Przystań dla miłośników łyżwiarstwa figurowego

yenny pisze:Justyna, nie mogę znaleźć tych filmików z treningów Lizy, ale po pierwszych udanych 3akslach w zawodach, pojawiły się w sieci te z kombinacją. Pamiętam jak ja się wtedy cieszyłam, że ona nie powiedziała ostatniego słowa, że oprócz 3aksla jest coś jeszcze... Kto by pomyślał, że to się tak potoczy.

O, mam

Świetny jest ten 3A Lizy! Mam nadzieje, że Liza jednak nabierze trochę pewności siebie, zacznie jechać programy czysto i doda 3A do swojego repertuaru z powrotem. Trochę mnie irytuje, ze obecnie BV jest podnoszone tylko i wyłącznie skakaniem w drugiej cz. program, praktycznie wszystkich skoków, co powoduje, że program jest strasznie nierównomierny. Niestety obie królowe potrójnego Axla mają większy, lub mniejszy kryzys. Ale mam nadzieje, że na następny 3A w seniorskich zawodach nie trzeba będzie czekać aż Rika Kihira przejdzie do seniorów.

To prawda. Aksel skakany jakby od niechcenia. Aż dziwne, ze obecnie ma z nim problem...

Kto ma jeszcze WTF po wygranej Kaetlyn Osmond nad Gabby Daleman w programie dowolnym na Mistrzostwach Kanady?

Pary sportowe w USA to jakaś porażka. Nikt nie jest w stanie pojechać czysto albo chociaż prawie czysto. Nie wróżę sukcesu na MŚ.

Jak zazwyczaj z zainteresowaniem i zazdrością oglądam mistrzostwa USA i Kanady tak w tym roku poziom mnie nie powalił. Brawo dla Karen Chen. Popisy panny Gold łaskawie pominę milczeniem. Pary sportowe USA to dno i 5 metrów mułu.Zadziwia mnie też, że często wielu zawodników amerykańskich i kanadyjskich na mistrzostwach swojego kraju wspina się na wyżyny, a potem jedzie na MŚ i jest klops. Tak jakby rywalizacja krajowa ich spalała i nie starczało siły na więcej. W sumie publiczności jest tam o niebo więcej niż na ME i atmosfera czasami jak na igrzyskach. Jeszcze jakby Tara i Johnny czasami przymknęli się na chwilę to już szał.

Biedna Gracie, znowu jej nie wyszło ona i Mao załamują mnie w tym sezonie. Ale przynajmniej jest jeden jasny punkt tych mistrzostw- wygląda na to, że Caroline Zhang wraca do gry (bardzo ją kiedyś lubiłam). Ciekawa jestem, jak będzie wyglądał skład u pań na MŚ- mam niejasne poczucie, że federacja wypchnie Mirai zamiast Mariah, tak jak kiedyś Ashley załapała się tylnymi drzwiami. Nie żebym miała coś przeciwko Mirai, a wręcz przeciwnie- lubię ją, ale uważam, że nowe młode twarze zasługują na szansę.

Wielkie uznanie dla Patricka Chana. Takie programy to ja mogę oglądać, ale znowu obawiam się czy starczy mu pary do MŚ, czy nie "wystrzelał się" w zawodach krajowych. Irytują mnie już Dylan i Lubov, a zwłaszcza ona i jej wieczny problem z side by side. Na początku zamiany partnerów bardziej kibicowałam im niż Moore-Towers-Marinaro, a teraz jest odwrotnie. Mam wrażenie, że Dylan jest partnerką rozczarowany i się męczy. Kristen i Dylan mogliby pewnie zdobyć medal MŚ, ale Kristen się uparła jechać na 2 kolejne IO, a ze "starym" Dylanem jej by się nie udało. Nie rozumiem fenomenu Osmond. Jest ciągnięta za uszy w GP i teraz także, ale Gabrielle to też nie moja bajka.
Megan i Eric, jak to oni, magii brak, coś skoczyli, czegoś nie, nic nowego chociaż może ciut lepiej niż ostatnio. Tak się zastanawiam kto w parach zdobędzie złoto MŚ i nikt mi nie pasuje. Już najszybciej Aljona i Bruno chociaż im też można sporo zarzucić. Moja ukochana konkurencja w tym sezonie mnie nie kręci. Niech się wreszcie pojawi ktoś kto mnie oczaruje jak Tania i Max :P

[ Dodano: 2017-01-22, 11:42 ]
Pary sportowe w USA od czasów Iny i Zimmermanna nie zdobyły medalu i to się nie zmieni jeszcze przez parę lat. Inoue/Baldwin wszyscy się podniecali ze względu na wyrzucanego potrójnego axla, który na ich szczęście wyszedł im akurat na igrzyskach. Mówiono głównie o tym elemencie, bo w pozostałych to było rzemiosło. Tak mi się skojarzyli z Dorotą i Mariuszem. U nich mówiono głównie o podnoszeniach, bo cała reszta to też właśnie rzemiosło. Jedni i drudzy "coś tam" zdobyli i znani byli jako "weterani" swojej konkurencji. Przypomniało mi się Skate America 2006 gdzie Siudkowie przegrali z Reną i Johnem chociaż wygrali FP, ale po fatalnym shorcie byli dopiero na 4 miejscu. Pamiętam, że zawalili piruet parowy. Mariusz śmiał się, że to ich ostatni sezon i ich ostatnia okazja, by zrobić tak głupi błąd

Karen ma pięknego ,czystego lutza i axla. Nie jak te rosjanki ,ledwo co podskoczą juz lądują.

Rezultat Mistrzostw USA- Gracie kończy współpracę z Frankiem Carrollem. To była decyzja Franka, w dodatku- jak wynika z artykułu poniżej- podjęta i ogłoszona bez konsultacji z Gracie. Nie wiem co się działo między nimi ale wydaje się, że rozstają się w nienajlepszych relacjach. Może to i lepiej. Osobiście widziałabym Gracie u Orsera ale nie wiem czy to realne.

http://web.icenetwork.com/news/2017/01/22/214115550

Po "jacketgate" kiedy Frank rozmawiając z mediami poszedł i wywalił do kosza jej rozgrzewkową bluzę, bo ona mu powiedziała że ma to zrobić nie spodziewałam się niczego innego. Aczkolwiek po takim trenerze jak on spodziewałam się za to więcej profesjonalizmu. Bo tak kończyć współpracę ze studentem? Nie do pomyślenia.

Kanada przede wszystkim to osiągnęła szczyt krajowej inflacji wyników. 138 z dwoma upadkami? Serio Kanado?... Gabby to nie moja bajka, może dlatego że ma uber nudne programy. Szkoda strasznie Alaine.
W USA pary są na tyle beznadziejne, że na MŚ po wpetycjowaniu się jadą Alexa i Chris. Do tego Denney i Frazier a na 4CC jeszcze Cain i Le Duc. Mervissa ma trochę przerąbane, bo on nie dostanie paszportu od Kanandy na Peyongchang.
Panie przynajmniej nie miały meltdowna. Oh Mirai. Strasznie mi przykro, ale bardzo się cieszę że wślizgnęła się na podium Mariah i to ona jedzie na 4CC i MŚ. Ashley przegrała przez głupi błąd, a dla Karen wielkie brawa, bo dała radę kiedy nikt się nie spodziewał. Gracie... Caroline Zhang naprawdę mnie zadziwiła. To 3R+3R jest przecudne. Tessa Hong aka cudowne dziecko USA próbowała grać w grę Zagitowej i bardzo jej to nie wyszło. Chętnie stanęłabym twarzą w twarz z Tomem Zakrajskiem, albo jej matką i powiedziała co myślę o tym żeby dziecko jeździło do Ave Maria i próbowało portretować pożądanie. TBH panów nie oglądałam, bo wiedziałam że Nathan i tak wygra.

Wielkie brawa dla Nathana za wykonanie 5 quad'ów, na prawdę super rozwija się ten zawodnik. zwycięstwo w pełni zasłużone. Vincent Zhou też fajnie się pokazał, szkoda, że nie pojedzie na mistrzostwa świata. W przyszłość Amerykanie będą mieli z niego pociechę.

Bardzo dobra prędkość na lodzie Karen, skoki również imponują, widać spory potencjał u tej zawodniczki. Ciekawy jestem jej kolejnych występów, jak zniesie presje związaną z występami na arenie międzynarodowej.

Vincent nie ma minimów na MŚ

Ja oglądałam panie i bardzo mi się podobały.Nie wiem komu przyznalabym pierwsze miejsce Karen czy Ashley. Na pewno Ashley lepiej sprzedała program i nawiązała kontakt z publicznością, rozgorzała widownię. U Karen lepsze skoki i piękne piruety.Była ostra walka o 3 miejsce i żal Mirai,znowu nie wytrzymała nerwowo i była ostatnia. Mariah ma cos w sobie z Sashy Cohen.Niespodzianka na plus to super występy Karoliny Zhang.Pnij się do góry dziewczyno! Gracie wg mnie nie tylko MŚ problemy mentalne ale i ze swoim ciałem.Troszkę przytula i zwłaszcza w programie krótkim miałam wrażenie ze nie podążała za muzyką. Może przerwa dobrze jej zrobi bo wybitnie w tym sezonie jej nie idzie i wygląda tak, jakby miała wszystkiego dość

[ Dodano: 2017-01-23, 18:08 ]
Miało być przytyła niestety. W ogóle mistrzostwa w USA lepiej się oglądało niż mistrzostwa Rosji. Jednak jest różnica 20+ od 15+. Amerykanie bardziej czują że trzeba zrobić show.

Nawet polskie portale piszą dzisiaj o wyczynach Nathana Chena. WOW
Niestety potwierdzily sie smutne przypuszczenia z poczatku sezonu co do formy Gracie, sezon slaby i stracony. Martwi to ze wzgledu na to, ze w formie Gracie razem z Ashley bylyby w stanie powalczyc o 3 miejsca na IO, a tak samej Ashley razem z dwoma debiutantkami na MŚ w składzie bedzie ciezko powalczyc o 3 miejsca na igrzyskach. Co za tym idzie przyszloroczne mistrzostwa kraju to bedzie niezłe prucie żył.

co do Ashley, klasa :10: lepiej niz na poczatku sezonu, odpuszcza 4 kontynenty i skupia sie na MŚ.
Zobaczymy

Fanką Gracie nigdy nie byłam i nie rozumiałam zachwytów nad nią, ale od początku bardzo jej współczułam. Ledwo zdobyła MUSA a już okrzyknięto ją złotą medalistką olimpijską i światowym fenomenem. I niestety nie dała rady tego udźwignąć, a dziś to tylko cień zawodniczki sprzed 2 lat. Oby się podniosła, bo zawsze szkoda zmarnowanego talentu.
Obawiam się też, że podobna sytuacj może być z Karen, teraz wszyscy będą chcieli by była drugą Kwan czy Lipiński i tez się dziewczyna może nie pozbierać.
Dla NAthana wielkie brawa, oby też rozwijał się pozaskokowo. Niestety, tak trudny program ciężko pojechac czysto, więc fajnie by było jakby coś jeszcze w programie można było oglądać. Oczywiście nie zakładam, że Nathan następne występy "położy", oby nie, ale np. patrząc na mega ambitnych Megan i Erica ...

Gracie stała się ofiarą dmuchania balona przez amerykańskie media. Miała zdobywać złote medale, bo ładnie by to wyglądało w nagłówkach z jej nazwiskiem. Ja podobnie jak yenny - fanką jej wielką nigdy nie byłam, zawsze wydawała mi się nieobecna w trakcie programów, ale teraz jest mi jej żal. Dziewczyna się pogubiła, młodsza już nie będzie, a teraz jeszcze zmiana trenera. Powinna iść do jakiegoś mało znanego trenera, który poświęci jej cały swój czas i uwagę, bo wydaje mi się, że ona teraz potrzebuje trenera-przyjaciela, a niekoniecznie trenera-mentora, któremu musi się kłaniać w pas.