Pary taneczne - taniec dowolny
Moderatorzy: Hortensja, Kathiea
Papadakis i Cizeron byli świetni. Ale też chciałabym, żeby w przyszłym sezonie zmienili styl, pokazali coś zupełnie innego, nie tak lirycznego, coś bardziej "młodzieżowego". Są tak młodzi a patrząc na ich tańce wydaje mi się, że tańczy para dużo, dużo starsza.
Nie jestem jakąś wielką fanką W&P, ale najbardziej mi ich szkoda. Wydaje mi się, że w głowach siedział im już powrót Virtue i Moir. Szkoda, że V&M trochę pospieszyli się z obwieszczeniem tego powrotu. Może w sporcie nie ma miejsca na sentymenty, ale teraz mi się wydaje, że nie było to zbyt koleżeńskie.
G&P zaskakująco dobrze wypadli w SD (bardzo na korzyść w porównaniu z poprzednią wersją), a zaskakująco słabo w FD. Ja się cieszę, że jest taka para, która tak się wyróżnia od pozostałych. Nadaje to przynajmniej tańcom kolorytu.
Nie jestem jakąś wielką fanką W&P, ale najbardziej mi ich szkoda. Wydaje mi się, że w głowach siedział im już powrót Virtue i Moir. Szkoda, że V&M trochę pospieszyli się z obwieszczeniem tego powrotu. Może w sporcie nie ma miejsca na sentymenty, ale teraz mi się wydaje, że nie było to zbyt koleżeńskie.
G&P zaskakująco dobrze wypadli w SD (bardzo na korzyść w porównaniu z poprzednią wersją), a zaskakująco słabo w FD. Ja się cieszę, że jest taka para, która tak się wyróżnia od pozostałych. Nadaje to przynajmniej tańcom kolorytu.
Nie obejrzalem wszystkich występów - tylko te z pierwszej piatki. Jako ze nie jestem ekspertem w dziedzinie tancow, to mam inne odczucia. Trzeba przyznac P/C pojechali swietnie FD, ale jak dla mnie wygladalo to troche jakby jechali tylko dla siebie, byli zamknieci jak puszki konserwowe. Trzeba jednak przyznac, ze program swietny. Bardziej podobal mi sie ich SD meisterstück.
Za to Shibutani's rozwijali i otwierali sie na publicznosc wraz z rozwojem programu- na poczatku spokojnie i powoli, a skonczyli z frajda. Poza tym te tweezle perfekcyjnie wkomponowane w muzyke. Jak dla mnie byl to lepiej zaprezentowany program niz P/C. Dlatego dziwie sie ze ocena za komponety gorsza niz francuzow. Reszta stawki jednym slowem srednio - bez szalu.
Za to Shibutani's rozwijali i otwierali sie na publicznosc wraz z rozwojem programu- na poczatku spokojnie i powoli, a skonczyli z frajda. Poza tym te tweezle perfekcyjnie wkomponowane w muzyke. Jak dla mnie byl to lepiej zaprezentowany program niz P/C. Dlatego dziwie sie ze ocena za komponety gorsza niz francuzow. Reszta stawki jednym slowem srednio - bez szalu.
Włączyłam Eurosport i akurat trafiłam na powtórkę P/C. Jestem absolutnie oczarowana ich występem. Sposób, w jaki oni dbają o siebie podczas tańca jest po prostu piękny. Jeszcze nie widziałam innych występów, ale nie wiem czy któryś będzie w stanie ich przebić. Brawo, brawo, brawo! :00:
Ciekawe, jak poradziliby sobie np. w ognistym tangu to zupełnie inna ekspresja niż to, co pokazują teraz. Guillaume na pewno wyglądałby obłędnie *_*
Ciekawe, jak poradziliby sobie np. w ognistym tangu to zupełnie inna ekspresja niż to, co pokazują teraz. Guillaume na pewno wyglądałby obłędnie *_*
Też właśnie widziałam ich taniec, już drugi raz i zaraz potem był wywiad z nimi.
Powiem tak - jak dla mnie to oni mogą sobie jeździć do lirycznych programów ile chcą i jak długo chcą bo ja ani przez pół sekundy ich występu nie jestem znudzona. Siedzę na bezdechu i chłonę...jak gąbka chłonę ich występ :00: . Są hipnotyzujący i tworzą niesamowitą aurę, naprawdę to nie przesada ale są wyjątkową parą. Ich taniec fajnie narasta, rozwija się i przyspiesza, dużo pięknych momentów: pierwsze podnoszenie stacjonarne, wyjście z twizzli, pozycja Gabrieli w piruecie. Jedynymi którzy będą w stanie im zagrozić to Tessa i Scott choć nie jest powiedziane, że będzie łatwo, o ile w ogóle będzie to możliwe patrząc na ich punkty. 118 :shock: to ile będzie na IO?
zerkam na pary sportowe, o Aliona się rozgrzewa
[ Dodano: 2016-04-01, 20:41 ]
w ogóle to z powodu tej zmiany czasu to z moich ulubionych tańców tylko P/C i S/S widziałam, nie wiem kiedy to nadrobię... nie lubię jak MŚ są na innej półkuli i finał tańców w czwartek? wiem, że to zależy od organizatorów ale zwykle to jest około piątku...
Powiem tak - jak dla mnie to oni mogą sobie jeździć do lirycznych programów ile chcą i jak długo chcą bo ja ani przez pół sekundy ich występu nie jestem znudzona. Siedzę na bezdechu i chłonę...jak gąbka chłonę ich występ :00: . Są hipnotyzujący i tworzą niesamowitą aurę, naprawdę to nie przesada ale są wyjątkową parą. Ich taniec fajnie narasta, rozwija się i przyspiesza, dużo pięknych momentów: pierwsze podnoszenie stacjonarne, wyjście z twizzli, pozycja Gabrieli w piruecie. Jedynymi którzy będą w stanie im zagrozić to Tessa i Scott choć nie jest powiedziane, że będzie łatwo, o ile w ogóle będzie to możliwe patrząc na ich punkty. 118 :shock: to ile będzie na IO?
zerkam na pary sportowe, o Aliona się rozgrzewa
[ Dodano: 2016-04-01, 20:41 ]
w ogóle to z powodu tej zmiany czasu to z moich ulubionych tańców tylko P/C i S/S widziałam, nie wiem kiedy to nadrobię... nie lubię jak MŚ są na innej półkuli i finał tańców w czwartek? wiem, że to zależy od organizatorów ale zwykle to jest około piątku...
Ja też nie kumam czemu tańce były pierwszym finałem, skoro one i solistki to flagowe konkurencje Amerykanów...
Tak czy inaczej, dwa pierwsze miejsca super, ale trochę mnie boli te 118 pkt. Bez przesady. Aż tak bliskie ideału to jednak nie było (dopatrzyłam się dwóch potknięć Gabrieli). Za to bardzo się cieszę że jedni i drudzy zachwycali przez cały sezon takimi fajnymi nowoczesnymi programami. Dobry dobór muzyki jednak robi swoje.
Tak czy inaczej, dwa pierwsze miejsca super, ale trochę mnie boli te 118 pkt. Bez przesady. Aż tak bliskie ideału to jednak nie było (dopatrzyłam się dwóch potknięć Gabrieli). Za to bardzo się cieszę że jedni i drudzy zachwycali przez cały sezon takimi fajnymi nowoczesnymi programami. Dobry dobór muzyki jednak robi swoje.
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Nadrobiłam nareszcie fd w tańcach-co prawda tylko 8 par, ale dobre i tyle. I powiem tak, że te 118 pkt dla Gabrielle i Guiliama to lekka przesada. Owszem, są świetni, ale nie AŻ tak! I racja, Gabi się potykała. Mają aurę, umiejętności, niesamowity dar i pięknie się "sprzedają", nienachalnie, przypominają mi pary Virtue/Moir i Davis/White ale takimi mistrzami jak Tessa i Scott i Meryl z Charliem to oni jeszcze nie są. To oczywiście moje zdanie, można uważać inaczej. No i wydaje mi się, ze na ME pojechali o wiele lepiej, pomimo, że taniec nie był jeszcze "najeżdżony". Myślę, ze zdominują tańce na najbliższe lata, Tessa i Scott mogą nie mieć z nimi szans.
Generalnie pierwsze miejsce zasłużone, ale nie na taką punktację. Pomimo, że są moją obecnie ulubioną parą taneczną (razem z Kaitlin i Andrew), to dziś ciar nie miałam.
Maja i Alex podobali mi się bardziej, w ogóle ich FD w tym sezonie jest ta inny od tego co prezentowali do tej pory i w ogóle inny niż pozostałych par w tym sezonie, że nie można ich nie uwielbiać. Zdziwiły mnie ich nieco zawiedzione miny po ogłoszeniu wyników, przecież z góry wiadomo było, że 118 pkt nie zdobędą choćby się skichali A by wygrać musieliby mieć ze 120, więc ...
Madison i Evan, dziś podobali mi się nawet, chyba doping publiczności ich niósł, ale bez iskry.
Anna i Luca, no mój borze liściasty ja mam z nimi problem. W ich duecie najbardziej podobają mi się sukienki Anny. Mam też problem z ich programami, co roku to samo niemal, i nawet nie chodzi o ich styl. Wszystko takie "weselno-figarowe". Nie, nie mój klimat.
Kaitlyn i Andrew, no nie poszło, nie poszło. I chyba już nie "pójdzie". Nie wiem czy to kwestia trenerów, czy czegoś innego.
Ja ich absolutnie uwielbiam, ale uważam, że jak np. Gabi i Guliame to co robią to robią naturalnie, jakby sami z siebie, to Kaitlyn i Andrew wszystko musieli wytrenować, może nie są tylko rzemieślnikami, ale tej iskry i tego "coś" co sprawia, że para jest magiczna im brak.
Pozostałe pary ok, chyba najfajniej pojechali Hubbel/Donahue.
No i brawo dla naszych, oby tak dalej ok2
Generalnie pierwsze miejsce zasłużone, ale nie na taką punktację. Pomimo, że są moją obecnie ulubioną parą taneczną (razem z Kaitlin i Andrew), to dziś ciar nie miałam.
Maja i Alex podobali mi się bardziej, w ogóle ich FD w tym sezonie jest ta inny od tego co prezentowali do tej pory i w ogóle inny niż pozostałych par w tym sezonie, że nie można ich nie uwielbiać. Zdziwiły mnie ich nieco zawiedzione miny po ogłoszeniu wyników, przecież z góry wiadomo było, że 118 pkt nie zdobędą choćby się skichali A by wygrać musieliby mieć ze 120, więc ...
Madison i Evan, dziś podobali mi się nawet, chyba doping publiczności ich niósł, ale bez iskry.
Anna i Luca, no mój borze liściasty ja mam z nimi problem. W ich duecie najbardziej podobają mi się sukienki Anny. Mam też problem z ich programami, co roku to samo niemal, i nawet nie chodzi o ich styl. Wszystko takie "weselno-figarowe". Nie, nie mój klimat.
Kaitlyn i Andrew, no nie poszło, nie poszło. I chyba już nie "pójdzie". Nie wiem czy to kwestia trenerów, czy czegoś innego.
Ja ich absolutnie uwielbiam, ale uważam, że jak np. Gabi i Guliame to co robią to robią naturalnie, jakby sami z siebie, to Kaitlyn i Andrew wszystko musieli wytrenować, może nie są tylko rzemieślnikami, ale tej iskry i tego "coś" co sprawia, że para jest magiczna im brak.
Pozostałe pary ok, chyba najfajniej pojechali Hubbel/Donahue.
No i brawo dla naszych, oby tak dalej ok2
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Yenny dla odmiany zgadzam się z każdym słowemyenny pisze:I powiem tak, że te 118 pkt dla Gabrielle i Guiliama to lekka przesada. Owszem, są świetni, ale nie AŻ tak! I racja, Gabi się potykała. Mają aurę, umiejętności, niesamowity dar i pięknie się "sprzedają", nienachalnie, przypominają mi pary Virtue/Moir i Davis/White ale takimi mistrzami jak Tessa i Scott i Meryl z Charliem to oni jeszcze nie są. To oczywiście moje zdanie, można uważać inaczej. No i wydaje mi się, ze na ME pojechali o wiele lepiej, pomimo, że taniec nie był jeszcze "najeżdżony". Myślę, ze zdominują tańce na najbliższe lata, Tessa i Scott mogą nie mieć z nimi szans.
Generalnie pierwsze miejsce zasłużone, ale nie na taką punktację.
Generalnie jestem ciekawa jak wypadnie rywalizacja P/C z V/M - może się faktycznie okazać, że Tessa i Scott nie będą mieli z nimi szans, w końcu trochę wypadli z obiegu. Z drugiej strony może też się okazać, że w zderzeniu z klasą V/M te wszystkie niedoskonałości P/C wyjdą na wierzch i juz nie będzie tak różowo. Generalnie uważam, że wszystko będzie zależało od formy Tessy i Scotta - czy będzie bardziej taka jak w 2010 czy taka jak w 2014.
Tak czy inaczej przeyszły sezon zapowiada się bardzo ciekawie.
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Wreszcie nadrobiłam moją ulubioną dyscyplinę. Gabi i Guliame są cudowni, albo raczej on jest taki piękny w tańcu, Gabi ładnie go uzupełnia. Ich tegoroczny FD nie jest taką perełką choreograficzną jak zeszłoroczny Mozart, ale pod względem jakości tańca zrobili jeszcze większy skok od zeszłego roku. Ich podnoszenia wydają się takie proste, a kroki niewymuszone, Guliame przepięknie prowadzi ręce, on w ogóle ma postawę baletmistrza. Aż boję się pomyśleć co będzie za rok i na Olimpiadzie. Tessa i Scott nie będą mieli łatwego zadania.
Shibsi z trenerami mieli zdziwione miny po tańcu, chyba spodziewali się złota. Ja ich w tegorocznym FD kupuję w całości,oby podążali w tym kierunku.
Tchernyshev zrobił kawał dobrej roboty tworząc FD dla Shibsów oraz Kaitlyn z Andrew. Kanadyjczycy to moi ulubieńcy od kilku sezonów i bardzo życzyłam im wreszcie złota, tak niskiej lokaty się nie spodziewałam. Skopali twezzle, ale choreografia i muzyka bardzo mi się podoba. Coś jest jednak nie tak, biją swój rekord, a jednocześnie lądują poza podium. Już po minie Anjeliki było widać, że występ w Bostonie się nie udał. Czas na jakieś zmiany i wyciągnięcie wniosków. Nie chce mi się jednak wierzyć, że zmienią trenerów. Za rok wracają Tessa i Scot, będzie im jeszcze trudniej, Kaitlyn mówiła, że decyzja o ich powrocie była dla niej szokiem.
Shibsi z trenerami mieli zdziwione miny po tańcu, chyba spodziewali się złota. Ja ich w tegorocznym FD kupuję w całości,oby podążali w tym kierunku.
Tchernyshev zrobił kawał dobrej roboty tworząc FD dla Shibsów oraz Kaitlyn z Andrew. Kanadyjczycy to moi ulubieńcy od kilku sezonów i bardzo życzyłam im wreszcie złota, tak niskiej lokaty się nie spodziewałam. Skopali twezzle, ale choreografia i muzyka bardzo mi się podoba. Coś jest jednak nie tak, biją swój rekord, a jednocześnie lądują poza podium. Już po minie Anjeliki było widać, że występ w Bostonie się nie udał. Czas na jakieś zmiany i wyciągnięcie wniosków. Nie chce mi się jednak wierzyć, że zmienią trenerów. Za rok wracają Tessa i Scot, będzie im jeszcze trudniej, Kaitlyn mówiła, że decyzja o ich powrocie była dla niej szokiem.