Strona 2 z 2

: 2018-03-22, 14:28
autor: yenny
Kasia, nie chodzi o to, że przegrala na własne życzenie, chodzi mi o to, ze była nadmiernie pewna siebie w poprzednim sezonie, popisywała się rękami w górze i dodawaniem skoków, a tu nagle klops, okazało się, że jest ktoś lepszy, minimalnie, ale lepszy i to był dla niej szok. Płacz po ogłoszeniu wyników mówił sam za siebie.

: 2018-03-22, 14:37
autor: Haley452
No ja nie zapomnę, jak na któryś zawodach upadła z uśmiechem na twarzy. Normalnie zawodniczki, które upadają są przybite i muszą się szybko zbierać, a Żenia zadowolona z siebie, bo wiedziała, że i tak wygra. Więc rozumiem, o co chodzi Yenny.

: 2018-03-22, 16:35
autor: holloko
Na razie nadrobiłam tylko ostatnią grupę.

Wakaba. To takie frustrujące, kiedy zawodniczka ma absolutnie wszystko aby wygrywać, i krok po kroku torpeduje swoje kolejne szanse. No przykro mi bardzo.
Mam tylko nadzieję, że Japonki wywalczą te trzy miejsca, bo zasługują na to o wiele wiele bardziej niż chociażby Amerykanki.
Carolina - słów brak, to trzeba zobaczyć. Program widziałam dwa razy, z czego ten drugi raz obserwowałam same ręce. Pięknie. Z wrodzonej przekory - mam nadzieję, że Caro zdobędzie medal jadąc dla swojej publiczności w zielonym kostiumie kermita, to by było absolutnie wymarzone zakończenie kariery. Już to widzę. :00:
Alina - zdenerwowana albo niedotrenowana (albo i jedno i drugie). Jazda po Kostner bardzo obnażyła mechaniczność ruchów i brak płynności krawędzi (krawędzi? jakich krawędzi?). Naprawdę mam nadzieję, że w przyszłym sezonie dostanie lepsze programy, bo ten łabonć jest tak generyczny że zęby bolą.
Masza - gratulacje, wszystkie cztery skoki niedokręcone, żaden nie zauważony przez sędziów. Szkoda wielka, że jakość jazdy Maszy jest odwrotnie proporcjonalna do szerokości jej pleców w Rusfedzie. I szkoda, że tyle utalentowanych Rosjanek siedzi w domu, bo liczy się lokalna polityka i tyle. Zresztą Stasi też to spostrzeżenie dotyczy.
Kaetlyn. Kocham ten program i dzięki niemu pokochałam Kaetlyn, ale - wystarczy. Ileż można. Chyba ona sama nie ma już serca do tej Piaf.
Satoko cudowna. To jest ogólnie dość przykre jak bardzo jej słabe skoki rzutują na jej reputację jako łyżwiarki, kiedy właściwie we wszystkich pozaskokowych aspektach jest klasą samą w sobie. Już nawet te róże mnie tak nie drażnią.

Ogólnie to bawi mnie panel techniczny, który przez sześć grup bombardował marchewkami bez znieczulenia, a na ostatniej najwyraźniej poszedł na pizzę ;)

Poza tym jeszcze nie widziałam ale cieszy dobry wynik Loeny i Nicole Schott, a Laurine i Eliska najwyraźniej wykaraskały się z poważnych kłopotów. Kilka awansów z samego ogona bardzo mnie cieszy.
Rajicova, Gjersem i Kuchvalska (kto ją w ogóle tam wysłał? dlaczego nie inwestują w Nikitinę???) dalszy zjazd po równi pochyłej, przewiduję niusy o końcach karier na dniach, niestety.

: 2018-03-23, 09:44
autor: blue cat
Mnie też załamuje forma Angeliny, a jeszcze 2 sezony temu tak dobrze się zapowiadała. Nie wiem co się stało, kryzys wieku dojrzewania, za mało treningów czy po prostu dziewczyna odpuściła sobie. Na GS kiedyś pisano, że podobno zakochała się i nie ma głowy do sportu. Ja raczej lubię, kiedy miłość motywuje:)

: 2018-03-23, 12:17
autor: holloko
Niestety Dabin Choi się wycofała z powodu awarii sprzętu, a dokładniej buta prawego.
:(

Kurczę a przydałyby się Koreankom dwa miejsca za rok, zwłaszcza że Eunsoo chce przejść do seniorek :(

[ Dodano: 2018-03-23, 11:17 ]
Angelina ma słabe podstawy i niewiele trzeba było żeby ją kompletnie rozstroić. Ale tak, też czytałam plotki że ma sporo zainteresowań pozałyżwiarskich i zdecydowanie mogłaby trenować więcej. Ja wszystko rozumiem, ale albo się odpuszcza, albo się bierze do roboty. A Diana ma naprawdę fajne możliwości, trenuje u Lambiela i ciężko pracuje i zasługuje na te MŚ bardziej.