MŚ Juniorów i seniorów

Awatar użytkownika
mat
Posty: 98
Rejestracja: 2 lata temu
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#16

Post autor: mat »

Och dziewczyny, współczuje wam, że macie takie duże problemy szpitalno/rodzinne (nie jest mi to też obce) i oby się to szybko skończyło! Yenny trzymamy mocno kciuki za Ciebie - abyś dała radę w tak trudnym okresie.

Oglądałem pary sportowe (trochę później niż reszta, bo ja wszystko z pliku oglądam i to ma swoje zalety - możliwość przewijania i zaznaczania swoich ulubionych momentów i wady - czasami na plik dobrej jakości trzeba kilka dni czekać) i faktycznie poziom par sportowych w stosunku do tego co było na mistrzostwach świata w sezonie olimpijskim to dzień do nocy. Duża ilość par i jakość wykonania bardzo wzrosła i na pewno pomógł w tym fakt wykluczenia kraju ze wschodu (innym zachciało się bardziej starać widząc szansę na medale i też łatwiej o dofinansowanie w niektórych krajach, jak jest perspektywa medalowa).

Chciałem wbrew wszystkim wykrzesać jakąś sympatię dla pary gruzińskiej ale... się nie udało :P te ich błyszczące kiczowate stroje przelały czarę goryczy. Dziwne, że Tutberidze w czarnym stroju (łyżwiarska żałoba), która oczywiści musiała się wepchać na MŚ w roli przyszywanego trenera, nie zwróciła uwagi na tak bardzo pozbawione gustu stroje Gruzinów w każdym z występów, nawet galowym . Ogólnie jej łyżwiarki mają ładne sukienki a tutaj nawet w tym nie pomogła (może nie chciała się wtrącać wiedząc, że jest "gościem"). Gruzini ponieśli dość dużą porażkę jak na nich, zwłaszcza w programie dowolnym i to pewnie trochę nauczyło ich pokory. Anastazia w pewnym momencie robi taki ruch jak do szpagatu i te jej jedno przejście mi się podobało.

Mimo, że para Kanadyjska jest zupełnie nie z mojej bajki (stroje i muzyka z horroru - brrr, do łyżwiarstwa pasuje to jak pięść do nosa), to bardzo się cieszę, że zdobyła złoto - tak też chciałem od początku, bo to być może zmotywuje inne łyżwiarki aby nie kończyły zbyt wcześnie kariery. Historia Dudek bardzo na pewno jest i będzie krzepiąca dla wielu, wielu zawodniczek.

Riku Miura / Ryuichi Kihara - miło, że wrócili w programie dowolnym do pięknej piosenki "Women" i nawet jak są wtórni to mi w tym przypadku to nie przeszkadza. Jednak pojawiła się rysa na szkle, zresztą już wcześniej zauważyłem niepokojące sygnały np. wykonywanie niebezpiecznych i zakazanych elementów co bez sensu narażało na zdrowie i nawet życie Riku (mnie takie skrajnie ryzykowne zachowania dla poklasku zawsze bardzo mocno ZRAŻAJĄ do zawodnika/zawodników). Teraz po ogłoszeniu wyników Riku była bardzo skonsternowana, zachowywała się trochę jak "mumia". Wiem, że srebrny medal jest często bardzo trudny do zniesienia dla zawodników o chorych ambicjach ale nawet Trusowa - mistrzyni świat w strzelaniu fochów, cała zapłakana odebrała jednak swój srebrny medal na olimpiadzie w Pekinie. Riku z partnerem nie pojawiła się na podium co jej rywale mogli potraktować jak policzek. Ogólnie rzadko to się zdarza, pamiętam, że bardzo dawno temu Lipnicka też nie odebrała srebrnego medalu na jakiś mniej znaczących zawodach.

Lukrecia Bekari - to taki cukiereczek i zawsze miło na nią patrzeć, para włoska miała jeden z lepszych programów dowolonych. Miło, że zdobyli mistrzostwa Europy - znów było tak jak chciałem.

Minerwa jest bardzo sympatyczna i kobieca. Bije od niej taka pozytywna energia. Zawsze chętnie oglądam jej przejazdy. Ma wielkie szczęście, że po tak nieudanych występach z poprzednim partnerem (nie mógł jej udźwignąć w podnoszeniach) teraz trafiła na Wołodina. Dobrze się dobrali i zrobili razem gigantyczny postęp. Jednak między nimi nie ma zbyt dużego kontaktu i ich relacje z daleka widać, że są bardzo chłodne.

Lubię A. Swiatczenko i trzymam za nią kciuki, chciałbym aby choć trochę jej występy były bardziej artystyczne. Technicznie jest bardzo przyzwoicie ale nie tylko na tym polega łyżwiarstwo. Brakuje w jej otoczenia osoby, która powiedziałaby jej, że nawet na występie galowym występowanie w czepku robi bardzo złe wrażenie i to na bardzo długo.

Łyżka dziegciu dla polskiej pary. Stroje Juli, to w sumie nawet nie nazwałbym tego strojami...


Halka
Posty: 321
Rejestracja: 5 lat temu
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#17

Post autor: Halka »

Oj.. nie oglądałam naszej sportowej pary, ale zgadzam się z Tobą, Mat. Nie wiem, czy warto się obrażać na srebrny medal, przecież i tak pięknie pojechali...ach sportowcy widać, że żyją tylko zawodami i rywalizacją.
Oglądałam właśnie solistki, z wynikami generalnie zgadzam się. Jedyne co, to nasza Katia naprawdę może być dumna, wystąpiła godnie i mogła lekko więcej punktów dostać, to by była w pierwszej dziesiątce. Przed nią była po słabych programach Amber Glenn. Ta łyżwiarka jest chwiejna emocjonalnie. Pięknie jeździ, niestety nie może utrzymać emocji do końca programu, przez co popełnia błędy. Trochę podobna jest w tych reakcjach do Miki Ando.
Kaori dzisiaj pięknie, za nią Levito i wielkie brawa dla niej. Isabeu też miała ostatnio nieudane występy i bardzo dobrze, że pięknie pojechała do tematu Biały Kruk (Rudolf Nuriejew). Szkoda mi Hein Lee, nie wytrzymała bycia ostatnim numerem startowym, ale bardzo dobrze, że pozbierała się w drugiej połowie programu i jest w top 6. Na podium wskoczyła Cze Young Kim. Lubię tę dziewczynę i jej delikatny uśmiech, podoba mi się jej skromność.
Leona dzisiaj nie błyszczała i sprawiedliwie jest bez medalu. Szkoda. Chyba wiem, o co chodzi. Wg mnie powinna na następny sezon mieć bardzo zróżnicowaną muzykę, nie tylko modern techno disco. Może coś z klasyki flamenco, tanga (kiedyś miała super program) a w dowolnym coś bardziej nowoczesnego. W każdym razie Leona niech się nie poddaje, na lodzie jest bardzo wyrazistą i cieszy oko.
Trzymam kciuki za dwie Niny, posypały się na końcu sezonu i forma nie ta. Tym bardziej cieszy bardzo dobra forma Katii na koniec sezonu. Super i naprawdę spokojnie mogła być w top 10!!


Awatar użytkownika
Hortensja
Posty: 691
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Paryż

MŚ Juniorów i seniorów

#18

Post autor: Hortensja »

Ryuichi generalnie zasłabł i go zawieźli do szpitala, wiec nie były to żadne fochy, zreszta ciężko mi sobie wyobrazić kogoś z japońskiej kultury tak strzelającego fochy, oni raczej maja bardzo dużo szacunku do konkurentów, przynajmniej na zewnątrz.

Deanna jest najstarsza łyżwiarka która kiedykolwiek zdobyła złoty medal mistrzostw. Ale wiecie, ze ona kiedyś powiedziała ze wbrew pozorom to ze miała te 14 lat przerwy to jej pomogło, bo jej ciało przez 14 lat nie było narażone na „zużycie” sportowe. Ona tak jakby jeździła 25 lat a nie 40.

Jej historia jest serio inspirujaca (chociaż chcialabym tez pochwalić Maxima, bo sama by nic nie osiągnęła). Podobnie cieszą sukcesy Matyeo Guarise i fakt ze znalazł w Lucrezii godna następczynie Moniki.

Panie były super, nie wszystkim się powiodło No ale to tez sport. Kaori pokazała ze jednak doświadczenie i mentalne opanowanie robia robotę. Zreszta Isabeau po średnim sezonie tez pokazała ze potrafi się zebrać w sobie. Ja nie mogę patrzeć na jej technikę, tak, przypomina Zenie jak i inne rosyjskie zawodniczki z kiepska technika skoków. Ja sama bardzo lubię o szkoda No jej bo wiem ze jeszcze się to na niej zemści.

Dwie Szwajcarki super. Nina Pinzarone za to po prostu dała się rozkojarzyć długim oczekiwaniem na wyniki Livii. U niej wyszedł brak doświadczenia jakie ma np Kaorii, to jest bardzo młoda dziewczyna, dopiero zaczynająca na dużej scenie. Widać ze była mega spięta.

Ktoś tu wspominał program pary francuskiej do Mylene Farmier, tez go lubię, tzn zupełnie nie moje klimaty, ale przynajmniej wymyślili coś innego niż cała reszta.

Aha, a Kaori jest pierwsza łyżwiarka od 56 lat która zdobyła trzy złote medale pod rząd. To tez daje do myślenia…


"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
Awatar użytkownika
Svietka
Posty: 627
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#19

Post autor: Svietka »

Dawno mnie tu nie było więc witam wszystkich po przerwie i niech wszystko się Wam dobrze poukłada kochani <serducho>
Niewiele widziałam jak do tej pory i brakuje czasu żeby nadrobić. Ale dzisiaj już mam zaplanowany wieczór z tańcami dowolnymi choćby nie wiem co się działo :] ale muszę dodać, że Włosi w RD mi się pierwszy raz tak podobali choć nie jestem ich wielką miłośniczką - ale to było naprawdę dobre, tempo, energia. Niezwykle pozytywnie ich odebrałam.
A Pani Dudek - wielki szacun i ona jest starsza ode mnie <brawo>


Awatar użytkownika
tatianalarina
Posty: 603
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#20

Post autor: tatianalarina »

blue cat pisze: 9 miesięcy temu Świetny program Piper i Paula, uwielbiam tę piosenkę tylko cover fatalny.
Piper i Paul nie jadą RD do covera. To jest oryginalna wersja tej piosenki nagrana przez jej twórców, mało znany zespół The Lover Speaks w 1986 r. Annie Lennox nagrała ją jako cover na swój album Medusa w 1995 r. (to był album wyłącznie z coverami) i to jest wersja, którą wszyscy znają, bo szczerze mówiąc jest po prostu lepsza. Też tego wszystkiego nie wiedziałam, dopóki nie zobaczyłam pierwszy raz tego programu i się zdziwiłam, co to za dziwaczny cover :-) Do wersji Annie Lennox nie mogli jechać, bo jest z lat 90tych. Ja jednak tego programu nie mogę polubić, bo to są dwie losowo zestawione piosenki. To już mogli wziąć dwie piosenki Roberta Palmera, wystylizować Piper na dziewczynę z jego teledysków (czarna sukienka, mocny makijaż) i byłby to już jakiś pomysł.


blue cat
Posty: 761
Rejestracja: 8 lat temu
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#21

Post autor: blue cat »

Faktycznie, sprawdziłam i okazało się że to co miałam za oryginał jest coverem. W tym przypadku jednak wolę wersję Annie Lennox :)
Szkoda mi Charlene i Marco, liczyłam po cichu na srebro albo nawet złoto, bo ich FD jest rewelacyjny, wszystko w nim gra, piękna muzyka, choreografia (fantastyczne podnoszenia), stroje - ogólnie super. Mam wrażenie że przez tą niefortunną wpadkę ze spódnicą zaczepioną o łyżwę poleciały punkty, choć "costume deduction" nie było. Ale i tak z pierwszej trójki to właśnie oni podobali mi się najbardziej. Jakoś nie bardzo podoba mi się natomiast FD Madison i Evana, mimo że się starają, to jakieś to takie trochę bez wyrazu.


Awatar użytkownika
tatianalarina
Posty: 603
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#22

Post autor: tatianalarina »

Wczoraj po konkurencji solistów powtórzono ceremonię medalową par z udziałem pary japońskiej, żeby oni też mieli swój moment na podium.

Pozostałe konkurencje będę pewno nadrabiać przez następny tydzień, wczoraj obejrzałam końcówkę par tanecznych i odpadłam przy Denissie. Piękny nowy program, oryginalny wybór muzyki z broadwayowskiej wersji musicalowej Króla Lwa, zamiast te same greatest hits z filmu. Mam nadzieję, że Deniss zostawi go sobie na przyszły sezon, bo szkoda byłoby robić program na jedną imprezę. Nie wiem też, czy nie powinien pójść drogą Jasona, dać sobie spokój z quadami (no chyba że akurat czuje, że jest u szczytu formy) i skupić się na szlifowaniu do perfekcji tego, co potrafi.

To, co zrobił Adam, to szaleństwo i chyba nie pamiętam takiego awansu pomiędzy programami z jakiejkolwiek imprezy mistrzowskiej, z dolnej strefy stawki zakwalifikowanej po SP na podium. Ktoś jednak powinien z nim popracować nad mentalem i rozsądkiem (poczytać mu Kartezjusza na głos? :] ), bo Francja już ma jednego nieokiełznanego emocjonalnie solistę.


Halka
Posty: 321
Rejestracja: 5 lat temu
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#23

Post autor: Halka »

Ja właśnie oglądałam panów I nie mogę ochłonąć. Mężczyźni pokazali co potrafią. Super, że Adam się pozbierał! Żałuję, że nie zrobił tego Boyang Zin i nasz reprezentant Vladimir Samojłow, szkoda. Też chciałabym, aby w następnym sezonie poprawił się Junhwan, ale ... wszystko jest nieważne po tym, co zobaczyłam u Ilii Malinina! Zdeklasował rywali i to jakich! Dwóch moich ulubieńców Japończyków, Adama, Jasona, Denisa ( super występ, mógł być nawet wyżej po programie krótkim). Wymiótł wszystkich i co najlepsze, podobał się ten program, ładnie skomponowany a wykonanie prosto z kosmosu!


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2410
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#24

Post autor: yenny »

Bardzo, bardzo Wam dziękuję za życzliwe słowa. Mąż w szpitau cały czas i jeszcze trochę poleży, więc z czasem u mnie krucho, ale udało mi się obejrzeć tańce, choć z przerwami. W każdym razie z podium absolutnie się nie zgadzam, nie jestem specjalistką i nie mam kątomierza w oczach, więc nie wiem czy kąt łuku po jakim jechała topowa 3 jest większy czy mniejszy ale ja na pierwszym miejscu postawiłabym Charlene i Marco, na drugim bez zmian, choć odwrotna kolejność też byłaby ok, a na trzecim Madison i Evana. Mimo, że nauczyłam się ich lubić to ... Pink Floyd to Pink Floyd, i pomimo kontrowersji wokół zespołu z ostatnich 2 lat jest to dla mnie pewnego rodzaju świętość. I jak ktoś się za ich muzykę bierze to ma to być "coś". A ten program pomimo zalet niekoniecznie mnie się podoba. Komentująca mówiła coś, że pewne ruchy wyglądają jak wykonywane na zwolnionym tempie a dla mnie to wyglądało tak "kanciasto", bez płynności i na w mojej ocenie nie powinni być tak wysoko ocenieni. Nie oglądałam rd, ale to różnica z tego tańca pomogła im w zwycięstwie.
Lilah i Lewis ok, ale jak już kiedyś mówiłam, ich tańce są tak dosłowne, że nie do końca ten klimat mi odpowiada. Mało tańca w tańcu, tyko przedstawienie.

Wrócę jeszcze do Kaori, tak, dokonała dziewczyna wielkiej rzeczy, ostatnio Peggy Fleming zdobyła złoto 3 razy z rzędu, chyba Hortensja już o tym wspominała. Kaori jest zaprzeczeniem tych wszystkich mistrzyń - fasolek z ery Eteri. Brawo.
Reszta zawodów do obejrzenia jeszcze.

Tatiana, och, jak ja marzę o zobaczeniu Siekiery czy Dezertera na lodzie, ew. Celi nr 3, Post Regimentu, Defektu Muzgó (pisownia nazwy zespołu jak najbardziej prawdziwa) ew. innych, tak bardzo klimatycznych ;-) utworów... Wiem, marzenie ściętej głowy <lol>


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
Awatar użytkownika
Hortensja
Posty: 691
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Paryż

MŚ Juniorów i seniorów

#25

Post autor: Hortensja »

Hmm, to ciekawe co piszecie, bo o ile bardzo lubie Wlochow, sa klasa sama w sobie, maja swietna technike i to niesamowite zgranie ktore daje wiele lat wspolnego jezdzenia, program tez jest bardzo ladny to uwazam go jednak za dosc -hmmm- niezapamietywalny? Muzyka jest ladna i nadaje sie na lyzwy, program ladny i z wielowa ciekawymi elementami, ale troche nie wiem o czym on jest. Oczywiscie byc moze tlumaczyli oni gdzies jego historie, ale tak "na goraco" jak sie oglada, to za bardzo nie wiem co chca przekazac. G/P maja podobny program, ale wystarczy przeczytac podpis "Wichrowe wzgorza" i juz inaczej sie go oglada. A program C/B tez jest bardzo wyrazisty, ja o ile nie lubie Pink Floyd generalnie jako zespolu, to niektore ich utwory na lyzwy nadaja sie swietnie, maja ten "flow".

Nie zmienia to faktu, ze wszystkie 3 pary zaprezentowaly sie super i bardzo mnie ciesza ich sukcesy i to ze mieli wytrwalosc zeby na nie zapracowac.


"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
Awatar użytkownika
mat
Posty: 98
Rejestracja: 2 lata temu
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#26

Post autor: mat »

Dzięki, za wyjaśnienie nieobecności Riku Miury i Ryuichiego podczas ceremonii rozdania medali. Życzę im dużo zdrowia.

Solistki:
Nie było programu, który wpadł mi w oko. Ogólnie lubię dynamiczną Ninę Pincarone, Estonkę Ninę Petrokinę (obie Niny mają podobny styl), zwiewną Levito, charakterną Alben Glen i Haein Lee oraz sympatyczną Kaori i Olgę Mikutinę
jednak, żadna nie zaprezentowała się w tym sezonie tak że chciałbym powtarzać sobie ich przejazdy.
Z Katią mam problem, bo wydaje mi się, że bardzo trudno znaleźć dla niej odpowiednią muzykę i choreografię - tak aby korzystnie ją zaprezentować. Kiedyś chyba na Instagramie był taki krótki urywek jak jechała w czarnym kombinezonie - i to naprawdę dobrze wyglądało (i w tę stronę powinna się rozwijać), jednak w występach konkursowych jechała już inaczej. Jej przejazdy momentalnie się zapomina.
L. Hendrickx - mam sporo do nie zastrzeżeń... jednak nie można jej odmówić ambicji i pracowitości. Gubanowa zawsze dobrze prezentuje się na lodzie jednak widać, było że obecnie jest w gorszej formie.

Soliści:
Widziałem tylko 4 czy 5 przejazdów. Malinin zachwycił perfekcją techniczną i ma też taki wyśmienity "łamany" skok w 4:25 ładnie wkomponowany w muzykę
vide: https://youtu.be/AdtsnWp-0_8?t=263.
Liczę u niego na więcej tego typu smaczków!
Kartezjusz dla Adama to raczej kropla w morzu potrzeb... w ogóle, to ISU powinna zmienić zasady bo -2 puknty za niedozwolony element to zdecydowanie za mało, powinno być -10 a najlepiej wykluczenie z zawodów (podobnie na występach galowych). Kompletnie nie zgadzam się z komentatorką, która utyskując, że młodzież nie garnie się do łyżwiarstwa zaproponowała aby więcej niebezpiecznych elementów dołączyć do programu głównego. Cisną mi się na usta bardzo dosadne określenia tego typu mentalności ale może spuśćmy na to zasłonę milczenia.
W tym sezonie u solistów najbardziej doceniam program dowolny Kevina Aymoza ze Skate America. To był wybitny przejazd i chętnie do niego wracam. Interpretacją muzyki deklasuje konkurencje.

Pary taneczne
Ania pisze: 9 miesięcy temu Do wszystkich czytających: podzielcie się, proszę, Waszymi tegorocznymi faworytami, jeśli chodzi o tańce. Nie pytam, co przewidujecie, bo ta konkurencja, po chwilowej poprawie, znów niebezpiecznie zbliża się w kierunku pewnej „betonizacji”, ale po prostu – kto Was w tym sezonie najbardziej urzekł? :)
Aniu skoro już pytasz o to, to zdradzę, że w tym sezonie moimi niekwestionowanymi faworytami w parach tanecznych są... twoja imienniczka Szczerbakowa z Jegorem. Pięknie pojechali do utworu "Winter" Paula Halley'a. Ja sezon łyżwiarski uznaje za udany, gdy choć jedno takie arcydzieło się przytrafi. Zaskakujące też jest to, że ten przejazd nie zawierał jakiś bardzo wyrafinowanych fajerwerków łyżwiarskich, w przeciwieństwie do FS Medison i Batesa a mimo to, to właśnie ich występ skradł moje serce. Może kiedyś zobaczymy ich w seniorach i na rozgrywkach międzynarodowych ale obecnie jest to niemożliwe.

„betonizacji” trochę jest, ale faktycznie na MŚ to właśnie Medison i Bates mieli wyśmienity (choć nie wybitny) program dowolny i słusznie wygrali. Na podium bardziej widziałbym Fear i Gibson - w miejsce pary kanadyjskiej. Mam wrażenie, że sędziowie trochę ich nie doceniają przez ten ich styl showmeński, co jest krzywdzące. Fear w pewnym momencie będąc na barkach Gibsona wykonuje obrót wokół własnej osi jakby na zwolnionym tempie - coś wspaniałego, też ta ich amplituda ruchu niesamowita.

Z innej beczki: sprawdziłem w weekend jak na dużych portach internetowych (np. onet) przedstawia się łyżwiarstwo figurowe i byłem w szoku: nawet nie wspomnieli o tym, że właśnie kończą się mistrzostwa świata w tej konkrecji, nie było nic o rekordzie Malina (333) a było dużo o piłce, tenisie, boksie itd. i to jakieś kompletnie drugorzędne informacje...


Awatar użytkownika
Ania
Posty: 212
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#27

Post autor: Ania »

To były świetne mistrzostwa, a jedyna porcja absmaku, jaki odczuwam, dotyczy oczywiście par tanecznych i poczucia, że skończyło się tak, jak z góry było to przesądzone, choć, na szczęście, w tym sezonie, obyło się bez pozaelementowych upadków, wobec których sędziowie musieliby pozostać niewzruszeni. Zgodnie z zasadą „nie znam się, ale wypowiem” – moim zdaniem RD należał do Charlene i Marco, za którymi na co dzień nie przepadam, ale cóż, po ich występie szczęka opadła mi na podłogę. Piper i Paula natomiast bezkrytycznie uwielbiam, więc próżno poszukiwać w moich odczuciach obiektywizmu, gdy przyznam, że ich FD wywołał we mnie dreszcze. Cieszę się, że sędziowie wyjątkowo zgodzili się ze mną i zdołali wygrać ten segment, no ale cóż, przewaga Amerykanów po tańcu rytmicznym była nie do odrobienia… Ich w zasadzie bardzo lubię, Pink Floydów też, doceniam, że ich tegoroczny FD ma nieco bardziej czytelny przekaz, niż ten zeszłoroczny, ale… nie będę do tych ich programów wracać i raczej ich nie zapamiętam.
Mat, chyba oglądałeś solistów z komentarzem niezawodnej pani Agnieszki Iwańskiej, PRAWDA? Jeśli tak, masz rację, lepiej spuścić na większość jej uwag zasłonę milczenia… Zachowanie Adama uważam za spektakularne, ale i butne; przez większość transmisji miałam wrażenie, że „zobaczysz, chłopaku, jeszcze Ci braknie tych dwóch punktów do medalu, i mina Ci zrzednie…”. No ale nie brakło, rywale posypali się mniej lub bardziej, a na ich tle Ilia – niezależnie od tego, czy ktoś go lubi, czy nie – zrobił po prostu KOSMICZNE wrażenie.
Jeśli chodzi o solistki, to uświadomiłam sobie, że w gruncie rzeczy jestem jednak trochę tradycjonalistką i dwa programy utrzymane w dyskotekowej tonacji, to dla mnie zdecydowanie za dużo (kazus Loeny). Z Kaori mam taki problem, że uważam, iż jest artystką w o wiele mniejszym stopniu soliści z jej narodowej drużyny, i choć nie sposób nie docenić tych jej skoków na połowę lodowiska, to nie jestem w stanie się nią zachwycać. Bliżej mi do estetyki Hany Yoshidy, w której odnajduję podobieństwo do mojej ukochanej Riki Kihiry (gdzież ona teraz jest?), ale generalnie też nie mam swojej zdecydowanej faworytki, jeśli chodzi o tę konkurencję. Katię bardzo lubię i do jej występów podchodzę zawsze bardzo emocjonalnie, co udowadnia chyba, że stała się już na wskroś n a s z a ;) Cieszę się, że kończy sezon pozytywnym akcentem, nie do końca rozumiem, dlaczego podmieniła SP w trakcie sezonu, trzymam kciuki za udany powrót kombinacji 3-3 w pierwszej odsłonie konkurencji i jest mi jej po ludzku żal, bo wygląda na to, że ten rok wywrócił jej życie do góry nogami in minus (czy ona nie była w związku z chłopakiem, który teraz reprezentuje nas w tańcach?).
Pary sportowe oglądało mi się wybornie (jednak wstałam przed pracą na dwie godziny w środku nocy i zdołałam to obejrzeć live – z tej choroby się jednak nie wyrasta tak szybko ;P) i nie żałuję, dla pani Dudek było warto, po prostu chapeau bas! Pozwolę sobie zacytować panią Tascher: jeśli to nie jest inspirujące, to już nie wiem, co jest!
A te „stroje”, w których jeździ Ioulia Chtchetinia, to te same, które odziedziczyła po współpracy z poprzednim partnerem – pamiętam je. Jest w tym coś pokrzepiającego, gdy pomyśli się, że brak kasy na nowe i tym podobne „detale” nie mają w zasadzie znaczenia w obliczu ponownej możliwości robienia tego, co się kocha.
A teraz rutynowy, posezonowy kac i smuteczek, no i… byle do października! ;)


Halka
Posty: 321
Rejestracja: 5 lat temu
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#28

Post autor: Halka »

Ja tak samo, mam żal, że się skończyło. Zachęciliście mnie do obejrzenia programów dowolnych tańców.
W poprzednim sezonie po mś wracałam wielokrotnie do programu dowolnego Jun Hwana.
W tym sezonie myślę, że będzie to program krótki i dowolny Jumi Kagijamy, i tak samo, programy Shomy (może niekoniecznie z mistrzostw świata, bo tam niestety we fd nie udało mu się). Jednak stawiam, że najczęściej będę robiła powtórki fd Jumy i sp Shomy, i tak przeżyję do października.
Tak samo jak Mat, najlepszy żywioł w tym sezonie to Kevin Amoz i naprawdę, co się mu stało? Posypał się mocno mentalnie.
Nasza Katia podobała mi się, wydoroślała. Tak mi się wydaje, że po prostu wróciła do programu krótkiego z poprzedniego sezonu bo program krótki na ten sezon miała niedopracowany. Z kolei jej program dowolny oceniam bardzo dobrze, niech pracuje dalej, bo na pewno musi doszlifować skoki i być bardziej " w obrazie muzyki" ale ja uważam, że w dobrą stronę poszła. Muzyka z programu dowolnego wpadła mi w ucho. Bardzo jej kibicuję, lubię ją.
Bardzo lubię też Hein Lee, Jun Hwana , Young Yuu i Levito. Cieszę się, że zdobyła medal bo ostatnio miałam wrażenie, że Isabeu się sypie ale na MŚ zaprezentowała się wzorowo. Muzyka do filmu " Biały Kruk" to moje odkrycie muzyczne z programów Koliady. Często słucham tego utworu.


Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2410
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#29

Post autor: yenny »

Z uwagi na problemy, których nie brakuje mi ostatnio łyżwiarstwo poszło w odstawkę. Mam jeszcze ponagrywane i nieobejrzane fragmenty serii gp, ME czy teraz MŚ. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo po prostu będzie dłuższy sezon i choć znam wyniki, to przyjemności oglądania nikt mi nie zabierze.


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
Awatar użytkownika
mat
Posty: 98
Rejestracja: 2 lata temu
Kontakt:

MŚ Juniorów i seniorów

#30

Post autor: mat »

yenny pisze: 8 miesięcy temu Mam jeszcze ponagrywane i nieobejrzane fragmenty serii gp, ME czy teraz MŚ.
Aby obejrzeć wszystko z MŚ, trzeba troszkę czasu poświęcić. Udało mi się w końcu doglądać resztę i zdziwiłem się, że pierwsze dwie grupy solistek były tak bardzo słabe technicznie.

Program krótki Alben Glen ma jednak coś w sobie, szkoda że w nim upadła, bo to był pewien zgrzyt. Widać, że ona bardzo się stara i też mocno przeżywa jak jej coś nie wyjdzie. Jest bardzo emocjonalna. Ona jest dla mnie jeszcze taką zagadką...

Moim tegorocznym odkrycie z MŚ jest Hana Yoshida. Jej program krótki jest wyśmienity i oglądałem go już wiele razy a w FS ma taki dobry motyw z ptakami, które słychać w muzyce. Bardzo też stara się podkreślać jazdą akcenty muzyczne a to zawsze jest mile widziane i pożądane. Z ciekawości obejrzałem jej przejazdy z poprzedniego roku i niczym szczególny one się nie wyróżniały a tutaj taki postęp! Łał! Jak tak dalej szybko będzie się rozwijać, to niebawem dogoni talentem obecnie najlepszą łyżwiarkę na świecie - Kamile. Ta świadomość ruchów, gestów, mimiki, mikro-ruchów: palce, ramiona, oczko itd. tego jest naprawdę sporo i wszystko super współgra z muzyką.

Z pokazu galowej bardzo podobał mi się nowy występ Levito i zbytnio nie przeszkadzało mi to, że skoki były tylko z 2 obrotami i że się potykała i raz nawet upadła - widocznie w sobotę musiała mocno świętować swój srebrny medal ale jej wątłe ciałko nie zniosło tego za dobrze i było to bardzo widać. Piosenka do której jechała bardzo do niej pasuje. Na uwagę też zasługuję: uwaga uwaga, taniec synchroniczny. Już sam początek jest wyśmienity. Też końcowe show z udziałem Malniego bardzo udane.

Medison i Bates mogliby w pokazie galowym już w końcu coś innego zaprezentować, bo stają się dość monotonni a to nie pasuje do podwójnych mistrzów świata.

Jeśli chodzi o komentatorkę, to tym razem nie była to Agnieszka Prawda Iwańska z Polsatu ale z EuroSportu Magda T. Ona jako komentatorka jest o niebo lepsza od Prawdy Iwańskiej ale jednak ostatnio za dużo ględzi podczas przejazdów i niestety ma czasami takie "odjazdy" jak ten opisany powyżej lub np. podczas MŚ w 2022 zagrzewała do walki parę sportową, w której partnerka po skoku tak niefortunnie upadła, że dostała wstrząsu mózgu i nie mogła wstać. Od razu widać było, że to nie był typowy upadek i że łyżwiarka nie może wstać o własnych siłach. Mówienie do takiej osoby wstawaj, nie poddawaj się, walcz dalej itd. jest, delikatnie mówiąc, nie na miejscu. Aleksandra Kauc-Żelichowska na pewno by się tak nie zachowała. Ola jest bardzo delikatna i taktowa i dużą większą wagę przywiązuje do artystycznej warstwy przejazdu niż do sportowej rywalizacji.


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Sezon 2023/2024”