Strona 12 z 14

: 2015-12-13, 20:35
autor: Tinalka
Cóż.. Chan już rzucił komentarzem, że to jest max co Hanyu może zrobić i teraz go będzie gonił . Hanyu ma chyba odmienne zdanie na ten temat :lol:

No cóż, dzieli go tylko marne sześćdziesiąt punktów. Taka tycia różnica, ze nadrobi bez większych wysiłków... mwahahaha... ;)

A tak z innej beczki, zastanawiam się z czego wynika ta buta i pewność siebie Chana? Mam dziwne wrażenie że, sorry jeśli urażę czyjeś uczucia, że Chan może być lekko upośledzony. Patrząc w jego oczy i na twarz mam poważne ku temu podejrzenia. Miałam w swoim czasie do czynienia z osobą cierpiącą na podobne schorzenia, wielce utalentowaną w jednej dziedzinie, ale marnie radzącą sobie w innych aspektach życia. Niepowodzenia tuszowała sztuczną i nieuzasadnioną pewnością siebie. Gdy słucham wywiadów Chana widzę tamtą osobę. Pewnie się mylę, ale skojarzenie jest bardzo silne. Czy ktoś też zauważył coś podobnego, czy to moja nadinterpretacja? :)

: 2015-12-13, 20:51
autor: handomi
Tinalka pisze:
Cóż.. Chan już rzucił komentarzem, że to jest max co Hanyu może zrobić i teraz go będzie gonił . Hanyu ma chyba odmienne zdanie na ten temat :lol:

No cóż, dzieli go tylko marne sześćdziesiąt punktów. Taka tycia różnica, ze nadrobi bez większych wysiłków... mwahahaha... ;)

A tak z innej beczki, zastanawiam się z czego wynika ta buta i pewność siebie Chana? Mam dziwne wrażenie że, sorry jeśli urażę czyjeś uczucia, że Chan może być lekko upośledzony. Patrząc w jego oczy i na twarz mam poważne ku temu podejrzenia. Miałam w swoim czasie do czynienia z osobą cierpiącą na podobne schorzenia, wielce utalentowaną w jednej dziedzinie, ale marnie radzącą sobie w innych aspektach życia. Niepowodzenia tuszowała sztuczną i nieuzasadnioną pewnością siebie. Gdy słucham wywiadów Chana widzę tamtą osobę. Pewnie się mylę, ale skojarzenie jest bardzo silne. Czy ktoś też zauważył coś podobnego, czy to moja nadinterpretacja? :)
Nadinterpretacja i to mocna :lol:
Niektórzy tacy po prostu są, słabsza psychika

: 2015-12-13, 20:57
autor: kasik8222
Ten sezon udowadnia, że nie jest łatwo wrócić po rocznej przerwie. Chan, Mao, a nawet V/T się o tym przekonują. Świat nie stoi w miejscu i nikt nic nie da za darmo, ale w sumie dobrze, że Chan wrócił, bo ostatnio konkurencję panów oglądałam jednym okiem. Rywalizacja ograniczająca się do dwóch nazwisk na dłuższą metę nie jest dobra dla sportu.

: 2015-12-13, 21:06
autor: justyna
Mao ma grypę żołądkową która ją prześladuje od NHK. Dlatego to wyglądało tak jak wyglądało

: 2015-12-13, 21:12
autor: LittleLotte
Przepraszam bardzo, ale ja bym bardzo prosiła o jakieś przykłady tej nadzwyczajnej buty Chana. Mówię serio. Jeśli niesamowicie utalentowany zawodnik nie ma prawa mówić o sobie, że jest dobry, to na bora zielonego, kto ma? Nie wszyscy są Japończykami/Koreańczykami/Chińczykami, żeby co drugie słowo bili pokłony. Nie przeczę, skromność jest dobra, dlatego uwielbiam czytać np wywiady z Katią i Dymitrem, którzy są wręcz wcieleniem idealnych rozmówców - nigdy nie narzekają, są pełni szacunku dla siebie nawzajem, trenerów aktualnych i minionych, są ambitni, a na dodatek mają poczucie humoru. Ale nie wszyscy tacy są - ani Trankov, ani Scott Moir, ani Chan, ani z innej beczki Ronnie O'Sullivan (polecam wszystkim hejterom Chana przejrzeć wywiady z Ronniem zanim znalazł tego swojego psychiatrę sportowego). Oni są pewni siebie, no i dobrze, bo wszyscy trzej mają ku temu doskonałe powody, a bez takich osobowości sport byłby nudny.

: 2015-12-13, 21:17
autor: yenny
Dobry, owszem. Ale najpierw niech to udowodni tak, by to było raz na zawsze oczywistą oczywistością.
Ma te swoje ultra głębokie krawędzie i płynną jazdę, czasem mu wyjdą poczwórne dwa w programie. Ale ile to już razy wygrywał li tylko krawędziami? Bo skokowo było cieniutko i nawet kilkakrotnie tyłkiem na lodzie lądował?
Niech skoczy trzy różne skoki potrójne i do tego ze dwa aksle w programie to niech ma i dwie buty :P

: 2015-12-13, 21:30
autor: Tinalka
Przepraszam bardzo, ale ja bym bardzo prosiła o jakieś przykłady tej nadzwyczajnej buty Chana.
Bardzo proszę. Było to dość dawno, bo o ile mnie pamięć nie myli, a na Tumblrze trudno teraz odnaleźć, było to po przegranym przez Chana finale GP bezpośrednio przed Igrzyskami. Wtedy to Chan w wywiadzie radośnie i butnie obwieścił, że tym razem pozwolił wygrać Yuzuru i że następnym razem to on będzie górą. Niestety słowa jak wiemy nie dotrzymał.

: 2015-12-13, 21:42
autor: kasik8222
Mnie to już śmieszy. Niech sobie facet będzie jaki jest. Nie znam go osobiście, nie poznam i nie muszę. Co nas w sumie obchodzi charakter łyżwiarzy z których niemal żadnego nie poznamy osobiście? Czasami naprawdę wolę kogoś kto powie dwa słowa za dużo niż poprawnych do bólu Amerykanów, którzy prędzej padną niż powiedzą coś "nie pod linijkę" ze sztucznym uśmiechem do kompletu. Po latach bardziej pamiętam niepokorne Harding i Grishuk niż inne księżniczki. Przynajmniej coś się działo ;)

: 2015-12-13, 21:44
autor: justyna
W wywiadzie przed Japan Open stwierdził, że wraca po swój tytuł mistrzowski. Gdzieś wcześniej, że w sumie to bez niego w konkurencji panów nie działo się nic ciekawego. Pluszczenko to tylko quady i to z dzisiaj... Mniej by mnie to raziło gdyby miał coś poza swoimi głębokimi krawędziami...

: 2015-12-13, 21:45
autor: Kathiea
Tinalka pisze:
Przepraszam bardzo, ale ja bym bardzo prosiła o jakieś przykłady tej nadzwyczajnej buty Chana.
Bardzo proszę. Było to dość dawno, bo o ile mnie pamięć nie myli, a na Tumblrze trudno teraz odnaleźć, było to po przegranym przez Chana finale GP bezpośrednio przed Igrzyskami. Wtedy to Chan w wywiadzie radośnie i butnie obwieścił, że tym razem pozwolił wygrać Yuzuru i że następnym razem to on będzie górą. Niestety słowa jak wiemy nie dotrzymał.
na 200% był to żart. Ale widzę, że antyfani Patricka będą interpretować wszystko na jego niekorzyść. J asie nie dziwię wypowiedziom Patricka. Co, ma teraz mówić, że Yuzuru to bóg, a on jest małym nic nie znaczacym i nie mającym nic do zaoferowania człowieczkiem? Zastanówcie się, czego wy dokładnie od niego oczekujecie? Wiecie, ze Javi przed GPF też mówił, ze będzie walczył o zwycięstwo? I w sumie racja, mają niby wszyscy z góry zakładać, że przegrają? Po co w ogóle brać udział w zawodach, których nie ma zamiaru się walczyć o zwycięstwo? Rzygać mi się chce od wyciągniętych zdań z kontekstu i robienie do tego ideologii. Ogarnijcie się trochę ludzie. Nie ma nic przeciwko wychwalaniu Yuzuru za jego osiągnięcia, należy mu się, ale jeżdżenie po innym zawodniku? Yuzu by się za was wstydził.

: 2015-12-13, 21:45
autor: Rob
Tinalka pisze:Bardzo proszę. Było to dość dawno, bo o ile mnie pamięć nie myli, a na Tumblrze trudno teraz odnaleźć, było to po przegranym przez Chana finale GP bezpośrednio przed Igrzyskami. Wtedy to Chan w wywiadzie radośnie i butnie obwieścił, że tym razem pozwolił wygrać Yuzuru i że następnym razem to on będzie górą. Niestety słowa jak wiemy nie dotrzymał.
A moze to bylo pół zartem pół serio? Wyluzujcie...Moze tak sobie dodaje pewnosci siebie....Wole taki charakterek niz bycie infantylnym

: 2015-12-13, 21:49
autor: justyna
Ciekawa definicja jeżdżenia po kimś nie powiem. Czego oczekuję? Trochę więcej pokory. Jasne nie popadajmy w zbytnią poprawność, ale też są rzeczy które brzmią butnie i tyle. Nie ma co ukrywać, że tak jest.

: 2015-12-13, 21:50
autor: kasik8222
Rzeczywiście, wrzućmy na luz, bo czasami prowadzimy głupawe dyskusje "dla idei". Mnie obchodzi to co na lodzie i tyle. Nie będę darła szat w obronie zawodników, których znam tylko z TV i z którymi nie dzielę życia. Zawodnicy są różni. Czasami pycha i brak skromności sprawiają, że zawodnicy zachodzą daleko, a gra psychologiczna to część sportu od dawna.

: 2015-12-13, 21:58
autor: Kathiea
Myślę, że lekcję pokory już odebrał i zrobi z nią, co zechce. No i uważam za jeżdżenie, jak się mówi, ze jest on chory umysłowo, a taka interpretacja już tak a tutaj padła. Jakoś nie widzę, czepiania się pewności siebie V/T, nie żeby mi to przeszkadzało. Jak Lotte słusznie zauważyła, kurcze, nie każdy jest i całe szczęście, Japończykiem, który wiecznie będzie się kłaniał. Zresztą o ile u Azjatów wynika to z kultury, to na zachodzie wręcz zalatywałoby taka skromność fałszywością. Łyżwiarze, to nie święci, mają różne charaktery. Nikt wam nie każe kochać jego osobowości. ja tez nie kocham. Ale go nie oceniam, nie wiem, jakbym sama się zachowała na jego miejscu, pewnie bym się strasznie załamała, a on po beznadziejnym wyniku programu krótkiego, był w stanie pojechać przyzwoity program dowolny. I chwała za to, już oglądanie Murakamiego było wystarczająco przykre. A że przeliczył się ze swoimi możliwościami, a jeszcze bardziej z możliwościami innych, to jego problem. Niech teraz pracuje jak go rozwiązać. Choć tez akurat uważam, że ta jego trenerka niekoniecznie jest dla niego najlepszym wyborem ( o tym, ze ona głównie od tańców przeczytałam chyba już ze 3 miesiące temu), ale jak jemu to pasuje i uważa, ze może z nią jeszcze coś osiągnać...

: 2015-12-13, 22:21
autor: Poice
Co za zawody! Cały weekend siedziałam w pracy - dopiero teraz mam chwilę, aby nadrobić co się działo na forum. Wczoraj spałam zaledwie 3h, bo po wszystkich emocjach aż usnąć nie mogłam, a do pracy o 6 trzeba było wstać :D

Wybaczcie, ale nie czytałam wszystkich komentarzy, więc tylko odniosę się do kilku ostatnich odnośnie Chana.


Chan rozstał się z dziewczyną (córką jego trenerki) w grudniu zeszłego roku i ponoć ciężko to przeżył - wspominał o tym w wywiadzie. Teraz na pocieszenie ma psa husky'ego :D Co do jego wzroku - jako dziecko miał wypadek i od tamtej pory to jedno oko nie rusza się i stąd ten jego zez. Kiedyś m to bardzo przeszkadzało, ale jak poznałam powód, to zupełnie przestałam na to zwracać uwagę. Odnośnie jego wywiadów - czasami zastanawiam się czy on faktycznie to wszystko mówi w takim kontekście, czy to dziennikarze ucinają jego wypowiedzi, aby wyszło tak "soczyście". Chyba nie zaszkodziłoby gdyby powiedział, że gratuluje swoim rywalom udanych występów, że to były świetne zawody, a teraz musi wziąć się do pracy, bo ma co nadrabiać.


Tańce mnie rozczarowały, gdyż wolałabym rodzeństwo Shibutani na podium...w tym sezonie wybitnie mi się podobają i wolę ich zdecydowanie bardziej od Chock/Bates. Kaitlyn i Andrew byli cudowni - program w końcu mnie urzekł, chociaż sądzę, że robiłby lepsze wrażenie bez wokalu, gdyż muzyka jest przepiękna.

W parach byłam kolejny raz zachwycona Ksenią i Fedorem. Jak jadą czysto i z taką pewnością siebie to aż trudno odwrócić od nich wzrok!
Meagan i Eric o dziwo również bardzo mi się podobali. Pierwszy raz w tym sezonie z przyjemnością oglądałam ich program. Mistrzostwa Świata będą bardzo ciekawe.
Przykro patrzyło się na Alexę i Chrisa....spodziewałam się po nich lepszego występu, a tak zupełnie się posypali.

U pań Evgenia była bezapelacyjnie najlepsza. Ładnie prezentuje się na lodzie, potrafi interpretować muzykę, nawiązuje kontakt z publicznością i do tego ma piękny program do cudownej muzyki. Przeszkadza mi jedynie nadmiar skoków z ręką w górze...
Zachwyciła mnie również Elena - te jej kiczowate podkłady muzyczne bardzo mi się podobają. Rzuca się po lodowisku w programie dowolnym bez opamiętania i uwielbiam ją za to :P Przypomina mi w tym Hanyu z sezonu 2011/2012 :D Wolałabym ją widzieć na drugim miejscu....
Satoko ma wiele atutów, ale te jej skoki wołają o pomstę do nieba...po prostu nie wierzę, że jest w nich pełna rotacja. Satoko jest cudowna, ma piękne piruety, ładnie jeździ i interpretuje muzykę...ale wolałabym ją oglądać bez skoków :x
Wielki powrót Ashley z niebytu! Bardzo mi się podobała, jej skoki wyglądały najlepiej w sezonie. Oby tak dalej!
Gracie biedaczka się posypała....jak zawali Mistrzostwa Świata to chyba przygarnę ją i zostanę jej fanką, bo naprawdę szkoda tak utalentowanej dziewczyny....
Mao....och Mao....jeżeli faktycznie to przez niedyspozycję zdrowotną, to życzę powrotu do zdrowia i oby na Mistrzostwach Japonii nie dała się pokonać młodszym koleżankom :x

Soliści mnie zachwycili. Poziom był kosmiczny! Tyle udanych i arcytrudnych programów to chyba nigdy nie było na jednych zawodach.
Ten program Chana byłby jednym z moich ulubionych, gdyby w końcu ubrał coś innego niż strój na bieżnię. Jak już chce iść w minimalizm to wolałabym po prostu czarną górę i dół. Brawo za powrót z niebytu - ten program dałby mu wygraną na nie jednych zawodach, ale rywale jednak pokazali mu, że wbrew jego przekonaniu poziom poszedł jednak do góry.
Daisuke początek zawalił, ale później się rozluźnił i również udało mu się pojechać dobry program. Na tle pozostałych wypadł słabo, ale to tylko dlatego, że panowie nie chcieli bliskiego spotkania z taflą lodowiska :)
Boyang niby skoczył sporo, ale te lądowania były tak niechlujne, że program jeszcze bardziej stracił w moich oczach. Tragicznie się go oglądało ;(
Shoma- tak jak wcześniej nie mogłam się do niego przekonać, tak tym programem całkowicie mnie kupił! Wspaniały przejazd. Mistrzostwa Japonii już za 10 dni....Yuzuru będzie miał problem z bezproblemowym wygraniem czwarty raz z rzędu....
Javier - podobnie jak u Shomy - byłam zachwycona. Świetnie zinterpretował ten program, nie mogłam oderwać od niego wzroku. Był świetny! Szkoda kilku niechlujnych lądowań.
Yuzuru - nie wiem co napisać....może tylko to, że w momencie gdy rozpoczął sekwencję choreograficzną to poryczałam się jak małe dziecko.... ;( Nawet nie wyobrażam sobie jaką presję musiał odczuwać....Tyle wspaniałych przejazdów, jego rekordy z NHK, a on znowu pojechał czysto. Skokowo było lepiej na NHK, ale interpretacyjnie ten występ pobił wszystko to co do tej pory widziałam w jego wykonaniu. W wywiadach mówił, że jest wykończony, ale na pewno znowu zmobilizuje się na Mistrzostwa Japonii, choć tam akurat spodziewam się kilku błędów...(może to i lepiej? Przynajmniej będziemy mieć potwierdzenie, że nie jest cyborgiem :D).

Poziom był niebotyczny, ale muszę troszkę ponarzekać na wyniki, bo sędziowie byli w świątecznym nastroju :D Sypali w GOE i PCS ile wlazło i to każdemu - i Shomie i Patrickowi i Javierowi i Yuzuru. Ale na tym zakończę, gdyż widocznie byli pod takim wrażeniem skuteczności w skokach, że uznali, iż dużo czasu minie nim będą mogli tak poszaleć :)