No dla mnie akutat konkurencja Par Sportwoych o bardziej była udana na ME. Tu żadna z par na podium nie miała czystego przejazdu w dowolnym. Choc jesli nie liczyć upadków, to programy Luibow i Dylan oraz Wenjing i Conga są dla mnie przecudne, i bardzo się ciesze, ze obie te pary zdobyły medal na tej imprezie
Duhamel/Radford, jak nie maja czystego przejazdu, to wyglądają bardzo słabo. Ma tle S/H widać jak długie najazdy mają do skoków, zwłaszcza wyrzucanych.
Jeśli chodzi o panie, to ja bardzo lubiłam Mai już w poprzednim sezonie, jak była jeszcze w Juniorkach. Jej jakość skoków jest cudna, a lądowania są cud miód i orzeszki, tak mięciutko ląduje. Gdyby Satoko tak skakała, to by była Mistrzynią Świata już. No ale faktycznie interpretacyjnie to jeździ jeszcze juniorsko, choć SS ma dobre. Oby w przyszłym sezonie odstała dobre programy
Mirai chyba bardzo lubi 4CC, zdecydowanie najlepiej jej idzie właśnie w tych zawodach. Kaetlyn Osmond, po tak kiepskim programie dowolnym, wg mnie powinna wylądować niżej niż 4 miejsce, ale cóż, PCS zawyżone w niektórych aspektach ją jednak uratowało. Cieszę się, że Gabby wreszcie zdobyła jakiś medal na ważniejszej imprezie, może zejdzie z niej powietrze, że ciągle jej coś nie wychodzi i będzie miała większą pewność siebie. Elizabet przesadziła z tymi rękloma w górze, nie dziwię się, że Brian był zły. W końcu ani razu nie wykonała czysto doowlnego, a próbowała być drugą Aliną Zagitovą chyba.
Co do panów, to Nathan wygrał zasłużenie, gratulacje dla niego. Ale kompozycja programu mi się nie podobała. Jakkolwiek nie jestem fanką programu Patricka Chana, to różnica pomiędzy nim a Nathanem aż biła po oczach. U Yuzuru to jakoś wyglądąło. Ale program Shomy też dla mnie trochę stracił.
Tańce coś tam pooglądałam. Ale chyba większość par wykonała swoje programy lepiej w jakichś wcześniejszych zawodach.