Trophée Éric Bompard, 13-15.11.2015
Moderatorzy: Hortensja, LittleLotte, Kathiea
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Nowa fryzura to chyba bardziej to do programu o zagorzałych miłośnikach rapu i lansu na dzielni A Ziegler i Kiefer sobie właśnie strzelili w stopę wybierając muzykę z tak nagłymi zmianami tempa i wręcz proszącą się o JAKĄKOLWIEK próbę interpretacji.
Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Przyznaję, do Patricka uprzedziły mnie jego zbyt pewne siebie wypowiedzi w mediach, których do tej pory nie podpiera dobrymi wynikam i czymś co by mi się podobało i faktycznie przekonało mnie, że ten tytuł jest jego. Szczególnie dziś podbili mu komponentami tak,żeby w razie czego był w stanie odrobić w FS
Idę spać. Nie daję już rady, niestety. Choroba rozkłada na amen. Jutro Was :36:
Kasia, by pomarzyć o rywalizacji z najlepszymi to muszą dać z siebie 150 %. Czysto technicznie, żywo i z uczuciem
Kasia, by pomarzyć o rywalizacji z najlepszymi to muszą dać z siebie 150 %. Czysto technicznie, żywo i z uczuciem
Last edited by yenny 9 lat temu, edited 1 time in total.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Źle nie było, z Maskaradą to nie ma co porównywać, ale mi się nawet podoba.
Punkt drugi - to nie jest konkurs popularności, tylko zawody. A Patrick Chan jest fantastycznym łyżwiarzem.
Punkt drugi - to nie jest konkurs popularności, tylko zawody. A Patrick Chan jest fantastycznym łyżwiarzem.
Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Francuzi nareszcie porządny twist. Podobały mi się te stroje, Vanessa wyglądała super, jak kocica. Lubię takie nieoklepane kombinezony u Pań i zaraz przypomina mi się Abitbol, to skojarzenie silniejsze ode mnie . Jakby komentowała Pani Magda a nie dwóch facetów to pewnie wspomniałaby, że V/T są małżeństwem, ona zawsze przemyci jakieś ploty :P.
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ronnie O'Sullivan też nie raz zachowywał się jak buc (żeby tylko), ale popularności mu to nie ujmowało, a wręcz przeciwnie. Chan jest bardzo pewny siebie, ale - nie oszukujmy się - nie bez kozery, ma talent, ciężko pracuje, zresztą nie on jeden daleki jest od zachowania perfekcyjnego sportowca. Co dziwne, on jeden zbiera za to baty :-? Poza tym od tego jesteśmy hardkorowymi fanami, żeby większą uwagę zwracać na to, co na tafli, a nie poza nią.
Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Program Tarasovej i Morozova to porażka totalna moim zdaniem, kompletnie nie w charakterze muzyki, z grobowymi minami, równie dobrze można by im puścić Requiem Mozarta w tle, program nie zmieniłby się nawet na centymetr.
Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Hortensja, już myślałam, że napisałaś, że Tania i Max są bezbarwni na lodzie i chciałam się kłócić :D :mrgreen:
A ja się nie zgadzam, że T/M to interpretacyjnie juniorszczyzna. To jest interpretacyjnie zero. Juniorzy się przynajmniej czasem starają wrażeniem nadrabiać braki techniczne, tutaj jest jedno wielkie nic. W tle mogłaby być Metallica, Pavarotii, Mozart, narodowe utwory chińskie albo Zepół Pieśni i Tańca Mazowsze. Program nie zmieniłby się o milimetr, bo tam nie ma co zmieniać, jest tak bezbarwnie i nudno jak to tylko możliwe. Jadą, element, jadą, element, jadą, kawałek choreo w sekwencji kroków, nuda, nuda. Jakim cudem mają w kompochińskie więcej niż Julianne i Charlie?
A ja się nie zgadzam, że T/M to interpretacyjnie juniorszczyzna. To jest interpretacyjnie zero. Juniorzy się przynajmniej czasem starają wrażeniem nadrabiać braki techniczne, tutaj jest jedno wielkie nic. W tle mogłaby być Metallica, Pavarotii, Mozart, narodowe utwory chińskie albo Zepół Pieśni i Tańca Mazowsze. Program nie zmieniłby się o milimetr, bo tam nie ma co zmieniać, jest tak bezbarwnie i nudno jak to tylko możliwe. Jadą, element, jadą, element, jadą, kawałek choreo w sekwencji kroków, nuda, nuda. Jakim cudem mają w kompochińskie więcej niż Julianne i Charlie?
Last edited by LittleLotte 9 lat temu, edited 1 time in total.
Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)