Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

Ja zupełnie zapomniałam o Yagudinie. Dawno go nie oglądałam. A w SLC był dla mnie gwiazdą nr 1. Zarówno jego SP, LP, jak i exh były genialne.

Haley452 pisze:

yenny pisze: No więc było 13 bo - odejmuję Kazakową i Dymitriewa i Dana Hilla w wyk. B/K i Overcome Yagsa - jest 10 :D
Ale bez Kazakowej i Dymitriewa nie mogłabym żyć, bo BARDZO uwielbiam uwielbiać ich FD z NAgano :D I uwielbiam uwielbiać Overcome.

Też pierwotnie miałam Overcome na liście i też długo się zastanawiałam, czy to właśnie z niego zrezygnować. Wygrało Winter, ale nie jestem pewna, czy zasłużenie
Absolutnie uwielbiam ten program, zwłaszcza w wersji z quadem

W ogóle teraz już, kiedy możemy zakopać topór wojenny mam wrażenie, Yenny, że często będziemy się zgadzać, wbrew pozorom mamy w wielu kwestiach podobne zdanie :D

Ja już od dawna to zauważyłam, że pomijając odwieczny spór o naszych ulubieńców w tańcach to zasadniczo się zgadzamy i ta zgodność bywa przerażająca, :roll: bo z kim ja będę się wykłócać??? W sumie to ten spór trwał jakieś 6 lat, ja się do tego tak przywiązałam, że sezon bez walki może być sezonem straconym :sad:

W swojej "10" umieściłam pokazówkę Victora Petrenko z gali olimpijskiej 1992. Pamiętam jak przeżywałam jak Victor próbował namówić panie z widowni by któraś z nim zatańczyła i żadna nie chciała. Jako 10-letnia dziewczynka podkochująca się w swoim idolu byłam baaardzo zdziwiona. "Jak to żadna nie chce z nim zatańczyć?" Ja byłam gotowa wedrzeć się do telewizora i wskoczyć na taflę Czytałam też kiedyś, że Petrenko zaliczył niezły ZONK jak na jakimś pokazie ktoś jednak na taflę wskoczył i był gotowy zatańczyć z nim tego twista, ale ile w tym prawdy to nie wiem :P

Odnośnie "Missing" rodzeństwa Dushesnay to najbardziej lubię jednak tę wersję

Dokładnie taką wersję z tych konkretnych mistrzostw pamiętam z kasety VHS nagranej przez moją mamę :D . Patrząc oczami dzieciaka chłonęłam każdą sekundę tego programu. Te "niedbałe" stroje wbiły mi się w pamięć na lata. Kto to widział tak się ubrać :P ?

Ja lubię obie wersje Missing. Na 1991 r. D/D mieli zaplanowany inny taniec dowolny - Reflections ( Ale że nie za bardzo dobrze został przyjęty na ME (uważany został za aż za bardzo awangardowy) Duchesnay i Dean zdecydowali się wrócić do "odgrzewanego kotleta", czyli Missing. Pewnie dobrze zrobili, bo zdobyli MŚ. Ale Reflections był według mnie tez niesamowitym programem.

A ja wybrałabym:

1. Yagudin - Man in the iron mask
2. Yagudin - Winter
3. Drobiazko/Vanagas - Upiór w operze
4. Davis/White - Samson i Dalila
5. Virtue/Moir - Parasolki
6. Anissina/Peizerat - Romeo i Julia
7. Yagudin - Overcome
8. Savchenko/Szolkovy - Lista Schindlera
9. Delobel/Schonfelder - Karnawał wenecki
10. Michelle Kwan - pokazówka Fields of gold z 2002 roku

Svietka pisze:A ja wybrałabym:

1. Yagudin - Man in the iron mask
2. Yagudin - Winter
3. Drobiazko/Vanagas - Upiór w operze
4. Davis/White - Samson i Dalila
5. Virtue/Moir - Parasolki
6. Anissina/Peizerat - Romeo i Julia
7. Yagudin - Overcome
8. Savchenko/Szolkovy - Lista Schindlera
9. Delobel/Schonfelder - Karnawał wenecki
10. Michelle Kwan - pokazówka Fields of gold z 2002 roku

Svietka podpisuję się rękami i nogami pod Twoją pierwszą czwórką (może tylko nie w tej kolejności).
Podpisuję się też pod numerem 7., 9. (choć wolę Piano) i 10. (choć wolę Hands i Winter).

Chyba mamy dość podobny gust łyżwiarski

Moje ulubione to:

Michelle Kwan
FP 1996:
SP 2002:

Lu Chen
FP 1996:

Philippe Candeloro
FP 1998:

Elena Berezhnaya & Anton Sikharulidze
FP 2001:

Shen & Zhao
FP 2003:

Margarita Drobiazko & Povilas Vanagas
FD 2010:

Bourne & Kraatz
FD 2003:

10 to za mało. Nie jestem w stanie wybrać. Ale na pytanie

kasik8222 pisze:"Gdyby twoje życie zależało od czystego programu danego łyżwiarza to kogo byś wybrał?"

mogę odpowiedzieć bez wahania: Meryl Davis.

Chodzi o czysty przejazd programu od którego zależy życie. Davis bez White'a sobie nie poradzi

Więc niech będzie Davis z Whitem, choć to ona jest totalnie niesamowicie bezbłędna
Wciąż i tak najpewniejszy wybór.

Zgadzam się, Rzepecha, Meryl jest jak skała. Nie przypominam sobie żadnego występu w ciągu ostatnich 8 lat, który by zawaliła.

Ktoś na YT kiedyś chyba stwierdził, że Meryl wygląda jakby mogła zabić w zamian za olimpijskie złoto. I tak jest faktycznie

Aliona by zabiła z całą pewnością

Ale ona czyni coś gorszego niż morderstwo. Ona morduje moją dobrą o niej opinię :19: