Staram się nadrobić ile mogę bo jest we mnie straszny głód łyżwiarstwa. Pierwsze refleksje są takie, że nie brak mi rosyjskich zawodników jeżeli chodzi o poziom. No, tyle, że pary zostawiłam sobie na koniec
Choć jak na przykład zobaczyłam trenera Saszy i Iwana przy parze węgierskiej, to zatęskniłam za nimi, och, szkoda, że nie mogę oglądać poważnej miny Saszy i zacieszania się Iwana, ale cóż. Plus taki, że nie występowali na wiecach poparcia tego popieprzonego bydlęcia, przynajmniej nie znalazłam takiej informacji o nich.
Wracając do tematu, po obejrzeniu pań mam znów problem z naszą Katią. Owszem, zawalczyła, ale ... jak się chce by medalistką najważniejszych zawodów, to trzeba mieć nieco więcej niż ma Katia. Choćby drugą kombinację 3/3, niech to będzie taka z dwóch potrójnych toe loopów, ale 3/3. Bo z 3salchow i 2 toe loop to nie powalczy. Sorki. Do tego ciężko mi powiedzieć jaki repertuar pasuje do niej, jakoś mi te programy do niej nie pasują, w ogóle mam wrażenie, że jedzie trochę poza muzyką chwilami, tak bardzo skupia się na tym by skoczyć. Szkoda, ze nie mam medalu, bo to być może był ten jeden moment.
Skoda mi trochę Mikutiny, ale jak wyjechała na lód miałam wrażenie, że widzę Anię Pogoriłają.
Z uwagą oglądałam program dowolny Niny Pinzarone i też mam mieszane uczucia. Niby ok, ale chwilami dla mnie była az za bardzo juniorska, jakby w niektórych momentach zastanawiała się co dalej robić, do tego sukienka, no dla mnie okropna.
Kimmy to śliczna dziewczyna, podobna do córki moich sąsiadów
![:] :]](./images/smilies/kwadr.gif)
Chudość jej przeraża, zwłaszcza w tym czarnym stroju, ale nie ma się czego czepić, pojechała super, wyglądała super. Oby się rozwijała dalej, bo zapowiada się na bardo ciekawą zawodniczkę.
Leona jest piękną, dojrzałą łyżwiarką i lubię ją oglądać. Nie wszystko jej się udało, ale generalnie jej program bardzo mi się podobał.
Anastasia jest dla mnie łyżwiarką kompletną. Jest śliczna, zawsze ma ładny makijaż, fajne sukienki. Długa i kręta ścieżka kariery, ale cieszy, że jeździ i coraz lepiej jej to wychodzi. Pamiętam jak ją pierwszy raz zobaczyłam, bodajże w 2017 roku, była inna niż fasolki od Eteri. Może nie jest wybitna, ale na pewno bardzo zdolna, bardzo pracowita i sukces jak najbardziej zasłużony. Zmiana kraju też wyszła jej na dobre. Brawo.
Do kolejności medalowej większych zastrzeżeń nie mam. No, jakby było 2 i 3 miejsce odwrotnie to byłoby też ok. Dziewczyny dały z siebie więcej niż Katia, co prawda Leona wygrałam z Katią dowolny dzięki PCS ale ktoś już słusznie zauważył że Katia dużo traci w sp, i potem nie może dogonić konkurencji.