytułów, ale w typ przypadku Dom grozy zdaje mi się tak debilny, że zostanę przy oryginale.