Tessa Virtue i Scott Moir

Miejsce, w którym możesz dać upust swojego uwielbienia dla danego łyżwiarza/łyżwiarki/pary!

Moderatorzy: Hortensja, kasik8222, LittleLotte, Haley452, Kathiea, Poice

Awatar użytkownika
yenny
Posty: 2410
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#16

Post autor: yenny »

Haley, ależ moze się nie podobać. Ale Ty tak wiecznie uszczypliwie o tej Tessie, a to, że nos operowany albo akcent dziwny...


Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem ;).
Awatar użytkownika
rzepecha
Posty: 429
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin

#17

Post autor: rzepecha »

kibic pisze: Czy program wyglada na "tani"? Z pewnoscia ten program nie jest pokazywany przez glowne sieci TV.
Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale uściślę. Poprzez 'tani' rozumiałam tandetny, jednak nie chciałam używać słowa o aż takim negatywnym zabarwieniu. Nie chodziło mi o nakłady przeznaczone na realizację.

Z programem dałam sobie spokój po drugim odcinku, bo oczekiwałam czegoś innego. Naiwna jestem, bo sądziłam, że trochę więcej czasu poświęcą sportowcom, a nie osobom prywatnym. Ale wiem, że jestem nerdem i że prawdopodobnie większość wynudziłaby się na tym, co ja uznałabym za super pasjonujące. No to nie dla mnie, po prostu.
ivi pisze:Obejrzałam, ale chyba niepotrzebnie. Scott Moir wyjątkowo mnie drażni i teraz się obawiam, że będę na igrzyskach do tej pary uprzedzona.
Mnie Scott nie drażni. Ale nawet gdyby tak było, to też nie miałabym z tym wielkiego problemu, bo na lodzie niesamowicie mi się podobają, a to tam ich oglądam i oceniam;)
Mam gorszy problem jeśli drażnią mnie czyjeś poczynania na lodzie, od tego nie jest mi się tak łatwo oderwać i robię się wtedy czepliwa, niestety.

Zabawne, że odwrotną sytuację mam właśnie z Davis/White. Wydają mi się przesympatycznymi ludźmi, bawią mnie ich wygłupy z Shibsami, podziwiam niesamowicie ich pracę, zdolność do koncentracji, klasę w wypowiedziach odnośnie konkurencji. Powiedziałabym, że czuję do nich więcej sympatii niż do Tessy i Scotta (oni także wydają mi się spoko, ale osobiście tak mocnej pozytywnej energii nie odbieram). Ale i tak nie wpływa to w żaden sposób na mój odbiór ich programów. Po prostu nie podobają mi się, zupełnie nie moja estetyka.
Wjeżdżają na lód i na te cztery minuty sentymenty znikają. Doceniam jakość wykonania i trudność elementów, to że potrafią dostosować swoje programy do wymogów regulaminowych tak, żeby ukryć swoje słabości i podkreślić zalety, ale… no po prostu nie rusza mnie to w żaden inny sposób niż solidne rzemiosło.
Nie mam problemu z tym, że są przed V/M, kiedy jadą czysto, bo jest to świetny technicznie zespół. Natomiast wiem, że do programów V/M będę wracać latami, żeby napawać się ich płynnością ruchu, wyczuciem rytmu, idealnie dopasowanymi liniami ciała, po prostu tańcem.

Co komu do smaku ;) Natomiast jedno jest pewne – i jeden i drugi zespół to jak wygląda w chwili obecnej, to jak jest świetny w dużej części zawdzięcza temu drugiemu. I cieszę się ogromnie, że mogę być świadkiem tej rywalizacji.


Awatar użytkownika
Haley452
Posty: 655
Rejestracja: 11 lat temu
Kontakt:

#18

Post autor: Haley452 »

yenny pisze:Haley, ależ moze się nie podobać. Ale Ty tak wiecznie uszczypliwie o tej Tessie, a to, że nos operowany albo akcent dziwny...
Tak, faktycznie tak to wyszło, ale naprawdę tym razem nie miałam nic złośliwego na myśli. Ot, stwierdzenie faktu, że Tessa ma, jak na moje ucho, dziwny akcent. Nawet nie akcent, tylko wymowę niektórych słów. A zdziwiłam się, bo moi znajomi Kanadyjczycy generalnie mówią tak samo jak Amerykanie, więc nie wiedziałam, że może być taka wyraźna różnica.

Generalnie nie darzę Tessy aż taką niechęcią jak Scotta, natomiast ta operacja nosa na zawsze położyła się cieniem na moim jej odbiorze i tego nie zmienię, ale nie wracajmy do tego.


"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
kibic
Posty: 75
Rejestracja: 11 lat temu

#19

Post autor: kibic »

Tessa i Scott na pokazach w Moskwie


Awatar użytkownika
rzepecha
Posty: 429
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin

#20

Post autor: rzepecha »

kibic pisze:Tessa i Scott na pokazach w Moskwie
W Rosji ich uwielbiają :mrgreen:
Jako sympatyczna ciekawostka: tego wieczoru, po pokazie na Łużnikach pod hotelem na Tessę i Scotta czekała spora grupa fanów, przynieśli im prezenty i bukiety kwiatów - dla Scotta jeden więcej, bo na ceremonii kwiatowej po TE dla niego akurat zabrakło:)


Awatar użytkownika
LittleLotte
Posty: 1522
Rejestracja: 10 lat temu
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

#21

Post autor: LittleLotte »

Zabawne, że odwrotną sytuację mam właśnie z Davis/White. Wydają mi się przesympatycznymi ludźmi, bawią mnie ich wygłupy z Shibsami, podziwiam niesamowicie ich pracę, zdolność do koncentracji, klasę w wypowiedziach odnośnie konkurencji. Powiedziałabym, że czuję do nich więcej sympatii niż do Tessy i Scotta (oni także wydają mi się spoko, ale osobiście tak mocnej pozytywnej energii nie odbieram). Ale i tak nie wpływa to w żaden sposób na mój odbiór ich programów. Po prostu nie podobają mi się, zupełnie nie moja estetyka.
Wjeżdżają na lód i na te cztery minuty sentymenty znikają. Doceniam jakość wykonania i trudność elementów, to że potrafią dostosować swoje programy do wymogów regulaminowych tak, żeby ukryć swoje słabości i podkreślić zalety, ale… no po prostu nie rusza mnie to w żaden inny sposób niż solidne rzemiosło.
Nie mam problemu z tym, że są przed V/M, kiedy jadą czysto, bo jest to świetny technicznie zespół. Natomiast wiem, że do programów V/M będę wracać latami, żeby napawać się ich płynnością ruchu, wyczuciem rytmu, idealnie dopasowanymi liniami ciała, po prostu tańcem.
O, to to. Z ust mi to wyjęłaś. Dla mnie to trochę jak różnica między tańcem a jazdą ze świetnymi technicznie elementami. Oglądał tu ktoś "Czarnego Łabędzia"? Sam film to trochę nie moja bajka, ale skojarzyła mi się jedna ze scen, kiedy trener, zmęczony perfekcjonizmem i brakiem "feelingu" Niny, pokazuje jej Lily i mówi coś w stylu: "widzisz? to nie jest perfekcyjne, ale piękne". I podobne odczucie mam, kiedy porównuję programy Tessy i Scotta z programami Charliego i Meryl. Nie w sensie, że Kanadyjczycy są słabi technicznie, wręcz przeciwnie, ale są jakby bardziej artystami niż technikami. Odwrotnie niż Amerykanie.
Z jednym wyjątkiem: "Notre Dame de Paris". Do tego programu na pewno powrócę jeszcze wiele razy. Ale na 100% nie do "Szeherezady".


Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Awatar użytkownika
rzepecha
Posty: 429
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin

#22

Post autor: rzepecha »

LittleLotte pisze:Z jednym wyjątkiem: "Notre Dame de Paris". Do tego programu na pewno powrócę jeszcze wiele razy.
Widać odczucia mamy te same, ale programy typujemy zupełnie inne ;)
Ja akurat ich NDP nie lubię chyba najbardziej z ich wszystkich FD. Choć na początku sezonu skakałam z radości, że sięgają po tę muzykę, bo ją bardzo lubię, to jednak program bardzo mnie rozczarował. Lubiłam ich Samsona i Dalilę, wtedy jeszcze byli nowi i świeży. Bardzo szanuję ich za Tango w poprzednim sezonie poolimpijskim, bo było to coś zupełnie innego, niż to, do czego przywykli. Nie uważam, że dobrze czuli się w tym stylu, ale podjęli wyzwanie, poeksperymentowali i sprostali zadaniu. No i oczywiście, Bollywood.
Chociaż moim ulubionym programem Meryl i Charliego jest ich gala z MŚ 2009 - Don't Stop Me Now. To uwielbiam do tej pory, byli tacy żywiołowi, dynamiczni i faktycznie nie do zatrzymania :)
Taki OT o Davis/White w temacie Virtue/Moir :P


Awatar użytkownika
Hortensja
Posty: 691
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Paryż

#23

Post autor: Hortensja »

Haha, popatrz Rzepecha co napisalam na ten temat w innym temacie gdzie tez byla mowa o NDdP:
LittleLotte, jestes na tym forum krotko, ale ja juz w Tobie zobaczylam wielka milosniczke musicali (zgadza sie? ;) ). I mysle, ze dlatego ten program jest dla Ciebie taki wyjatkowy (w koncu NDdP to "klasyka). Bo mi sie on wydaje jednak wyjatkowo niezapamietywalny, no ladny, nie mowie, ze z przykroscia sie patrzy na niego, pojechany oczywiscie w stylu Meryl i Charliego, szybko, perfekcyjnie itd, ale dla mnie niezapamietywalny (szczegolnie obok Carmen V/M). Nawet zagorzali fani D/W rzadko o nim wspominaja. Ja jako wielka fanka V/M kiedy mam wymienic najlepsze programy D/W, to wymieniam tango z 2011 (oryginalny, "taneczny", nie pompatyczny jak wiele ich programow, ale z wielowa smaczkami), Bollywood- podobnie i Samson i Dalila- tutaj wypracowali swoj styl, ale wtedy byl on jeszcze swiezy, wiele bylo oryginalnych figur i elementow pieknie wkomponowanych w muzyke (uwielbiam ten moment np :) ) i w ogole poszczegolne czesci bardzo ladnie nastepuja jedna po drugiej. Ale poza tym, to ja jestem moze nieobiektywna, bo bardzo lubie te opere ;) Wiec rozumiem, ze tobie podoba sie akurat NDdP :)
;) :mrgreen:


"Can you argue with those placements? Of course. This is figure skating. Arguing is the best part."
Awatar użytkownika
rzepecha
Posty: 429
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin

#24

Post autor: rzepecha »

Ojej! Zgodność aż przerażająca! :what: :D


Awatar użytkownika
mavie
Posty: 242
Rejestracja: 10 lat temu
Kontakt:

#25

Post autor: mavie »

Tessa i Scott potwierdzili, że nie będą startować w tym sezonie wśród amatorów. Natomiast będzie ich można zobaczyć w "Art on Ice" w Szwajcarii oraz Stars on Ice. Mają zamiar stworzyć nowe programy pokazowe i co ciekawe pracować z różnymi choreografami. Wreszcie, mam już dosyć stylu Mariny.


Awatar użytkownika
ivi
Posty: 566
Rejestracja: 11 lat temu

#26

Post autor: ivi »

A mi jakoś nie wydaje się, że ich styl się za bardzo zmieni. No ale zobaczymy.


justyna
Posty: 786
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

#27

Post autor: justyna »

Że tak pozwolę sobie odgrzebać. Mam wrażenie, że troszkę się zmienił. Fajnie się na nich patrzy jak wyszli z klasycznych ram Mariny.

Jeśli chodzi o program, to obejrzałam cały (dailymotion <3) Jean Marc Genereaux to fantastyczny choreograf i człowiek, chociaż mam wrażenie że i tak tego co ich próbował uczyć nie było potem widać. Dziwne wydaje mi się wpuszczanie telewizji z reality show na treningi i otoczenie w sezonie olimijskim kiedy powinno się być totalnie skupionym, a nie roztrząsać swoje prywatne problemy przed kamerami. Razi ukazanie D/W jako prawie że robotów i przyznam szczerze, że straciłam trochę sympatii do nich po programie. Scotta pokazali z takiej odrobinę draniowatej strony. Tessa jako ta która wątpi w siebie i on który ją czasem zlewa.


Awatar użytkownika
mavie
Posty: 242
Rejestracja: 10 lat temu
Kontakt:

#28

Post autor: mavie »

Praca nad nowym programem tym razem autorstwa Marie-France Dubreuil i Davida Wilson


Awatar użytkownika
tatianalarina
Posty: 603
Rejestracja: 9 lat temu
Kontakt:

"Tessa & Scott" - serial

#29

Post autor: tatianalarina »

Chciałam powiedzieć, że na Nat Geo People właśnie leci serial dokumentalny Tessa & Scott o Sami Wiecie Kim.

link do programu


Awatar użytkownika
Poice
Posty: 1545
Rejestracja: 11 lat temu
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

#30

Post autor: Poice »

Serial ukazuje życie codzienne tych charyzmatycznych sportowców, którzy są parą nie tylko na lodzie.
:23:


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Strefa Fana”