Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

ivi pisze:Cytat:
nie, nie jestem psychofanka Eleny i Ruslana, ale podziwiam ich za prace i postepy, no i naprawde z taka przyjemnoscia patrzy sie na taka miekna technike jaka oni maja


Wydaje mi się, że taka miękkością charakteryzuje się jazda Francuzów. Jeszcze nie jestem ich fanką, ale bardzo doceniam właśnie tę miękkość i płynność ruchów.

Ot, wdal mi sie blad- chodzilo mi nie o miekka technike, a o piekna (juz poprawilam swoj post . Francuzi owszem jada bardzo miekko i plynnie, jasli chodzi o calosc (takze ruchy rak itd), natomiast u I/Z chodzilo mi o taka bardzo lyzwiarska technike, od pasa w dol :lol: kolana, krawedzie, tempo, rozmach, pokrycie lodu.

No ciekawam co to bedzie dzis wieczor, bo jesli Gabriella i Guillaume nie zawioda, tytul powinni miec w kieszeni, ich dowolny jest swietny i widac, ze sedziowie ich lubia. I bedzie sensacja- z 15 miejsca w zeszlym roku- na 1 :shock:

Nawet stroje mieli prawie takie same jak Natalia i Artur w Albertville, dobrze ze je zmienili.

Zmienili. Na mistrzostwach Rosji Ksenia nosiła koszulę nocną (ta sukienka naprawdę tak wyglądała!).

Hmm, nie sledze az tak szczegolowo i w ogole jestem zdania, ze w takich przypadkach nigdy tak naprawde nie wiemy co sie stalo, ale z tego co bylo w mediach to- decyzje podjal Nikita, stwierdzil, ze to Elena jest sklonna popelniac bledy, Elena raczej nie za wiele komentowala, powiedziala tylko, ze bylo to dla niej zaskoczeniem, a potem cala grupa Nikita, Zueva & Co mowili, ze taka super para z Niki i Viki.

Tak, Zueva przegięła z zachwytem tą parą, ale mnie osobiście trochę raziło też to, że Lena powtarzała, jakoby ich rozpad to była li i wyłącznie jego wina i tym podobne. Cóż, jeżeli zdjęcia jej i Nikolaia nie kłamią, to jakoś trudno się dziwić jego decyzji. Żadna z tych par nie podoba mi się jakoś szczególnie - jedni za dramatyczni, drudzy zbyt nierówni i szkolni. Ale miło by było zobaczyć obie te pary w dobrej i równej formie.

natomiast C/L postawili na nadekspresje i ciezko sie to ogladalo.

Może nie tyle na nadeksresję, co na ekspresję w najmniej spodziewanych i pasujących momentach, objawiającą się szczerzeniem zębów. Jej sukienka jest dla mnie po prostu genialna, ale to ta część ich tańca, która podobała mi się najbardziej. Tak jakby nie mogli się zdecydować, czy pójdą w marszowym kierunku a'la Gilles/Poirier czy może zatańczą carmenowo-ilinykhowo. Sztywne ruchy, dbałość o szczegóły - to wszystko pasowało do paso, ale jak zaczęli się szczerzyć to nagle przestało. Takie pomieszanie paso z sambą, cza-czą, rhumbą i teatrem mimów

Ale wiecie, paso doble samo w sobie jest nad wyraz ekspresyjne i teatralne, dlatego w moim odczuciu nie traci, ale zyskuje, gdy zaprezentowane jest bardzo dramatycznie, a nawet jest odrobinkę przerysowane. Moim zdaniem Elena i Rusłan "odegrali" to paso doble bardzo dobrze - nic mi nie zgrzytało, chemia, emocje były. Trudno mi się nad nimi nie zachwycać, gdy sobie przypomnę, jak od niedawna jeżdżą razem i jak wiele już w tym czasie osiągnęli.

Hiszpanie - wiadomo, że to nie najwyższa, techniczna liga, ale świetnie oddali charakter tego tańca, czemu w sumie trudno się dziwić. Tak się składa, że jestem dość mocno związana z hiszpańską kulturą, a ich taniec doskonale się w nią wpasowuje.

Dla mnie rewelacją są Słowacy - nie tylko ze względu na to spektakularne, rewelacyjne podnoszenie, ale na całość ich występu: w charakterze, harmonijnie, klasycznie, ale i wdzięcznie; też takie "prawdziwe, hiszpańskie paso doble". Francuzi pewnie dadzą czadu w dowolnym, w sd mnie nie porwali, bo, tak jak mówiłam, nie wydaje mi się, żeby był to taniec wręcz wymarzony dla nich, w którym idealnie się odnaleźli.

Jak dla mnie, Anglicy zajmują miejsce, które powinni zajmować. Większym zaskoczeniem był dla mnie ich zeszłoroczny sukces, niż tegoroczna "porażka" - ich paso doble było takie... angielskie, a więc oksymoroniczne. :D

Wiem, że Włosi mają tutaj wielu fanów, którym się teraz pewnie narażę, ale nigdy nie zrozumiem (to znaczy - wiem, jak to się stało, że do tego doszło, ale to dla mnie jakaś abstrakcja), że są mistrzami świata :roll: Nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek prezentowali poziom godny tego tytułu. Zgadzam się z Olcią, że czas chyba kończyć karierę, bo marne szanse, że kiedykolwiek powtórzą swoje sukcesy.

LittleLotte pisze:Cytat:
Nawet stroje mieli prawie takie same jak Natalia i Artur w Albertville, dobrze ze je zmienili.


Zmienili. Na mistrzostwach Rosji Ksenia nosiła koszulę nocną (ta sukienka naprawdę tak wyglądała!).

Ale bardzo ladna koszula nocna! Ok, srednio to pasuje do programu, ale wszystko jest lepsze niz te poprzednie.

LittleLotte pisze:Tak, Zueva przegięła z zachwytem tą parą, ale mnie osobiście trochę raziło też to, że Lena powtarzała, jakoby ich rozpad to była li i wyłącznie jego wina i tym podobne.

Eeee... ja to czytalam raczej, ze wlasnie Nikita obwinia Elene za "rozpad" bo popelniala zbyt czesto bledy. Zreszta, chyba nie mozna mowic o "rozpadzie" jesli raczej to on podjal decyzje? W kazdym razie- mysle, ze teraz po tym sezonie juz sie skoncza spekulacje i plotki, obie pary wyciagna odpowiednie wnioski i wezma sie do pracy. Ja tam czekam na przyszly sezon i nowe programy, jak juz sie troche dotra. I/Z tez sa "dramatyczni", bo przykrywali tym jeszcze braki i niedociagniecia- takie odnosze wrazenie.

Moim zdaniem Elena i Rusłan "odegrali" to paso doble bardzo dobrze - nic mi nie zgrzytało, chemia, emocje były. Trudno mi się nad nimi nie zachwycać, gdy sobie przypomnę, jak od niedawna jeżdżą razem i jak wiele już w tym czasie osiągnęli.

Emocje matadora i byka? Mnie to raczej przypominało tango niż paso doble. Mym skromnym zdaniem najciekawsze SD w tym sezonie prezentują Gilles/Poirier i Hurtado/Diaz. U Francuzów, prawda, mało paso w paso, ale mnie się ten taniec dobrze ogląda, naprawdę Heh, rozumiem zachwyt Rosjanami, po prostu go nie podzielam. Trochę tak, jak pewnie niewielu z Was podziela moje uwielbienie dla Kristiny i Alexeia

No, Lotte, relacja: matador-byk na pewno nie jest pozbawiona emocji. :D

A tak na serio: rozumiem Twój stosunek do Rosjan. Argument: "jak ma zachwycać, skoro nie zachwyca?" po prostu zbija wszystkie inne i sama mam czasami tak, że gdy większość pasjonuje się jakąś parą/zawodnikiem, ja pozostaje wobec ich/niego obojętna. Bo po prostu mnie nie zachwyca, chociaż może powinien.

Ja też znam wersję, zgodnie z którą to Nikita zakończył współpracę z Eleną. I nie zdarzyło mi się natknąć na jakieś niemiłe komentarze, w których obwiniałaby go o to, przekraczając granice dobrego smaku.

No, Lotte, relacja: matador-byk na pewno nie jest pozbawiona emocji. :D

Ale raczej nie są to zalotne spojrzenia i uśmiech wesołej wdówki :P

Aj, ale zasadniczo niewielu łyżwiarzy przekracza granice dobrego smaku. A tutaj i jedno, i drugie próbuje się wybielić, jak może, a ja po prostu nie wierzę, że Nikita podjął taką decyzję bez powodu, nawet jeśli ją podjął samowolnie. Wiesz, gdyby zdecydował się jeździć z Meryl Davis, to jeszcze bym zrozumiała, że Elena była niewinna. Ale że wybrał wyraźnie słabszą i nauczoną innego stylu Vikę, nawet jeśli kocha ją namiętnie i gorąco, jakoś do mnie nie dociera. Nikt nie przekreśla sobie kariery - przynajmniej na kilka długich sezonów - ot, tak, bez specjalnego powodu.
Poza tym na tafli też wolę Nikitę A ten argument jest dla mnie koronny. W sensie, Elena i Rusłan nie wzbudzają we mnie żadnych emocji - jak tu ktoś napisał, taka drama bez lekkości.

Brytyjczycy wycofali się z mistrzostw, za powód podając chorobę Nicka.

Ale chodzi o Coomes/Buckland? Bo wiem, ze wycofala sie wczoraj druga brytyjska para, czyli brat Nicka.

Tak. Wczoraj się wycofali Smart i Buckland z powodu chyba jakiegoś wirusa żołądkowego, a dzisiaj Penny i Nick.

Ach, czyli widac ten wirus krazy, szkoda

Haley, może byś zmieniła tytuł wątku na pary taneczne? Bo byłoby mało ekonomicznie zakładać następny wątek dla samego tańca dowolnego. A poza tym tak jest łatwiej porównywać.

Zmieniony

Jak na razie zamiast FD fundują nam powtórkę meczu tenisa... jak ja uwielbiam jak zamiast łyżwiarstwa na żywo pokazuje się inne sporty Z ODTWORZENIA :roll:

Taniec pary tureckiej mnie wymeczyl... strasznie sie miotali po lodzie, nie wiem czemu partner na poczatku imitowal gre na wiolonczeli, skoro w tle slyszymy fortepian :roll: , zestawienie pierwszego utworu z drugim bylo jednak zbyt brutalne no i mozna bylo zrozumiec czemu Francuzi sa tak wysoko :roll:

Dobra, ja też pozmieniałam moje

Taniec pary tureckiej mnie wymeczyl... strasznie sie miotali po lodzie, nie wiem czemu partner na poczatku imitowal gre na wiolonczeli, skoro w tle slyszymy fortepian :roll: , zestawienie pierwszego utworu z drugim bylo jednak zbyt brutalne no i mozna bylo zrozumiec czemu Francuzi sa tak wysoko :roll:

Trochę tak. W tym sezonie nasi namiętnie z nimi konkurują, stąd moja odrobina sympatii dla tej pary. Ale zachwytów nie podzielam.
I - proszę państwa - nasza para taneczna zakończy prawdopodobnie rywalizację na 14 miejscu, co jest największym sukcesem naszych par tanecznych w ciągu ostatnich 11 lat! :25: To mi jakoś zrekompensowało Agatę :mrgreen:
Ale nie udało się przeskoczyć Shtork i Randa... Może następnym razem. Nie mam pojęcia, czemu ta para zbiera takie punkty zawsze na ME. Kochają te zawody. Miłością ewidentnie odwzajemnioną.