Strona 3 z 7

: 2015-11-13, 21:11
autor: LittleLotte
Nowa fryzura to chyba bardziej to do programu o zagorzałych miłośnikach rapu i lansu na dzielni ;) A Ziegler i Kiefer sobie właśnie strzelili w stopę wybierając muzykę z tak nagłymi zmianami tempa i wręcz proszącą się o JAKĄKOLWIEK próbę interpretacji.

: 2015-11-13, 21:19
autor: justyna
Przyznaję, do Patricka uprzedziły mnie jego zbyt pewne siebie wypowiedzi w mediach, których do tej pory nie podpiera dobrymi wynikam i czymś co by mi się podobało i faktycznie przekonało mnie, że ten tytuł jest jego. Szczególnie dziś podbili mu komponentami tak,żeby w razie czego był w stanie odrobić w FS

: 2015-11-13, 21:19
autor: yenny
O, Stas się pokazał :)
No generalnie to doopy nie urwało. A program w stylu Bollywod to w sumie podobał mi się tylko jeden - ten w wykonaniu Meryl i Charliego.

: 2015-11-13, 21:21
autor: kasik8222
Miałam wrażenie, że ciut zabrakło tempa. "Masqerade Waltz" to nie jest i nie będzie, ale było ok chociaż panowie z eurosportu też niezbyt zachwyceni repertuarem. O wyniku powyżej 80 nie ma co marzyć, ale ciekawa jestem jak wypadną w bezpośredniej konfrontacji z najlepszymi na świecie.

: 2015-11-13, 21:23
autor: justyna
Na litość boską co Vanessa James ma na sobie?... Faktycznie szału nie ma, staniki nie latają ale to nie ten moment, żeby szał był

: 2015-11-13, 21:23
autor: yenny
Idę spać. Nie daję już rady, niestety. Choroba rozkłada na amen. Jutro Was :36:

Kasia, by pomarzyć o rywalizacji z najlepszymi to muszą dać z siebie 150 %. Czysto technicznie, żywo i z uczuciem ;)

: 2015-11-13, 21:25
autor: LittleLotte
Źle nie było, z Maskaradą to nie ma co porównywać, ale mi się nawet podoba.
Punkt drugi - to nie jest konkurs popularności, tylko zawody. A Patrick Chan jest fantastycznym łyżwiarzem.

: 2015-11-13, 21:27
autor: yenny
Lotte, jest. Ale często zachowuje się jak buc. Niestety to przekłada się na jego popularność.

: 2015-11-13, 21:35
autor: kasik8222
Francuzi nareszcie porządny twist. Podobały mi się te stroje, Vanessa wyglądała super, jak kocica. Lubię takie nieoklepane kombinezony u Pań i zaraz przypomina mi się Abitbol, to skojarzenie silniejsze ode mnie ;). Jakby komentowała Pani Magda a nie dwóch facetów to pewnie wspomniałaby, że V/T są małżeństwem, ona zawsze przemyci jakieś ploty :P.

: 2015-11-13, 21:39
autor: LittleLotte
Ronnie O'Sullivan też nie raz zachowywał się jak buc (żeby tylko), ale popularności mu to nie ujmowało, a wręcz przeciwnie. Chan jest bardzo pewny siebie, ale - nie oszukujmy się - nie bez kozery, ma talent, ciężko pracuje, zresztą nie on jeden daleki jest od zachowania perfekcyjnego sportowca. Co dziwne, on jeden zbiera za to baty :-? :| :-/ Poza tym od tego jesteśmy hardkorowymi fanami, żeby większą uwagę zwracać na to, co na tafli, a nie poza nią.

: 2015-11-13, 21:43
autor: LittleLotte
Program Tarasovej i Morozova to porażka totalna moim zdaniem, kompletnie nie w charakterze muzyki, z grobowymi minami, równie dobrze można by im puścić Requiem Mozarta w tle, program nie zmieniłby się nawet na centymetr.

: 2015-11-13, 21:45
autor: kasik8222
Nawet przy czystym programie Tarasovej i Morozova nie rozumiem dlaczego pan Marek twierdzi, że mogli dziś powalczyć z V/T. Ten program interpretacyjnie to dla mnie juniorszczyzna.

: 2015-11-13, 21:46
autor: Hortensja
Zgadzam sie- a Tanii i Maxowi zarzuca sie, ze malo charakteru w Bollywood. Ja nie nie moge sie do nich przekonac, mimo niewatpliwej jakosci niektorych elementow sa tak bardzo bezbarwni na lodzie...

: 2015-11-13, 21:48
autor: kasik8222
Śmieszna gleba Peng przed programem :P Dawno czegoś takiego nie widziałam. Jak dla mnie także najładniejsza sukienka wieczoru.

: 2015-11-13, 21:53
autor: LittleLotte
Hortensja, już myślałam, że napisałaś, że Tania i Max są bezbarwni na lodzie i chciałam się kłócić :D :mrgreen:
A ja się nie zgadzam, że T/M to interpretacyjnie juniorszczyzna. To jest interpretacyjnie zero. Juniorzy się przynajmniej czasem starają wrażeniem nadrabiać braki techniczne, tutaj jest jedno wielkie nic. W tle mogłaby być Metallica, Pavarotii, Mozart, narodowe utwory chińskie albo Zepół Pieśni i Tańca Mazowsze. Program nie zmieniłby się o milimetr, bo tam nie ma co zmieniać, jest tak bezbarwnie i nudno jak to tylko możliwe. Jadą, element, jadą, element, jadą, kawałek choreo w sekwencji kroków, nuda, nuda. Jakim cudem mają w kompochińskie więcej niż Julianne i Charlie?