: 2014-03-27, 00:05
Nic nie widziałam z solistów, ale wyniki dość ciekawe. Ile bym dała za to, żeby któryś z czołowych panów się posypał i zrobił na podium miejsce dla Vernera. Aż trudno uwierzyć, że taki zawodnik nie ma medalu MŚ w swoim dorobku. No, ale znając Tomasa to pewnie przyjdzie jakiś moment dekoncentracji i sam sobie ten medal odbierze... poza tym i tak jego szanse są nikłe.
Ok, spadam nadrabiać zaległości
ETA: Ok, obejrzałam sobie kilka występów.
Machida zasłużenie prowadzi, ale to jest taki typ, którego nie lubię, baletmistrz na lodzie bez wyraźnie zaznaczonej osobowości. Skoki super, ciekawe, czy utrzyma pozycję medalową, bo wygląda na to, że jest w życiowej formie.
Fernandez - nie przepadam za tym programem, nie lubię takiego pajacowania. Skoki wyszły, ale nie porwał mnie.
Hanyu - :roll: niby taki świetny a regularnie szoruje lód tyłkiem w tym sezonie (sorry, Poice :P). Nie jest zagadką to, że go nie lubię, więc wolałabym kogoś innego ze złotem.
Verner - super, jak ja go uwielbiam :D Jak mu wszystko wychodzi to gęba sama się cieszy na widok jego radości. Właśnie o to mi chodzi, jak oglądam łyżwiarstwo, o indywidualny styl, osobowość i w tym przypadku męską jazdę nie rozumiem jego oceny za komponenty, bo co jak co, ale muzykę to on potrafi interpretować.
Miło było zobaczyć Kozukę, jest to obecnie mój ulubiony z Japończyków. Jeździ trochę podobnie do Daisuke, też po męsku, choć bez takiego błysku. Szkoda by było, gdyby już zakończył karierę.
Na plus oczywiście też występ Maćka, te skoki trochę niepewne i brak 3a trochę kłuje w oczy, ale ważne, że udało się wejść do finału, brawo! Poza tym Maciek naprawdę fajnie jeździ, jest pierwszym polskim łyżwiarzem od dawna, który ma własny styl i którego przyjemnie się ogląda.
Ok, spadam nadrabiać zaległości
ETA: Ok, obejrzałam sobie kilka występów.
Machida zasłużenie prowadzi, ale to jest taki typ, którego nie lubię, baletmistrz na lodzie bez wyraźnie zaznaczonej osobowości. Skoki super, ciekawe, czy utrzyma pozycję medalową, bo wygląda na to, że jest w życiowej formie.
Fernandez - nie przepadam za tym programem, nie lubię takiego pajacowania. Skoki wyszły, ale nie porwał mnie.
Hanyu - :roll: niby taki świetny a regularnie szoruje lód tyłkiem w tym sezonie (sorry, Poice :P). Nie jest zagadką to, że go nie lubię, więc wolałabym kogoś innego ze złotem.
Verner - super, jak ja go uwielbiam :D Jak mu wszystko wychodzi to gęba sama się cieszy na widok jego radości. Właśnie o to mi chodzi, jak oglądam łyżwiarstwo, o indywidualny styl, osobowość i w tym przypadku męską jazdę nie rozumiem jego oceny za komponenty, bo co jak co, ale muzykę to on potrafi interpretować.
Miło było zobaczyć Kozukę, jest to obecnie mój ulubiony z Japończyków. Jeździ trochę podobnie do Daisuke, też po męsku, choć bez takiego błysku. Szkoda by było, gdyby już zakończył karierę.
Na plus oczywiście też występ Maćka, te skoki trochę niepewne i brak 3a trochę kłuje w oczy, ale ważne, że udało się wejść do finału, brawo! Poza tym Maciek naprawdę fajnie jeździ, jest pierwszym polskim łyżwiarzem od dawna, który ma własny styl i którego przyjemnie się ogląda.