Przecież na mistrzostwach krajowych zawsze zawyżane są oceny,to normalne,one chyba nie sa brane pod uwage, licza sie tylko miedzynarodówki
Nie, międzynarodówki już się nie liczą :P A tak poważnie, to liczą się faktycznie tylko zawody międzynarodowe, i to tylko te pod banderą ISU. Tylko na tych można zyskać PB - i tak na przykład nasza para taneczna, Kaliszek/Spodirev ma PB 122.38, zdobyte na Warsaw Cup (która to impreza należy do serii Challenger), natomiast na Santa Claus Cup i w Toruniu - obu zawodach non-ISU - ich wynik wynosił, o ile mnie pamięć nie myli, około 144 punktów.
Inflacja wyników jest na większości krajowych mistrzostw, chociaż nie wszystkich - w Japonii poszli w drugą stronę, w Chinach często zaniżają (chociaż nie Boyangowi :P), w Korei była wręcz narodowa deflacja, aż przykro się na to patrzyło, szczerze mówiąc.
cieszę się ze zwycięstwa Ashley. Lubię jej program dowolny, ale na arenie międzynarodowej musi pozbyć się flutz'a (chociaż i tak jest dużo lepiej niż wcześniej) oraz musi zacząć rotować potrójne skoki w kombinacjach - o ile w kombinacji 3Lz+3T można uznać, że było ,,w miarę ok" (wg mnie jednak 3T był UR) to 3S (IMO) w trójkombinacji był UR. Poza tym program jest dość pustawy pod względem TR, sporo mowy ciała i świetnej ekspresji, ale niewiele się w tym programie dzieje od strony pokazania SS i TR.
Też miałam takie wrażenie. Elementów łączących to jest tam jak na lekarstwo, dużo przerw, oczywiście elegancka jak zawsze Ashley, ale jakoś mi to w tym sezonie nie wystarcza. Też mi się wydaje, że 3T w kombinacji z lutzem był niedokręcony. W ogóle sporo tych niedokrętek, skoki jakoś mało pokaźne... To było ładne, i w sumie tyle.
Gold była kłębkiem nerwów. Z roku na rok jej skoki wyglądają coraz gorzej...Nie wiem skąd to się bierze...Doceniam zawodników i zawodniczki z solidną techniką skoków i dynamiką, ale u Gold jest tego coraz mniej....
Coraz gorzej ze skokami? Raczej z psychiką, bo same skoki miała piękne - dalekie, wysokie, dynamiczne, duża prędkość wejściowa, stabilne lądowanie. W ogóle jej program jest trochę bardziej ambitny niż Ashley. W ogóle miałam wrażenie, że po upadku już się rozluźniła, powiedziała sobie "no trudno, już po tytule" i bardziej wczuła się w muzykę. Poza tym, to właściwie pierwszy sezon, w którym jest pod presją. Obrona tytułu, tylu sympatyków, co "antypatyków" i nagle okazuje się, że nie wszyscy cię kochają...
Brown - nie podoba mi się ani jego SP ani LP (chociaż LP i tak jest lepszy) w tym sezonie...Poza tym przeszkadza mi jego sylwetka na lodzie...Dostrzegam i podziwiam jego dbałość o szczegóły w choreografii - ma mnóstwo TR, stara się interpretować muzykę, ma kontakt z publicznością itp. Tyle tylko, że w programie dowolnym miał tylko jednego 3A, a i jego lutz w kombinacji był wyładowany na dwie nogi (o ile dobrze pamiętam :P )...Do tego dochodzą słabe SS, bo o ile łączeń ma sporo, o tyle uważam, że nie pokazują one jego wybitnych umiejętności łyżwiarskich. Tak czy inaczej - wygrał zasłużenie, ale dla mnie dalej pozostaje łyżwiarzem, którego popularności i sympatii tak wielu osób nie rozumiem.
Lutze były chyba w porządku, miał dwa axle, ale jednego - tego solo - wylądował na dwie nogi (przynajmniej w protokołach mu tak zaznaczyli). Ja jego programy kupuję. Uwielbiam jego ekspresję, umiejętności taneczne, no kurczę, jego komponenty są na 10, serio :P Rozbroiło mnie, kiedy Johnny i Tara stwierdzili (mimo, że ich komentarz był naprawdę w porządku), że Joshua jest naturalnym artystą, a Jason tylko sprzedaje choreografię. Cóż za cudowny przykład robienia z dobrej choreografii czegoś, co zawodnikowi przeszkadza
Co do SS Browna - zawodnik, który jest w stanie pojechać tak skomplikowaną choreografię w takim tempie nie może mieć słabych umiejętności
. Praca kolan lepsza niż u Josha, który czasem ma tendencję do zginania ich w dość dziwnych momentach, częste zmiany kierunków
Co do Josha, to gratulacje z powodu medalu, ale mnie dziwią te zachwyty nad jego programem. Zasadniczo, wybrał sobie najbardziej unisono-dyszące fragmenty bardzo sugestywnej muzyki i kiwa się w jej takt. Tempo ma gorsze niż Brown, znacznie dłuższe najazdy do skoków, więcej crossoverów, nawet sekwencja choreo dość uboga. Takie od skoku do skoku.
Rippon - nie rozumiem poruszenia na anglojęzycznych forach, że to Rippon powinien wygrać, bo przynajmniej ma quada...Jak widać po protokołach quada nie ma - podobnie jak Brown. Uznanie za próbę skoczenia 4Lz, pewnie w końcu się uda, czekam z niecierpliwością! Program dowolny podobał mi się bardziej niż Brown'a.
Poruszenie jest - bo to Adam Rippon, zawodnik, który przez cały czas nie był w stanie zebrać swoich wszystkich ogromnych umiejętności w jeden program i pojechać czysto. A tu się udało. No i super, był wyraźnie wzruszony, zadowolony z siebie. Program ma ładny.
181 punktów za program dowolny z jednym czystym 3A bez quadow :shock:
Uwielbiam Jasona, ale punkty Boyanga nagle nabrały sensu, prawda?
Tutaj jeszcze kilka filmów - gdyby ktoś miał ochotę.
Ashley Wagner - program dowolny
Gracie Gold - program dowolny
Joshua Farris - program dowolny
Courtney Hicks - program dowolny
Polina Edmunds - program dowolny
Tyler Pierce - program dowolny
Samantha Cesario - program dowolny
Mariah Bell - program dowolny - och, ona była przeurocza. Miło się patrzyło.
Max Aaron - program dowolny
Adam Rippon program dowolny
Ross Miner - program dowolny
Jason Brown - program dowolny[/url]
Jeremy Abbott - program dowolny
Karen Chen - program dowolny
Nathan Chen - program dowolny
Leah Keiser - program dowolny
Amber Glenn - program dowolny
Hannah Miller - program dowolny
Mirai Nagasu - program dowolny