Pary sportowe
Jeszcze nie widziałam wszystkiego. Na GS ktoś napisał, że Szolkowy przykładając rękę do "Candyman" chyba naprawdę życzył złota swojej byłej partnerce. Ciekawa jestem co będzie z grupą Mozer po igrzyskach. Cieszę się z 5 miejsca Francuzów i z medalu D/R. Nie jestem fanką Kanadyjczyków, ale biorąc pod uwagę ich wiek to była ostatnia szansa. Złota MŚ z Bruno Aljona jeszcze nie ma... Chińczykom niewiele zabrakło. Patrzcie jak to czasem jeden obrót więcej w toeloopie robi różnicę (Plushenko?). Mam nadzieję, że Vannessa i Cipres pojeżdżą jeszcze trochę. Poza tym coś mnie trafia jak nie niektórych portalach złoto pary niemieckiej to "sensacja" :roll: .
Pierwsze co zrobiłam rano po przebudzeniu to sprawdziłam wyniki - ich złoto jak to się mówi- MADE MY DAY!
:faje: :25:
Brak mi słów jeszcze nie widziałam programu ale widziałam dekorację - to jak ją celebrowali, każdą jej sekundę, jak Aliona dziękowała Bruno na kolanach, jak on ją postawił na podium - aż mi się łezka zakręciła. Dla takich chwil na pewno warto te wszystkie lata harować. Super, jestem szczęśliwa razem z nimi. historia jak z filmu:) Podziwiam Alionę chciałabym mieć choć procencik tej jej determinacji :25:
:faje: :25:
Brak mi słów jeszcze nie widziałam programu ale widziałam dekorację - to jak ją celebrowali, każdą jej sekundę, jak Aliona dziękowała Bruno na kolanach, jak on ją postawił na podium - aż mi się łezka zakręciła. Dla takich chwil na pewno warto te wszystkie lata harować. Super, jestem szczęśliwa razem z nimi. historia jak z filmu:) Podziwiam Alionę chciałabym mieć choć procencik tej jej determinacji :25:
Przyznam się, że zaczęłam płakać już przy spirali śmierci Aliony i Bruna :mrgreen: Pewnie przez to, że się przez cały dzień naczytałam o ich występie, widziałam wyniki, a dopiero teraz mogłam spokojnie zasiąść i obejrzeć powtórkę par sportowych. I mimo że osobiście bardziej przemawiają do mnie Chińczycy, to dowolny program S/M jest moim ulubionym w tym sezonie. Może i nie tylko w sezonie, ale w ogóle. Piękny utwór, piękna Aliona, świetny program, Bruno jak nie on z początków ich wspólnej jazdy - no cudowny występ, cudowny
Poza złotymi medalistami miałam ciarki przy występie Francuzów - też mam nadzieję, że jeszcze pojeżdżą, zwłaszcza że widać od duży progres. A Vanessa jest piękną kobietą (i ma tak ślicznie wyrzeźbione ciało że jej bardzo tego zazdroszczę!) i świetnie wygląda w tych kombinezonach
Podobali mi się jeszcze Włosi. Uwielbiam ich energię :D
Poza złotymi medalistami miałam ciarki przy występie Francuzów - też mam nadzieję, że jeszcze pojeżdżą, zwłaszcza że widać od duży progres. A Vanessa jest piękną kobietą (i ma tak ślicznie wyrzeźbione ciało że jej bardzo tego zazdroszczę!) i świetnie wygląda w tych kombinezonach
Podobali mi się jeszcze Włosi. Uwielbiam ich energię :D
No właśnie też słyszałam Zresztą Sui/Han mnie tym razem wynudzili swoim FP. I serio ktoś powinien o Aljonie zrobić film, a nie ciągle tylko Tonya/Nancy (zresztą I, Tonya też muszę obejrzeć, bo podobno świetne obie role kobiece).Hortensja pisze:Wiesz, jest taka teoria spiskowa, ze Robin tak specjalnie tego Candymana wcisnal T/M zeby zwiekszyc szanse Aliony
I ja nareszcie nadrobiłam. Jejku, jak ja wyłam. Ostatni raz tak płakałam na łf podczas dowolnego panów w SLC w 2002 roku, no i trochę jeszcze jak Liza Tutkamyszewa została mistrzynią swiata. Ale emocje, ale ciary. I tym większy nerw, że nie można tego na żywo oglądać. Pewnie, nerwy byłyby w strzepach, ale byłoby warto.
Vanessa i Morgan oraz Val i Ondrej - ok2 Mam nadzieję, ze jeszcze pojeżdżą. Zwłaszcza Val i Ondrej, chciałabym by zdobyli medale, zwłaszcza Val, bo ich historia to też cikawy materiał na film No kocham ich, i już.
Potem Aliona i Bruno. Kocham też program, od początku sezonu i z kazdym występem ta miłość rosła. Serce rozdarte pomiędzy nimi a Wenjing i Congiem goiło się szybko.
Płakałam jak bór po ich programie. Megan i Erick - super. Chyba nigdy mi się tak nie podobali. Wenjing dziś była mega spięta i to ich zgubiło. Nerwy. No, ale lód jest śliski.
Nad Candymanem nie będę się pastwić. Po wyświetleniu wyników i 4 miejscu dla Rosjan Żenia zaczęła płakać z rozpaczy - tu przejście kamery za kulisy i płacz ze szczęścia - Megan i Erick, oraz oczywiście Aliona i Bruno. O obok szloch z rozpaczy Wenjing. Cong się opanował. Potem podczas ceremonii, Aliona i Megan podskakiwały ze szczęśćia, Wenjing szlochała po cichu.
Rozumiem ją, ale jest młoda, niech spojrzy na Alionę i zobaczy, że MOŻNA. No i plus, że jeszcze pewnie ich pooglądamy
W tym wszystkim jest jeden minus - tylko ten brak możliwości oglądania na żywo. To naprawdę skandal, że pozbawia się nas takich emocji. No, długo się ten finał będzie wspominało. No i niech wrócą do dekoracji medalowej, gdy łyżwiarze są w kostiumach, bo to ma zupełnie inny klimat!
Vanessa i Morgan oraz Val i Ondrej - ok2 Mam nadzieję, ze jeszcze pojeżdżą. Zwłaszcza Val i Ondrej, chciałabym by zdobyli medale, zwłaszcza Val, bo ich historia to też cikawy materiał na film No kocham ich, i już.
Potem Aliona i Bruno. Kocham też program, od początku sezonu i z kazdym występem ta miłość rosła. Serce rozdarte pomiędzy nimi a Wenjing i Congiem goiło się szybko.
Płakałam jak bór po ich programie. Megan i Erick - super. Chyba nigdy mi się tak nie podobali. Wenjing dziś była mega spięta i to ich zgubiło. Nerwy. No, ale lód jest śliski.
Nad Candymanem nie będę się pastwić. Po wyświetleniu wyników i 4 miejscu dla Rosjan Żenia zaczęła płakać z rozpaczy - tu przejście kamery za kulisy i płacz ze szczęścia - Megan i Erick, oraz oczywiście Aliona i Bruno. O obok szloch z rozpaczy Wenjing. Cong się opanował. Potem podczas ceremonii, Aliona i Megan podskakiwały ze szczęśćia, Wenjing szlochała po cichu.
Rozumiem ją, ale jest młoda, niech spojrzy na Alionę i zobaczy, że MOŻNA. No i plus, że jeszcze pewnie ich pooglądamy
W tym wszystkim jest jeden minus - tylko ten brak możliwości oglądania na żywo. To naprawdę skandal, że pozbawia się nas takich emocji. No, długo się ten finał będzie wspominało. No i niech wrócą do dekoracji medalowej, gdy łyżwiarze są w kostiumach, bo to ma zupełnie inny klimat!
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
W sumie myślę, że najciekawsze wyniki w tym sporcie już za nami. Inne konkurencje już mnie tak nie jarają. Wy pewnie będziecie się emocjonować tańcami, ale to zawsze była moja najmniej ulubiona konkurencja (chociaż jak sobie zrobię zestawienie top 10 ever to jest tam, o dziwo, wiele programów par tanecznych z "Memorial" G/P na czele)
To nie miało prawa się udać, w tym wieku i po tylu sukcesach zaczynać z nowym partnerem, do tego z mało znanym pokracznym misiem. Never give up, marzenia się spełniają jeśli się w nie wierzy i jak widać można wpłynąć nawet na tą dużo słabszą połówkę. Aliona i jej droga do złota jest niezwykła i powiem Wam, że za takie historie kocham olimpiadę oraz bardziej doceniam takich mistrzów. Jak patrzyłam na przybitą minę Robina to ciekawe czy to z powodu wyniku jego pary czy też pomyślał, że powinien być obok Aliony. Pokrętnie się to ułożyło, przepaść między Bruno a Robinem jest dla mnie wyraźna, ale to ten pierwszy jest mistrzem olimpijskim.
Chińczycy mnie nie porwali. Turandot to dla mnie program którym w 2003 roku oczarowali mnie Shen & Zhao, a dzisiaj zobaczyłam gorsza kopie ich programu.
Za to dzisiaj całym sercem byłam z team Kanada, można różnie oceniać łyżwiarstwo Megan, ale dzisiaj widać było jak bardzo się starali i jej reakcja na brązowy medal była piękna. Mogli liczyć tu na złoto, ale oboje pokazali klasę, docenili rywali i fakt, że staną na podium olimpijskim.
Chińczycy mnie nie porwali. Turandot to dla mnie program którym w 2003 roku oczarowali mnie Shen & Zhao, a dzisiaj zobaczyłam gorsza kopie ich programu.
Za to dzisiaj całym sercem byłam z team Kanada, można różnie oceniać łyżwiarstwo Megan, ale dzisiaj widać było jak bardzo się starali i jej reakcja na brązowy medal była piękna. Mogli liczyć tu na złoto, ale oboje pokazali klasę, docenili rywali i fakt, że staną na podium olimpijskim.
Dzisiaj wstałam rano do pracy i na TVP1 leciał dowolny par sportowych. Może pozostałe konkurencje też pokażą, komentarz słaby, ale emocje są.yenny pisze: W tym wszystkim jest jeden minus - tylko ten brak możliwości oglądania na żywo. To naprawdę skandal, że pozbawia się nas takich emocji. No, długo się ten finał będzie wspominało. No i niech wrócą do dekoracji medalowej, gdy łyżwiarze są w kostiumach, bo to ma zupełnie inny klimat!
Wiesz, ja pisałam w tym sensie, że o 5,30 jadę do pracy, mam eurosport, który do tej pory na żywo pokazywał, ale w pracy nie mogę sobie pozwolić na spanie po zarwanej nocce, więc dla mnie i takie godziny odpadają, i tak wstaję codziennie najpóźniej o 4,30. Także dla mnie te godziny odpadają, jedynie weekend lub urlop mnie "ratują". A z urlopem cienko, najgorszy okres w roku to właśnie od grudnia do kwietnia. W sezonie Ale jak tylko wstaję to zaglądam do tv i netu by sprawdzić co się dzieje, wczoraj akurat trafiłam na sp Val i Ondreja, dziś na przerwę A potem Justyś napisała, jak już siedziałam w busie. Nie muszę mówić, że ludzie patrzyli na mnie jak na idiotkę
Niemniej dla większości ranne godziny, takie ok 7 już byłyby do przyjęcia.
Niemniej dla większości ranne godziny, takie ok 7 już byłyby do przyjęcia.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .
- LittleLotte
- Posty: 1522
- Rejestracja: 10 lat temu
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Boże.
To były prawdopodobnie najlepsze zawody, jakie oglądałam w życiu. Wszyscy - ale to wszyscy - dali z siebie wszystko. Na podium trzy pary, z których każda przekroczyła 150 punktów i nikomu nie wydaje się to podejrzane.
Oglądałam na żywo, bo ferie i te zawody warte były nie jednej, a dziesięciu zarwanych nocy. 3 wspaniałe programy, radość Aliony i Meagan, łzy, ogromne emocje i - przede wszystkim - wspaniałe łyżwiarstwo.
Jestem taka szczęśliwa, że Aljonie się udało. Jestem taka szczęśliwa, że to właśnie Meagan przejdzie do historii jako pierwsza zawodniczka, która wylądowała poczwórny skok wyrzucany. Jestem taka szczęśliwa, że Chińczycy - mimo początkowych błędów - pokazali, jak fantastycznymi są sportowcami. Jestem taka szczęśliwa, że pary takie jak Val i Ondrej czy Vanessa i Morgan zostały w końcu docenione i ocenione jak top światowe pary, a nie ubodzy krewni. Jestem taka szczęśliwa, że Julianne i Charlie oraz Kirsten i Dylan pojechali pięknie i czysto.
To były prawdopodobnie najlepsze zawody, jakie oglądałam w życiu. Wszyscy - ale to wszyscy - dali z siebie wszystko. Na podium trzy pary, z których każda przekroczyła 150 punktów i nikomu nie wydaje się to podejrzane.
Oglądałam na żywo, bo ferie i te zawody warte były nie jednej, a dziesięciu zarwanych nocy. 3 wspaniałe programy, radość Aliony i Meagan, łzy, ogromne emocje i - przede wszystkim - wspaniałe łyżwiarstwo.
Jestem taka szczęśliwa, że Aljonie się udało. Jestem taka szczęśliwa, że to właśnie Meagan przejdzie do historii jako pierwsza zawodniczka, która wylądowała poczwórny skok wyrzucany. Jestem taka szczęśliwa, że Chińczycy - mimo początkowych błędów - pokazali, jak fantastycznymi są sportowcami. Jestem taka szczęśliwa, że pary takie jak Val i Ondrej czy Vanessa i Morgan zostały w końcu docenione i ocenione jak top światowe pary, a nie ubodzy krewni. Jestem taka szczęśliwa, że Julianne i Charlie oraz Kirsten i Dylan pojechali pięknie i czysto.
Mówimy, jak zawsze, różnymi językami [...]. Ale rzeczy, o których mówimy, nie ulegną od tego zmianie, prawda? (Michaił Bułhakow)
Przyzwyczajenie drugą naturą człowiekaLittleLotte pisze:Boże.
To były prawdopodobnie najlepsze zawody, jakie oglądałam w życiu. Wszyscy - ale to wszyscy - dali z siebie wszystko. Na podium trzy pary, z których każda przekroczyła 150 punktów i nikomu nie wydaje się to podejrzane.
Oglądałam na żywo, bo ferie i te zawody warte były nie jednej, a dziesięciu zarwanych nocy. 3 wspaniałe programy, radość Aliony i Meagan, łzy, ogromne emocje i - przede wszystkim - wspaniałe łyżwiarstwo.
Jestem taka szczęśliwa, że Aljonie się udało. Jestem taka szczęśliwa, że to właśnie Meagan przejdzie do historii jako pierwsza zawodniczka, która wylądowała poczwórny skok wyrzucany. Jestem taka szczęśliwa, że Chińczycy - mimo początkowych błędów - pokazali, jak fantastycznymi są sportowcami. Jestem taka szczęśliwa, że pary takie jak Val i Ondrej czy Vanessa i Morgan zostały w końcu docenione i ocenione jak top światowe pary, a nie ubodzy krewni. Jestem taka szczęśliwa, że Julianne i Charlie oraz Kirsten i Dylan pojechali pięknie i czysto.
Bożesz mój patrzcie
Warto było zarwać te dwie noce dla tak cudownego poziomu par.
Ostatnia grupa
Magiczny występ Aliony i Bruna który przeszedł do historii. Popłakałam się razem z nimi. Nie byłam fanką D/R ale Maeghan to cudowna kobieta. Jej rekacja w K&C po tym jak wyniki padły i od razu poleciała do Aliony gratulować i się z nią cieszyc bezcenna. Widzieliśćie gifa po tym jak Mirai wylądowała 3A w team evencie?
D/R zawsze byli taką mocno techniczną parą, nie powalali może artyzmem czy wyrafinowanymi programami, ale zawsze widać u nich było wielką radość z jazdy. Meagan to wulkan pozytywnych emocji, jej entuzjazm jest zaraźliwy. Chyba nigdy nie widziałam jej z kwaśną miną czy strojącej jakieś fochy w K&C, nawet jak nie wychodziło. Bardzo się cieszę, że mają tak piękny koniec kariery bo na to zdecydowanie zasłużyli.Nie byłam fanką D/R ale Maeghan to cudowna kobieta. Jej rekacja w K&C po tym jak wyniki padły i od razu poleciała do Aliony gratulować i się z nią cieszyc bezcenna.
Tak, to prawda, nie byłam nigdy fanką Megan i Erica, ale swoją postawą podczas kariery, swoim uporem, pracowitością i ambicją zasłużyli na wielki szacunek. A zachowanie Megan po tym jak okazało się, że mają brąz było przecudowne. Właśnie takie obrazki lubię, rywalizacja jest ważna, ale klasę albo się ma, albo nie.
Nie wiem czy będzie mi ich brak, ale na pewno na zawsze zapisali się w historii tej dyscypliny, to oni pchneli pary na taki poziom jaki jest obecnie. Kto przed nimi próbował lutzów? Chyba nikt. Pokazywali, że można więcej i za to im chwała.
Lotte, masz rację, te zawody były jednymi z lepszych, a wyniki nie są ani odrobinę kontrowersyjne. No i Francuzi i Włosi, tak, nie mają medali, ale pokazali na co ich stać i wierzę, że jeszcze pokażą się nam.
Val i Ondreja kocham miłością niezmierzoną, więc liczę na to, że jeszcze pojeżdża.
Nie wiem czy będzie mi ich brak, ale na pewno na zawsze zapisali się w historii tej dyscypliny, to oni pchneli pary na taki poziom jaki jest obecnie. Kto przed nimi próbował lutzów? Chyba nikt. Pokazywali, że można więcej i za to im chwała.
Lotte, masz rację, te zawody były jednymi z lepszych, a wyniki nie są ani odrobinę kontrowersyjne. No i Francuzi i Włosi, tak, nie mają medali, ale pokazali na co ich stać i wierzę, że jeszcze pokażą się nam.
Val i Ondreja kocham miłością niezmierzoną, więc liczę na to, że jeszcze pojeżdża.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu - potem pokona doświadczeniem .