holloko pisze:
(Przydałaby się ikonka ze złamanym sercem jako podsumowanie tych zawodów)
Niestety, nie ma takiej ikonki w proponowanych, ale są beksy
I dodałam ikonkę :boi: (boi się)
CD
W końcu nadrobiłam pary i tańce.
Pary
Wszystkie trzy pary zrobiły na mnie wrażenie, każda inaczej i na swój sposób, ale wrazenie ogromne. Nigdy nie byłam fanką Vanessy i Jamesa, ale teraz dla nich wielkie ok2
uznanie i brawa. Są bardzo ambitni i nareszcie znaleźli swój styl, do tego trafili z formą, ich program bardzo dobrze się oglądało.
Megan i Eric, tu też nigdy do fanów się nie zaliczałam, ale i dla nich wielkie :10: bo zasłużyli. Pozbierali się po nieudanym sp i pojechali na 99% możliwości. Jedyny minus to odgrzewany kotlet, ale chyba coś w tym Muse pozmieniali, więc się nie czepiam. Megan dobrze w tej fryzurze, a i sukienka nie podkreślała muskulatury.
Wiecie może dlaczego rozstali się z trenerem?
Aliona i Bruno - tu też brawa, głównie dla Aliony - uwielbiam Alionę i ten ich program. Jest piękny. Szkoda tylko, że Bruno popełnił tyle błędów, no, ale choreografie niezmiennie budzi mój zachwyt. Perła.
Wracając do Bruno, miałam wrażenie, że się chłopak zestresował, bo chciał pokazać, że nie jest gorszy niż Robin, ambicja Aliony też robi swoje... No nic to, kibicuję im z całego serca.
Tańce
Najbardziej podobali mi się Tessa ze Scottem, bardzo odpowiada mi MR w ich wykonaniu. Jak mówił komentator w rosyjskiej tv, że nie było w ich repertuarze wielu takich mini spektakli, że raczej szli w innym kierunku, ale w tym świetnie się sprawdzają. I mnie też tak się wydaje.
Kaitlyn i Andrew uwielbiam i uwielbiam Je suise malade, ale w tych zawodach bardziej podobał mi się blues Amerykanów. Co prawda też jakby odgrzewany, ale i odświeżony mocno i oni rewelacyjnie się w nim czują, co widać.
Walka o medale w tym roku będzie bardzo emocjonująca i to mnie baaaardzo cieszy.