Rostelecom Cup
Re: Rostelecom Cup
Ja tam nagrywam wszystko po kolei w godzinach poszczególnych grup. Wczoraj łyżwy były w czasie Trans world sport. A w Chinach tańczyli w czasie siatkówki. Najwyżej skasuję.
Teraz niby łyżwiarstwo, a oglądam motocykle. Nie wiem kiedy się skończą. a po łyżwach piłka nożna, ale kto
Teraz niby łyżwiarstwo, a oglądam motocykle. Nie wiem kiedy się skończą. a po łyżwach piłka nożna, ale kto
Re: Rostelecom Cup
U chłopaków trochę masakra. Jeden przejazd słabszy od drugiego, a mimo to prawie każdy pobił rekord sezonu
Shoma przeżył, na szczęście tym razem mniej PogoUpadków, ale za to zapomniał części programu. Rosjan nie skomentuję, przecież każdy wie, że totalnie dominują konkurencję
Najlepiej prezentującym się solistą był zdecydowanie Lambiel
Shoma przeżył, na szczęście tym razem mniej PogoUpadków, ale za to zapomniał części programu. Rosjan nie skomentuję, przecież każdy wie, że totalnie dominują konkurencję
Najlepiej prezentującym się solistą był zdecydowanie Lambiel
Efforts will lie, but will never be in vain.
Rostelecom Cup
Chyba Żenia z Sasza to już nie wygra...…
Jak Saszy się nie udały 2 skoki to już myślałam ze może jednak Zenia pozostanie na1 miejscu, a jednak quady robią swoje a szkoda bo dla mnie żenia ma taka gracje i elegancje czego o Saszy powiedzieć nie można .Jak dla mnie Sasza to skręcająca się fasolka....
A Eteri jaka przerazona, żeby Zenia nie była pierwsza
Jak Saszy się nie udały 2 skoki to już myślałam ze może jednak Zenia pozostanie na1 miejscu, a jednak quady robią swoje a szkoda bo dla mnie żenia ma taka gracje i elegancje czego o Saszy powiedzieć nie można .Jak dla mnie Sasza to skręcająca się fasolka....
A Eteri jaka przerazona, żeby Zenia nie była pierwsza
Re: Rostelecom Cup
Wiadomo było, że Trusova wygra z Medvedevą, ale to ta druga jest klasą samą w sobie. Może nie będzie już zdobywać takich wyników jak kiedyś, ale nadal się rozwija. Widać było ile dobry występ dla niej znaczy. Boikova/Kozlovskii, wielkie wow, super synchornizacja i wejścia do podnoszeń, może nie jest to jeszcze poziom artyzmu jak u Sui/Han, ale to niesamowite ile potrafią w tak młodym wieku i jak się rozwijają. Namieszają na MŚ, kto wie co będzie na igrzyskach. Co Stolbova miała na sobie? Lubię kombinezony u łyżwiarek, ale to coś wyglądało jak dres do treningu. A jak już jesteśmy w temacie stylizacji to niech ktoś powie Medvedevej by zmieniła kolor szminki. Na konkurencję panów szkoda mi klawiatury, Samarin i Aliev uświadamiają mi dlaczego to Hanyu jest mistrzem. Jeden tylko skacze, a drugi szeroko prowadzi ramiona, tak że to aż razi, programy bez myśli przewodniej, coś tam, coś tam, skok i tak przez ponad 4 minuty.
Re: Rostelecom Cup
Tak na szybko, bardzo się cieszę z wygranej Saszy i Dimitrija, są naprawdę super, pokazali klasę i opanowali nerwy i ładnie wyjaśnili to w wywiadzie po wygranej wpływa na zawodnika jak się jedzie jako ostatni. Co mi tylko trochę "zgrzytnęło" to jak Dymitrij wychwalał federację łyżwiarską, no, ale z drugiej strony co ma na nich narzekać?
cdn jak ogarnę więcej, na razie tylko po łebkach lecę. I jeszcze całe Chiny do obejrzenia, na szczęście tam nie startowało wielu moich ulubionych, więc na spokojnie nadgonię.
cdn jak ogarnę więcej, na razie tylko po łebkach lecę. I jeszcze całe Chiny do obejrzenia, na szczęście tam nie startowało wielu moich ulubionych, więc na spokojnie nadgonię.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Re: Rostelecom Cup
Po nadrobieniu (wreszcie) Cup of China biorę się za Rosteleccom Na razie obejrzałam tylko co nieco z solistek i tańców, no i Ksenię z nowym partnerem, której byłam bardzo ciekawa. U pań brawa dla Żeni, przed własną publiką i przy rywalizacji z Saszą to musiało być dla niej trudne, ale spięła się i zawalczyła. Na finał i tak nie ma szans, ale fajnie, że jej się udało stanąć na podium. Szkoda mi bardzo Satoko, tym bardziej, że uświadomiłam sobie że chyba nie zobaczymy w tym roku w finale żadnej Japonki. Pewnie wrócą do niego Amerykanki, ale brak Japonki to dla mnie jakby niepełny finał. W tańcach pierwsze miejsce przyznałabym Piper i Paulowi, nie jestem ekspertem technicznym, więc mówię na podstawie własnego wrażenia- dla mnie zaprezentowali się lepiej zwłaszcza w dowolnym.
Rostelecom Cup
Zostala jeszcze Rika, ona startuje za tydzien chyba? Wiec nawet z 3 miescem wejdzie chyba (nie mam teraz w glowie tabelki, ale Bradie ma 4 i 2 chyba, a Rika z 2 i 3 chyba wchodzi).Ale niech ktos potwierdzi, mowie z glowy.
"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
Re: Rostelecom Cup
No właśnie też pomyślałam o Rice, ale na NHK będą Kostornaia i Zagitova i obawiam się, że Rice ostanie się 3 miejsce i Zagitova wygryzie ją z finału.
Re: Rostelecom Cup
Nawet jak będzie trzecia to Kihira wchodzi do finału. Zakładając że pierwsza będzie Kostornaia a druga Zagitova (albo odwrotnie, ale to nie ma znaczenia) do finału wchodzą Trusova/Shcherbakova/Kostornaia z dwoma zwycięstwami, Zagitova z dwoma srebrnymi, a potem jest Tennell i Miyahara obie 2 i 4 miejsce. Tak więc przy brązowym medalu Rika wchodzi, czy 4 miejscu też bo jej wynik z Skate Canada jest wyższy niż wyniki amerykanki i Satoko.
Re: Rostelecom Cup
Hejka. Nieco ogarnęłam sprawy rodzinne i w międzyczasie popatrzyłam na zawody. Nie obejrzałam tylko panów, ale z tego co piszecie to nie mam czego tracić.
Zacznę od par, bo na tej konkurencji się skupiłam najbardziej. Bardzo byłam ciekawa Kseni z nowym partnerem i tak jak pisałam po sp - bez szału. Jak na testach mnie porwali, tak teraz znudzili. Ksenia wygląda źle, jest napuchnięta i nienaturalna. Nie wiem czego to efekt, ale jest jak jest. Jeszcze niedawno wyglądała jak milion dolarów. Ale pomijając wygląd, ich występy oglądało się ciężko. Nie dość, że się nie rozwinęli, to jeszcze było gorzej. Nie można powiedzieć, ze było bardzo źle, bo nie było, ale nie było i za dobrze... Moze to efekt stresu i debiutu przed własną publicznością, ambicja itd. na pewno mają potencjał. Może Alioną i Brunem nie będą, ale nigdy nie mów nigdy
Żenia i Vadim, cóż by tu powiedzieć, tez są jakoś zagubieni. Może zszokowani nagłym błyskiem młodszych kolegów z reprezentacji, może coś innego - nie wiem. W każdym razie ze skutecznością gorzej, co odbija się na ogólnym odbiorze występu. I nie wiem, czy ja dobrze widziałam, ale po fp jak ona w ostatniej pozie siedziała na kolanie to on ją z takim nerwem z siebie zdjął. Nawet nie wiem jak to określić, bo nie zepchnął, nie było to też brutalne, ale takie nerwowe. Chwilę później się przytulili, ale widziałam ich po gorszych programach z lepszymi relacjami.
No i wcale nie dziwne, że na takim tle tym bardziej błyszczą Sasza i Dymitrij, którzy i skuteczni są i rozwijają się super. Ja się w nich zakochałam po tym występie
Może jeszcze nie byli tak zgrani jak są teraz, ale po niespełna 2 latach treningów wyróżniali się na tle innych par i świetnie się ich oglądało. W ogóle na żywo to wyglądało lepiej. Do tego Sasza i Dymitrij to przemili młodzi ludzie, bardzo kontaktowi i jak się rozluźnili po występie, jak się okazało, że pokonali obie pary Niemieckie to tak się cieszyli, że przyjemnie było na nich patrzeć. W ogóle rozmowa z nimi to była jedna z fajniejszych chwil na WC. Tym bardziej mi szkoda, że nie pojechałam w tym roku, bo jak widać w ciągu roku czy dwóch lat WSZYSTKO się może zdarzyć. Ale siła wyższa zadziałała i niestety nie pojechałam.
Wracając do ich występu, lepiej oglądało mi się sp w ich wykonaniu, ale i dowolny był świetny. Jest świetnie ułożony, nie ma pustych przekładanek i widać, ze oni się w tym dobrze czują.
Wynik nieco lepszy niż chińskiej pary sprzed tygodnia, ale wiadomo, zawody w Rosji, więc trzeba brać poprawkę. Jednak moim zdaniem wyrastają na głównych konkurentów dla Wenjing i Conga.
Drugi fajny moment na RC to brąz Minerwy i Nolana. Też z uwagą ich obserwuję od WC i też ich lubię. Bywa różnie z ich skutecznością, ale tegoroczne programy przyjemnie się ogląda i ta radość pomieszana z niedowierzeniem u Minerwy, gdy się okazało, że są na 3cim miejscu. Ogólnie pierwsze 5 par pojechało fajnie i mimo błędów nie było się za bardzo czego czepiać.
Zacznę od par, bo na tej konkurencji się skupiłam najbardziej. Bardzo byłam ciekawa Kseni z nowym partnerem i tak jak pisałam po sp - bez szału. Jak na testach mnie porwali, tak teraz znudzili. Ksenia wygląda źle, jest napuchnięta i nienaturalna. Nie wiem czego to efekt, ale jest jak jest. Jeszcze niedawno wyglądała jak milion dolarów. Ale pomijając wygląd, ich występy oglądało się ciężko. Nie dość, że się nie rozwinęli, to jeszcze było gorzej. Nie można powiedzieć, ze było bardzo źle, bo nie było, ale nie było i za dobrze... Moze to efekt stresu i debiutu przed własną publicznością, ambicja itd. na pewno mają potencjał. Może Alioną i Brunem nie będą, ale nigdy nie mów nigdy
Żenia i Vadim, cóż by tu powiedzieć, tez są jakoś zagubieni. Może zszokowani nagłym błyskiem młodszych kolegów z reprezentacji, może coś innego - nie wiem. W każdym razie ze skutecznością gorzej, co odbija się na ogólnym odbiorze występu. I nie wiem, czy ja dobrze widziałam, ale po fp jak ona w ostatniej pozie siedziała na kolanie to on ją z takim nerwem z siebie zdjął. Nawet nie wiem jak to określić, bo nie zepchnął, nie było to też brutalne, ale takie nerwowe. Chwilę później się przytulili, ale widziałam ich po gorszych programach z lepszymi relacjami.
No i wcale nie dziwne, że na takim tle tym bardziej błyszczą Sasza i Dymitrij, którzy i skuteczni są i rozwijają się super. Ja się w nich zakochałam po tym występie
Może jeszcze nie byli tak zgrani jak są teraz, ale po niespełna 2 latach treningów wyróżniali się na tle innych par i świetnie się ich oglądało. W ogóle na żywo to wyglądało lepiej. Do tego Sasza i Dymitrij to przemili młodzi ludzie, bardzo kontaktowi i jak się rozluźnili po występie, jak się okazało, że pokonali obie pary Niemieckie to tak się cieszyli, że przyjemnie było na nich patrzeć. W ogóle rozmowa z nimi to była jedna z fajniejszych chwil na WC. Tym bardziej mi szkoda, że nie pojechałam w tym roku, bo jak widać w ciągu roku czy dwóch lat WSZYSTKO się może zdarzyć. Ale siła wyższa zadziałała i niestety nie pojechałam.
Wracając do ich występu, lepiej oglądało mi się sp w ich wykonaniu, ale i dowolny był świetny. Jest świetnie ułożony, nie ma pustych przekładanek i widać, ze oni się w tym dobrze czują.
Wynik nieco lepszy niż chińskiej pary sprzed tygodnia, ale wiadomo, zawody w Rosji, więc trzeba brać poprawkę. Jednak moim zdaniem wyrastają na głównych konkurentów dla Wenjing i Conga.
Drugi fajny moment na RC to brąz Minerwy i Nolana. Też z uwagą ich obserwuję od WC i też ich lubię. Bywa różnie z ich skutecznością, ale tegoroczne programy przyjemnie się ogląda i ta radość pomieszana z niedowierzeniem u Minerwy, gdy się okazało, że są na 3cim miejscu. Ogólnie pierwsze 5 par pojechało fajnie i mimo błędów nie było się za bardzo czego czepiać.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Re: Rostelecom Cup
W parach bezapelacjnie dla mnie zwyciężyli Piper i Paul. Mieli błędy, np pod koniec sekwencji na 1 nodze Piper się zachwiała, co wychwyciło nawet moje niewprawne oko. Coś tam jeszcze było nie tak, ale sam odbiór programu - rewelacja. Viki i Nikita też bardzo dobrze, ale mnie nie porywają tak jak Kanadyjczycy.
W ogóle teraz mój top 3 ulubionych par to właśnie Piper i Paul oraz Sasza i Ivan - obie pary 1sze miejsce i do tego Lilah i Lewis. I im najbardziej kibicuję.
W każdym razie oba tańce Piper i Paula mnie zachwyciły.
Szkoda, że Natalii i Maksowi nie udało się wbić na podium. Nie wiem dlaczego, ale teraz ich DD oglądalo mi się gorzej niż jak z tym programem zadebiutowali. Wiem, że mieli problemy ze zdrowiem i musieli po prostu wrócić do czegoś starego, ale tak jakoś mi to się dziwnie oglądało. Do tego tacili na poziomach. A Hiszpanie nie, choć mnie to ich flamenco nie porywa, do tego ta dziwna, czarna sukienka. Więcej par nie widziałam, może uda mi sie na tygodniu nadrobić.
W ogóle teraz mój top 3 ulubionych par to właśnie Piper i Paul oraz Sasza i Ivan - obie pary 1sze miejsce i do tego Lilah i Lewis. I im najbardziej kibicuję.
W każdym razie oba tańce Piper i Paula mnie zachwyciły.
Szkoda, że Natalii i Maksowi nie udało się wbić na podium. Nie wiem dlaczego, ale teraz ich DD oglądalo mi się gorzej niż jak z tym programem zadebiutowali. Wiem, że mieli problemy ze zdrowiem i musieli po prostu wrócić do czegoś starego, ale tak jakoś mi to się dziwnie oglądało. Do tego tacili na poziomach. A Hiszpanie nie, choć mnie to ich flamenco nie porywa, do tego ta dziwna, czarna sukienka. Więcej par nie widziałam, może uda mi sie na tygodniu nadrobić.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Re: Rostelecom Cup
Niechcący skasowałam bez zapisywania post o paniach, może uda się potem go powtórzyć.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Re: Rostelecom Cup
Ja trochę widziałam zawody oglądając w trakcie gotowania i pieczenia.Najpierw soliści. Udało mi się zobaczyć Morisa, Michała Brzezinę i chyba Amerykanina Nnama. Gdzieś mi przemknął Shoma i od razu natrafiłam na 3 Rosjan. Bardzo się cieszę, że Dima Aliev zebrał się w sobie i zatańczył program w miarę czysto i z pazurem. Obserwowałam jego karierę i trochę się martwiłam, że się pogubił, zwłaszcza, że w poprzednim sezonie bardzo było widać, że nie wyrabia kondycyjnie programu. Tu natomiast muzyka go niosła i dociągnął program. Cieszę się, brawo dla trenera i ośrodka z Petersburga.Makara Ignatowa pierwszy raz zobaczyłam i oglądało mi się go dobrze. Najmniej znany z kolegów z reprezentacji, ale naprawdę nieźle. Tylko tak dalej. Co do Aleksandra Samarina, to muszę wam napisać, że może nie jest on wielkim artystą (nie wiem dlaczego,ale kojarzy mi się z żołnierzem) to jednak cieszę się, że dał radę i widać, że pracuje nad artystyczną stroną programów. Jako ciekawostkę mogę napisać, że choreografem do jego programów jest Ramil Mehdieev - główny solista zespołu GAANT (baletu Igora Mojsiejewa - od tańców narodowych czyli ludowych wszystkich krajów). Uwielbiam ten zespół, oni zatańczą wszystkie tańce w baletowym stylu na Wow! Ramil wychodzi np. w pierwszej parze i tańczy Krakowiaka, jest też w Oberku, świetnie tańczy taniec uzbecki - rewelacja dla mnie! Pokazał się razem z trenerką po programie Samarina.
Solistki - żal mi Satoko, pożegnała finał niestety słabszym występem. Szkoda mi Juny Shirawy, ona się dobrze zapowiada, ale tu trochę chyba dojrzewanie i waga stanęły na przeszkodzie. Szkoda, bo ja lubię takie łyżwiarki, a nie tylko chude tyczki. Bardzo dobrze wypadła Jekaterina Riabowa, Mariah Bell wykorzystała swoją szansę (bardzo lubię jej nosek jankeski, niech tylko nie poprawia urody bez sensu, bo jest bardzo wdzięczna). Co do Żenii i Saszy. Sasza jest jak z gumy, ale naprawdę, oglądanie dzieci już robi się niesmaczne. Oby jej się kiedyś nic nie stało podczas tych wszystkich ewolucji
Solistki - żal mi Satoko, pożegnała finał niestety słabszym występem. Szkoda mi Juny Shirawy, ona się dobrze zapowiada, ale tu trochę chyba dojrzewanie i waga stanęły na przeszkodzie. Szkoda, bo ja lubię takie łyżwiarki, a nie tylko chude tyczki. Bardzo dobrze wypadła Jekaterina Riabowa, Mariah Bell wykorzystała swoją szansę (bardzo lubię jej nosek jankeski, niech tylko nie poprawia urody bez sensu, bo jest bardzo wdzięczna). Co do Żenii i Saszy. Sasza jest jak z gumy, ale naprawdę, oglądanie dzieci już robi się niesmaczne. Oby jej się kiedyś nic nie stało podczas tych wszystkich ewolucji