NHK Trophy
Moderatorzy: kasik8222, Kathiea
Moja mama powiedziała, że te maskotki są przerażające :PSvietka pisze:Chyba nigdy nie widziałam tak ukwieconego kiss & cry....... :shock: Rekord świata ode mnie w tej kategorii :mrgreen:
Właśnie przejechał Yuzuru i, och Yuzuru, gdyby nie kilka mniejszych/większych błędów byłoby wspaniale! Program jest piękny i nawet już mi te falbany nie przeszkadzają w odbiorze (w przeciwieństwie do fioletowego wdzianka z SP), widać że forma rośnie no i te poczwórne skoki...
Ja tam nie kumam fenomenu Yuzuru. Po prostu nie kumam. Ok, skacze niesamowicie, ale żeby interpretacja była jakaś z kosmosu? Jego interpretacja głównie polega na młóceniu rękami we wszystkie strony. Poza tym wciąż mam problem z jego przygarbioną postawą.
Poza tym 21-letni facet, który musi przed programem pomacać Kubusia Puchatka to dla mnie za dużo.
(ok, sorry jeśli kogoś uraziłam, ale jeszcze w tym sezonie nie miałam okazji sobie ponarzekać na Hanyu i jego rzekomy artyzm)
Co do tańców: cieszę się, że Tessa i Scott prowadzą. Wynik faktycznie trochę z kosmosu, ale tak jak ktoś wcześniej wspomniał, BV w tym roku jest wyższe niż wtedy, kiedy Meryl i Charlie ustanawiali WR. Tylko trochę mi przykro, że już nawet tego rekordu za SD nie mają.
Przez ostatnie dwa lata mam wrażenie zapanowała jakaś euforia na P/C, tak jakby oni byli najlepszą parą w historii, a ja od zawsze mówiłam, że technicznie to na pewno jeszcze nie jest poziom V/M i D/W z ich najlepszych lat. Bardzo się cieszę, że w końcu to widać.
Chciałam też nadmienić, że moim zdaniem niesamowicie poprawił się Scott. Tak jak jeszcze niedawno moje oglądanie go na lodzie sprowadzało się do "Jezu, nie mogę patrzeć na tego nijakiego wymoczka", tak teraz się zrobił jakiś taki bardziej wyrazisty, męski. Czasami przykuwa uwagę bardziej niż Tessa, co wcześniej NIGDY nie miało miejsca.
Więc na razie ich powrót bardzo na plus.
Poza tym 21-letni facet, który musi przed programem pomacać Kubusia Puchatka to dla mnie za dużo.
(ok, sorry jeśli kogoś uraziłam, ale jeszcze w tym sezonie nie miałam okazji sobie ponarzekać na Hanyu i jego rzekomy artyzm)
Co do tańców: cieszę się, że Tessa i Scott prowadzą. Wynik faktycznie trochę z kosmosu, ale tak jak ktoś wcześniej wspomniał, BV w tym roku jest wyższe niż wtedy, kiedy Meryl i Charlie ustanawiali WR. Tylko trochę mi przykro, że już nawet tego rekordu za SD nie mają.
Przez ostatnie dwa lata mam wrażenie zapanowała jakaś euforia na P/C, tak jakby oni byli najlepszą parą w historii, a ja od zawsze mówiłam, że technicznie to na pewno jeszcze nie jest poziom V/M i D/W z ich najlepszych lat. Bardzo się cieszę, że w końcu to widać.
Chciałam też nadmienić, że moim zdaniem niesamowicie poprawił się Scott. Tak jak jeszcze niedawno moje oglądanie go na lodzie sprowadzało się do "Jezu, nie mogę patrzeć na tego nijakiego wymoczka", tak teraz się zrobił jakiś taki bardziej wyrazisty, męski. Czasami przykuwa uwagę bardziej niż Tessa, co wcześniej NIGDY nie miało miejsca.
Więc na razie ich powrót bardzo na plus.
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
Zgadzam się, mam tak samo, i w tych dłuższych włosach naprawdę wygląda duuużo, dużo bardziej korzystnieHaley452 pisze:Chciałam też nadmienić, że moim zdaniem niesamowicie poprawił się Scott. Tak jak jeszcze niedawno moje oglądanie go na lodzie sprowadzało się do "Jezu, nie mogę patrzeć na tego nijakiego wymoczka", tak teraz się zrobił jakiś taki bardziej wyrazisty, męski. Czasami przykuwa uwagę bardziej niż Tessa, co wcześniej NIGDY nie miało miejsca.
Więc na razie ich powrót bardzo na plus.
Nie sądziłam, że doczekam tego, by Haley pochwaliła Scotta :lol:
Ale to prawda, w dłuższych włosach wygląda trochę jak Patrick Dempsey.
Cieszy mnie wygrana Anny. Straszne się denerwowałam jak jechała, a ta końcówka ... :-? No niemniej zaprezentowała się najlepiej. Chyba już na koniec się rozluźniła, oby miała nauczkę, że jedzie się do ostatniej sekundy. Ale i tak się cieszę, bo z całej stawki pań jest jedyną, której nic za dokrętki nie odjęto w FD. Reszta miała odjęcia, albo upadki.
Satoko jest ok, ale bez szału, a Maria jest jeszcze dość juniorska choć przyjemna w odbiorze.
Pary - Megan z Erickiem zasłużone zwycięstwo, wczoraj w sp pouciekały im chyba poziomy, Peng i Jin całkiem ok, reszta niezapamiętywalna.
Ale to prawda, w dłuższych włosach wygląda trochę jak Patrick Dempsey.
Cieszy mnie wygrana Anny. Straszne się denerwowałam jak jechała, a ta końcówka ... :-? No niemniej zaprezentowała się najlepiej. Chyba już na koniec się rozluźniła, oby miała nauczkę, że jedzie się do ostatniej sekundy. Ale i tak się cieszę, bo z całej stawki pań jest jedyną, której nic za dokrętki nie odjęto w FD. Reszta miała odjęcia, albo upadki.
Satoko jest ok, ale bez szału, a Maria jest jeszcze dość juniorska choć przyjemna w odbiorze.
Pary - Megan z Erickiem zasłużone zwycięstwo, wczoraj w sp pouciekały im chyba poziomy, Peng i Jin całkiem ok, reszta niezapamiętywalna.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Udało mi się cokolwiek obejrzeć, przeprowadzka jest strasznie czasochłonna :D
Tańce. Czytałam najpierw Wasze komentarze i przyjrzałam się Gabi (oderwanie wzroku od Guillaume'a było dla mnie trudne!), rzeczywiście, nie ma jeszcze takiej naturalnej miękkości w ruchach - jak np. Tessa, która jeździ o wiele dojrzalej i jest świadoma swoich ruchów, no ale wiadomo tutaj doświadczenie też robi różnicę. Obie pary mi się podobały ale faktycznie V/M pojechali lepiej, miękko, kocio, stylowo, chociaż dalej nie mogę przeboleć jej kostiumu, który imho ją szpeci. Czy pojechali na rekord? Nie wiem, wydaje mi się że mieli dwa mini potknięcia które moje mało wprawne oko wychwyciło. Nie pamiętam też kto i za który taniec dzierżył poprzedni rekord (czas odświeżyć sobie pamięć).
Z pozostałych par bardzo podobał mi się Jean Luc Baker, chłopak miał świetną energię i jego partnerka było trochę przy nim niewidoczna. Włosi pojechali absolutnie niezapamiętywalnie i nawet nie wiem, do jakiej muzyki jechali, za to pamiętam fajną czerwoną marynarkę Luki.
Btw, czy V. Sinitsina w tym makijażu i fryzurze nie przypomina Wam Tatiany Navki? :D
Tańce. Czytałam najpierw Wasze komentarze i przyjrzałam się Gabi (oderwanie wzroku od Guillaume'a było dla mnie trudne!), rzeczywiście, nie ma jeszcze takiej naturalnej miękkości w ruchach - jak np. Tessa, która jeździ o wiele dojrzalej i jest świadoma swoich ruchów, no ale wiadomo tutaj doświadczenie też robi różnicę. Obie pary mi się podobały ale faktycznie V/M pojechali lepiej, miękko, kocio, stylowo, chociaż dalej nie mogę przeboleć jej kostiumu, który imho ją szpeci. Czy pojechali na rekord? Nie wiem, wydaje mi się że mieli dwa mini potknięcia które moje mało wprawne oko wychwyciło. Nie pamiętam też kto i za który taniec dzierżył poprzedni rekord (czas odświeżyć sobie pamięć).
Z pozostałych par bardzo podobał mi się Jean Luc Baker, chłopak miał świetną energię i jego partnerka było trochę przy nim niewidoczna. Włosi pojechali absolutnie niezapamiętywalnie i nawet nie wiem, do jakiej muzyki jechali, za to pamiętam fajną czerwoną marynarkę Luki.
Btw, czy V. Sinitsina w tym makijażu i fryzurze nie przypomina Wam Tatiany Navki? :D
Ja też
Wczoraj na Raisporcie powtarzali CoC i właśnie trafiłam na nich i pomyślałam, że ona trochę próbuje być taką lodową divą jaką były Griszczuk czy własnie Navka. Ma cały czas taką minę jakby miała szczękościsk. Powiem szczerze - im więcej ich oglądam, tym mniej mam do nich sympatii, ona jest sztywna i odstaje od Nikity, a on sam z tą bródką ...
W ogóle mam takie przekonanie, że Nikita z Eleną byli dla siebie wspaniałą oprawą, dwoje równorzednych partnerów, oboje piękni, oboje zdolni. Poszło to się wiadomo co robić, on ze sporo słabszą partnerką, ona z partnerem może i zdolnym, ale przy niej nijakim. Szkoda zmarnowanego potencjału. I tyle.
Wczoraj na Raisporcie powtarzali CoC i właśnie trafiłam na nich i pomyślałam, że ona trochę próbuje być taką lodową divą jaką były Griszczuk czy własnie Navka. Ma cały czas taką minę jakby miała szczękościsk. Powiem szczerze - im więcej ich oglądam, tym mniej mam do nich sympatii, ona jest sztywna i odstaje od Nikity, a on sam z tą bródką ...
W ogóle mam takie przekonanie, że Nikita z Eleną byli dla siebie wspaniałą oprawą, dwoje równorzednych partnerów, oboje piękni, oboje zdolni. Poszło to się wiadomo co robić, on ze sporo słabszą partnerką, ona z partnerem może i zdolnym, ale przy niej nijakim. Szkoda zmarnowanego potencjału. I tyle.
Last edited by yenny 8 lat temu, edited 1 time in total.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Davis/White za My Fair Lady w Sochi, 78.89.Dżameli pisze:Nie pamiętam też kto i za który taniec dzierżył poprzedni rekord (czas odświeżyć sobie pamięć).
Baker podoba mi się już od kilku sezonów, ma potencjał na bycie jednym z najlepszych partnerów na świecie. Cały czas czekam na przełom tej pary. A może przydałaby mu się inna partnerka?Dżameli pisze:Z pozostałych par bardzo podobał mi się Jean Luc Baker, chłopak miał świetną energię i jego partnerka było trochę przy nim niewidoczna.
Dokładnie tak samo uważam, Nikita z Eleną to był match made in heaven i gdyby się nie rozstali pewnie teraz walczyliby o najwyższe laury. A tak mamy dwie przeciętne pary i myślę że teraz można już wysnuć wniosek, że żadna z nich nie dojdzie do wielkich sukcesów.yenny pisze: W ogóle mam takie przekonanie, że Nikita z Eleną byli dla siebie wspaniałą oprawą, dwoje równorzednych partnerów, oboje piękni, oboje zdolni. Poszło to się wiadomo co robić, on ze sporo słabszą partnerką, ona z partnerem może i zdolnym, ale przy niej nijakim. Szkoda zmarnowanego potencjału. I tyle.
"Perfection is not just about control. It's also about letting go."
w bezbłędnym przejeździe, a Kanadyjczykom uciekł poziom w sekwencji kroków. Jak tak dalej pójdzie to sędziom na Mistrzostwach Świata zabraknie punktacji.Haley452 pisze:Davis/White za My Fair Lady w Sochi, 78.89.Dżameli pisze:Nie pamiętam też kto i za który taniec dzierżył poprzedni rekord (czas odświeżyć sobie pamięć).
Elena i Nikita match made in heaven? Z tego co ja rozumiem to trochę im charaktery nie grały. To,że się zupełnie nie dogadują bardzo szybko by prawdopodobnie zaczęło być widoczne na lodzie. Oboje zamienili siekierki na kije fakt, ale ja myślę że Victoria już zrobiła ogromny postęp, a jest jeszcze miejsce na spory rozwój. Teraz jest tego mniej, bo jednak wierzę, że oprócz tego że mu latają ręce to Nikicie się to ramię naprawdę paprało. Fakt Viki w SD wygląda totalnie jak Navka
Obejrzałam Pierwsza refleksja - 6 par jedzie bardzo podobnie. Nawet Prince pary Hirai/Asuncion jest powolny i trochę w stylu tańca nowoczesnego. Swoją drogą, Prince modny w tym sezonie. Za rok Bowie i Cohen Żartuję. W każdym razie wszyscy jadą w podobnych klimatach, tango Sinsitiny i Katsałapowa jak nie tango. Jedynym tańcem w ścisłym tego słowa znaczeniu było DD naszej pary. Szkoda tylko, że tak chaotycznie pojechali, mogli utrzymać 6te miejsce. No, ale pierwsze koty za płoty, pierwszy występ w serii GP, oby co rok było lepiej-tzn. występ drugi, chodzi mi o to, że pierwszy raz zaproszono ich do serii GP.
Reszta par - lepiej lub gorzej, liczyłam na energię w Prnicu, nie było jej, Viki i Nikita bez zmian, zasłużenie spadli za Kaitlin i Jan-Luca. Ja na tę parę nie zwracałam do tej pory szczególnej uwagi, ale coś jest w tym co piszecie, że on jest silniejszym ogniwem. To tez się robi ostatnio normą, świetny partner ze słabszą partnerką. Anna i Luca jak co zawody, bezpiecznie i przewidywalnie w swoich klimatach.
No i 2 pierwsze miejsca. Szkoda błędu Gabi i Guliama, ale pokazali przepiękny taniec. Inna para, z mniejszym talentem po prostu by to pojechała od elementu do elementu. Oni pokazali jakąś całość.
Tessa i Scott - super. Jak ja za nimi tęskniłam. Różnica punktowa może trochę za wysoka, ale co do kolejności zastrzeżeń nie mam.
Nadrobiłam też trochę panów i jakoś w tym sezonie nie mogę do końca zaakceptować programów Yuzuru. Niby ok, do tego megatrudne skoki, ale coś mi nie gra.
Brown - :-? a tak liczyłam na finał...
Nic to, czekam na pojawienie się ostatecznych składów na GPF, nie mogę się doczekać, bo będzie się działo. jako, że w tańcach mieliśmy własnie najważniejszą konfrontację, to największe emocje u mnie budzi pojedynek w parach sportowych pomiędzy Alioną i Bruno a Megan i Erickiem. No i trzymam kciuki za Annę P.
Reszta par - lepiej lub gorzej, liczyłam na energię w Prnicu, nie było jej, Viki i Nikita bez zmian, zasłużenie spadli za Kaitlin i Jan-Luca. Ja na tę parę nie zwracałam do tej pory szczególnej uwagi, ale coś jest w tym co piszecie, że on jest silniejszym ogniwem. To tez się robi ostatnio normą, świetny partner ze słabszą partnerką. Anna i Luca jak co zawody, bezpiecznie i przewidywalnie w swoich klimatach.
No i 2 pierwsze miejsca. Szkoda błędu Gabi i Guliama, ale pokazali przepiękny taniec. Inna para, z mniejszym talentem po prostu by to pojechała od elementu do elementu. Oni pokazali jakąś całość.
Tessa i Scott - super. Jak ja za nimi tęskniłam. Różnica punktowa może trochę za wysoka, ale co do kolejności zastrzeżeń nie mam.
Nadrobiłam też trochę panów i jakoś w tym sezonie nie mogę do końca zaakceptować programów Yuzuru. Niby ok, do tego megatrudne skoki, ale coś mi nie gra.
Brown - :-? a tak liczyłam na finał...
Nic to, czekam na pojawienie się ostatecznych składów na GPF, nie mogę się doczekać, bo będzie się działo. jako, że w tańcach mieliśmy własnie najważniejszą konfrontację, to największe emocje u mnie budzi pojedynek w parach sportowych pomiędzy Alioną i Bruno a Megan i Erickiem. No i trzymam kciuki za Annę P.
Last edited by yenny 8 lat temu, edited 1 time in total.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
Wstępne listy już są, dla mnie niemiłą niespodzianką jest brak duetu Weaver&Poje, którzy dwa razy z rzędu wywalczyli złoto na GPF. Nie zmieścili się również Piper z Paulem :sad:yenny pisze: Nic to, czekam na pojawienie się ostatecznych składów na GPF, nie mogę się doczekać, bo będzie się działo. jako, że w tańcach mieliśmy własnie najważniejszą konfrontację, to największe emocje u mnie budzi pojedynek w parach sportowych pomiędzy Alioną i Bruno a Megan i Erickiem. No i trzymam kciuki za Annę P.
Idąc na łatwiznę wklejam zestawienie:
Zaspałam na tańce więc obejrzałam tylko Tessę i Scotta:) Dla mnie z kolei Tessa bardziej przykuwa uwagę i jest głową tego duetu, ale od zawsze tak z nimi miałam. Uwielbiam jej elegancję i prezencję na lodzie. Pewnie jestem w mniejszości ale mnie fryzura Scotta nie kręci Po wynikach widzę, że Natalia i Maks spadli na 7 miejsce, szkoda, bo 6 było do utrzymania. No ale i tak szacun dla nich, bo pewnie wiele par, i to nawet tych z najwyższej półki, po takiej kontuzji zaliczyłoby dłuższy urlop. Liczę na porywający Dirty Dancing na ME!:)