Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Mina Stolbovej BEZCENNA :mrgreen:

TAAAAAK!!!!!! :00: :12: :12: :13: :s: :bb: :44: :37:

Solo lutze V/H lepsze od D/R :25:



i quad K/S ok2

Tarasova i Morozov to mogą być przyszli mistrzowie olimpijscy. To co przydarzyło się S/K powinno być lekcją dla V/T. Nic nie jest dane raz na zawsze. Te mistrzostwa to wspaniały popis łyżwiarzy, których spisano już na straty. Nie przepadam za Yuko i Sashą, ale lubię jak mnie ktoś pozytywnie zaskakuje. Oni i Liza to największe niespodzianki i najmilsze zaskoczenie. Na Francuzów nie liczyłam, Stefania chyba zakończyła karierę i nie sądzę by źle Ondrejowi życzyła. Ona miała wyjść za mąż za R. Brubekara i zacząć nowy rozdział życia. Mam nadzieję, że Valentina doczeka się wreszcie podium ME. Volosozhar też się naczekała, a potem takie turbodoładowanie .

Ach co to byl za final! Francuzi z odpuszczonym podnoszeniem, "glupi" blad S/K, lzy szczescia Vale z 4 miejsca, K/S z tym pieknym programem i quadem i zasluzonym zwyciestwem... Wow, takie emocje lubie w lyzwiarstwie.

T/M sa dla mnie calkowicie przezroczysci, a w dodatku w tym roku popelniaja 2 najciezsze grzechy w moim rankingu jesli chodzi o wybor muzyki- klasyka we wspolczesnej "przerobce" i pop w symfonicznym wydaniu 8/ Widze potencjal, ale brakuje im na razie tego czegos. Lepiej sie oglada M/H z "tylko" podwojnym twistem. Ale sa mlodzi i wszystko przed nimi, a przypadek K/S pokazuje, ze kazdy moze sie zmienic i rozwijac i nikogo nie nalezy spisywac na straty.

Troche mi zal S/K bo to byl bardziej pech niz zly program, no ale dobrze im to zrobi, za duzo im uchodzilo na sucho, niech przemysla i wezma sie do roboty.

kasik8222 pisze:Mina Stolbovej BEZCENNA :mrgreen:

Dokładnie tak. Są tacy zawodnicy, których zwyczajnie się nie lubi i dla mnie taką łyżwiarką jest Ksenia. Doceniam jej umiejętności, pracowitość i waleczność, ale nigdy nie chciałabym takiej partnerki. Ciekawe jakby ona się czuła po takiej wtopie, gdyby jej partner odwróciłby się w napięciu i zszedł z lodowiska.

Ja nie oczekuję od łyżwiarzy nienagannego zachowania. Lubię niegrzeczne dziewczynki (Grishuk) i chłopców, którzy mówią to co myślą nie siląc się na sztuczne uśmiechy (Trankov). W łyżwiarstwie jest za dużo "poprawności politycznej". która wychodzi mi uszami. Też bym się wkurzyła, bom nerwowa z natury, potem pewnie bym przeprosiła. Oni ze sobą spędzają tyle czasu, że nie mam możliwości by cały czas pili sobie z dzióbków. Może źle to wyglądało, ale było prawdziwe.
Nie lubię w sporcie przesadnej skromności. Ceniłam np. Adama Małysza, ale miałam wrażenie, że u niego jeszcze aureolki nad głową brakowało plus klęcznika dla fanów. Możecie się nie zgadzać .

Dokładnie tak. Są tacy zawodnicy, których zwyczajnie się nie lubi i dla mnie taką łyżwiarką jest Ksenia. Doceniam jej umiejętności, pracowitość i waleczność, ale nigdy nie chciałabym takiej partnerki. Ciekawe jakby ona się czuła po takiej wtopie, gdyby jej partner odwróciłby się w napięciu i zszedł z lodowiska.

Tak, mam dokładnie takie samo wrażenie. Oczywiście, łyżwiarzy się nie ocenia, ale jej osobowość tak bardzo rzutuje na programy, że to nie wygląda dobrze. Skoro w tym sezonie jest Esmeraldą, to aż chciałoby się zobaczyć jej delikatną, kobiecą stronę. Natomiast na moje to jeśli ona gra Esmeraldę, to Fedor chyba jej kózkę

Mozna jej nie lubic, ale przynajmniej jest ciekawie Oczywiscie, ze cenie Ruslana, ktory potrafi wesprzec Elene i generalnie milo sie patrzy jak lyzwiaze sie wspieraja, ale to tez sa ludzie, niektorzy sa wybuchowi, ekstrawertyczni, niektorzy spokojni i pozytywnie myslacy. Wazne jak potem to rozpracuja, jak to po czasie skomentuje. Poza tym Fedor chyba byl jeszcze bardziej wsciekly na siebie tylko on jest mniej ognisty :mrgreen:

EDIT: zobaczymy jakie beda miec miny na gali. No chyba, ze Ksenie "rozboli glowa" i nie wystapia :mrgreen:

Teraz panuje sraczka nie ból głowy :hah:

Ja tam akurat Ksenię lubię w ogóle lubię tę parę. Uważam, że gorzej zachowuje się Megan Duhamel jak już porównujemy. Taka wpadka jak dziś zdarzyła się Kseni i Fedorowi właściwie po raz pierwszy. Do tego w zasięgu ręki mieli upragnione na pewno złoto ME. I głupie błędy zaważyły na tym, że znów są "srebrni". Kiedyś Owsiannikow mówił o tym jak bardzo znienawidził ten kolor.
Do tego fakt, że błędy się wkradły i wskutek tego nie są mistrzami na pewno będzie maiło jakis wpływ na oceny na MS. A tam będzie jeszcze trudniej, bo Megan zrobi wszystko by zdobyli złoto z Erickiem.
Sam program Kseni i Fedora podobał mi się, pojechali go fajniej niż do tej pory. Tylko to co na końcu się stało, noooo

Jak pisałam - złoto dla Smirnowów jest bezdyskusyjne, zasłużone i w ogóle jestem zachwycona. Nigdy nie sądziłam, ze tak o nich powiem. Program świetny, pięknie ułożony, oni w normalnych wreszcie ubraniach. Nie mam uwag - para kompletna i przepiękny występ. Po raz kolejny pytam, dlaczego Moskwina pozwalał im przez tyle lat na te walcowate programy na jedno kopyto? mam nadzieję, że za rok jeszcze raz nas zaskoczą - na MŚ zresztą też.

Tarasowa i Morozow - bardzo ok. Owszem, muzyka mogłaby być inna, ale po wczorajszej ABBIE zaaranżowanej na poważną (któraś z pań tak miała) to ten Lionel wcale nie przeszkadzał. Nawet się lepiej tego słuchało i oglądało niż programy do naprawdę poważnej muzyki nie pokazujące niczego ciekawego.
W sumie to z tych gorszych par podobały mi się pary z Austrii i druga para niemiecka - MAri i Aaron. Były w nich błędy, ale pary jechały płynnie, nie mieli problemów z lokalizacją partnerów na lodowisku. Poza nimi pary były beznadziejne.
No a zaraz po tych słabych pojechała para TArasowa i Morozow, więc nawet na zasadzie kontrastu mogli się podobać. Mnie się podobali nie tylko dlatego. Pojechali czysto i bardzo się cieszę, że zdobyli brąz.
Choć z drugiej strony żal mi, że brązu nie zdobyli Val z Ondrejem. A co do Stefanii - wiem, że życzy Ondrejowi dobrze i że ich rozstanie po sezonie olimpijskim było wcześniej ustalone i nie ma pomiędzy nimi wrogości. Ale bardzo, bardzo bym chciała zobaczyć jej minę i reakcję na to co się stało. Ona z Ondrejem by być w czołówce na ME musiała latami walczyć. A tu wyszedł chłopak z dziewczyną po kilku mcach treningów i ocierają się o podium. Sensacja niemal taka jak złoto Gabriele i Guliama w tańcach.
Włosi mnie niemal powalili na kolana, tak by było jakby nie ten błąd w kombinacji. Ciężko uwierzyć, że kilak mcy temu Val jeździła sama. Aż żal, że dopiero teraz zdecydowała się na jazdę w parze. Choć z drugiej strony - wszystko przed nią. Yuko i Sasza są strsi. No i chciałabym zobaczyć minę Megan na tego lutza :lol: Musiał jej przysłowiowy "gul" skoczyć.

Chcialam byc delikatna :oops:

Moim zdaniem Meagan nie zachowuje się gorzej. Może nie tuli się do Erica po każdym programie, ale też nie stroi fochów, a jak jest wściekła to głównie na siebie. Szczerze mówiąc, to ona jako jedna z niewielu pań w tym sporcie jest dla mnie zawodniczką, a nie divą. Owszem, za ich programami nie szaleję, ale ona też chyba zdaje sobie sprawę, że to Eric jest tą częścią bardziej artystyczną, a ona stawia na lutze i 4S. Szczerze mówiąc to do niej jako artystki z miłości nie padam, ale podziwiam ambicję, determinację, samozaparcie i szczerze im życzę tegorocznego mistrzostwa świata.
Inna sprawa, że, jak napisała jakaś mądra dusza na GS, gdyby zachowała się spokojnie to sędziowie też mogliby spojrzeć przychylniej na program.
I o ile cenię sobie osobowość, o tyle uważam, że Ksenia zachowała się po prostu chamsko.

Ok, obejrzalam video jeszcze raz i nie moge zrozumiec za bardzo o co ten szum. Kiedy Barbara mrozila swoim wzrokiem Maurizio, on na nia patrzyl spojrzeniem "no ok, trudno, no juz juz". Ksenia wydala mi sie zszokowana, ale to Fedor byl najbardziej wsciekly i to on dlugo nie mogl dojsc do siebie. Ani jedno ani drugie nie kwapilo sie do rozmowy no ale jakos tam sie uklonili i tyle. Kurcze no, ja to rozumiem.

Ale potem Barbara się pozbierała, objęła Maurizio i zgodnie się ukłonili. Jej wzrok też (jak na mój nos) nie wyrażał wściekłości tylko na niego, była raczej zła, że im źle poszło. Swoją drogą, potem tłumaczyła się z tego podczas wywiadów. Sytuacja zresztą też była zgoła inna - powrócili po kilku sezonach nieobecności, po tańcu obowiązkowym prowadzili, a Barbara doskonale wiedziała o tym, że przegrali nie tylko złoto, że to strata nie do odrobienia. Nie zdobyli drugiego w karierze srebra mistrzostw Europy w śmiesznym jak na tę konkurencję wieku lat 23 z kosmiczną i tak punktacją, jak na program bez jednego elementu. Chryste, Sui i Han dostali tyle, kiedy pojechali praktycznie perfekcyjnie.
Dlatego uważam, że wściekłość Kseni nie jest uzasadniona. Wiele lat jeszcze przed nimi, wiele tytułów mogą zdobyć, bo technicznie, nie da się ukryć, są rewelacyjni. Fedor nie stroił takich fochów, kiedy Ksenia popełniła 2 poważne błędy na mistrzostwach Rosji. A ona zachowała się jak diva, jakby zapomniała, że na GPF i MR to właśnie ona nie była bezbłędna.

Sądziłam, że S/K pojadą jak dotąd, z automatu po złoto a tu taka wtopa. No cóż, to jest właśnie sport. Ksenia wkurzona była, to była widać ale Fedor też, ale ona tak reaguje, ja pamiętam jakiś ich występ sprzed kilku lat, totalna klapa i też było podobnie, nie pocieszali się, nie wspierali tylko zachowywali się jak obcy sobie ludzie. Trochę to przykre. Inni potrafią się poklepać po ramieniu, przytulić, no jakoś tak zachować bardziej po ludzku. Choć to pewnie zależy od charakteru i jeśli coś nie leży w naturze to po co udawać.

Ze złota K/S też się cieszę.