Lista uczestników MŚ
Moderatorzy: Hortensja, LittleLotte, Kathiea, Poice
- eastern_star
- Posty: 235
- Rejestracja: 11 lat temu
- Kontakt:
@Poice - ja jeszcze zapytam się o atmosferę w obozie japońskim na kilkanaście dni przed MŚ. Wiadomo, że nikt głośno o miejscach nie mówi, ale przypuszczam, że spodziewacie się czterech-pięciu medali, a wszystko poniżej trzech będzie raczej uznane za niepowodzenie. Tak trochę wygląda to, jakbym przerzucał presję na gospodarzy ( :P ), ale z drugiej strony udany występ na takiej imprezie "u siebie" jest zawsze podwójnie ważny, a znając solidność Japończyków można przypuszczać, że powalczą o pełną pulę
Choć tak całkowicie szczerze, będę się bardzo cieszył z czterech japońskich medali, jeśli ten jeden, o którym teraz myślę pojedzie do Moskwy Choć ewentualne złoto dla Mao byłoby zapewne tak wzruszającym momentem, że chyba nikt nie byłby smutny, gdyby tak sie skończyło.
Choć tak całkowicie szczerze, będę się bardzo cieszył z czterech japońskich medali, jeśli ten jeden, o którym teraz myślę pojedzie do Moskwy Choć ewentualne złoto dla Mao byłoby zapewne tak wzruszającym momentem, że chyba nikt nie byłby smutny, gdyby tak sie skończyło.
Nie wiem na ile medali liczą gospodarze. Wiadomo, że Yuzuru będzie faworytem do złota, co bardzo mnie niepokoi. Nie wiem jak odnajdzie się w takiej roli, no ale w tym sezonie wygląda znacznie lepiej pod względem fizycznym niż w dwóch poprzednich, więc może nie będzie źle W solistach Japonia ma szansę zgarnąć całe podium (przy dobrych wiatrach :D). Co prawda Kozuka jest wielką niewiadomą, ale powinien dostać niezłe PCS, natomiast Machida jest bardzo regularny w tym sezonie, choć sędziowie skąpią mu w drugiej ocenie. Wiele złego musiałoby się wydarzyć, aby Yuzuru nie stanął na podium. U pań wg mnie tylko Mao ma realne szanse na podium. Kanako dostaje tak niskie PCS, że to aż zakrawa o jakąś złośliwość, z kolei Akiko ma kontuzję i wątpię by pojechała dwa czyste programy....Podsumowując - moim zdaniem Japonia zdobędzie trzy medale (Yuzuru, Machida, Mao).eastern_star pisze:@Poice - ja jeszcze zapytam się o atmosferę w obozie japońskim na kilkanaście dni przed MŚ. Wiadomo, że nikt głośno o miejscach nie mówi, ale przypuszczam, że spodziewacie się czterech-pięciu medali, a wszystko poniżej trzech będzie raczej uznane za niepowodzenie. Tak trochę wygląda to, jakbym przerzucał presję na gospodarzy ( :P ), ale z drugiej strony udany występ na takiej imprezie "u siebie" jest zawsze podwójnie ważny, a znając solidność Japończyków można przypuszczać, że powalczą o pełną pulę
Choć tak całkowicie szczerze, będę się bardzo cieszył z czterech japońskich medali, jeśli ten jeden, o którym teraz myślę pojedzie do Moskwy Choć ewentualne złoto dla Mao byłoby zapewne tak wzruszającym momentem, że chyba nikt nie byłby smutny, gdyby tak sie skończyło.
4-5 medali? Że niby kto ma je zdobyć? Oprócz Yuzuru i Mao widzę maksymalnie jedną jeszcze szansę medalową (u solistów). Cztery będą ogromnym sukcesem, pięć będzie wielką niespodzianką.eastern_star pisze:Wiadomo, że nikt głośno o miejscach nie mówi, ale przypuszczam, że spodziewacie się czterech-pięciu medali, a wszystko poniżej trzech będzie raczej uznane za niepowodzenie.
Jeśli Japonia chce zdobywać więcej medali radzę zainwestować w tańce i pary sportowe. Samymi solistami świata się nie zwojuje.
Sorry, że tak wrogo, ale nie lubię jak w jakimś kraju rozwija się tylko niektóre konkurencje a inne traktuje po macoszemu, tak samo z parami sportowymi z Chin.
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
- eastern_star
- Posty: 235
- Rejestracja: 11 lat temu
- Kontakt:
Ja chyba przychylałbym się do tego, że japońskie podium wśród solistów jest jak najbardziej możliwe. Byłaby to oczywiście w pewnym stopniu niespodzianka, ale sensacja na pewno nie. Choć dwa medale (w tym złoty) wydają się bardziej prawdopodobnym scenariuszem. Co do Suzuki/Murakami to obie w obecnym sezonie miały po jednym bardzo udanym starcie. Jeśli któraś z nich powtórzy to w Saitamie, to jest szansa, że zakręci się gdzieś koło czołówki. Nie mam wprawdzie pojęcia, jak wygląda obecnie dyspozycja fizyczna Akiko, ale jeśli zdrowie pozwoli, to czemu by nie powalczyć o udane zakończenie sezonu. (kariery?)
Co do równomiernego rozwoju wszystkich konkurencji, to był to podstawowy argument zwolenników konkursu drużynowego na IO. Pomimo takiej zachęty na napływ japońskich par/tancerzy się chyba w najbliższych dwóch cyklach olimpijskich nie zanosi, bo nie przypominam sobie, żeby w ogóle pojawiali się na listach startowych JGP. Biorąc jednak pod uwagę konkurencję solowe, Japonia to prawdziwa potęga ostatnich lat i choć ciężko będzie im powtórzyć tak udane czterolecie, jak ostatnie, to wydaje się, że i tak soliści pozostaną głównymi nadziejami na japońskie medale na światowych imprezach
Co do równomiernego rozwoju wszystkich konkurencji, to był to podstawowy argument zwolenników konkursu drużynowego na IO. Pomimo takiej zachęty na napływ japońskich par/tancerzy się chyba w najbliższych dwóch cyklach olimpijskich nie zanosi, bo nie przypominam sobie, żeby w ogóle pojawiali się na listach startowych JGP. Biorąc jednak pod uwagę konkurencję solowe, Japonia to prawdziwa potęga ostatnich lat i choć ciężko będzie im powtórzyć tak udane czterolecie, jak ostatnie, to wydaje się, że i tak soliści pozostaną głównymi nadziejami na japońskie medale na światowych imprezach
DOKŁADNIE!!!mavie pisze:Łyżwiarstwo figurowe to nie skoki narciarskie gdzie co tydzień można oglądać zawody. Tych startów jest tak mało w sezonie, że doprawdy nie rozumiem decyzji o rezygnacji z MŚ po Olimpiadzie. Dlatego ja jestem pełna szacunku do np. Kostner, że poważnie traktuje ten sport i nas kibiców.
Jak nie lubiłam Karoliny to po tym sezonie chyba będę wyć, że jej nie będzie! Kompletnie zmieniłam o niej zdanie - na początku sezonu byłam na nie, na ME zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, na ZIOL zachwyciła i teraz bardzo ją lubię!
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Przydałby się oddzielny temat :Deastern_star pisze: Co do równomiernego rozwoju wszystkich konkurencji, to był to podstawowy argument zwolenników konkursu drużynowego na IO. Pomimo takiej zachęty na napływ japońskich par/tancerzy się chyba w najbliższych dwóch cyklach olimpijskich nie zanosi, bo nie przypominam sobie, żeby w ogóle pojawiali się na listach startowych JGP. Biorąc jednak pod uwagę konkurencję solowe, Japonia to prawdziwa potęga ostatnich lat i choć ciężko będzie im powtórzyć tak udane czterolecie, jak ostatnie, to wydaje się, że i tak soliści pozostaną głównymi nadziejami na japońskie medale na światowych imprezach
Japonia ma ten problem, że niestety, ale ciężko u nich szukać odpowiednich partnerów do par sportowych. Mają sporo drobnych, dobrych solistek, ale one potrzebuję wysokich i dobrze zbudowanych facetów :D Azjatom trudniej nabierać masy mięśniowej, no a jak wiemy - Japończycy nie słyną z bycia wysokimi (to samo tyczy się Koreańczyków, bo Korea również eksportuje partnerów do par z zagranicy). Dlatego podziwiam starania Kihary, który z solistów przestawił się na pary sportowe. Zapewne wraz z Narumi nie będą odnosić sukcesów na miarę pary Narumi&Mervin, ale może uda im się dotrzeć do średniego poziomu światowego, co zachęci również innych do dyscyplin parowych w łyżwiarstwie figurowym. Od czegoś trzeba zacząć.
Podpisuję się pod tym życzeniem!Haley452 pisze:Bardzo cieszę się ze startu S/S i P/B. Obu parom życzę jak najpiękniejszego zakończenia kariery - najlepiej ze złotem.
Hm, tak kiedyś było i rozumiem, że nadal ten pogląd gdzieś pokutuje, ale nie wydaje mi się, żeby było to do końca słuszne. Myślę, że Chiny zmierzają w dobrym kierunku.Haley452 pisze:nie lubię jak w jakimś kraju rozwija się tylko niektóre konkurencje a inne traktuje po macoszemu, tak samo z parami sportowymi z Chin
Na ostatnim 4CC Song i Li zdobyli brązowe medale w konkurencjach solistów i solistek, rok wcześniej Han zdobył brąz. Li była 7. na poprzednich mistrzostwach świata, rok wcześniej na siódmej pozycji była Zhang Kexin, Han Yan był 7. na IO, a także był w finałowej szóstce GPF. Jin Boyang był 4. na MŚJ'13, 5. w JGPF'12, a w tym sezonie zdobył złoto w finale juniorskiego GP. Była to szósta ekipa zawodów drużynowych na IO, gdzie w konkurencji par i solistek wystawili zawodników, którzy raczej mają nr 2 w reprezentacji. Jedyna konkurencja, w której są słabi to tańce.
- Dzika Róża
- Posty: 85
- Rejestracja: 11 lat temu
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Za każdym razem, kiedy poruszana jest kwestia braku rozwoju konkurencji parowych w Japonii, mnie nasuwa się na myśl problem Yuko Kavaguti – idealny przykład na to, jak niesamowicie trudno znaleźć jest japońskiej łyżwiarce odpowiedniego partnera. Oczywiście za granicą. Yuko startowała w barwach Japonii z Aleksandrem Markuncovem, następnie USA z Devinem Patrickiem. Żeby reprezentować Rosję ze Smirnovem musiała zrzec się japońskiego obywatelstwa. Myślę, że historia Yuko może być przestrogą dla młodych Japonek, którym śni się po nocach kariera w parach sportowych.
Warto wspomnieć przy okazji, że Kavaguti była również solistką – brązową medalistką Mistrzostw Japonii Juniorek. Jako ciekawostkę podam, że wygrała również zawody z cyklu Grand Prix Juniorów, pokonując m.in. Sarah Hughes
Warto wspomnieć przy okazji, że Kavaguti była również solistką – brązową medalistką Mistrzostw Japonii Juniorek. Jako ciekawostkę podam, że wygrała również zawody z cyklu Grand Prix Juniorów, pokonując m.in. Sarah Hughes
Ja na tych mistrzostwach bardzo będę kibicowała Mao i Akiko. Bardzo bym chciała, aby obydwie stanęły na podium, zwłaszcza, że Akiko w tym sezonie żegna się z amatorskim sportem, a ma w swoim dorobku tylko jeden brązowy medal na mś.
Życie płynie, Karolina Kostner, co by o niej nie powiedzieć, na olimpiadzie pokazała, że jest wielka. W programie krótkim naprawdę zaimponowała mi kombinację flipa i tulupa, zatańczyła przepięknie. Pewnie też będzie chciała dorzucić medal na koniec kariery, wg mnie ma duże szanse na złoto. Ja też ją doceniam, że wytrwała w sporcie, gdy po drodze zakończyły kariery jej wielkie rywalki, jak Sarah Maier czy Miki Ando (równolatki Karoliny).
Rosjanki będą atakować na pewno. Julia i Anna są i zdolne, i zadziorne. Do walki o medale powinny też dołączyć Amerykanki, chociaż ja jak na razie ani w Gracie, ani w Ashley nie widzę wielkich indywidualności- dla mnie obydwie są obydwie ,,cukierkowo-sztampowe''. Myślę, że Amerykanom przydałby się wreszcie medal w solistkach, ostatnimi laty ciągle obserwuję na zawodach za oceanem puste trybuny.
Życie płynie, Karolina Kostner, co by o niej nie powiedzieć, na olimpiadzie pokazała, że jest wielka. W programie krótkim naprawdę zaimponowała mi kombinację flipa i tulupa, zatańczyła przepięknie. Pewnie też będzie chciała dorzucić medal na koniec kariery, wg mnie ma duże szanse na złoto. Ja też ją doceniam, że wytrwała w sporcie, gdy po drodze zakończyły kariery jej wielkie rywalki, jak Sarah Maier czy Miki Ando (równolatki Karoliny).
Rosjanki będą atakować na pewno. Julia i Anna są i zdolne, i zadziorne. Do walki o medale powinny też dołączyć Amerykanki, chociaż ja jak na razie ani w Gracie, ani w Ashley nie widzę wielkich indywidualności- dla mnie obydwie są obydwie ,,cukierkowo-sztampowe''. Myślę, że Amerykanom przydałby się wreszcie medal w solistkach, ostatnimi laty ciągle obserwuję na zawodach za oceanem puste trybuny.
joasia
Fajnie, że Ovcharova w końcu pojedzie na MŚ. To mistrzyni świata juniorów z 2010 roku, wtedy jeszcze w barwach Rosji, obecnie reprezentuje Szwajcarię. Kiedyś była bardzo wyrazistą, jaskrawą zawodniczką. I oryginalną. W Rosji nie miałaby szans, technika skoków kulała.
Cieszę się także, że szwedzka federacja zdecydowała się na wysłanie młodszej z sióstr Helgesson. Viktoria, niestety, nie spisała się dobrze na IO.
Trochę żałuję, że nie będzie Jasona Browna. Aaron mnie tak nie porywa
Widzę, że Wlk Brytania postawiła tym razem na Fancy/Boayadji i wydaje się, że sprawiedliwie, skoro są mistrzami kraju.
Natomiast izraelska para, Davidovich.Krasnopolski, rozpadła się. Szkoda, bo dobry poziom, bardzo szybko się rozwijali.
Jestem trochę zaskoczona tym, że ukriańska federacja nie zastąpiła pary Lavrentieva/Rudyk duetem Usmantseva/Talan.
Poza tym Ukraina całkowicie wycofała się z tańców. Tam taka głupia sytuacja wyszła. Heekin-Canedy/Dun przez cały sezon spisywali się znacznie poniżej oczekiwań, kiedy wrócili z IO chciano ich zastąpić drugą parą, Frolenkova/Nikiforov, ale ponieważ partnerka miała w międzyczasie kontuzję, a 'i tak nie dostali się na igrzyska, to odpuścili sobie już treningi'. Młodzi Nazarova/Nikitin nie mają z kolei przygotowanego seniorskiego SD. I nie było kogo posłać...
Cieszę się także, że szwedzka federacja zdecydowała się na wysłanie młodszej z sióstr Helgesson. Viktoria, niestety, nie spisała się dobrze na IO.
Trochę żałuję, że nie będzie Jasona Browna. Aaron mnie tak nie porywa
Widzę, że Wlk Brytania postawiła tym razem na Fancy/Boayadji i wydaje się, że sprawiedliwie, skoro są mistrzami kraju.
Natomiast izraelska para, Davidovich.Krasnopolski, rozpadła się. Szkoda, bo dobry poziom, bardzo szybko się rozwijali.
Jestem trochę zaskoczona tym, że ukriańska federacja nie zastąpiła pary Lavrentieva/Rudyk duetem Usmantseva/Talan.
Poza tym Ukraina całkowicie wycofała się z tańców. Tam taka głupia sytuacja wyszła. Heekin-Canedy/Dun przez cały sezon spisywali się znacznie poniżej oczekiwań, kiedy wrócili z IO chciano ich zastąpić drugą parą, Frolenkova/Nikiforov, ale ponieważ partnerka miała w międzyczasie kontuzję, a 'i tak nie dostali się na igrzyska, to odpuścili sobie już treningi'. Młodzi Nazarova/Nikitin nie mają z kolei przygotowanego seniorskiego SD. I nie było kogo posłać...
Zamiast niego jedzie Max Aaron. Amerykanie ogłosili składy na Sochi i MŚ tuż po Mistrzostwach Kraju. Brown jest pierwszym rezerwowym, jednak Abbott zapowiedział, że jedzie, a i Aaron pewnie będzie chciał pokazać się na MŚ skoro do Sochi nie pojechał.ivi pisze:Dlaczego go nie będzie?Trochę żałuję, że nie będzie Jasona Browna.