Przyznam się że baaaardzo wybiórczo obejrzałam panów, wyniki przejrzałam i również jestem w szoku że ani Yan, ani Nguyen się nie zakwalifikowali do finału. Szkoda mi jednego i drugiego.
Kolyada – wspaniały 3A, podoba mi się ten chłopak, z rosyjskich solistów robi na mnie ostatnio najlepsze wrażenie. Chyba nie ma co ukrywać, że jak Kovtun i spółka nie wezmą się do roboty to Kolyada może zostać liderem rosyjskich solistów, jak utrzyma taki poziom albo (czego mu życzę) jeszcze go podniesie.
Vasiljevs - równie dobry 3A co u Kolyady. Oglądałam ich po sobie więc mogłam porównać. Fajna ekspresja no i kontakt z publicznością, ciekawa jestem co z niego wyrośnie za sezon lub dwa.
Uno – szkoda kombinacji, ale i tak ładnie pojechał, lubię ten program, szczególnie za to że nie jedzie do oklepanej muzyki upioro-carmeno-tangowatej.
Fernandez – oj, Javi… szkoda 4S, aż krzyknęłam jak upadł, tak się rozemocjonowałam :D imho to jego najlepszy SD ever, dopracowany pod względem choreografii, jak dla mnie nie ma pustych miejsc a ruchy dłoni są naprawdę rewelacyjne. No i ten drugi piruet jest tak dobrze wkomponowany w muzykę
Chan – po 4T myślałam że wyląduje na bandzie ale na szczęście nie wylądował :P i jak u Fernandeza krzyknęłam przy upadku, tak przy Chanie się bardzo skrzywiłam. Podoba mi się w tym programie i jak nie darzę go wielką sympatią tak sprzedaje dla mnie ten program bardzo dobrze
Hanyu – no co tu dużo mówić. Pozamiatane.
Liczę na walkę o trzecie miejsce i jakąś niespodziankę :D