Strona 3 z 3
: 2017-01-28, 23:02
autor: Rob
Trzecie miejsce to max co mogli wycisnąc. Komponenty naciagniete do absurdu , SS,CH, IN ponad 9??Haahaha. Co by nie powiedzeic o francuzach, to jednak róznica miedzy nimi to jak ziemia a niebo a PCS P/C57.32-B/S 56.43. I to oni dostali wielki prezent od sedziów, nie wlosi.I jeszcze zli są z 3 miejsca? Niech mają sie za "swietnych" lyzwiarzy tutaj na ME, bo w finlandii ich oleja i bedą pod koniec pierwszej dziesiatki.NA MS nigdy w zycou tego nie dostana.Smiech na sali. Nawet jakby wlochom zaznaczono poziom 3 to dodaliby im punktów w drugiej ocenie bo w sumie C/L byli lepsi. Rosjanie ogólnie dostaja wyzsze komponenty na mistrzostwach europy.
: 2017-01-29, 10:18
autor: blue cat
:25: dla Natalii i Maksa! Polska para taneczna wygrywająca z medalistami Mistrzostw Rosji, w dodatku z medalistą olimpijskim w składzie- wow, nie myślałam że tego dożyję :lol: widać, że ich program bardzo podobał się publiczności, no i może teraz wyrobią sobie porządną markę wśród sędziów, co powinno im pomóc w zakwalifikowaniu się na Igrzyska. P/C wygrali zasłużenie, ale nie rozumiem 2 miejsca Włochów- tak jakby chcieli odkręcić to zamieszanie z wynikami po tańcu krótkim. Włosi i Bobrova/Soloviev to dla mnie tacy weterani, którzy może nie porywają, ale zawsze przyjemnie się ich ogląda. Rosjanie byli jednak lepsi, u Włochów zwłaszcza twizzle szwankowały i wyglądały trochę niezgrabnie. Szkoda Charlene i Marco, to musiało boleć- przez chwilę myślałam, że nie daj Boże coś poważniejszego z tego wyniknie. W ogóle upadki w tańcach bolą chyba podwójnie- w innych konkurencjach to jakby bardziej naturalne, a w tańcach ludzie się dziwią, jakby tam był inny lód niż dla solistów i par.
: 2017-01-29, 11:56
autor: kasik8222
Ja się na tańcach nie znam, ale uważam, że Natalia i Max powinni iść za ciosem i zmienić trenera na kogoś z większą renomą (z całym szacunkiem dla Sylwii).
Do dziś myślę sobie ile medali więcej mogliby zdobyć Dorota z Mariuszem gdyby nie trzymali się tak kurczowo pani Iwony z którą Mariusz trenował od dziecka i która na pewnym etapie kariery nie mogła już nauczyć ich więcej. Z takimi decyzjami nie powinno się zwlekać. Tańce, chociaż inne niż w zabetonowanych latach 90-tych, nadal są konkurencją w której reputacja ma największe znaczenie.
: 2017-01-29, 12:50
autor: LittleLotte
Ja mam wrażenie, że pani Sylwia jest świetnym trenerem i bardzo zdolnym choreografem, tylko bez odpowiednich funduszy i zaplecza to może stawać na rzęsach, a i tak efekty nie będą tak dobre, jakby mogły być. Mogli by zrobić jak Włosi, którzy mają różnych "trenerów firmujących", a i tak głównie trenują pod okiem Paoli Mezzadri.
: 2017-01-29, 19:11
autor: joasia
Ja tylko dla dopełnienia napiszę, że nie mogłam się nadziwić tylu błędów u Nikity i Wiki. Niestety, to nie Wika zawaliła, ale Nikita.Powtarzają się błędy, jakie zdarzały się im z Eleną, też zrywali twizzle. I trudno, ale ani Nikita, ani Elena nie wrócą na podium z nowymi partnerami, na to się zanosi. Nie pomoże nawet ani nowa twarz- Elena Czajkowska ani nowy ekspert z teatru Bolszoj. Coś musiało się zawalić w USA na treningach. Teraz para i tak od dłuższego czasu trenuje w Moskwie, z tego co czytałam. Ja mam jeszcze taką teorię, że może za duża aktywność na portalach i wklejanie sweet foci może przeszkadzać i dekoncentrować. Zamiast strzelać sobie różne zdjątka półgołe wziąłby się chłopak do konkretnej pracy.
Co do naszej pary- na pozytyw i zgadzam się, współpraca z nowymi choreografami na pewno by pomogła. Spory awans pary Tobias Tkaczenko i z tego cieszę.
: 2017-01-29, 19:12
autor: Svietka
LittleLotte pisze:Ja mam wrażenie, że pani Sylwia jest świetnym trenerem i bardzo zdolnym choreografem, tylko bez odpowiednich funduszy i zaplecza to może stawać na rzęsach, a i tak efekty nie będą tak dobre, jakby mogły być. Mogli by zrobić jak Włosi, którzy mają różnych "trenerów firmujących", a i tak głównie trenują pod okiem Paoli Mezzadri.
Zgadzam się. Przydałoby się jakieś znane nazwisko w ich otoczeniu. Nie ma mamy nikogo innego więc może warto, żeby PZŁF w nich co nieco zainwestował.
: 2017-01-29, 20:48
autor: yenny
joasia pisze:Ja tylko dla dopełnienia napiszę, że nie mogłam się nadziwić tylu błędów u Nikity i Wiki. Niestety, to nie Wika zawaliła, ale Nikita.Powtarzają się błędy, jakie zdarzały się im z Eleną, też zrywali twizzle. I trudno, ale ani Nikita, ani Elena nie wrócą na podium z nowymi partnerami, na to się zanosi. Nie pomoże nawet ani nowa twarz- Elena Czajkowska ani nowy ekspert z teatru Bolszoj. Coś musiało się zawalić w USA na treningach. Teraz para i tak od dłuższego czasu trenuje w Moskwie, z tego co czytałam. Ja mam jeszcze taką teorię, że może za duża aktywność na portalach i wklejanie sweet foci może przeszkadzać i dekoncentrować. Zamiast strzelać sobie różne zdjątka półgołe wziąłby się chłopak do konkretnej pracy.
A ja mam wrażenie, ze to też było takie zachłyśnięcie się nową parą, tez uroczą i dekoracyjną, do tego ta opinia Mariny, która widziała w nich niemal nowych Grinkowów, te jej achy i ochy jacy to oni fantastyczni. Kiedyś tak już z Szibsami było, takie szybkie WOW i spadek, dopiero w zeszłym sezonie na dobrą sprawę weszli znów do czołówki i zdobywają medale.
A co myślę o nich jako o parze to nie raz pisałam, nie będę się dalej nad nimi pastwić, bo teraz zwyczajnie mi ich szkoda. Miłośc nie wybiera, jest ślepa, Nikita wybrał miłość i konsekwencje jego wborów ponosi kilka osób. A co będzie? Zobaczymy. Pewnie z Eleną byliby wyzej i walczyli o medale.
Co do polskiej pary, cóż, z Sylwią i Sebastianem kiedyś na kanapie zasiadała Tarasowa i niewiele to pomogło. :-?
: 2017-01-30, 08:01
autor: blue cat
Co do SinKatsów, to już naprawdę nie wiem, skąd biorą się u Nikity ciągle te błędy w twizzlach. Już z Eleną tak bywało, ale teraz to już chyba tradycja. Ciągnął trochę dotąd tę parę swoją reputacją, ale to Vika była tą, która się naprawdę starała, nawet jak nie wychodziło. Od dłuższego czasu razi mnie u Nikity jakaś mechaniczność, taka bylejakość, jazda na odwal się. Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale na tle innych tancerzy-panów Nikita prezentuje się dla mnie naprawdę blado. Kiedyś nie miałam takiego wrażenia, ale być może Elena nadrabiała wszystko swoją ekspresją.
A co do Natalii i Maksa, to osobiście wzruszyła mnie reakcja Natalii w K&C i ściskanie się z panią Sylwią- chyba jednak fajnie mieć trenera z mniej znanym nazwiskiem, ale za to takiego, dla którego jest się najważniejszym, a nie tylko jednym z wielu w kolekcji. Macie rację że w tańcach liczy się reputacja i znany trener mógłby tu pomóc, ale obawiam się, że Natalia i Maks u takiego Shpilbanda, Zhulina czy Zuevej byliby trochę łyżwiarzami drugiej kategorii, bo cała uwaga byłaby skoncentrowana na gwiazdach. Ale trochę popracować z kimś znanym by nie zaszkodziło, na przykład Duskova i Bidar trenują nadal ze swoją stałą trenerką, ale program dowolny układał im chyba Maurizio Margaglio. Tak czy inaczej, mam nadzieję, że ciężka praca zacznie się w końcu w łyżwiarstwie bronić sama, bo jak pokazał przypadek SinKatsów, jak jest źle to i nazwisko nie pomoże.
: 2017-01-30, 10:52
autor: Haley452
Mnie Nikita swoją postawą ostatnio bardzo przypomina Trankova z czasów przed Tatianą. Taki jakiś wypalony, zrezygnowany. Tak jak pisze blue cat, na odwał. Tu nie chodzi o błąd w twizzlach, tylko o jego reakcję na ten błąd. Jakby stracił z jakiegoś powodu motywację czy nawet miłość do łyżwiarstwa. Tylko, że u Maxa to miało sens, bo odżył z powodu miłości do Tatiany, więc Nikita zdawałoby się powinien być równie szczęśliwy... więc nie rozumiem, co się dzieje.
A tak w ogóle to wcześniej nie wiedziałam, że jest z Viktorią w życiu prywatnym, nie mają za dużo chemii :P
Jak dla mnie to po prostu wielka szkoda, bo jest super utalentowany i jako partner ma w sobie to "coś", nie jest tylko ramą i tłem dla partnerki tylko indywidualną osobowością. Wielka szkoda, bo gdyby został z Eleną pewnie teraz biliby się teraz o najwyższe pozycje.
: 2017-01-30, 12:05
autor: LittleLotte
Pewnie tak, ale z drugiej strony skoro naprawdę się już nie znosili, to jazda razem pewnie nie osiągali by tak dobrych rezultatów, jakby na to wskazywał ich talent.
W zeszłym sezonie nie widziałam tego, o czym piszesz, Haley. Ok, Bocelli to była taka typowa Russian drama, ale chyba obojgu to pasowało, Nikita błyszczał, Vika była "księżniczką do ratowania", i to wszystko było naprawdę atrakcyjne i ładne. Pokazałam mojej mamie ich zeszłosezonowe FD i usłyszałam, że prezentowali się jakoś inaczej, byli bardziej rozluźnieni i i chyba bardziej "czuli" ten taniec. Toż to tango wygląda jak postawione na szybko, bez ładu i składu, nawet na żywo zdawali się bez energii. Ja nie mówię, ciekawie zatańczyć dowolny do tanga to też jest sztuka, ale ten program wygląda naprawdę jakby Marina stwierdziła "dobra słoneczka, ja się biorę za Shibsów, a wy... No, kochacie się, to może tango, Vice ładnie w czerwonym, a teraz sio".
Moim zdaniem, oni oboje są niesamowicie zdolni i do siebie pasują. W zeszłym sezonie widziałam w ich FD, te wszystkie cechy, którymi się tak zachwycała Zoueva. W tym - nudną parę bez polotu, która w momencie wyjazdu na lód myśli "co zjem dzisiaj na obiad".
Niemniej, ich SD nadal bardzo, bardzo mi się podoba, początek z pazurem, potem część bardziej smooth, na końcu żywiołowo. Oni czują chyba taki teatralny styl, tym bardziej FD się wydaje nietrafione.
: 2017-01-30, 14:51
autor: Ares
LittleLotte pisze:Pewnie tak, ale z drugiej strony skoro naprawdę się już nie znosili, to jazda razem pewnie nie osiągali by tak dobrych rezultatów, jakby na to wskazywał ich talent.
W zeszłym sezonie nie widziałam tego, o czym piszesz, Haley. Ok, Bocelli to była taka typowa Russian drama, ale chyba obojgu to pasowało, Nikita błyszczał, Vika była "księżniczką do ratowania", i to wszystko było naprawdę atrakcyjne i ładne. Pokazałam mojej mamie ich zeszłosezonowe FD i usłyszałam, że prezentowali się jakoś inaczej, byli bardziej rozluźnieni i i chyba bardziej "czuli" ten taniec. Toż to tango wygląda jak postawione na szybko, bez ładu i składu, nawet na żywo zdawali się bez energii. Ja nie mówię, ciekawie zatańczyć dowolny do tanga to też jest sztuka, ale ten program wygląda naprawdę jakby Marina stwierdziła "dobra słoneczka, ja się biorę za Shibsów, a wy... No, kochacie się, to może tango, Vice ładnie w czerwonym, a teraz sio".
Moim zdaniem, oni oboje są niesamowicie zdolni i do siebie pasują. W zeszłym sezonie widziałam w ich FD, te wszystkie cechy, którymi się tak zachwycała Zoueva. W tym - nudną parę bez polotu, która w momencie wyjazdu na lód myśli "co zjem dzisiaj na obiad".
Niemniej, ich SD nadal bardzo, bardzo mi się podoba, początek z pazurem, potem część bardziej smooth, na końcu żywiołowo. Oni czują chyba taki teatralny styl, tym bardziej FD się wydaje nietrafione.
Też podoba mi się SD w ich wykonaniu w tym sezonie. FD nie za bardzo mi podchodzi, wydaje mi się tak jakoś bardziej narzucony im.