Igrzyska Olimpijskie
: 2022-02-16, 08:40
Ja uważam, że decyzja o dopuszczeniu Kamili do startu była błędem, gdyż niedozwoloną substancję u niej wykryto i jest to fakt. Inna sprawa, że ten pozytywny wynik rzutuje na jej złoto na ME, ale o tym cisza. Wygląda na to, że wszystko było ok.
Ja uważam, że ekipa trenerska odpowiada za nieletnich sportowców, tym niemniej ostatecznie tę karę otrzymuje zawodnik, chociaż nie wiem, jak to jest w przypadku sportowców małoletnich.
Tłumaczenia o dziadku czy anginie uważam za bajeczki wciskane gawiedzi. To jest przecież profesjonalny sport a nie piaskownica. Wobec Kamili zastosowano podwójne standardy, nie wzięto pod uwagę, że ona jest pełnoprawną seniorką. Niech ten argument i precedens dopingowy chociaż doprowadzi do tego, aby ISU podniosła wiek seniorów do 17 lat jak było kiedyś.
Wygląda na to, że Kamilę żadne konsekwencje nie spotkają. Zgadzam się z Tomkiem, że obydwa scenariusze są złe i tym bardziej wniosek z tego jest taki, że decyzja o dopuszczeniu jej do startu była niuzasadniona prawnie. CAS ugiął się nad nią bo prostu jest młodziutka i ma 15 lat. To był główny argument, który przeważył o dopuszczeniu jej do startu, powiedzmy brak świadomości i względy wychowawcze, karanie - nie.
Rozumiem innych sportowców, nawet złapanych przy jednej próbce czy na marihuanie, że oni są tą decyzją wściekli.W większości wypadków byli oni natychmiast wyrzucani z zawodów.
Ja jestem zła bo tę decyzję CAS można zinterpretować tak: Trybunał dał zielone światło na szprycowanie młodziutkich organizmów lekami dla ciężko chorych na serce, bo i tak z tego konsekwencji nie będzie, bo są za młodzi by zostać ukarani. Żyje się tu i teraz, medal to medal, a jak nie będzie medalu, to będzie tragedia i płacz. W następnym roku już nie może być formy, będę miała 16 lat, później 17 i 18 lat, a wtedy czeka mnie koniec kariery, bo będę już za duża.
Z ostatniej wiadomości podanej publicznie wynika, że w organizmie Kamili wykryto 3 substancje, dwie dozwolone i jedną niedozwoloną,więc tym bardziej opowieści o dziadziusiu to bajki.
Sprawą Kamili się już nie zajmuję bo nie mam na to nerwów. Nie jestem też w stanie zachwycać się jej jazdą, chociaż talent i umiejętności niewątpliwie ma. Lubię jej muzykę do programu krótkiego. Z kolei Bolero w programie dowolnym to przejazd naszpikowany trudnymi elementami, więc nie można oczekiwać wielkiej interpretacji od niej. Przecież do tej muzyki w średnim wieku tańczyła i odnosiła triumfy wielka Maja Plisiecka, która do osiemdziesiątki wychodziła na scenę.
Jednego tylko chcę - podwyższenia wieku seniorów. Nie chcę oglądania zdolnych dzieci na lodzie. Nie chcę corocznych gwiazd i gwiazdeczek. Mam tego dość i trochę.
Dlatego najbardziej chyba kibicuję Kaori, Wakabie i Leonie. Chciałabym też, aby Katią odbiła się i pokazała, co umie. Żeby nie było żadnych wpadek u niej i było dobre miejsce. Katię odbieram jak promyczek słońca, który mam nadzieję, będzie świecił długo i nas ogrzewał.
Ja uważam, że ekipa trenerska odpowiada za nieletnich sportowców, tym niemniej ostatecznie tę karę otrzymuje zawodnik, chociaż nie wiem, jak to jest w przypadku sportowców małoletnich.
Tłumaczenia o dziadku czy anginie uważam za bajeczki wciskane gawiedzi. To jest przecież profesjonalny sport a nie piaskownica. Wobec Kamili zastosowano podwójne standardy, nie wzięto pod uwagę, że ona jest pełnoprawną seniorką. Niech ten argument i precedens dopingowy chociaż doprowadzi do tego, aby ISU podniosła wiek seniorów do 17 lat jak było kiedyś.
Wygląda na to, że Kamilę żadne konsekwencje nie spotkają. Zgadzam się z Tomkiem, że obydwa scenariusze są złe i tym bardziej wniosek z tego jest taki, że decyzja o dopuszczeniu jej do startu była niuzasadniona prawnie. CAS ugiął się nad nią bo prostu jest młodziutka i ma 15 lat. To był główny argument, który przeważył o dopuszczeniu jej do startu, powiedzmy brak świadomości i względy wychowawcze, karanie - nie.
Rozumiem innych sportowców, nawet złapanych przy jednej próbce czy na marihuanie, że oni są tą decyzją wściekli.W większości wypadków byli oni natychmiast wyrzucani z zawodów.
Ja jestem zła bo tę decyzję CAS można zinterpretować tak: Trybunał dał zielone światło na szprycowanie młodziutkich organizmów lekami dla ciężko chorych na serce, bo i tak z tego konsekwencji nie będzie, bo są za młodzi by zostać ukarani. Żyje się tu i teraz, medal to medal, a jak nie będzie medalu, to będzie tragedia i płacz. W następnym roku już nie może być formy, będę miała 16 lat, później 17 i 18 lat, a wtedy czeka mnie koniec kariery, bo będę już za duża.
Z ostatniej wiadomości podanej publicznie wynika, że w organizmie Kamili wykryto 3 substancje, dwie dozwolone i jedną niedozwoloną,więc tym bardziej opowieści o dziadziusiu to bajki.
Sprawą Kamili się już nie zajmuję bo nie mam na to nerwów. Nie jestem też w stanie zachwycać się jej jazdą, chociaż talent i umiejętności niewątpliwie ma. Lubię jej muzykę do programu krótkiego. Z kolei Bolero w programie dowolnym to przejazd naszpikowany trudnymi elementami, więc nie można oczekiwać wielkiej interpretacji od niej. Przecież do tej muzyki w średnim wieku tańczyła i odnosiła triumfy wielka Maja Plisiecka, która do osiemdziesiątki wychodziła na scenę.
Jednego tylko chcę - podwyższenia wieku seniorów. Nie chcę oglądania zdolnych dzieci na lodzie. Nie chcę corocznych gwiazd i gwiazdeczek. Mam tego dość i trochę.
Dlatego najbardziej chyba kibicuję Kaori, Wakabie i Leonie. Chciałabym też, aby Katią odbiła się i pokazała, co umie. Żeby nie było żadnych wpadek u niej i było dobre miejsce. Katię odbieram jak promyczek słońca, który mam nadzieję, będzie świecił długo i nas ogrzewał.